MIŁOSC 3(1).txt

(0 KB) Pobierz
To by� zwyk�y dzie�,
Wtedy w�a�nie ujrza�am Ci�,
Twe oczy ol�ni�y mnie,
Tw�j u�miech wzbudzi� we mnie si�,
Tak to by�o w�a�nie to,
Motyle od razu zacz�y lata� w moim brzuchu jak szalone,
To by� znak, �e wtedy sta�e� si� dla mnie kim� wi�cej...
Ni� tylko starszym ch�opaczkiem ze szko�y,
Sta�e� si� ca�ym moim �yciem...
Wst�pi�e� na miejsce mojego serca...
Zast�pi�e� m�j oddech swoim... w tym momencie...
Zacz�am odczuwa� to samo co Ty, gdy na Ciebie spojrza�am,
Tw�j �miech sprawia� moje cia�o w dr�enie,
Tw�j smutek sprawia�, �e me oczy si� szkli�y...
Ale c�... co z tego, skoro ja dla Ciebie nic nie znacz�,
Lecz chocia� mam Ciebie w sercu... i zawsze b�d� mie�,
To jest najwa�niejsze... wi�c nie jest tak �le,
I wiec, �e kocham Ci�...
Kocham...
Twe oczy niebieskie jak ocean,
Twe w�osy kr�cone koloru z�ocistego zbo�a,
Twe cia�o pokryte piegami,
Tw�j u�miech kt�ry ol�niewa mnie za ka�dym razem... i...
Twoje spojrzenie...
Po prostu kocham Ci�... i tyle.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin