00:01:01:Poprzednio w Gęsiej Skórce. 00:01:05:- Nikt nas tu nie znajdzie. | - Zachowujesz się jak dziecko... 00:01:08:Hej, uspokójcie się chłopaki. 00:01:14:Witam jestem Wujek Al. 00:01:17:Kierownik obozu. 00:01:18:Moi rodzice sprawdzili wiele obozów, "Księżycowa Noc" jest najlepszy. 00:01:22:Nazywam się Dawn. 00:01:23:Jestem Billy ... 00:01:25:Witam w obozie, "Księżycowa Noc". 00:01:28:Postępujcie według moich zasad i to będzie najlepszy czas waszego życia... 00:01:32:Co to jest, wuju Al? 00:01:33:- Zakazany dom...|- Dlaczego nazywa się zakazany dom? 00:01:36:Ponieważ jest zakazany! 00:01:38:Więc trzymajcie się on jego z daleka... 00:01:40:Wąż! 00:01:41:Ugryzł mnie! 00:01:42:Chcę zobaczyć pielęgniarkę. 00:01:44:Po co ci pielęgniarka? 00:01:45:Nie ma tu pielęgniarki? 00:01:47:Nie, myślisz, że wuj Al zrobił obóz dla głupków? 00:01:50:Obiecuję, że obrzęk i ból znikną do rana. 00:01:55:Naprawdę? 00:01:56:Uwierz mi. 00:01:57:Gdzie jest Mike? 00:02:00:Mike'a tu nie ma, więc może jest gdzie indziej... 00:02:19:Billy!! 00:02:20:Jay! 00:02:21:Złapało Rogera, rozszarpał go i idzie po nas. 00:02:23:- Nadchodzi Sabre. | - Chodź, musimy uciekać. 00:02:26:Sabre jest głodny. 00:02:29:Pazury i zęby... 00:03:03:Co robicie poza namiotami? 00:03:07:Larry? 00:03:09:A myślałeś, że kto. Głupku. 00:03:10:Zamknij drzwi. 00:03:11:Po co? Boisz się komarów. 00:03:15:W czym macie problem? 00:03:16:Tam jest Sabre. 00:03:18:Dorwał Rogera, Jay tam był. 00:03:19:W zakazanym domu. 00:03:21:Udaliście się do zakazanego domu? 00:03:23:- To jest wbrew zasadom. |- Złapał Rogera. 00:03:25:Każdy krzyczał. 00:03:27:Zamknij się. 00:03:28:Dobry żart, ale na dziś już wystarczy. 00:03:32:Nie wierzysz nam? 00:03:33:Po pierwsze, nie powinniście opuszczać namiotów... 00:03:35:Tam był Sabre, Larry czy uważasz, że mogli byśmy to wymyślić? 00:03:38:...Po drugie, nie powinniście iść do zakazanego domu. 00:03:42:Pójdę powiedzieć dla wujka Al'a. 00:03:44:Zabije was. 00:03:49:Nie wieżę, że myśli, że go okłamujemy. 00:03:51:Co teraz zrobimy? 00:03:54:Słyszeliście to? 00:03:58:Potrzebujemy pomocy. 00:03:59:Oszalałeś? 00:04:00:Nikt nigdzie nie idzie. 00:04:02:Nic nie możemy zrobić, wkrótce będzie świt. 00:04:05:Będziemy po kolei pilnować drzwi. 00:04:06:Ok...kto pierwszy? 00:04:09:Głowa mnie zabija. 00:04:12:Idź się prześpij, będę obserwować pierwszy. 00:04:59:Chłopaki... 00:05:02:Co się dzieje? 00:05:03:Która godzina? 00:05:04:Już dzień...w końcu. 00:05:06:Zjadł bym teraz Rogera. 00:05:08:Lub to co z niego zostało. 00:05:09:Chodźcie, musimy znaleźć Wujka Al'a i powiedzieć mu co się stało. 00:05:18:Idziemy. 00:05:37:Gdzie jest wujek Al? 00:05:39:Weź głęboki oddech Billy. 00:05:40:Musimy z nim porozmawiać. 00:05:42:Dobrze spaliście? 00:05:43:Gdzie jest wujek Al? 00:05:45:Jeśli masz mu coś do powiedzenia, powiedz to dla mnie... 00:05:47:- Nie chcę z tobą rozmawiać.|- Dlaczego? 00:05:49:Ponieważ, nie uwierzyłeś nam co do Rogera. 00:05:51:Nawet go nie znam. 00:05:53:Chcemy tylko porozmawiać z wujkiem Al'em, w porządku? 00:05:56:Wujka Al'a tu nie ma. 00:05:58:- Więc, gdzie jest?|- To nie twoja sprawa! 00:06:01:Ja tu dowodzę, rozumiesz? 00:06:04:Więc zakładać stroje kąpielowe, przegrańcy i jazda do jeziora. 00:06:14:Dlaczego to tylko my? Dlaczego nikomu innemu to się nie dzieje? 00:06:18:Muszę znaleźć telefon, zadzwonić do rodziców aby mnie stąd zabrali. 00:06:23:Hej, może w obozie zacznie się robić zabawnie. 00:06:25:- Moja głowa ma się lepiej.|- Zapomnij o swojej głowie, co z Mike'iem i Roger'em... 00:06:28:...Ich ciała mogą być w zakazanym domu. 00:06:36:Więc, co zamierzasz zrobić? 00:06:38:Nie wiem, a co ty masz zamiar zrobić Collin? 00:06:40:Hej, spokojnie chłopaki. 00:06:42:Do zobaczenia nad jeziorem. 00:06:45:Gdzie idziesz? 00:06:47:Do zobaczenia nad jeziorem. 00:07:10:Co robisz Billy? 00:07:13:Po prostu, staram się zadzwonić. 00:07:14:Do rodziców? 00:07:16:Chcę powiedzieć "Cześć". 00:07:24:Myślałeś, że możesz go użyć. 00:07:27:To był żart. 00:07:29:Gdzie jest prawdziwy telefon? 00:07:30:Co to znaczy gdzie? Nie ma prawdziwego telefonu. 00:07:33:Nie mają zamiaru umieszczać tu linii, stąd jest daleko wszędzie. 00:07:40:Tęsknisz za domem Billy? 00:07:42:Tak, myślę. 00:07:43:Więc, powiedziałem ci żebyś pisał listy do domu. 00:07:46:Zrobiłeś to? 00:07:48:Dwa razy dziennie. 00:07:49:Dobry, dobry chłopak. 00:07:50:Poczujesz się lepiej. 00:07:53:Gdzie powinieneś być teraz? 00:07:56:W jeziorze. 00:07:58:Pokochasz to. 00:08:00:Idź dołączyć do swoich rówieśników. 00:08:02:Baw się dobrze. 00:08:03:Dobrze? 00:08:05:Wujku Al, Larry powiedział panu o Rogerze? 00:08:09:Tak, powiedział. 00:08:11:Sprawdziłem archiwa i w obozie nie ma nikogo kto by się nazywał Roger. 00:08:14:Ani pierwsze, ani drugie imię. 00:08:17:Nie ma Rogera. 00:08:20:To nie prawda, znam Rogera. 00:08:22:Był w moim domu. 00:08:25:Idź nad jezioro Billy. 00:08:40:Chłopaki! 00:08:43:Jay, Colin! 00:08:45:Hej, Billy weź kajak i przypłyń do nas, jest super. 00:08:48:Wujek Al powiedział, że nie było żadnego Rogera. 00:08:50:Co? 00:08:51:Nie ma Rogera! 00:08:53:Co? 00:08:56:Wracajcie tu, nie wzięliście kamizelek ratunkowych 00:08:59:Jest w porządku. 00:09:01:Wracajcie tutaj, natychmiast! 00:09:07:Włóż to. 00:09:09:To nie pasuje. 00:09:10:Owiń ją czy coś. 00:09:12:Włóż ten. 00:09:18:Jesteście głupkami. 00:09:21:Larry słabo pływam. 00:09:23:Nie musisz, załóż kamizelkę. 00:09:25:Pomocy! 00:09:26:Niech ją założy. 00:09:27:Colin chwycić kajak, nie panikuj. 00:09:33:Zanurkuje po niego. 00:09:38:Wchodzę. 00:09:40:O czym ty mówisz? Też wchodzisz. 00:09:42:Larry! 00:09:43:Larry!! 00:09:51:Mnie tu nigdy nie było... 00:09:52:Larry!! 00:09:53:...nie widziałem tego... 00:09:54:Nie możesz odejść. 00:09:57:...wracam na stołówkę. 00:09:59:Larry! 00:10:24:Pomocy! 00:10:26:Larry, wujku Al! 00:10:38:Jay, Colin! 00:10:47:Dalej chłopaki, nie róbcie tego. 00:12:18:Halo! 00:12:21:Wujku Al! 00:12:24:Larry! 00:12:43:O co chodzi? 00:12:52:Uspokój się, Uspokój się. 00:12:54:Pomyśl, pomyśl. 00:13:29:Drodzy mamo i tato, tęsknię do domu... 00:13:32:Nic tu nie ma poza skałami i drzewami... 00:13:35:Powietrze śmiesznie pachnie, nie mają tu telewizji kablowej. 00:13:43:Drogi Tato, tu jest pięknie haha... 00:14:30:- Billy!|- Dawn? 00:14:32:Wszystko w porządku? 00:14:33:Co tu robisz? 00:14:34:Staram się uciec. 00:14:35:Naprawdę? 00:14:36:Tak? 00:14:37:Dlaczego? 00:14:38:Ponieważ obóz Księżycowa Noc to koszmar, dlatego. 00:14:40:Jest zły Billy? Jak chcesz uciec? 00:14:44:Chłopaki giną jak muchy, ugryzienia węży, ataki stworów, utonięcia... 00:14:48:- Pamiętasz Dori?|- Dziewczyna z którą szłaś. 00:14:50:Tak... 00:14:51:Byłyśmy w lesie i została ranna przez niedźwiedzia... 00:14:53:Ale doradca powiedział, że nie ma się czym martwić i żebyśmy wracały do obozu. 00:14:56:Dori płakała całą noc. 00:14:58:Starałyśmy się jej pomóc, bo nie ma pielęgniarki. 00:15:00:I w końcu zasnęła. 00:15:02:Kiedy się budziłyśmy, Dori nie było. 00:15:05:Tak samo było w obozie chłopców. 00:15:09:Co to było? 00:15:23:Napisałem to pierwszego dnia, gdy przybyliśmy. 00:15:26:Niektóre z nich są tu od lat... 00:15:40:To jest dziwne. 00:15:43:Może cię szukają. 00:15:45:Tak myślisz? 00:15:46:A może mnie. 00:15:47:Nie chcę, żeby mnie znaleźli Billy. 00:15:50:Zobaczę co się dzieje, wrócę gdy ściemnieje. 00:15:53:Wróć szybko. 00:15:54:Tak zrobię, obiecuję. 00:16:06:Uformujcie dwie linie, szybko. 00:16:11:Co jest z wami chłopaki, powiedziałem szybko! 00:16:16:Patrzcie kogo znalazłem wujku Al. 00:16:18:Larry! 00:16:21:Gdzie byłeś Billy? 00:16:22:Nad jeziorem, gdzie utonęli Jay i Colin a Larry nic nie zrobił, aby ich uratować. 00:16:27:- A ty...|- Uformować. 00:16:28:A ciebie tam nie było! 00:16:29:A teraz nie ma Mike'a, Rogera, Colina i Jay'a... 00:16:32:Dość tego, to nie czas na to... 00:16:35:Przeszkol Billy'iego, Teraz! Larry... 00:16:40:George. 00:16:48:Rozdaj je, po jednej dla chłopca. 00:16:52:Co to jest? 00:16:53:Zamknij się Billy. 00:16:54:Mamy raport o ucieczce z obozu dla dziewcząt. 00:16:56:Jest brunetką, średniego wzrostu. 00:16:59:Podejrzewamy, że przeszła przez las w pobliżu obozu. 00:17:04:Sprawdźcie wszędzie i dokładnie, nie chcemy by uciekła. 00:17:08:- Co? | - Zamknij się, Billy. 00:17:11:Mówisz, że mamy ją zastrzelić? 00:17:12:Tak jest Billy. 00:17:14:Złamała najważniejszą zasadę. 00:17:15:To jest szalone, nie można zabijać ludzi. 00:17:18:Zabijać? 00:17:20:Kto powiedział cokolwiek o zabijaniu? 00:17:23:Z tej broni strzela się rzutkami uspokajającymi. 00:17:28:Chcemy ją zatrzymać, nie zabijać. 00:17:31:Masz z tym problem Billy? 00:17:34:Masz problem?! 00:17:40:Nie zrobię tego. 00:17:41:W taki sposób zachowujesz się na obozie, numer jeden? 00:17:44:Obóz się skończył. 00:17:46:Nikt inny nie umrze. 00:17:47:Umarł? Nikt tu nie umarł Billy. 00:17:49:- To jest obóz letni. | - Kłamca! 00:17:52:Co się stało z Mike'iem ugryzionym przez węża... 00:17:54:...Sabre zjadł Rogera... 00:17:55:...Jay i Colin utonęli? 00:17:56:Mike? Jay? Colin? 00:17:58:Nie mamy obozowiczów o takich imionach. 00:18:01:Kłamca, jesteś kłamcą. 00:18:02:Uspokój się Billy. 00:18:03:Myślę, że wiem co tu się dzieje... 00:18:05:Larry... czy mamy chłopców o takich imionach? 00:18:09:Nigdy nie słyszałem. 00:18:10:George? 00:18:11:Nie. 00:18:12:Teraz posłuchaj Billy... 00:18:14:Czasami gdy tęsknisz za domem, wyobrażasz sobie rzeczy, widzisz je. 00:18:20:Nie ma mowy. 00:18:22:Upuść tą broń Billy, bo będzie ci bardzo, bardzo przykro. 00:18:28:Nie. 00:18:29:Odłóż to Billy! 00:18:33:Teraz! 00:18:42:Gratulacje Billy. 00:18:45:Zdał! Billy zdał! 00:18:48:Bardzo dobrze Billy, to było wspaniałe. 00:18:52:Hej, chodźcie, zdał! ...
ROKERS5