Walentynki.txt

(17 KB) Pobierz
"Walentynki"

Mo�na powiedzie�, �e Kobiety dziel� si� na te, kt�re mia�y Kochank�w, na te kt�re maj� Kochank�w i na te, kt�re b�d� mia�y Kochank�w, bo jak nie b�d� mia�y, to bardzo du�o strac�.
Ja nale�� do tej kategorii Kobiet, kt�re MAJ� KOCHANKA.
Znamy si� z Andrzejem od ponad 20 lat, spotykamy si� co jaki� czas, a ka�de nasze spotkanie jest niezapomniane, pe�ne finezyjnych pieszczot, kt�re daj� "ob��dnego kopa" na tzw. szare �ycie. Tak te� i tym razem by�o, gdy zadzwoni�, �e chce przyjecha� do mnie z "Walentynk�".
Przyjecha� z du�ym bukietem kwiat�w, zawsze jest to bukiet p�sowych r�, ale jest zawsze jedna niebieska, jak to m�wi, kolor nadziei na nast�pne spotkanie oraz jedna herbaciana - ��ta, kolor zazdro�ci.
Ucieszy�am si� bardzo z tych kwiat�w i jak to z nami bywa, po nami�tnych powitalnych poca�unkach wyl�dowali�my na pieszczotach uwie�czonych zbli�eniem od ty�u z osi�gni�tym przez mnie wspania�ym orgazmem. Chwila odpoczynku i doszli�my do przekonania, �e warto wej�� pod prysznic. Te, kt�re jeszcze nie pr�bowa�y wsp�lnej k�pieli pod prysznicem, nie wiem co trac�, jaka to jest wspania�a przyjemno�� mie� umyte plecy, Pupci�, a przede wszystkim Cipk� m�sk� r�k�. Co� wspania�ego. Po myciu, ju� tradycyjnie idziemy do l�ka, gdzie nast�puje smarowanie ca�ego cia�a. Zawsze mam przygotowany odpowiedni balsam do cia�a i Andrzej, miejsce obok miejsca smaruje, robi�c przy tym mini masa�.

Ale tym razem po zako�czonym kremowaniu zaskoczenie. Andrzej przyni�s� du�� torb� i wyj�� z samoprzylepne, czerwone SERDUSZKA r�nej wielko�ci i zacz�� mnie tymi serduszkami obkleja�.

Zacz�� od n�ek. Ka�dy z paluszk�w by� obklejony serduszkiem. Nast�pnie zosta�o przyklejone odpowiedniej wielko�ci serduszko na przedniej cz�ci nogi oraz na udzie.
Nast�pnie zaj�� si� moimi r�koma. Tutaj przyklei� odpowiedniej wielko�ci serduszko na wierzchu d�oni, na przedramieniu i na ramieniu, sko�czy� i poprosi� abym po�o�y�a si� na brzuszku, d�ugo g�aska� moje plecki, a� w pewnym momencie przyklei� na nich dwa du�e serduszka, nast�pne na splocie krzy�owym. R�ce jego odruchowo przesun�y si� w d� i d�ugo pie�ci�y moje po�ladkami, a� i na nich wyl�dowa�y dwa odpowiedniej wielko�ci serduszka.
Uzna�, �e ta strona jest ju� obklejona i poprosi� abym si� ponownie odwr�ci�a i kontynuowa� dalsze obklejanie. Teraz przysz�a kolej na moje Piersi�tka. Ka�dy Cycuszek zosta� obklejony czterema serduszkami, dzi�bkami do �rodka, tak, �e na ko�cu wystawa�a sama Brodaweczka. Nast�pnie odpowiedniej wielko�ci serduszka zosta�y przyklejone na Policzkach i na Brzuszku. Ostatnie, odpowiedniej wielko�ci przyklei� na Wzg�rku �onowym, tak, �e jego koniuszek by� minimalnie nad moj� Cipk�.

Sko�czywszy dzie�o, poprosi� mnie, abym wsta�a i obejrza�a si� w lustrze. B�ysk w moich oczach m�wi� sam za siebie. Nie trzeba by�o s��w, rzuci�am mu si� na szyj�, a j�zyczki nasze same powiedzia�y to, co mia�y powiedzie�. Podniecenie nasze osi�gn�o ju� sw�j poziom, a poniewa� stali�my, jak wmurowani, nie bardzo chcia�o nam si� ruszy�. Poma�u usiedli�my na pod�odze, ja na nim i za moment znowu byli�my razem, czuj�c go doskonale w sobie wyprostowa�am n�ki do przodu, co da�o mo�liwo�� ju� zupe�nego zespolenia si� ze sob�. Wykonane przez niego ruchy spowodowa�y, �e wycisn�am z niego wszystkie mo�liwe w tym momencie soki, sama jakby ss�c je do swojego upojenia.
Wstali�my i jeszcze raz ogl�da�am si� w lustrze, po czym stwierdzi�am, �e nie widz� �adnych przeszk�d, aby tak "ubran�" chodzi� ca�y czas. Poszli�my do kuchni, bo zasch�o nam w gardle, a tam czeka�a butelka z b�belkami. Trudno powiedzie�, jak to si� sta�o, ale jej zawarto�� znikn�a b�yskawicznie, praktycznie maj�c resztk� w kieliszkach poszli�my odpocz��. Ale gdzie� tam, znowu przylgn�li�my do siebie, znowu nasze usta goni�y si� za sob�, znowu r�ce w�drowa�y w te miejsca, kt�re daj� najwi�cej wra�e�. Ale nie tylko r�ce. Wysun�am si� z jego ramion i usta moje zacz�y w�drowa� w kierunku jego pa�eczki, a� do niej dotar�y.

Pieszczoty powodowane j�zyczkiem nie pozwoli�y mu spokojnie le�e� i przesuwaj�c si� troch� w kierunku moich bioder za chwil� mia� nad sob� moj� Cipk�. Ja zach�annie po�yka�am jego pa�eczk�, on za to zach�annie spija� nektar nami�tno�ci sp�ywaj�cy z mojej Cipki. Jego j�zyk nie m�g� znale�� sobie miejsca, buszuj�c na wszystkie strony. A� poczu�am, �e jego pa�eczka w moich ustach ju� t�eje i za chwil� eksploduje, przyssa� si� do mojej �echtaczki, powoduj�c, �e za chwil� �ykaj�c jego mleczko wydobywa�am z siebie j�ki upojenia.

Pomimo, �e ju� wypi�am ca�e jego mleko, a on wyssa� wszystko ze mnie le�eli�my na sobie jeszcze chwil�, jakby�my chcieli zatrzyma� t� chwil� jak najd�u�ej. Tej chwili zatrzyma� si� nie da�o, ale by�y jeszcze nast�pne, nie mniej wspania�e, a ca�o�� przeplatana by�a takimi prozaicznymi sprawami jak chocia�by wsp�lnie szykowany obiad, kiedy ja sma�y�am mi�so a on robi� kluski - kopytka, a p�niej wsp�lna konsumpcja ze szklaneczk� wina. Trzeba przyzna�, �e tego wina te� ju� troch� wypili�my.
I w�a�nie chyba to sprawa wina spowodowa�a nast�pn� sytuacj�. Dla odmiany chcia�am wr�ci� do b�belk�w, Andrzej zacz�� otwiera� butelk�. Zdar� z niej t� folie z napisami, a ja w tym momencie poprosi�am, aby j� umy� pod zlewem. Pu�ci� ciep�� wod� i miejsce, gdzie by�y napisy dok�adnie zmy�, nie stanowi�o to k�opotu, bo g�ra butelki by�a lekko obklejona foli�. Teraz poprosi�am, aby zdj�� zabezpieczenie, ale ostro�nie, tak, aby nie wysun�� si� korek. Nawet mu si� uda�o. Po wykonaniu tych czynno�ci powiedzia�am mu, �e chc� by� dzisiaj WYSTRZA�OW� KOBIET�.

Wzi�am w r�czki dwa kieliszki, w kt�re mia� nala� szampana, a jemu pokaza�am, abym postawi� butelk� na sto�ku. Wyja�ni�am, �e ja chc� przykucn�� tak, aby korek od butelki wszed� w moj� Cipk�, a nast�pnie on ma nim tak porusza�, a�eby on z butelki wystrzeli�. Na tym mia�a polega� ta Moja wystrza�owo��.

No i tak te� si� sta�o. Postawi� na sto�ku butelk�, a ja przykucn�am wsuwaj�c minimalnie korek do swojej Cipki. po czym powiedzia�am do niego "Teraz". On delikatnie zacz�� porusza� butelk�, a poniewa� by�a ona p�ukana pod letnia wod� i troch� ruszana, nie by�o problemu, aby korek odstrzeli�. Strzeli�, skry� si� w mojej jamce, a ja z du�ym zadowoleniem j�kn�am. Jest to co� wspania�ego, gdy dostaje si� takiego "kopa" w sam �rodek Cipki. Poniewa� z butelki zacz�� wyp�ywa� ju� na zewn�trz szampan, ja trzymaj�c kieliszki stwierdzi�am, nalewaj. Wzi�� w r�k� butelk�, ja si� wyprostowa�am, tym sposobem m�g� nape�ni� nasze kieliszki. Gdy ju� by�y w jakiej� cz�ci nape�nione, spojrza�am na niego i jakby odruchowo oba te kieliszki, lekko odchylaj�c si� do ty�u, czarkami przy�o�y�am do swoich piersi. Widok by� bardzo ciekawy, bo na piersiach naklejone by�y Walentynkowe serduszka.

Odsuwaj�c kieliszki od swoich Piersi�tek cz�� ich zawarto�ci zacz�a si� s�czy� po moim ciele. On stwierdzi�, �e nie mo�e pozwoli� na takie "marnotrawstwo" i zacz�� ten szampan zlizywa�, najpierw z piersi i posuwaj�c si� w d�, z brzuszka, a� doszed� do Cipki. Ja w tym czasie opr�ni�am pozosta�o�� kieliszk�w, odstawi�am je na st� i siedz�c na jego kraw�dzi, rozchyli�am n�ki, aby m�g� dalej spija� sp�ywaj�cego szampana.
Gdy ju� doszed� do Cipki, uda�o mu si� paluszkiem delikatnie wyj�� korek i przyssa� si� do niej, tak aby z niej m�g� wyssa� zar�wno sp�ywaj�cy szampana, jak i moje soki nami�tno�ci, kt�re ju� pu�ci�am. Ssanie tych sok�w spowodowa�o, �e jego pa�eczka mocno si� napr�y�a, co nie usz�o mojej uwadze. Podci�gn�am si� do g�ry i pokaza�am na sto�ek. Usiad� na sto�ku tak, �e m�g� si� plecami oprze� o st�, a ja usiad�am na stoj�c� jego pa�eczk�, poch�aniaj�c j� w ca�o�ci, co da�o mi niekwestionowan� przyjemno��. Jego r�ce by�y zaj�te przytulaniem mnie, wi�c ja si�gn�am na st�, wzi�am butelk� i kieliszki, nala�am jemu i sobie i odstawi�am butelk�. Tul�c si� do siebie w tym mi�osnym u�cisku wypili�my po du�ym �yku.

Przylega�am do niego mocno, piersi�tka moje by�y przyci�ni�te do niego tak mocno, �e wype�ni�y prawie ca�� przestrze�, tworz�c w �rodku dziwne zag��bienie. Spojrzeli�my na siebie i jakby na komend� obr�cili�my kieliszki, wlewaj�c ich zawarto�� w�a�nie w to zag��bienie, po czym przywarli�my do siebie w nami�tnym poca�unku. Zag��bienie okaza�o si� nie by� zbyt szczelne i za moment poczuli�my, jak ten szampan s�czy si� po nas w d�. Gdy dop�yn�� do samego do�u, minimalnie si� od siebie odsun�li�my, a gdy ju� zrobi�o si� w tym miejscu mokro, on unosz�c si� kilkakrotnie w g�r� i w d� spowodowa�, �e p�yn ten wszed� w przestrze� mojej Cipki i dalej. Sykn�am "Dobrze" i wykonuj�c jeszcze kilka takich ruch�w doprowadzi� nas obojga do ca�kowitego odlotu.
Niewiele brakowa�o, aby�my z tego sto�ka spadli. Nie mieli�my ju� na nic si�y, mnie i siebie troch� wytar� r�cznikiem i tak poszli�my do sypialni, wtulili�my si� w siebie i zasn�li�my.
Jak d�ugo spali�my, nie wiem. Obudzili�my si�, a ja spyta�am, czy w tamtej butelce jeszcze co� zosta�o? Stwierdzi�, �e nie wie, ale to nie problem, bo jest nast�pna, powiedzia�am, to przynie�. Nala�am do kieliszk�w, on spojrza� na mnie, ja na niego i wznios�am toast "Za nasze dalsze pieszczoty".
Przytuli�am si� bardzo mocno do niego i patrz�c mu prosto w oczy powiedzia�am: "Obiecaj mi, �e mi pomo�esz w nast�pnych pieszczotach". On spojrza� na mnie zdziwiony, ale ja ju� go uprzedzi�am, m�wi�c: "Ja chc� co� zrobi�, ale obiecaj mi, �e mi pomo�esz". Spyta�, ale w czym?
A ja swoje "Ale pomo�esz", on zapyta�, a b�d� m�g�, odpar�am, �e "Tylko Ty mi mo�esz w tym pom�c". Stwierdzi� dobrze, pomog�, ale powiedz o co chodzi.

Wtedy ja powiedzia�am, �e chc� si� z nim pie�ci�, maj�c wype�nion� r�wnie� Pupci�.
Stwierdzi�am, �e kiedy� chcia�am sama co� takiego zrobi�, ale nie da�am rady, boj� si� tego, wiem, �e mo�e bole�, ale z drugiej strony ch�� zrobienia tego jest tak wielka, �e nie mog� ju� d�u�ej wytrzyma�, dlatego w ten wspania�y Walentynkowy dzie� bardzo mocno prosz� go, abym mi pom�g� to zrealizowa�.
D�ugo patrzy� na mnie, ale wid...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin