[1][30]movie info: XVID 640x360 25.0fps 497.4 MB|/SubEdit b.4072 (http://subedit.com.pl)/ [68][86]Oglšdaj legalnie, polecaj i zarabiaj Vodeon.pl [87][100]Otwierać! [141][154]Gdzie ona jest? [173][194]Gdzie ona jest? [206][226]Policja.|K Division. [227][253]Widzisz?|Gdzie ona jest? [271][285]Tu jej nie ma. [383][393]Z drogi! [735][752]WSCHODNI LONDYN|1890 [1251][1270].:: Grupa Hatak ::. [1271][1314]{Y:B}RIPPER STREET|sezon 2 odcinek 1 [1315][1355]Tłumaczenie: jarmisz [1613][1642]{Y:B}CZYSTY JAK ŁZA [1773][1786]Wy gnojki! [1792][1825]Wy gnojki.|Albo spokój, albo łomot. [1830][1862]- Możecie wybierać.|- Nie dajcie im uciec! [1987][2010]Sierżant Artherton|przesyła przeprosiny. [2011][2055]Pyta, czy możemy dołšczyć do niego na dole. [2057][2080]Pałkę poproszę, sierżancie Drake. [2168][2180]Do mnie! [2198][2217]Zejdcie z drogi.|Z drogi! [2303][2348]Reid! Znowu? Jak, u diabła,|człowiek ma pracować w takiej wrzawie? [2362][2381]Zachowujšc spokój, kapitanie. [2408][2429]Zamierzasz tak stać? [2434][2446]Małżeństwo, Drake... [2460][2479]może ono cię tak osłabia. [2589][2612]Inspektorze,|to trzeci raz w tym miesišcu. [2614][2630]Jednostka jest przepełniona, sir. [2631][2663]- Artherton...|- Szacunek dla odznaki i munduru przepadł. [2671][2695]Musi panować porzšdek,|a do tego potrzeba więcej ludzi. [2696][2728]Ludzi albo kartaczownicy Gatlinga.|Nie wiem, co byłoby tańsze. [2729][2749]Artherton, sprawa przekazana. [2752][2768]To już trochę trwa, sir. [2768][2799]Ale pozostaje faktem,|że nie mamy ani pieniędzy, ani reputacji. [2801][2817]- Inspektorze Reid.|- Tak? [2818][2850]Awantura na Chicksand.|Człowiek nabity na żelazne ogrodzenie. [2851][2869]- Polij go do szpitala.|- Albo do kostnicy. [2870][2901]Sir, to policjant i jeszcze żyje. [2920][2942]- To gliniarz!|- winia na rożnie. [2944][2960]Rozpędcie ten tłum! [2979][2991]Zostawcie go tam,|gdzie jest! [2992][3008]Odsunšć się.|Cofnšć się, cholera! [3008][3034]Gdy go zdejmiemy,|wykrwawi się na mierć. [3042][3052]winia na rożnie! [3053][3075]Maurice?|Maurice Linklater?! [3076][3096]Sprowad lusarza|z piłš do metalu. [3097][3108]Znasz go?|Gadaj! [3108][3137]Tak, to detektyw sierżant|z K Division. [3137][3173]Co człowiek z Limehouse|robi na płocie w Whitechapel? [3179][3204]Linklater, trzymaj się,|pomożemy ci. [3216][3227]Jackson, morfina. [3227][3249]Przy twoim budżecie?|Mam laudanum. [3293][3307]Już dobrze, trzymamy cię. [3325][3366]Pręty muszš w nim zostać,|więc tnij tutaj. Byle szybko. [3381][3389]Daj mu jeszcze! [3389][3410]Dałem, ile miałem,|ale powinno powalić niedwiedzia. [3411][3429]Sierżancie, pojedzie pan z nim. [3430][3457]W szpitalu muszš wiedzieć,|że to policjant. [3457][3488]Żšdaj pana Trevesa.|Jeli nie pojawi się w godzinę, [3489][3498]polecš głowy! [3498][3508]Tak, sir. [3515][3543]Trzymaj się, Maurice.|Trzymaj się. [3765][3774]Morfina. [3775][3797]Zbadasz, będziesz wiedział. [3852][3868]To już nie ta sama dziewczyna. [3914][3933]Ale przynajmniej zarabia. [3940][3954]Czyli dziwka? [3962][3988]Niewielkie lady walki,|zanim wyleciał przez okno. [4015][4030]Kiedy pręty się wbiły... [4040][4079]rany były prawie pionowe,|od tyłu w przód. [4089][4103]Przeszły na wylot. [4142][4153]Spadał poziomo. [4157][4196]Waży w przybliżeniu 90 kilogramów,|więc musimy założyć, [4221][4241]że nie rzucił nim|tylko jeden człowiek. [4255][4267]Chyba że umiał latać. [4380][4395]Jeszcze godzina,|a rozpaliliby ogień, [4396][4418]użyli prętów jako rożna|i go zjedli. [4424][4445]Policjant brutalnie poniżony, [4450][4480]uliczny tłum gotów więtować...|Musimy znaleć sprawcę. [4484][4529]I wymierzyć mu surowš karę,|dajšc motłochowi jasny przekaz. [4562][4575]Jestem z tobš, Maurice. [4581][4594]Bennet Drake? [4603][4622]- To ty?|- Ja, bracie. [4622][4654]- Więc muszę mieć przesrane.|- Co się tam stało? [4661][4688]Mijamy włanie Christchurch? [4701][4722]- Tak.|- Pamiętasz kocielnego? [4723][4736]Kocielnego? [4742][4766]Ackforda, tak. [4767][4785]Trzymał nas tydzień,|aż napełnilimy beczkę. [4786][4807]Odpłacilimy mu|sikajšc do wina. [4827][4845]Już nie jestemy tamtymi chłopcami. [4862][4873]Zapytam znowu. [4881][4899]Co ci się przydarzyło? [4901][4913]Te ulice. [4937][4973]Spadnie na nie cierpienie,|jak żadne dotšd. [5002][5015]Zaleje je... [5031][5063]jak Morze Czerwone.|Jak Morze Czerwone, Bennie. [5281][5300]Przygotujcie mi tego człowieka, Jarvis. [5301][5315]- Panie Treves.|- Inspektorze. [5316][5337]Ten człowiek ma szczęcie,|że trafił na pana. [5338][5363]- To się jeszcze okaże.|- Jeszcze, na Boga! [5364][5394]Morfina ledwo na niego działa.|Druga dawka, potem chloroform. [5419][5450]Kiedy tu jechalimy,|gadał co bez sensu. [5455][5486]Mówił, że co nadchodzi, [5493][5511]jak fala cierpienia. [5515][5527]To znaczy? [5535][5550]Nic więcej nie powiedział. [5552][5575]Przynajmniej nic,|co miałoby sens. [5585][5626]Ale był przerażony|i bał się naprawdę. [5630][5644]Miejmy nadzieję,|że przeżyje. [5646][5675]Nie mógł mu się trafić|nikt lepszy niż pan Treves. [5676][5720]Pierwsza resekcja wyrostka w kraju|wykonana tutaj w czerwcu 1888 r. [5724][5736]To Treves? [5777][5789]Jest bardzo dobry. [5793][5837]Inspektorze, niech pański Amerykanin|natychmiast to zgasi. [5927][5938]Treves. [5946][5960]Panie Amerykaninie? [5963][5983]Tam na mostku to siniak? [5985][5995]Zgadza się. [6003][6023]Jest mniej więcej wielkoci pięci? [6026][6055]- Zgadza się.|- Zauważył pan inne obrażenia? [6070][6087]Pomijajšc oczywiste, [6094][6126]dawne ciężkie urazy rzepki|i górnej częci ud, [6127][6145]jakie infekcje, blizny. [6146][6179]Wczeniejsze nakłucia, zapewne zwišzane|z umierzaniem bólu kolana. [6180][6219]- Mogę wrócić do pracy?|- Tak, postaraj się. [6242][6279]Kto mógł wynajmować tamte pokoje,|sšdzšc po ich wyglšdzie? [6292][6310]Próbowałem sobie wyobrazić. [6346][6380]Musimy sobie odpowiedzieć,|czy Maurice był tam jako policjant, [6381][6404]czy w zupełnie innej sprawie. [6409][6425]/Wpućcie mnie, do cholery! [6445][6465]Maurice, żyjesz? [6466][6493]Inspektorze Shine, proszę,|aby razem z sierżantem Bartonem [6494][6531]opucił pan mojš salę operacyjnš|albo odetnę panu nos. [6538][6551]Rozumiemy się? [6564][6576]Inspektorze. [6590][6608]Musimy porozmawiać, Edmundzie. [6641][6671]Jeli do Whitechapel i tej kobiety|sprowadziła go sprawa... [6671][6703]- A kto mówi, że nie?|- ...będę chciał poznać akta, Jedediah. [6704][6744]Akta? Mylisz, że tylko H Division|walczy z zamętem? [6745][6774]Że w Limehouse nie robimy nic,|poza moczeniem ciasteczek w herbacie? [6777][6803]Poza tym, o czym wiesz, [6807][6832]nie przepadamy, jak ty,|za papierkowš robotš. [6836][6888]W przypadku zbrodni przeciw policjantowi|nie możemy mieć skrupułów. [6889][6903]A w tym jestem doskonały. [6908][6933]Wy wecie swoje szkła powiększajšce|i wielkie mózgi, [6937][6957]żeby sprawdzić, co kryje się|w tamtym mieszkaniu. [6961][6994]Poruszę każdy kamień chodnikowy|z Chicksand do Pennyfields. [6996][7020]Gdziekolwiek by się|ta Chinka nie ukryła, [7024][7048]znajdziemy jš|i wydusimy z niej prawdę, [7049][7063]choćby miała wypluć wszystkie zęby. [7090][7124]- Mogę z nim porozmawiać, Treves?|- Nie może pan i nie wolno panu. [7124][7139]Najprawdopodobniej umrze. [7140][7194]A tę maleńkš szansę na przeżycie|daje mu tylko spokój i odpoczynek. [7199][7218]Zrozumielicie mnie, panowie? [7255][7297]Wszystko, czego potrzebujemy z Chicksand,|przewiecie na Leman Street. [7347][7365]Dzień dobry, panie Merrick. [7377][7403]Dzień dobry, inspektorze. [7404][7425]Nikt ci nie mówił,|że nie wypada się gapić? [7431][7447]Reid zna Człowieka Słonia? [7448][7463]/Dla ciebie to pan Merrick. [7470][7498]/Czasami może wyjechać|/i opuszcza miasto. [7499][7527]/Wtedy H Division|zapewnia mu eskortę. [7531][7557]- Miłego dnia, sir.|- Miłego dnia. [7590][7600]Panie Merrick. [7604][7625]- To twój przyjaciel, Reid?|- Tak bym nie powiedział. [7626][7653]Chociaż go podziwiam.|Jego życie, cierpienie, [7653][7674]gdy musi znosić nieskrywane|przez innych reakcje. [7675][7710]A zawsze pozostaje człowiekiem|uprzejmym, taktownym, pełnym nadziei. [7716][7738]Wracajcie na Leman Street,|bierzcie się do roboty. [7739][7750]A ty dokšd? [7751][7762]Jeli ta kobieta była dziwkš, [7763][7788]tylko jedna osoba, której ufam,|może jš zidentyfikować. [7788][7822]Idę na herbatę do twojej żony. [7937][7970]W dniu, kiedy taka dziewczyna|umknie niezauważona, [7971][7991]zacznę rozglšdać się|za innym zajęciem. [7992][8023]- Odrzuciła pani usilne proby?|- W istocie. [8039][8053]Dwa lata temu, [8056][8076]zaraz po zejciu ze statku z Hongkongu, [8077][8096]pokręciła swym pięknym noskiem|i zapewniła mnie, [8097][8116]że nie ma powodu do poniżania się, [8134][8148]co uznałam za obelgę. [8149][8156]Z pewnociš. [8167][8197]Podróżowała pod pseudonimem Różana, [8201][8214]Różana Pang. [8223][8234]Piękne. [8245][8277]Nie wspomniała,|jak zamierza tu sobie radzić? [8277][8317]Nie. Chociaż z pewnociš|jej wysokie mniemanie o sobie [8318][8341]nie pozwoliłoby jej pracować|w jakim warsztacie czy kuchni. [8351][8387]Ale, inspektorze, nie wštpiłam,|że jest do tego zdolna. [8396][8412]Żeby sama sobie poradzić. [8434][8446]Zanim pan wyjdzie... [8519][8544]Charity, przyniesiesz koszule|pana Reida? [8545][8571]Proszę dać znać,|jeli czego pan potrzebuje, [8572][8597]owoców czy kotletów do spiżarni. [8598][8624]- Daję sobie radę, dziękuję.|- Oczywicie. [8675][8687]Dziękuję, sir. [8710][8745]- To pozostaje...|- Między nami. [8754][8767]On nic nie wie. [9090][9114]Ta dziewczyna|nazywa się Różana Pang. [9115][9132]Jak mi powiedziano,|to nie dziwka. [9138][9155]Więc skšd miała pienišdze? [9158][9178]Rozmawia ze swoim krewniakiem. [9188][9203]Cicho...
alfonsyna