grzeczne-dziewczynki-nie-negocjuja.-podrecznik-negocjacji-dla-kobiet,-ktore-wiedza,-czego-chca-przy-stole-negocjacyjnym- ebook.pdf

(8851 KB) Pobierz
887639476.001.png
6
G RZECZNE DZIEWCZYNKI NIE NEGOCJUJĄ
Rozdział 5. Maniery przy stole ........................................................157
Miłość to cud, małżeństwo to kontrakt — intercyza .......................162
Nigdy więcej łez — jak powstrzymać się od płaczu ..........................168
Manewry medyczne — negocjacje z lekarzem ................................. 182
Rozdział 6. Taniec negocjacyjny ......................................................187
Uczciwy podział — negocjacje rozwodowe .......................................195
Zatrudnienie profesjonalisty .............................................................. 212
Rozdział 7. Męskie sztuczki .............................................................231
Ostatnia transakcja — negocjacje w sprawie pogrzebu ................... 246
Zajmujemy fotel kierowcy — leasing samochodu .......................... 260
Rozdział 8. Sprawa nie jest zamknięta,
dopóki nie jest zamknięta
(a nawet wtedy może nie być zamknięta) ................ 265
Przekleństwo zwycięzcy ....................................................................... 271
Jak najlepiej wykorzystać „nie” .......................................................... 275
Kilka słów na temat kontraktów ........................................................ 285
Rozdział 9. Grzeczne dziewczynki — następne pokolenie ...... 293
„Jeśli zrobisz to jeszcze raz, chyba cię zabiję”
— negocjowanie z własnymi dziećmi ....................................... 296
Ćwiczenia dla twardych dziewcząt ..................................................... 305
Bibliografia .......................................................................................... 311
Skorowidz ...........................................................................................315
1
Grzeczne dziewczynki
to my
Projektantka wnętrz Alexa Hampton uczyła się tej pracy od mistrza —
swojego ojca. Kiedy była jeszcze nastolatką, znany projektant Mark Hamp-
ton zaczął przyprowadzać ją do swojej pracowni przy Madison Avenue.
Tam przyglądała się, jak ojciec olśniewał swoją legendarną wręcz elegan-
cją zamożnych klientów, takich jak były prezydent George Bush i teksań-
ska filantropka Anne Bass. Wczesne wprowadzenie w wielki świat pro-
jektowania wnętrz bardzo się Alexie przydało w 1998 roku, kiedy jej ojciec
umarł na raka.
W wieku 27 lat Alexa miała już znakomity gust i styl, jakich wymagało od
niej stanowisko dyrektora generalnego firmy ojca, Mark Hampton Inc.
Kiedy jednak nadszedł czas, aby porozmawiać z klientami o pieniądzach,
młoda projektantka uświadomiła sobie, że odziedziczyła również rodzinną
klątwę — chroniczną powściągliwość ojca w sprawach finansowych.
„Mój ojciec był bardzo układny. Nie lubił mówić o pieniądzach. Uważał
to za kłopotliwe i krępujące. Nigdy nie dyskutowałby z klientem na temat
faktury”.
Alexa zdała sobie sprawę, że jeśli nie znajdzie sposobu, aby poruszyć deli-
katną kwestię zaspokojenia wygórowanych oczekiwań klientów w ramach
proponowanych skromnych budżetów, będzie musiała naciskać na swo-
ich podwykonawców i obniżać własne stawki. Musiała nauczyć się zawie-
rać korzystniejsze umowy — była to winna sobie i swoim pracownikom.
Nauczyła się więc, jak radzić sobie z ludźmi, którzy błyskawicznie zostali
16
G RZECZNE DZIEWCZYNKI NIE NEGOCJUJĄ
milionerami i bez mrugnięcia okiem wydają 40 000 dolarów na piękne,
zabytkowe angielskie biurko, ale zapierają się przed zapłaceniem mistrzom
rzemieślniczym za położenie wykończenia ze sztucznej skóry na ścianach
ich biura. „Mówię jasno, że nie prowadzę zakładu wyzyskującego siłę robo-
czą”, stanowczo stwierdza Alexa. „To próba pogodzenia różnych racji
i udoskonaliłam się w tym”.
Pozbyła się również oporów przed zażądaniem wysokiej ceny za własną
pracę. Zanim złoży propozycję na papierze, dzwoni do swojego klienta,
aby poinformować go, czego może oczekiwać. „Proszę o natychmiastową
odpowiedź”, mówi. „Mogłabym zrobić to drogą pocztową, chroniąc się
przed konfrontacją, ale kiedy nie rozmawiasz z ludźmi bezpośrednio, jest
im łatwiej tobą dyrygować”. Jeśli jej potencjalny klient jest zaszokowany
wysokimi cenami, zawsze jest gotowa zaproponować bardziej ekonomi-
czne rozwiązania w zakresie wyboru mebli i tkanin. Nie obniża jednak
swojej stawki, nawet kiedy klient mówi jej, że żąda za dużo. „Odpowia-
dam, że rozumiem jego stanowisko”, mówi Alexa. A potem wymienia
całą gamę usług projektowych zawartych w tej stawce, usług, których jej
klienci mogli nie wziąć pod uwagę. Jest stanowcza, ale uprzejma. „W tym,
co mówię, nie ma zajadłości. Nie czują się urażeni. Nie jestem pitbullem”.
Trzymając się swego, Alexa kupuje sobie swobodę pozwalającą jej zaofe-
rować klientom stylowe, urządzone z przepychem pomieszczenia, jakie
im się podobają i jakie ona uwielbia tworzyć. „Moją ulubioną chwilą
w pracy jest ta, kiedy wszystko składa się w całość”, mówi. „Stolarka jest
zamontowana, zasłony zawieszone i za moment ma przyjść klient. To jak
wieczór wigilijny”.
Nie każde spotkanie przy stole rozmów przynosi w efekcie starannie zapa-
kowany prezent. Jednak tym z nas, które odczuwają lęk na samą myśl
o negocjacjach (prawdopodobnie dlatego, że spodziewamy się, iż wyj-
dziemy z nich z odpowiednikiem rózgi), szybki sukces Alexy powinien
dodać otuchy. Pokazuje on, że wszystkie możemy — i musimy — nauczyć
się negocjować.
Musisz negocjować, kiedy nie możesz dostać tego, czego chcesz, po pro-
stu prosząc o to ojca lub Świętego Mikołaja. Wszyscy musimy targować
się, zawierać transakcje i osiągać kompromisy każdego dnia przez telefon
i e-mail, na firmowych spotkaniach i przy automacie z wodą, na zjazdach
rodzinnych i przy stole, w salonie wystawowym, a nawet w sypialni.
G RZECZNE DZIEWCZYNKI TO MY
17
„Każdy musi nauczyć się negocjować”, stanowczo twierdzi Sheila Wel-
lington, prezes Catalyst, działającej na zasadach non-profit organizacji
badawczo-doradczej, która współpracuje z różnymi firmami i instytucjami
na rzecz poprawy sytuacji kobiet w pracy.
To stwierdzenie jest dzisiaj jeszcze bardziej aktualne niż 10 lat temu, dodaje
profesor Harvardu Rosabeth Moss Kanter, autorka Men and Women of the
Corporation . „Bardzo niewiele rzeczy jest dzisiaj z góry ustalonych. Ceny
można negocjować. W pracy hierarchia zwierzchnictwa często nie jest
jednoznacznie określona, ludzie muszą więc wpływać na innych i prze-
konywać ich. A biorąc pod uwagę tak ogromną liczbę niezależnych przed-
siębiorców zmuszonych negocjować swoje warunki pracy, nie wyobrażam
sobie, jak ktokolwiek mógłby przetrwać, nie umiejąc negocjować”.
To część naszego codziennego życia, potwierdza Marsha Johnson Evans,
szefowa Girl Scouts w USA. „W twojej rodzinie może to być tak prosta
sprawa, jak podjęcie decyzji, aby na film, który ty chcesz obejrzeć, pójść
w tym tygodniu, a na ten, który chce zobaczyć ktoś inny, wybrać się za
tydzień”, mówi. Być może kwestia ta wydaje się zbyt błaha, aby nad nią
dyskutować, ale tak nie jest. Świat pełen jest kobiet, które od lat kipią tłu-
mionym żalem, zaciągane na wszystkie kolejne kontynuacje Rocky’ego . Ale
gdzie byli ci faceci, kiedy chciałyśmy obejrzeć Angielskiego Pacjenta ? Te pozor-
nie drobne sprawy, które według Ciebie nie są warte walki (lub negocjo-
wania), mogą zatruć Twoje relacje z innymi.
Bądźmy szczere. Nie każde negocjacje kończą się happy endem. Bez
względu na to, jak dobrze potrafisz negocjować, możesz rozdrażnić kogoś
(lub siebie samą). Możesz nie dostać podwyżki albo nie wynegocjować
rewelacyjnych warunków zakupu nowego lśniącego samochodu. Drzwi
nadal mogą zatrzasnąć Ci się przed nosem. Jednak jeśli nauczysz się nego-
cjować, możesz znaleźć nowe sposoby ich otwarcia, które być może rady-
kalnie zmienią bieg lub jakość Twojego życia. Odkryjesz, że możesz zro-
bić więcej niż wytargować awans lub podwyżkę. Możesz wykorzystać te
same umiejętności, aby rozwiązać coroczny dylemat „u kogo w tym roku
święta?” lub ustalić, jak zebrać fundusze na nowatorski program nauki
czytania w szkole Twoich dzieci.
Dobra wiadomość jest taka, że liczba nieustraszonych negocjatorek
rośnie — i nie wszystkie te kobiety takie się urodziły. W rzeczywistości
pogląd, że dobrzy negocjatorzy zaczynają doskonalić swoje umiejętności
targowania się już w kołysce, jest mitem, mówi Leigh Thompson, autorka
Zgłoś jeśli naruszono regulamin