wzm mocy_cz2_EiS_08_98.pdf

(332 KB) Pobierz
peto2.qxd
abc
Drug¹ czêœæ artyku³u o wzmacniaczach mo-
cy chcia³bym rozpocz¹æ od najwa¿niejszej
z punktu widzenia u¿ytkownika w³aœci-
woœci wzmacniacza, czyli od stopnia jego
niezawodnoœci. Konstruktor ka¿dej koñ-
cówki mocy staje przed trudnym zadaniem
– musi uwzglêdniæ bardzo wiele czynników maj¹cych wp³yw
na pracê wzmacniacza. Wyposa¿enie urz¹dzenia we wszys-
tkie rodzaje zabezpieczeñ jest oczywiœcie konieczne, rzecz
jednak w tym, aby ich zadzia³anie nastêpowa³o tylko w sy-
tuacjach ekstremalnych.
Jeœli zamierzasz eksploatowaæ wzma-
cniacz w obudowie rak, to zdecydowa-
nie najlepsz¹ konstrukcj¹ s¹ koñcówki
z otworami ch³odz¹cymi na tylnym
i przednim panelu wzmacniacza. Po
zdjêciu dekli raka powietrze bez prze-
szkód mo¿e przep³ywaæ przez obudo-
wê. Niektóre wzmacniacze zasysaj¹ po-
wietrze przez otwory w przednim pane-
lu i odprowadzaj¹ je z ty³u. Inne firmy
preferuj¹ rozwi¹zanie odwrotne. Nale-
¿y ze zrozumia³ych wzglêdów unikaæ ³¹-
czenia tych dwóch konfiguracji w jed-
nej obudowie.
Kwestia ch³odzenia wzmacniaczy mo-
cy jest czêsto niedoceniana przez u¿yt-
kowników. Na nic zdadz¹ siê wysi³ki
najlepszych konstruktorów, jeœli urz¹-
dzenie nie bêdzie w³aœciwie eksploato-
wane. Jest to zreszt¹ problem o znacz-
nie szerszym zasiêgu. Konstruktorzy
i producenci aparatury estradowej zak³a-
daj¹ (s³usznie), ¿e ich wyroby trafi¹ w rê-
ce klientów maj¹cych chocia¿ podsta-
wow¹ wiedzê o swoich narzêdziach pra-
cy. Te za³o¿enia doskonale sprawdzaj¹
siê w du¿ych firmach nag³oœnieniowych,
które zatrudniaj¹ kompetentnych fa-
chowców pozostawiaj¹c artystom wy-
³¹cznie zadania artystyczne. Niestety,
znacz¹ca wiêkszoœæ muzyków i wyko-
nawców zdana jest przewa¿nie tylko na
siebie. ZnajomoϾ zasad budowy i eks-
ploatacji wzmacniaczy mocy nie jest
zwykle mocn¹ stron¹ przeciêtnych u¿yt-
kowników sprzêtu estradowego.
Brak dba³oœci o w³asne narzêdzia
pracy czêsto budzi moje zdziwienie.
Jako przyk³ad ekstremalny, acz auten-
tyczny, opiszê tak¹ oto sytuacjê: przy-
chodzi klient reklamuj¹c uszkodzony
wzmacniacz. Pytam o okolicznoœci awa-
rii, lecz nie uzyskujê ¿adnych konkret-
nych informacji. Zdejmujê wiêc os³onê
obudowy i moim oczom ukazuje siê
wnêtrze wzmacniacza pokryte centy-
metrow¹ warstw¹ zaprawy murarskiej!!
P³ytki drukowane wykonane z lamina-
tu epoksydowego w kilku miejscach
mia³y powypalane na wylot otwory (dzia-
³anie wapna?) Oczywiœcie, ca³y œrodek
wzmacniacza nadawa³ siê do wymiany.
Klient nieco za¿enowany wyjaœni³, ¿e
tynkowa³ dom i po prostu zapomnia³ za-
bezpieczyæ wzmacniacz.
Jednym z g³ównych problemów, z ja-
kim borykaj¹ siê wszyscy producenci
wzmacniaczy, jest zapewnienie sku-
tecznego ch³odzenia. Wszystkie wzmac-
niacze mo¿na pod tym k¹tem podzie-
liæ na takie, w których odprowadzenie
ciep³a odbywa siê na drodze konwen-
cjonalnej, czyli przez oddawanie ciep-
³a do otoczenia przez umieszczone naj-
czêœciej na zewn¹trz radiatory, oraz te,
w których proces ten zachodzi w spo-
sób wymuszony przez wbudowany we
wzmacniaczu wentylator.
Oba rozwi¹zania maj¹ swoje wady
i zalety. Ch³odzenie naturalne dobrze
zdaje egzamin przy niezbyt du¿ych mo-
cach, pod warunkiem zastosowania od-
powiedniej wielkoœci radiatorów. Brak
wentylatorów powoduje, ¿e wzmacniacz
mo¿e byæ wykorzystywany w miejs-
cach, gdzie zale¿y nam na jak najmniej-
szym poziomie szumów i zak³óceñ ze-
wnêtrznych (np. studiach nagrañ, teat-
rach, wyciszonych salach o dobrej akus-
tyce). Niestety, kiedy nasze oczekiwa-
nia wobec mocy rosn¹, roœnie te¿ po-
wierzchnia radiatorów – wystarczy rzu-
ciæ okiem na urz¹dzenia czo³owych pro-
ducentów wysokiej klasy wzmacniaczy
domowych. Tam oczywiœcie zastoso-
wanie wentylatorów nie wchodzi w grê,
wiêc powa¿ni wytwórcy, chc¹c zaspo-
koiæ wymagaj¹c¹ klientelê, buduj¹ mon-
stra, które ciê¿ko jest jednej osobie
przenieϾ na drugi koniec pokoju.
W technice estradowej taka sytuacja
jest nie do pomyœlenia, stosuje siê wiêc
wymuszony obieg powietrza. Wewn¹trz
wzmacniacza znajduj¹ siê aluminiowe
radiatory, które odbieraj¹ ciep³o od przy-
mocowanych do nich tranzystorów mo-
cy, a ciep³o to odprowadzane jest na ze-
wn¹trz przy pomocy wentylatora. Zwiêk-
sza to skutecznoœæ ch³odzenia i po-
zwala na zmniejszenie masy i gabary-
tów urz¹dzenia.
Wspó³czesne wzmacniacze du¿ych
mocy budowane s¹ prawie wy³¹cznie ja-
ko konstrukcje z ch³odzeniem wymuszo-
nym. Doœæ powa¿nym mankamentem
tego typu konstrukcji jest zjawisko nie-
uchronnego zanieczyszczania wnêtrza
wzmacniacza przez py³ i kurz z otocze-
nia. Stosowanie filtrów powietrza dolo-
towego powoduje w przypadku ich zat-
kania dramatyczne pogorszenie warun-
ków ch³odzenia, wiêc najlepszym roz-
wi¹zaniem jest systematyczne czyszcze-
nie filtrów i wnêtrza koñcówki (np. przy
pomocy sprê¿onego powietrza).
Jeœli posiadasz wzmacniacz z wenty-
latorem koniecznie sprawdŸ, jaki jest
w nim obieg powietrza. Jest to szcze-
gólnie istotne, jeœli umieœcisz go w skrzy-
ni transportowej. Firmy stosuj¹ bardzo
ró¿ne konfiguracje otworów ch³odz¹-
cych, czêsto kieruj¹c siê w³asn¹ wygo-
d¹, a nie wzglêdami praktycznymi. S¹
nawet wzmacniacze, w których wenty-
lator zasysa powietrze od spodu wzmac-
niacza i wydmuchuje go na boki. Nie-
trudno siê domyœleæ, ¿e latem wzmac-
niacz ten nie mo¿e pracowaæ d³u¿szy
czas w raku, a ju¿ strach pomyœleæ
o zainstalowaniu w skrzyni kilku takich
„wynalazków”.
EiS 8/98
63
(2)
105528779.002.png
Od sposobu eksploatacji w najwiêk-
szym stopniu zale¿y bezawaryjnoœæ
aparatury wiêc czas na kilka „¿elaz-
nych” regu³ dotycz¹cych kwestii ch³o-
dzenia:
1 Nigdy nie zas³aniaj otworów wenty-
czas, abyœ pomyœla³ o zwiêkszeniu
mocy swojego zestawu – problemy
mog¹ znikn¹æ jak rêk¹ odj¹³!!
Aby zakoñczyæ temat termicznych ob-
ci¹¿eñ koñcówek mocy jeszcze raz chcê
przypomnieæ, ¿e ka¿dy wzmacniacz ma
najgorsz¹ sprawnoœæ ciepln¹ (najbar-
dziej siê grzeje) nie przy mocy nominal-
nej, tylko przy oko³o 65% jej wykorzys-
tania. Tak wiêc, jeœli zauwa¿ysz ¿e two-
ja koñcówka zbli¿a siê do temperatury
wy³¹czenia i ograniczysz jej moc do
70%, to tylko pogorszysz sprawê. Lepiej
ju¿ pracowaæ na pe³nej mocy i stosowaæ
limitery.
funkcja wymaga zastosowania elemen-
tu zdolnego dostarczyæ du¿¹ moc, od-
pornego na wysok¹ temperaturê, prze-
ci¹¿enia itp. Klienci najczêœciej pytaj¹:
które wzmacniacze s¹ lepsze? Muszê
ciê zmartwiæ, ale nie ma jednoznacznej
odpowiedzi na tak postawione pytanie.
Nasuwa mi siê analogia do odwieczne-
go dylematu: diesel czy silnik benzyno-
wy? Myœlê, ¿e przyda ci siê jednak kil-
ka informacji na temat obu rodzajów
wzmacniaczy.
Technologia bipolarna stosowana jest
od dawna przez wielu wiod¹cych pro-
ducentów specjalizuj¹cych siê w pro-
dukcji wzmacniaczy mocy. Niektóre ty-
py tranzystorów u¿ywane s¹ od ponad
dwudziestu lat i pewnie spokojnie wkro-
cz¹ w trzecie tysi¹clecie. Sprawdzone
od wielu lat rozwi¹zania technologicz-
ne s¹ gwarancj¹ niezawodnoœci i stabil-
noœci pracy. Pojawienie siê kilkanaœcie
lat temu tranzystorów MOSFET wywo-
³a³o ma³¹ rewolucjê, wiele firm postawi-
³o sobie za punkt honoru wyproduko-
wanie takiego wzmacniacza. Konstruk-
torzy zrozumieli, ¿e pojawi³a siê szan-
sa zaoferowania czegoœ nowego, za
co klient bêdzie gotów dobrze zap³aciæ.
Okaza³o siê równie¿, ¿e brzmienie
wzmacniaczy MOSFET przypomina nie-
co wzmacniacze lampowe, jak wiado-
mo preferowane przez wielu muzyków.
Oprócz tego, ten typ tranzystora posia-
da w³aœciwoœæ samoograniczania pr¹-
du wraz ze wzrostem temperatury, oraz
ma o wiele lepsze czasy narastania pre-
destynuj¹ce go do pracy w uk³adach im-
pulsowych. Wydawa³o by siê wiêc, ¿e
tyle zalet powinno zapewniæ im zdecy-
dowan¹ przewagê na starszymi kon-
strukcjami bipolarnymi. Niestety, wiele
firm posz³o na ³atwiznê buduj¹c koñców-
ki o wyj¹tkowo uproszczonych aplika-
cjach. Brak jakichkolwiek zabezpieczeñ
i niezbyt wyszukane uk³ady sterowania
zwiêkszy³y awaryjnoœæ i paradoksalnie
zamiast polepszyæ, pogorszy³y para-
metry urz¹dzenia.
Podstawow¹ bol¹czk¹ tanich, „bu-
d¿etowych” koñcówek MOSFET, jest
spadek mocy towarzysz¹cy wzrostowi
temperatury. Zastosowanie ze wzglê-
dów oszczêdnoœciowych zbyt ma³ej iloœ-
ci tranzystorów koñcowych powoduje
ich nadmierne grzanie siê i w efekcie na
skutek zjawiska samoograniczenia pr¹-
du – znacz¹cy spadek mocy wyjœciowej
wzmacniacza. W skrajnym przypadku
tranzystory nie wytrzymuj¹ i ulegaj¹
uszkodzeniu, co w sytuacji braku zabez-
pieczeñ powoduje najczêœciej spusto-
szenie w zestawach g³oœnikowych.
W koñcówkach bipolarnych grzanie
siê wzmacniacza nie ma wp³ywu na od-
dawan¹ moc, o ile oczywiœcie moc tran-
zystorów dobrana jest z odpowiednim
zapasem i zapewnione jest w³aœciwe
ch³odzenie. W przeciwnym wypadku
temperatura roœnie a¿ do uaktywnienia
siê zabezpieczenia termicznego (na
ogó³ jest to ok. 85 o C).
bli¿u Ÿróde³ ciep³a (w czasie imprez
plenerowych unikaj bezpoœrednie-
go dzia³ania s³oñca).
3 Wzmacniaczy z ch³odzeniem wy-
muszonym nigdy nie wy³¹czaj
w przerwach – pozwól wentylatorom
odprowadziæ nagromadzone ciep-
³o. Zawsze sprawdzaj poprawnoœæ
pracy wiatraków – podejrzane od-
g³osy, takie jak g³oœniejsza ni¿ za-
zwyczaj praca, mog¹ œwiadczyæ
o ich zu¿yciu i koniecznoœci wy-
miany. Jeœli zachodzi potrzeba
wspomo¿enia ch³odzenia dodatko-
wym, zewnêtrznym wentylatorem,
sprawdŸ najpierw, sk¹d twój wzmac-
niacz zasysa ch³odne powietrze
i skieruj dodatkowy wentylator
w tym samym kierunku, by przypad-
kiem nie wdmuchiwaæ ogrzanego
powietrza z powrotem.
4 Nie zapominaj, ¿e skutecznoœæ ch³o-
Rodzaje
wzmacniaczy
Chcia³bym teraz poœwiêciæ parê s³ów
klasyfikacji wzmacniaczy z punktu wi-
dzenia tzw. klasy, w jakiej pracuje koñ-
cówka. Temat ten by³ ju¿ doœæ szczegó-
³owo omawiany w EiS 7/97 , powracam
wiêc do niego tylko w kontekœcie coraz
czêœciej pojawiaj¹cych siê na rynku
wzmacniaczy z tzw. zasilaczem impul-
sowym. Pewnie zwróci³eœ uwagê na
ofertê niektórych firm, gdzie przy stosun-
kowo niewielkiej masie wzmacniacza
(ok. 10kg) koñcówka dysponuje bardzo
du¿¹ moc¹, np. 2 × 400W. S¹ to w³aœ-
nie wzmacniacze z zasilaczem pracuj¹-
cym przy czêstotliwoœci o wiele wy¿szej
ni¿ ta, która wystêpuje w sieci energe-
tycznej. Takie samo rozwi¹zanie stoso-
wane jest np. we wszystkich wspó³-
czesnych telewizorach. Zasilacze im-
pulsowe maj¹ o wiele wiêksz¹ spraw-
noœæ od tradycyjnych, wiêc mo¿na sto-
sowaæ mniejsze transformatory siecio-
we, które maj¹ decyduj¹cy wp³yw na
masê wzmacniacza.
Niestety, tego typu rozwi¹zanie ma kil-
ka wad. Przede wszystkim, przetworni-
ca jest nieporównywalnie bardziej
skomplikowana konstrukcyjnie od kla-
sycznego zasilacza, co oczywiœcie ma
niebagatelny wp³yw na cenê urz¹dze-
nia. Sugerowa³bym zatem wczeœniej-
sze rozwa¿enie wszystkich za i przeciw,
zanim zdecydujesz siê na zakup takie-
go wzmacniacza. Czy naprawdê jego
niska waga i ma³e wymiary s¹ warte tej
ceny?...
dzenia zale¿y od prawid³owych ob-
rotów wentylatora, a te z kolei s¹
zwi¹zane z napiêciem sieci (nie do-
tyczy to koñcówek z wentylatorami
zasilanymi napiêciem stabilizowa-
nym, ale jest to bardzo rzadko sto-
sowane rozwi¹zanie).
5 Koniecznie czyœæ wnêtrze wzmac-
niacza z czêstotliwoœci¹ zale¿n¹ od
warunków eksploatacyjnych. Dotyczy
to równie¿, choæ w mniejszym stop-
niu, wzmacniaczy z ch³odzeniem
konwencjonalnym.
6 Pracuj¹c z koñcówkami w raku za-
wsze zdejmuj przedni¹ i tyln¹ kla-
pê obudowy i pozostaw minimum
kilkanaœcie centymetrów wolnej
przestrzeni z obu stron skrzyni
transportowej. Odsuñ j¹ od œcian,
kotar itp.
7 Jeœli mimo przestrzegania tych
wszystkich regu³ zaobserwujesz
czêste uaktywnianie siê zabezpie-
czenia termicznego w twoim wzmac-
niaczu, mo¿e to œwiadczyæ o:
– zbyt du¿ym obci¹¿eniu stopnia mo-
cy (np. przy zbyt niskiej impedancji
zestawów g³oœnikowych),
– nieprzystosowaniu koñcówki do pra-
cy ci¹g³ej z maksymalnym obci¹¿e-
niem – czêsto pozornie dobre
wzmacniacze nie radz¹ sobie w wa-
runkach intensywnej, d³ugotrwa³ej
pracy np. w dyskotece lub na kon-
certach rockowych,
– mo¿e to œwiadczyæ równie¿ o tym,
¿e oczekujesz od swojego wzmac-
niacza wiêcej ni¿ mo¿e on daæ – jest
to ostrze¿enie, ¿e mo¿e nadszed³
Bipolarny
czy MOSFET ?
Nastêpnym tematem wywo³uj¹cym
wiele kontrowersji i nieporozumieñ
wœród u¿ytkowników aparatury estrado-
wej jest podzia³ wzmacniaczy ze wzglê-
du na u¿yte tranzystory koñcowe. We
wszystkich opisach koñcówek zawsze
wystêpuje okreœlenie: bipolarna lub
MOSFET. Jak zapewne siê domyœlasz,
opis ten dotyczy w³aœnie stopnia koñ-
cowego wzmacniacza, czyli tej jego
czêœci, która wykonuje zasadnicz¹ pra-
cê – dostarcza du¿ego pr¹du do zesta-
wów g³oœnikowych. Ta odpowiedzialna
64
EiS 8/98
lacyjnych w obudowie koñcówki –
dotyczy to w równym stopniu
wzmacniaczy z wentylatorem jak
i bez.
2 Nigdy nie stawiaj wzmacniacza w po-
Z³¹cza
Fot. 1. Z³¹cza g³oœnikowe typu speakon. Za pomoc¹ jednego kompletu mo¿na
pod³¹czyæ do wzmacniacza dwa odbiorniki (np. g³oœnik niskotonowy i
wysokotonowy).
Teraz chcia³bym omówiæ pokrótce
temat gniazd wejœciowych i wyjœcio-
wych jakie mo¿esz spotkaæ we wzmac-
niaczach mocy. Przez wiele lat panowa-
³a pod tym wzglêdem du¿a dowolnoœæ.
Stosowane by³y z³¹cza typu jack, XLR,
ró¿ne zaciski typu laboratoryjnego. Naj-
wiêcej problemu stwarza³y zawsze wy-
jœcia g³oœnikowe, które musia³y umo¿-
liwiæ pewnoœæ dzia³ania przy przep³ywie
du¿ych pr¹dów. Stosowanie w tym miej-
scu gniazd typu jack dla mocy powy-
¿ej 100W jest nieporozumieniem. Gniaz-
da i wtyki tego typu s³u¿¹ do przeno-
szenia ma³ych sygna³ów i mog¹ byæ
stosowane wy³¹cznie na wejœciach.
Wejœcie symetryczne wymaga oczy-
wiœcie gniazda jack TRS (stereo).
Problem wyjœæ g³oœnikowych zosta³
kilka lat temu skutecznie rozwi¹zany
przez zas³u¿on¹ firmê Neutrik, która za-
projektowa³a specjalne z³¹cze g³oœni-
Podsumowuj¹c: jakoœæ wzmacnia-
cza tylko w pewnym stopniu zale¿y od
u¿ytych tranzystorów. Mo¿na co najwy-
¿ej zasugerowaæ, w zwi¹zku z nieco
wiêksz¹ zdolnoœci¹ do ci¹g³ego prze-
noszenia du¿ych pr¹dów przez tranzys-
tory bipolarne, stosowanie tego typu
koñcówek do zasilania zestawów nis-
kotonowych, które wymagaj¹ dostar-
czenia du¿ych mocy. Natomiast koñ-
cówki MOSFET dobrej klasy mog¹ za-
pewniæ nieco lepsze odtwarzanie wy-
¿szych czêstotliwoœci. Dla wyrobienia
sobie zdania o popularnoœci i po-
wszechnoœci wystêpowania obu typów
wzmacniaczy dokona³em analizy ze-
stawienia koñcówek opublikowanego
w EiS 3/98 . Na 50 wzmacniaczy nali-
czy³em 42 koñcówki bipolarne i 8 koñ-
cówek MOSFET. Interpretacjê tego wy-
niku pozostawiam czytelnikom.
Fot. 2. Typowe z³¹cza sygna³owe typu XLR. Ostatnie z³¹cze po prawej, na
dole, jest z³¹czem specjalnym o szeœciu wyprowadzeniach.
Fot. 3. Z³¹cze sieciowe POWERCON , coraz czêœciej stosowane w wielu
konstrukcjach
kowe o nazwie speakon. Mo¿e ono
przenosiæ pr¹d o wartoœci do 25A, jest
zabezpieczone przez specjalny za-
trzask przed przypadkowym roz³¹cze-
niem i sta³o siê powszechnie obowi¹-
zuj¹cym standardem we wszystkich
wspó³czesnych koñcówkach mocy. A¿
dziwne, ¿e musieliœmy tyle lat czekaæ
na tak proste w sumie rozwi¹zanie.
Godzi siê wspomnieæ, ¿e podobne z³¹-
cze o nazwie powercon firma zapropo-
nowa³a ostatnio równie¿ dla zasilania
sieciowego, by unikn¹æ stosowania
niezbyt wygodnych przewodów sie-
ciowych wyprowadzonych na sta³e,
oraz zbyt s³abych przy du¿ych mo-
cach, typowych gniazdach komputero-
wych. Powercon jest podobny zewnêt-
rznie do speakona, jednak posiada in-
ne rozwi¹zanie mechaniczne dla unie-
mo¿liwienia pomy³ki. Czêœæ firm ju¿
stosuje je w swoich nowych produk-
tach, wiêc b¹dŸ przygotowany, ¿e mo-
¿esz spotkaæ wzmacniacz którego
EiS 8/98
65
105528779.003.png 105528779.004.png 105528779.005.png 105528779.001.png
w ¿aden sposób nie pod³¹czysz do
sieci jeœli nie bêdziesz dysponowa³
specjalistycznym okablowaniem.
Standardem dla gniazd wejœciowych
jest od wielu lat z³¹cze XLR zwane czês-
to canonem. Trzy styki tego gniazda
pozwalaj¹ na stosowanie linii symet-
rycznej. Najczêœciej stosowanym stan-
dardem po³¹czeñ jest ten, w którym
styk nr 2 jest stykiem „gor¹cym” (+); styk
nr 3 jest równie¿ gor¹cy, ale o odwró-
conej polaryzacji (-); natomiast styk nr
1 jest mas¹ (ground) i s³u¿y do pod³¹-
czenia ekranu od standardowego dwu-
¿y³owego przewodu w oplocie – takie-
go jaki stosujesz do pod³¹czenia mikro-
fonu z symetrycznym wejœciem konso-
lety. Bardzo czêsto gniazdo wejœciowe
XLR jest zdublowane gniazdem jack
TRS, które w tym wypadku mo¿e s³u¿yæ
do po³¹czenia wzmacniacza z inn¹ koñ-
cówk¹ lub mo¿e byæ wykorzystane, jeœ-
li chcesz wejϾ na wzmacniacz sygna-
³em niesymetrycznym (u¿ywaj wtedy
przewodów zakoñczonych wtykami jack
TS – mono).
Wspomniana ju¿ wczeœniej firma Neu-
trik, ma w swojej ofercie gniazdo com-
bi, ³¹cz¹ce w jednej obudowie zarówno
XLR jak i jack. Jest to doϾ sprytne, ale
moim zdaniem nieco udziwnione rozwi¹-
zanie, o nieco gorszych parametrach
mechanicznych.
Na pewno zwróci³eœ uwagê, ¿e niektó-
re firmy nadal stosuj¹ dla przy³¹czy g³oœ-
nikowych typowe, skrêcane zaciski ba-
nanowe. S¹ to z³¹cza bardzo pewne
w dzia³aniu, ale wymagaj¹ce du¿ej sta-
rannoœci i uwagi podczas pod³¹czania
przewodów, które powinny byæ wyposa-
¿one w specjalne koñcówki. Myœlê, ¿e
ten typ z³¹cza w zwi¹zku z pojawieniem
siê speakona przejdzie nied³ugo do his-
torii.
wadzanie w tor akustyczny dodatkowe-
go t³umienia. Wszelkie regulacje powin-
ny odbywaæ siê z konsolety. Nale¿y je-
dynie skorelowaæ poziomy wyjœciowe
miksera i wejœciowe wzmacniacza. Jeœ-
li twoja koñcówka ma wiêksz¹ czu³oœæ
ni¿ nominalny poziom wyjœciowy mikse-
ra, to wówczas mo¿esz zmniejszyæ jej
wysterowanie skrêcaj¹c regulatory we
wzmacniaczu. Mo¿na je wykorzystaæ
tak¿e podczas pracy w systemie bi-
amp, gdy stosuje siê dwie niezale¿ne
koñcówki do zasilania zestawów nisko
i œrednio-wysokotonowych. Wtedy naj-
czêœciej zachodzi potrzeba ogranicze-
nia mocy dla œrodka i góry, a najproœ-
ciej to zrobiæ z pomoc¹ tych¿e potencjo-
metrów. W pozosta³ych sytuacjach za-
lecam zapomnieæ o regulatorach w koñ-
cówce i skupiæ siê na prawid³owej ob-
s³udze pozosta³ej czêœci toru nag³aœ-
niaj¹cego, co jest czynnoœci¹ na tyle z³o-
¿on¹, ¿e chyba nie warto jej dodatkowo
komplikowaæ.
Niektóre firmy wyposa¿aj¹ swoje
wzmacniacze w regulatory kalibrowa-
ne, najczêœciej w dB – u³atwia to dok³ad-
ne ustalenie poziomów, choæ czêsto by-
wa ¿e nastawy te nie s¹ zbyt precyzyj-
ne z powodu rozrzutu parametrów sto-
sowanych do tego celu potencjomet-
rów. Dla zapewnienia du¿ej dok³adnoœ-
ci nale¿a³oby zastosowaæ wielopozycyj-
ny prze³¹cznik, ale jest to rozwi¹zanie
bardzo kosztowne i raczej nie spotyka-
ne w praktyce.
szoϾ markowych wzmacniaczy
wiod¹cych producentów nie ró¿-
ni siê od siebie w sposób bardzo
znacz¹cy, szczególnie z punktu
widzenia u¿ytkownika. Czêsto
o cenie decyduje g³ównie nazwa
firmowa, wiêc niejednokrotnie
przep³acisz kupuj¹c wyrób bar-
dzo znanej firmy, w porównaniu do
nieco mniej znanej, która np. do-
piero wchodzi na rynek.
5 Po pi¹te: Jeœli to mo¿liwe, posta-
raj siê dokonywaæ zakupu w towa-
rzystwie zaprzyjaŸnionego fachow-
ca, który bêdzie móg³ wypytaæ
sprzedawcê o pewne szczegó³y
techniczne, wa¿ne przy póŸniej-
szej eksploatacji. Przed urucho-
mieniem wzmacniacza bezwzglêd-
nie zapoznaj siê z instrukcj¹ ob-
s³ugi. Naprawdê warto poœwiêciæ
na to kilkanaœcie minut, jeœli po-
zwoli to unikn¹æ b³êdów, które
czasami mog¹ mieæ op³akane
skutki.
6 I wreszcie na koniec – nie radzê
nikomu próbowaæ naprawy uszko-
dzonego wzmacniacza we w³as-
nym zakresie. Absolutnie niedo-
puszczalne s¹ próby wymiany ze-
wnêtrznych i wewnêtrznych bez-
pieczników na bezpieczniki o wiêk-
szej wartoœci ni¿ zastosowane
przez producenta. Generalnie
wiêkszoœæ awarii bezpieczników
nie jest spraw¹ przypadkow¹ i wi¹-
¿e siê z wewnêtrznym uszkodze-
niem wzmacniacza, co wymaga in-
terwencji fachowego serwisu. Po-
prawnie skonstruowany i w³aœciwie
eksploatowany wzmacniacz po-
winien s³u¿yæ d³ugie lata. Znam
osoby, które pracuj¹ na swoich
koñcówkach prawie 20 lat i ciê¿-
ko by³oby ich przekonaæ do zaku-
pu czegoœ nowego. Niejednokrot-
nie identyczny wzmacniacz w rê-
kach jednego u¿ytkownika pracu-
je bez najmniejszych problemów
przez kilka lat a inny naprawia go
kilka razy w roku, co dobitnie po-
twierdza tezê o koniecznoœci w³aœ-
ciwej obs³ugi.
Mam nadziejê, ¿e lektura moich arty-
ku³ów pomo¿e ci we w³aœciwym podej-
œciu do urz¹dzeñ, za które pewnie za-
p³aci³eœ, lub bêdziesz musia³ zap³aciæ
niema³e pieni¹dze.
Rady praktyczne
Ostatni¹ czêœæ artyku³u chcia³bym
poœwiêciæ na kilka porad praktycznych,
które jak s¹dzê u³atwi¹ ci podjêcie de-
cyzji o zakupie nowego wzmacniacza
lub u³atwi¹ eksploatacjê ju¿ posiadane-
go urz¹dzenia.
1 Zdecydowanie odradzam naby-
Regulatory czu³oœci
wanie koñcówek niewiadomego
pochodzenia, szczególnie jeœli
sprzedaj¹cy nie posiada ¿adnej
dokumentacji technicznej. Atrak-
cyjna cena zakupu nie równowa-
¿y k³opotów z serwisem takich
urz¹dzeñ.
2 Decyduj¹c siê na zakup koñców-
Skupmy siê teraz przez chwilê na wy-
dawa³oby siê banalnym temacie regu-
latorów czu³oœci, czyli potencjometrów
oznaczanych zwykle jako gain, level lub
attenuator. Chocia¿ z punktu widzenia
elektronika, ka¿dy z tych terminów ozna-
cza co innego, to w odniesieniu do
wzmacniaczy mocy spe³niaj¹ one tak¹
sam¹ rolê. Ich zadaniem jest t³umienie
sygna³u wejœciowego przychodz¹cego
na wzmacniacz z konsolety lub innego
Ÿród³a sygna³u. W skrajnym prawym
po³o¿eniu potencjometru wzmacniacz
osi¹ga czu³oœæ nominaln¹, co oznacza,
¿e przy podaniu na wejœcie sygna³u od-
powiadaj¹cego tej wartoœci dysponuje-
my pe³n¹ jego moc¹.
Z praktyki wiem, ¿e wykorzystanie
tych regulatorów czêsto nastrêcza wie-
le problemów mniej zorientowanym u¿yt-
kownikom. Czêsto spotykam siê z py-
taniami o optymalne ich po³o¿enie. Moim
zdaniem, w wiêkszoœci wypadków po-
tencjometry te powinny byæ ustawione
na maksimum. Nie jest korzystne wpro-
ki firmowej, równie¿ upewnij siê
czy sprzedawca zapewnia serwis
i jakie s¹ warunki gwarancji. Dob-
rze by by³o, gdybyœ móg³ wypró-
bowaæ wzmacniacz w warunkach
w jakich bêdzie u¿ytkowany.
Szczególnie polecam ten sposób
w³aœcicielom dyskotek, którzy mo-
g¹ byæ niemile rozczarowani kie-
dy ich nowy nabytek nie wytrzyma
trudów ca³onocnej imprezy.
3 Przeanalizuj bardzo dok³adnie
Piotr Peto
swoje zapotrzebowanie na moc –
jeœli ¿¹dan¹ iloœæ watów pomno-
¿ysz przez 2, to jest szansa, ¿e nie
„zamêczysz” wzmacniacza i uzys-
kasz w³aœciwy poziom g³oœnoœci
w ka¿dych warunkach.
Autor zajmuje się konstruowaniem i eksploatacją
aparatury nagłaśniającej od ponad dwudziestu
lat. Jeśli masz problem, z którym nie możesz się
uporać lub chciałbyś zasięgnąć porady pisz do re−
dakcji lub bezpośrednio na adres Piotra: ul. Duni−
kowskiego 20, 05−501 Piaseczno.
66
EiS 8/98
4 Po czwarte: wiedz o tym, ¿e wiêk-
Zgłoś jeśli naruszono regulamin