I wanna be there for you, rozdziały 16 - 19, by Madi_.pdf

(885 KB) Pobierz
334537162 UNPDF
I WANNA BE THERE FOR YOU.
Autorka: Madi_
Madi_
Bety : J.J. & Carla147
J.J. & Carla147
://chomikuj.pl/Madi
1
Autorka:
Bety :
://chomikuj.pl/Madi
_ _
Http
334537162.001.png 334537162.002.png
Spis Treści :
Rozdział 16:
- Bella
3 - 16
- Edward
- Edward 17 - 30
Rozdział 17:
- Bella
- Bella 31 - 49
Rozdział 18:
- Bella
Rozdział 19:
- Bella
2
Rozdział 16:
- Bella 3 - 16
17 - 30
Rozdział 17:
31 - 49
Rozdział 18:
- Bella 50 - 69
50 - 69
Rozdział 19:
- Bella 70 - 101
70 - 101
334537162.003.png
Raz do roku, zdmuchując świeczki z tortu urodzinowego,
życzymy sobie jedno porządne życzenie.
Niektórzy z nas są bardziej zachłanni na szczęście:
zdmuchują rzęsy,
wrzucają monety do fontann,
liczą na szczęśliwe gwiazdy.
I od czasu do czasu - Niektóre z tych życzeń się spełniają.
Grey's Anatomy. Seria 5. Odcinek 11.
Wypowiedź Meredith Grey.
Meredith Grey.
3
Grey's Anatomy. Seria 5. Odcinek 11. Wypowiedź
334537162.004.png
16. Stick
Stick With You
Poniedziałek, 13 września 2010r.
Po wczorajszych wypadzie z Alice byłam tak zmęczona, że jedyne na co miałam siły po
powrocie do domu, to położenie na korytarzu wszystkich siatek z zakupami, rozebranie się
do bielizny i położenie się do łóżka.
Przez tą małą wariatkę moja szafa powiększyła się o 32 bluzki, 15 par spodni, 8 par butów, 10
sukienek, 20 kompletów bielizny i paręnaście dodatków w postaci pasków, torebek i
biżuterii.
Nie wiem jakim cudem Alice udało się namówić mnie na kupno tych rzeczy.
Wiecie co w tym wszystkim było najlepsze? Za nic nie płaciłam. Gdy tylko wyjmowałam
swoją kartę kredytową, All wyrywała mi ją z ręki, a gdy nie dawałam za wygraną i mimo
wszystko próbowałam płacić drobnymi z portfela zaczynała płakać. Taka sytuacja
powtórzyła się w 4 sklepach, więc w kolejnych dałam już sobie spokój i pozwoliłam jej
uregulować rachunek.
Jednak zakupy z nią mają swoje plusy. Moje brwi układają się teraz w idealne łuczki, na
paznokciach połyskuje warstwa akrylu, a po masażu ciało jest maksymalnie zrelaksowane.
Nawet dałam się namówić na lekkie podcięcie włosów i zrobienie grzywki. 2
Zanim zasnęłam, wyobrażałam sobie jaki ten dzień będzie piękny. Spędzę go na kanapie, nie
będę odbierać telefonów ani otwierać drzwi. Będę tylko ja, książki, filmy i niezdrowe
jedzenie.
Jednak, gdy mój zegarek wskazał godzinę 11:48, ktoś zaczął skakać po moim łóżku. Na
początku myślałam, że to mi się tylko śni, jednak, gdy do rytmicznych ruchów doszły
niezidentyfikowane odgłosy zdałam sobie sprawę, że to się dzieje naprawdę.
Otworzyłam lekko lewę oko i przyjrzałam się otoczeniu. Pewnie podejrzewacie co, a raczej
kto skakał po moim wyrku.
- Alice do cholery! Ludzie chcą spać! - Krzyknęłam do dziewczyny, która miała na sobie
bluzkę Jaspera i spodnie od dresu.
1
The Pussycat Dolls - Stick With You
[piosenka, które natchnęła mnie, gdy już nie miałam pomysłów :) ]
2
Zdjęcie w galerii.
4
16.
With You . 1
- Bells, uśmiechnij się! - Pisnęła. - Będziemy dzisiaj świętować twoje urodziny!
- Nigdzie się nie ruszam! - Narzuciłam na głowę poduszkę i odwróciłam się do niej tyłem.
Dosłownie sekundę później poczułam jak moja pościel i jasiek z nadludzką siłą są ze mnie
zdzierane.
- B Ę D Z I E M Y Ś W I Ę T O W A Ć . - Wycedziła przez zęby Alice.
- Daj sobie spokój! Będziesz mnie musiała siłą wyciągnąć z tego łóżka, bo sama się nie ruszę. -
Powiedziałam i chwyciłam mocniej kołdrę.
Nagle siła, która ciągnęła moje przykrycie osłabła. Wyjrzałam zza pierzyny. Nikogo nie było
w moim pokoju. Zdjęłam z głowy poduszkę, opatuliłam się pościelą i z uśmiechem na ustach
próbowałam zasnąć.
Jednak na nic moje starania, bo po 5 minutach błogiego leżenia poczułam, że szybuję w
powietrzu. Otworzyłam nagle oczy i dostrzegłam, że 10 cm od mojej twarzy znajduje się
policzek Edwarda.
Chrząknęłam aby zwrócić na siebie jego uwagę, zrobiłam najgroźniejszą minę jaką byłam w
stanie i powiedziałam:
- Postaw mnie.
- Alice otwórz mi drzwi ! - Krzyknął i odwrócił twarz w moją stronę. - Dzień dobry kochanie,
mam nadzieję, że dobrze ci się spało, a postawię cię jak tylko znajdziemy się w salonie.
Próbowałam się jakoś wykręcić z jego ramion, ale mi się to nie udało. Kiedy zmierzaliśmy do
centralnej części mieszkania w mojej głowię zakwitł pewien plan.
Jak tylko Edward postawił mnie na nogi, rzuciłam się do ucieczki. Jednak nie przemyślałam
paru rzeczy.
Po pierwsze: praktycznie nie miałam na sobie ciuchów, bo koronkowy stanik i figi raczej nie
zasłaniają zbyt wiele.
Po drugie: kołdra, która spadła z mojego ciała spowodowała, że poślizgnęłam się od razu na
stracie.
Po trzecie: nawet, gdyby udało mi się normalnie pobiec, nie pomyślałam o tym, że Edward
jest szybszy ode mnie i złapanie mnie nie było dla niego wielkim wyczynem.
5
Zgłoś jeśli naruszono regulamin