Noc czuwania przy Twoim grobie.rtf

(75 KB) Pobierz
Noc czuwania przy Twoim grobie

Noc czuwania przy Twoim grobie...

 

Otwórz drzwi Chrystusowi” - Vox Nostra

 

"Nie zatwardzajcie serc waszych" Ełk 1996

 

 

 

 

Ale są takie chwile, chwile beznadziejne

-czy wydobędę jeszcze z siebie myśl, czy z serca ciepło wykrzeszę?

Nie zrywaj wówczas ze mną, gniewem moim się wtedy nie przejmuj.

 

To nie jest gniew, to nic - to tylko puste wybrzeże.

 

Lecz wtedy tak bardzo mi ciąży nawet najlżejszy ciężar.

Idę, lecz cały stoję, nie czuję żadnego ruchu.

 

Pamiętaj wówczas - nie stoisz, lecz w ciszy te siły się prężą,

które odnajdą swą drogę, te siły, które wybuchną.

 

 

 

 

To wszystko, co się otwiera i zamyka pod tchnieniem ust,

to wszystko, co czasem umiera w klimacie serca,

co chodzi za człowiekiem po całych dniach,

co światło w noc przemienia i ciepło w mróz...

Żyją ludzie i rodzą się pokolenia

niosąc wraz z sobą ramiona, gwoździe i dziwny uraz.

Wciąż się od Ciebie odsuwa, a nie oddziela się ziemia

- więc rośnie w prostych myślach i niespodzianych konturach.

Nie dość jednakże niosę i nie dość ciężary dzielę.

Nie dość, a myślę "Zanadto".

Nazwisko moje zamilcz. Nie pozwól mi szukać siebie.

Niech ślady moich stóp w własnej myśli zawiewa piach.

 

 

 

 

O Panie, przebacz mej myśli, że nie dość jeszcze miłuje,

przebacz miłości mej, Panie, że tak strasznie przykuta do myśli,

że chłodnym myślom, jak nurt, Ciebie odejmuje

i nie ogarnia płonącym ogniskiem.

Ale przyjmij, Panie, ten podziw, który się w sercu zrywa,

jak zrywa się potok w swym źródle.

I nie odtrącaj, Panie mojego podziwu,

który jest niczym dla Ciebie, bo Cały jesteś w Sobie,

ale dla mnie teraz jest wszystkim,

              strumieniem, co brzegi rozrywa,

nim oceanom niezmiernym tęsknotę swoją wypowie.

 

 

 

 

"O Piękności niestworzona"

 

 

 

 

Stać tak przed Tobą i patrzeć tymi oczyma,

w których zbiegają się drogi gwiazd -

wiedzieć jeszcze mniej, a jeszcze więcej wierzyć.

Powieki powoli zamykać przed światłem pełnym drżeń...

Wtedy - patrz w siebie. To Przyjaciel,

który jest jedną iskierką, a całą Światłością.

Ogarniając sobą tę iskrę,

już nie dostrzegasz nic

i nie czujesz, jaką jesteś objęty Miłością.

 

 

 

 

Pozwól mi patrzeć własnymi oczami i poprzez własne "ja":

-ruch, który przenika stulecia,

który pozwala wyłonić z pokoleń nie treść, lecz właśnie osobę,

jej życie mierzyć swym życiem - i nagle znajdować wzajemność -

to Ktoś inny moją stał się miarą.

 

 

 

 

Nie nakręcam wskazówek ruchu - to czyni ktoś inny.

Odtąd już mówią me dzieła, a mnie odebrano głos.

Mam duszę otwartą. Pragnę rozumieć.

Z kim walczę, dla kogo żyję? Oto myśli mocniejsze niż słowa.

Brak odpowiedzi. Takich pytań nie stawiaj zbyt głośno.

Powróć tylko jak co dzień o szóstej godzinie rano.

Skąd wiesz, że na wadze świata przeważa człowiek?

 

 

 

 

Nie wpływam na losy globu, nie wszczynam wojen.

Czy idę z Tobą, czy przeciw Tobie - nie wiem.

Nie grzeszę.

Dręczy mnie właśnie to, że nie ja wpływam i nie ja grzeszę,

że nie ogarniam całości, nie ogarniam doli człowieczej.

Ja tworzyłbym inną całość i inną dolę,

w której ja sam zarówno, jak każdy inny człowiek

byłby tą sprawą, rzetelną i świętą,

której nikt nie przekreśli w uczynkach

i nie zakłamie w mowie.

Świat, który tworzę, nie jest dobry -

lecz ja nie tworzę złego świata!

Czy to wystarcza?

 

 

 

 

Oko w oko z Człowiekiem. Ulica i wiele twarzy -

i uderzenie w skroniach jak kuźni miarowy huk.

Ja nie idę szukać przygód. Nikogo nie chcę obrażać.

Chcę wystarczyć sobie samemu.

Niech przeto nie wdziera się we mnie żaden nędzarz, skazaniec ni Bóg.

Chcę jednak być sprawiedliwy, więc targuję się z wami, siepacze,

o tego drugiego Człowieka.

Chcę zawsze być sprawiedliwy. Tu pr...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin