USMIECHNIJ SIE.doc

(68 KB) Pobierz
USMIECHNIJ SIE

 

 

 

 

 

                                            USMIECHNIJ  SIE

 

  

 

  Pewna para świeżo po ślubie.. Mąż w żonie zakochany nabrał ochoty na
spotkanie z kumplami w ich ulubionym barze.
- Kochanie wychodzę, ale wrócę niedługo.
- A dokąd idziesz misiaczku? - pyta żona
- Idę do baru ślicznotko, mam ochotę na małe piwko.
- Chcesz piwko ukochany? - żona otwiera lodówkę i prezentuje mu 10
różnych gatunków piw.
Mąż zaskoczony - tak tak cukiereczku.. ale w barze.. no wiesz.. te kufle..

- Chcesz schłodzony kufel? Nie ma problemu.. Proszę.
Mąż blady z wrażenia nie nie daje za wygraną;
- No tak skarbie, ale wiesz w barach mają takie świetne przystawki.. nie
będę długo obiecuję.
- Masz ochotę na przystawki niedźwiadku? - żona wyciąga słone paluszki,
chipsy, orzeszki..
- Ale kochanie... w barze .. wiesz.. te męskie gadki, przekleństwa,
niewyszukany język..
- Chcesz przekleństw moje ciasteczko? - zatem pij to k**ewskie piwo, z
j**anego kufla, żryj pie**olone przystawki!!!! Jesteś teraz do h.. ciężkiego
żonaty i nigdzie k**wa nie wyjdziesz!!! Pojąłeś sk**wysynu???!!!                          

 

 

 

 

 

 

 

 

Przychodzi facet do lekarza
- Panie doktorze,strasznie bolą mnie bimbole.
- Niech się pan rozbierze,obejrzymy (ogląda).
- Hmmm... Nie wiem co to może być,trzeba będzie zrobić badania krwi i
moczu. Ma pan tu skierowanie do laboratorium, przyjdzie pan pojutrze z wynikami
badania.
Facet poszedł do tego laboratorium, zrobił badania odebrał wyniki.
Następnego dnia siedzi z kumplem w barze i opowiada mu jak go te bimbole bolą i
że jutro idzie do lekarza z wynikami.
Kumpel - jako że kiedyś trochę się interesował medycyną- mówi.
- Słuchaj,ja się na tym trochę znam,pokaż mi te wyniki z laboratorium,ja
już dzisiaj powiem co ci jest. Obejrzał uważnie te karteluszki z
laboratorium.
- Uuuuu, stary, cenzura! masz..... Zobacz co ci tu napisali
- ?
- AB
- Co to znaczy?
- Amputować Bimbole...Ale to jeszcze nie koniec złych wieści, patrz tu
dalej jest napisane Rh
- Czyli
- Razem z ch***!

 

 

 

 

 

 

 

 

Leci Boeing 777. Nagle na monitorku w kabinie pilotów ukazuje sie napis:
UWAGA AWARIA! NIESTETY BĘDZIE KATASTROFA.
Pilot woła stewardesę i mówi: - Słuchaj, za pięć minut się rozbijemy. Poinformuj o tym pasażerów, ale delikatnie.
Stewardesa wyszła z kabiny i mówi do pasażerów:
- Proszę państwa, czy wszyscy mają paszporty?
- TAAAK!!
- Więc podnosimy te paszporty do góry i machamy.
Wszyscy podnoszą paszporty do góry i machają.
- A teraz otwieramy te paszporty dokładnie na środku i mocno je rolujemy, bardzo mocno.
Wszyscy rolują paszporty.
- A teraz....
- A teraz, proszę sobie te paszporty włożyć bardzo głęboko w d**ę, żebyśmy mogli państwa łatwo zidentyfikować..

 

 

 

 

 

 

 

Autokarem jedzie wycieczka z turystami. Wszyscy słuchają radia. W pewnym momencie nadają komunikat specjalny:
- Uwaga, uwaga. Na ziemię przylecialo UFO. Cechami charakterystycznymi są: mały rozmiar, zielony kolor. W razie kontaktu proszę poruszać się powoli, i okazywać oznaki przyjaźni. Po jakimś czasie autokar zatrzymuje się na parkingu. Jeden z turystów oddalił się na stosowną odległość, i zaczął sikać. W pewnym momencie zauważa coś malego i zielonego. Powolutku skończył co robił, i mówi:
- Jjjjeeeesssttteeemmmmmm ttturyyysta, iii sssssikaaaaammmm....
A to zielone:
- A ja jestem gajowy i sram!

 

 

 

 

 

80-latek chce sie kochac z zona.
- Ale tylko z prezerwatywa, zaznacza zona
- Przeciez w twoim wieku nie grozi Ci ciaza, przekonuje maz
- Ale salmonella od starych jaj...

Jasiu kąpie się z mamą, wskazując na jej łono pyta się:
- Mamo, co to jest ?
- Szczoteczka - odpowiada mama
- Tato ma lepszą bo z uchwytem - rzucił Jaś
- Skad wiesz ?! - pyta mama- Widziałem jak sąsiadce czyścił zęby...
Pani mówi do Jasia:
- Jasiu do tablicy!
-Spier***!
- Co powiedziałeś????
- Spier***!!
- Do dyrektora!!
- Nie pójdę do niego bo mu śmierdzą nogi.
- Ach ty gówniarzu!!!!
Wzięła go za fraki i prowadzi do gabinetu dyrektora.
- Panie dyrektorze ten gówniarz mówi do mnie żebym spier**** a o panu że śmierdzą panu nogi!
-Ach ty szczeniaku!! - dyrektor wkurzony
- Dawaj numer do ojca!!
- Nie dam
- Dawaj
Wreszcie udało się dyrektorowi wyszarpać numer do ojcai dzwonią..... Odzywa się automatyczna sekretarka:
"Tu gabinet panaministra. Prosimy zostawić wiadomość...
"Nauczycielka przestraszona patrzy na dyrektora, on na nią, wreszcie nauczycielka pyta
- No i co robimy panie dyrektorze?
- Ja idę umyć nogi, a pani niech spier***...

 

 

 

 

 

 

 

Pewien mężczyzna stracił prace, żona od niego odeszła, spalił mu się dom. Postanowił skończyć ze swoim życiem, udał się do lasu, już zawiesił sznur na gałęzi, ale nagle słyszy, że na drzewie coś się rusza...
-Ktoś ty??
-Jestem świętym mikołajem, dlaczego chcesz się powiesić?
-Straciłem prace, żona ode mnie odeszła, spalił mi się dom
-To wiesz co masz znowu pracę, Twoja żona czeka w twoim domu na Ciebie
-O ja super, dziękuję, Mogę coś dla Ciebie zrobić?
-Noo wiesz możesz zrobić mi laske...
-No w sumie tyle dla mnie zrobiłeś.
No i facet zabrał się do roboty. Po skończonej robocie mikołaj głaszcze faceta po głowie i się pyta:
-A ty ile masz właściwie lat?
-30
-I ty jeszcze w świętego mikołaja wierzysz...?

 

 

 

 

 

 

 

 

Idzie Czerwony Kapturek przez las. Nagle z krzaków wyskakuje wilk - stary zboczeniec i się drze:
- Ha Ha Kapturku, nareszcie cię pocałuję tam, gdzie jeszcze nikt cię nie całował!
Kapturek patrzy na niego zdziwiona i mówi:
- Chyba, ku***, w koszyk...

 

 

 

 

 

 

 

Przychodzi facet do lekarza
- Panie doktorze,strasznie bolą mnie bimbole.
- Niech się pan rozbierze,obejrzymy (ogląda).
- Hmmm... Nie wiem co to może być,trzeba będzie zrobić badania
krwi i moczu. Ma pan tu skierowanie do laboratorium,przyjdzie
pan pojutrze z wynikami badania.
Facet poszedł do tego laboratorium, zrobił badania odebrał wyniki.
Następnego dnia siedzi z kumplem w barze i opowiada mu jak go te bimbole
bolą i że jutro idzie do lekarza z wynikami.
Kumpel - jako że kiedyś trochę się interesował medycyną- mówi.
- Słuchaj,ja się na tym trochę znam,pokaż mi te wyniki z
laboratorium,ja już dzisiaj powiem co ci jest. Obejrzał uważnie te
karteluszki z laboratorium.
- Uuuuu, stary, przej**ane masz..... Zobacz co ci tu napisali
- ?
- AB
- Co to znaczy?
- Amputować Bimbole...Ale to jeszcze nie koniec złych wieści,
patrz tu dalej jest napisane Rh
- Czyli
- Razem z ch*jem!

 

 

 

 

 

 

 

Opalalo sie dwóch turystów nago w górach i okrutnie sobie jajka spiekli.
Ostroznie ubrali spodnie i stekajac schodza na dól.....
Patrza, a tu bacówka a przed nia gazdzina siedzi, duzo nie myslac podchodza, witaja sie i pytaja:
- Gazdzinko, nie macie aby maslanki?
A gazdzina:
- Mom.
- A nalejecie nam takiej zimnej do dwóch misek?
- A naleje...
Nalala, patrzy a turysci gacie w dól i siadaja tylkami do misek i
wzdychaja (wyraz ulgi na twarzy)!
Gazdzina mruczy :
- Pierony! Jak sie spuscajom to zem widziola, ale jak tankuja to jeszcze ni!

 

 

 

 

 

 

 

Dziewczyna kupiła sobie wibrator i testuje go w domu. W pewnym momencie drzwi się otwierają i wchodzi ojciec dziewczyny. Zdiwiony spogląda na córkę:
- Tato, to jest lepsze, niż facet:: nie zdradzi mnie z inną, żadnej choroby wenerycznej nie przyniesie, w ciążę z nim nie zajdę. Same korzyści.
Ojciec pokiwał głową i wyszedł z pokoju. Następnego dnia córka wraca ze szkoły i słyszy w pokoju ojca brzęczenie. Wchodzi , a tam stół zastawiony, ojciec z wibratorem w ręku. Córka pyta:
-Tato co robisz?
- Piję z zięciem

 

 

 

 

 

 

Ksiądz wyspowiadał ruskiego i na pokutę mówi mu:
- Musisz się otrząsnąć synu z tych grzechów.
Ruski wyszedł przed kościół (wzdrygnął się):
- Brrrrrrrrrrrryyy..... a paszły wy w pi**u !!

 

 

 

 

 

 

Grają sadysta z pedałem w karty i się umówili że który wygra, to z przegranym zrobi co zechce.
Wygrał pedał. Sadysta mówi:
- To pewnie mnie przelecisz?
- Pewnie tak - odpowiedział pedał i co powiedział to zrobił.
Ale grają dalej i następny raz wygrał sadysta. Wziął wkręcił pedałowi penisa w imadło i ostrzy brzytwę. Pedał ze strachem:
- Obetniesz mi?
A sadysta na to:
- Sam se obetniesz, jak tą budę podpalę..

 

 

 

 

 

 

Idą cztery zakonnice do nieba i stają przed świętym Piotrem.
Św. Piotr stawia przed nimi miskę z wodą świeconą i pyta pierwszej zakonnicy:
- Czy siostra dotykała kiedyś męskiego członka ?
- Tak, dotykałam go palcem .
- To niech siostra zanurzy tu ten palec a będzie rozgrzeszona i pójdzie do nieba.
Zanurza i odchodzi.
Św. Piotr pyta następnej:
- Czy siostra dotykała kiedyś męskiego członka ?
- Tak, miałam go w dłoni .
- To niech siostra zanurzy tu tę dłoń, a będzie rozgrzeszona i pójdzie do nieba.
Zanurza i po chwili odchodzi.
Juz ma iść trzecia ,ale w tym momencie wyrywa się czwarta:
- No nie ! Jak ona tam dupsko zanurzy ,to ja już tego nie wypiję !

 

 

 

 

 

 

Po kilku nocach panna młoda skarży się matce:
- Wiesz mamo już kilka nocy śpimy razem i nic, jeszcze się nie kochaliśmy .
- Ależ córeczko, może jest zestresowany
- Ale mamo on tylko książkę czyta i wcale nie zwraca na mnie uwagi.
- Wiesz córeczko, skoro on nie zwraca uwagi to może ja się położę
zamiast ciebie i sprawdzę o co chodzi .
I tak zrobiły. Maż w łóżku czyta książkę, teściowa się kładzie i leży,
nagle maż wsuwa rękę pod kołdrę i w majteczki zaczyna rękę wkładać .
Wyskoczyła teściowa z lóżka i do córeczki:
- Ależ kochanie, chwile leżałam i zaczął się do mnie dobierać
- Tak, tak..., palec zmoczy, kartkę przewróci i dalej czyta...

 

 

 

 

 

 

 

 

Dwóch narkomanów gotuje kompot w wielkim garze. To jeden zamiesza chochlą, to drugi... Nagle jeden pyta:
- Ty, a co by było, jakbym ja sobie ten cały gar naraz zapodał?
- Weź przestań. Poszłaby ci krew z uszu, z oczu, a na twarzy pojawiłyby ci się krwawe ślady.
- Taki mocny towar?
- Nie, tak bym ci tą chochlą wp*****lił...

 

 

 

***************************************************************************



WARSZTATY DLA MEZCZYZN

Kurs jest dwudniowy i obejmuje następujące zagadnienia:

DZIEŃ PIERWSZY

1. JAK WYKONAĆ KOSTKI LODU
Instrukcja krok po kroku wraz z prezentacją.

2. PAPIER TOALETOWY - CZY WYRASTA NA UCHWYTACH?
Dyskusja.

3. RÓŻNICE POMIĘDZY KOSZEM NA PRANIE A PODŁOGĄ.
Ćwiczenia praktyczne z pomocą zdjęć i wykresów.

4. NACZYNIA I SZTUĆCE:
CZY LEWITUJĄ, SAMODZIELNIE KIERUJĄC SIĘ DO ZMYWARKI ALBO
ZLEWU?
Debata panelowa z udziałem ekspertów.

5. PILOT DO TELEWIZORA - UTRATA PILOTA
Linia pomocy i grupy wsparcia.

6. NAUKA ODNAJDYWANIA RZECZY
Otwarte forum tematyczne - Strategia szukania we właściwych
miejscach
a przewracanie domu do góry nogami w takt rytmicznego
pokrzykiwania.

7. ZAPAMIĘTYWANIE WAŻNYCH DAT I POWIADAMIANIE W WYPADKU
SPÓŹNIENIA
Pamiętaj o zabraniu własnego kalendarza lub telefonu
komórkowego.

DZIEŃ DRUGI

1. PUSTE KARTONY I BUTELKI - LODÓWKA CZY KOSZ?
Dyskusja w grupach i ćwiczenia praktyczne.

2. ZDROWIE - PRZYNOSZENIE JEJ KWIATÓW NIE JEST GROŹNE DLA
ZDROWIA.
Prezentacja PowerPoint.

3. PRAWDZIWI MĘŻCZYŹNI PYTAJĄ O KIERUNEK, KIEDY SIĘ ZGUBIĄ.
Wspomnienia tych, którzy przeżyli.

4. CZY MOŻNA SIEDZIEĆ CICHO, GDY ONA PROWADZI.
Gra na symulatorze.

5. DOROSŁE ŻYCIE - PODSTAWOWE RÓŻNICE POMIĘDZY TWOJĄ MATKĄ A
TWOJĄ PARTNERKĄ.
Ćwiczenia praktyczne i odgrywanie ról.

6. JAK BYĆ IDEALNYM PARTNEREM NA ZAKUPACH.
Ćwiczenia relaksacyjne, medytacja i techniki oddechowe.

7. TECHNIKI PRZEŻYCIA - JAK ŻYĆ, BĘDĄC CAŁY CZAS W BŁĘDZIE.
Dostępni indywidualni psychoterapeuci.

8. CHOINKA - CZY MUSI STAĆ DO WIELKANOCY.
Telekonferencja z udziałem Świętego Mikołaja.

 

 

 

 

 

 

 

W knajpie spotyka się dwóch kumpli:

- Słyszałeś, ponoć Staszek nie żyje!

- Tak, wiem o tym doskonale… Wyobraź sobie, że Staszek jechał samochodem obok mojego domu i nagle wyskoczył mu pod koła kot. Staszek nie chciał przejechać zwierzaka wiec szarpnal kierownica w bok, wjechal na kraweznik, auto wylecialo w powietrze, przeturlalo sie po moim ogrodzie, Staszek wylecial z samochodu i przez szybe wpadl do mojej sypialni…

- Daj spokoj, przeciez to straszne tak zginac!

- Ależ nie, on wciąż jeszcze żył. Lezał tak cały we krwi w tym rozbitym
szkle i nagle zauwazyl taka stara, zabytkowa szafe. Wyciągnął rękę i chwycił
się szafy, żeby wstać. Niestety szafa z całym impetem przewróciła się na
niego i pogruchotała mu kości…

- Rany, jaka okropna śmierć!

- Nie, nie, utrzymał się przy życiu. Jakoś wypełznął spod szafy i doczołgał
się do schodów. Tam chwycił się poręczy i próbował podnieść, ale poręcz nie
wytrzymała ciężaru jego ciała i urwała się pod nim. Staszek spadł z
pierwszego piętra na stół w korytarzu, a połamane kawałki poręczy powbijały
mu się w ciało…

- Psiakrew, strasznie zginął!

- No co ty, to go nie zabiło. Spadł tuż obok drzwi do kuchni, czołga się do
środka i próbuje podciągnąć na kuchence, ale zahaczył o duży garnek z
gotującą się wodą i chlust! Człowieku, cały wrzątek wylądował na nim i
poparzył mu ciało…

- Cholera, przerażająca taka śmierć!

- Ależ nie, wciąż jeszcze oddychał. Mało tego, w pewnym momencie zauważył
telefon. Próbował dosięgnąć słuchawki, żeby wezwać pomoc, ale zamiast tego
wetknął palce do gniazdka elektrycznego. Żebyś ty to widział, woda w
połączeniu z prądem wywołała istny żywioł i Staszkiem szarpnęło napięcie
rzucając jego ciałem o ścianę…

- O rany, okropnie tak umrzeć!

- Daj spokój, on wtedy jeszcze nie umarł…

- To właściwie jak on zginął?

- Zastrzeliłem go!

- Zastrzeliłeś go?

- k…., człowieku, przecież on by mi rozpie**olił całą chałupę!

 

 

 

 

 

 

Kobiecy orgazm ma 5 form:
1. Relaksacyjna: Ach, ach, ach.
2. Uległa: Tak, tak, tak.
3. Geograficzna: Tuu, tuu, tuuu.
4. Religijna: O mój Boże!
5. Kryminalna: Zabiję Cię, jeśli teraz przestaniesz!

 

 

 

 

 

 

Tata z 6-letnim synkiem robi zakupy w supermarkecie. Kiedy przechodzą obok półki z prezerwatywami, synek pyta:
- Tato, a co to jest?
- To są prezerwatywy, synu - odpowiada ojciec.
- A po co one są? - kontynuuje malec.
- Prezerwatywy są po to, żeby mężczyzna miał bezpieczny seks z kobietą - odpowiada ojciec.
- Tato, tato, a dlaczego w tym opakowaniu są 3 sztuki? - nie daje za wygrana chłopczyk.
- Widzisz synu, bo to jest zestaw dla młodzieży uczącej się: raz w piątek, raz w sobotę, raz w niedziele.
- Tato, tato, a dlaczego w tym opakowaniu jest 6 sztuk? - pyta synek.
- Widzisz synu, to jest zestaw dla studentów: dwa razy w piątek, dwa razy w sobotę, dwa razy w niedziele - mówi ojciec.
- Tata, tato, a dlaczego w tym opakowaniu jest 12 sztuk? - kontynuuje malec.
- Hmmm... widzisz synu, bo to jest zestaw dla doj...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin