12.rtf

(8 KB) Pobierz
Węzeł księżycowy z Księżycem

Węzeł księżycowy w domu dwunastym

Dom dwunasty jest najbardziej oddalony od świata zewnętrznego. Jest on niejako odizolowany od „ty”, oprócz tego jeszcze jest to bardzo introwertyczny dom – odpowiada on pasywnemu znakowi Ryb. W tym domu czekamy aż nas coś dotknie, aż coś samo przyjdzie. Jest on miejscem wewnętrznego zwrotu oraz poszukiwania samego siebie. Węzeł księżycowy w domu dwunastym oznacza, że człowiek potrzebuje wycofać się od czasu do czasu z aktywnej działalności, by skoncentrować się na samym sobie.

Dom pierwszy i dwunasty stanowią w systemie domów astrologicznych przestrzeń „ja”. Między nimi znajduje się punkt „ja”, ascendent. W domu pierwszym „ja” uzewnętrznia się, zwraca do świata, oznajmia „tu jestem”. Introwertycznym domem „ja” jest dom dwunasty. Tu nie chodzi o to, by się światu przedstawić, lecz zdystansować się od świata, by móc być tylko samym sobą. To bowiem oznacza dokładne poznanie siebie, jakim się naprawdę jest i zaakceptowanie siebie takim. Samoobserwacja, samopoznanie i poszukiwanie siebie to główne zadania, które tu trzeba wykonać.

Poza tym jednak można zająć się czymś ambitniejszym, problemem ważniejszym, a mianowicie odnalezieniem więzów, które nas łączą z większą całością, z kosmosem, ludzkością, Bogiem. Te transcendentne przeżycia prowadzą nas do poczucia uczestniczenia w wielkim dziele jako całości. Bowiem nawet wtedy, kiedy jesteśmy wyizolowanymi jednostkami to też jesteśmy cząstkami całego świata, dziełem stworzenia, którego nie postrzegamy jako oddzielnych elementów, lecz jako jedność.

Człowiek nie miałby szans przeżycia, gdyby nie był częścią wielkiej całości. To przyporządkowanie nas do większej zbiorowości jest przedmiotem domu dwunastego, a węzeł księżycowy domaga się, by podjąć próbę tego wkroczenia w zbiorowość, próbę osiągnięcia równowagi. To zrównoważenie, które tu może być osiągnięte jest najlepszym i najpewniejszym źródłem naszego dobrego samopoczucia, psychicznego i fizycznego.

Klarowny, świadomy dom dwunasty daje poczucie wewnętrznego bezpieczeństwa, przywraca pierwotną ufność, której niczym nie można zastąpić. Jest to doświadczenie nie kończącej się rzeczywistości, w której czujemy się bezpieczni, w której wszystko jest zawarte. Jest to także przestrzeń religii, tu pojawia się Bóg jako wewnętrzne przeżycie a nie tylko pojęcie, tu religijne doznania przeżywamy na każdej płaszczyźnie, także i wtedy gdy na kosmos patrzymy jak na bezkresną przestrzeń. Przeżywamy wtedy to samo, co człowiek głęboko wierzący, inaczej to tylko nazywając. Kto ma węzeł w domu dwunastym musi inaczej patrzeć na świat pojęć – nie wolno mu przyjmować wszystkiego jako obowiązującej wykładni. To ma miejsce w domu szóstym. Tam zaczyna się to, co konieczne dla życia w domu dwunastym. Ale doświadczenia nieskończonej wielkości, w której wszystko się mieści, doświadczenia Boga lub ogromu kosmosu nie można zamknąć w jednym pojęciu. W domu dwunastym wznosimy się nad płaszczyznę pojęć, dzięki czemu możemy uczestniczyć w prawdziwie głębokich i wszechogarniających przeżyciach. Dlatego ten dom wydaje nam się początkowo obcy, ponieważ boimy się udać w tę ogromną przestrzeń porzucając wszelkie miary wyniesione z dotychczasowych doświadczeń i poddać się transcendencji. Kiedy spostrzegamy tę przestrzeń, mamy uczucie, że rozpłyniemy się w niej, wpadniemy w pustkę. Jest to skok w nicość, który można porównać do śmierci.

Węzeł księżycowy w dwunastym domu należy więc rozumieć jako potrzebę zdobycia umiejętności czasowego wycofania się w tę przestrzeń przynależną do wszystkich istot uniwersum, a przecież jednocześnie tak bardzo indywidualną. Uczymy się dotrzeć do samych siebie i to tak dalece, że stajemy się znów całością. Uczymy się modlić, medytować, kontemplować odnosząc się z czcią do tego, co o wiele większe od nas. Każdy to robi na swój sposób jeden idzie do kościoła, inny patrzy w niebo. Sposób nie zależy ani od przestrzeni Kosmosu, z którą się identyfikujemy, ani od miejsca, w którym się znajdujemy lecz wiąże się z umiejętnością i wolą otwarcia się oraz zwrócenia się ku nieznanemu.

Bruno i Louise Huber „Astrologia Węzłów księżycowych”

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin