{1}{1}25 {1}{100}www.napiprojekt.pl - nowa jakość napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. {407}{492}FILM OPARTY NA FAKTACH {1002}{1101}www.NapiProjekt.pl - nowa jakosc napisów.|Napisy zostaly specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. {1102}{1193}7 GRUDNIA 1995 {1794}{1895}{y:i}To znowu ja. Zadzwoń, proszę. {1909}{2032}{y:i}Zaczynam się martwić.|{y:i}Zadzwoń, jak tylko to odsłuchasz. {2106}{2201}{y:i}Skończyła się pewna era.|{y:i}Ale przed morderstwami, {2207}{2334}{y:i}torturami, pobiciami i ekstazą,|{y:i}zanim to wszystko nadeszło, {2338}{2486}{y:i}był futbol. To tam zrodziła się|{y:i}złośliwość i nienawiść. {2504}{2589}{y:i}Na większości osiedli... {2606}{2665}{y:i}Tam się wszystko zaczęło. {2672}{2748}RISE OF THE FOOTSOLDIER {2792}{2890}{y:i}Po skończeniu 16 lat|{y:i}wspinałem się po szczeblach. {2894}{2988}{y:i}My z West Ham żyliśmy piłką,|{y:i}walką i dymaniem. {2994}{3166}{y:i}Kiedy już za kogoś się braliśmy,|{y:i}było mocno, bo liczy się szacunek. {3172}{3318}{y:i}Ale nie chcieliśmy zmieniać świata.|{y:i}Zależało nam tylko na terrorze. {3397}{3494}{y:i}Przed państwem Bill Gardner,|{y:i}ikona West Hamu. {3514}{3613}{y:i}- Nasza inspiracja.|- Gorąca kawa, Bill. {3683}{3810}Dawaj, Gardner.|Cały rok na ciebie czekałem, kurwo! {3962}{4035}Skocz po jeszcze jedną, młody. {4176}{4272}{y:i}Choć byłem brutalny,|{y:i}na kobiety zawsze był czas. {4276}{4391}{y:i}Podchodzę i walę prosto z mostu,|{y:i}"Gdzie byłaś całe moje życie?" {4417}{4524}{y:i}Tak poznałem Karen. Piękną Karen. {4572}{4683}{y:i}Pobraliśmy się dwa dni|{y:i}po moim wyjściu z sądu rejonowego. {4688}{4868}{y:i}Przez pomyłkę tłukłem się też|{y:i}poprzedniej nocy. Ale obity pysk. {4876}{4976}{y:i}Ożeniłem się,|{y:i}ale futbol był moją kochanką. {4981}{5036}{y:i}Wyjeżdżałem za nią co weekend. {5058}{5156}{y:i}Pierwsza runda pucharu.|{y:i}Fulham. Ledwo się zaczęło, {5160}{5262}{y:i}a tu psy z dupy wyskakują.|{y:i}Ale co mieliśmy robić? {5269}{5335}{y:i}Na ulicach panuje wojna. {5486}{5602}{y:i}Gazety rozpisywały się o nas.|{y:i}"Katastrofa porównywalna z IRA." {5609}{5691}{y:i}A co nas to obchodziło? Jaja były. {5868}{5996}- Carlton, ona jest prześliczna.|- No jasne, ma to po mnie. {6029}{6093}Słyszysz? Jesteś taka, jak tata. {6992}{7078}{y:i}Nazwaliśmy siebie ICF,|{y:i}InterCity Firm, {7082}{7218}{y:i}bo na wyjazdy jeździliśmy InterCity,|{y:i}a nie zwykłymi pociągami. {7222}{7367}{y:i}Ubieraliśmy się elegancko.|{y:i}Dzięki temu psy nas nie wyhaczą. {7616}{7695}{y:i}Manchester United.|{y:i}Autobus się schrzanił. {7715}{7864}{y:i}Kierowca miał usprawiedliwienie,|{y:i}ale Paul nic sobie z tego nie robił. {7959}{8088}{y:i}Docieramy na drugą połowę.|{y:i}Dostajemy 4:0 w plecy. {8101}{8165}Mówcie po angielsku, gówniarze. {8702}{8823}{y:i}No i daliśmy się nabrać|{y:i}na najstarszą sztuczkę. {12194}{12246}Cześć, kochanie. {12308}{12386}Wyglądasz fatalnie. {12423}{12497}Serio? Nie rozśmieszaj mnie. {12556}{12637}- Zasrańcy z Maine.|- Czyli było miło. {12644}{12706}Rozwaliliśmy parę łbów. Bomba. {12710}{12809}{y:i}Byłem debilem.|{y:i}Dziewczyna szczerze mnie kochała, {12813}{12961}{y:i}a ja ostatnio mówiłem "kocham cię"|{y:i}po pięciu browarach w barze. {12988}{13124}{y:i}Ni stąd, ni zowąd dostałem robotę.|{y:i}Kluby nocne poszukują bramkarzy. {13128}{13263}{y:i}Miejscowy gang robi im problemy,|{y:i}więc ktoś musi dbać o porządek. {13270}{13343}Chcę tu stworzyć "środowisko". {13347}{13438}Ładne panienki|przesuniesz na początek kolejki. {13442}{13539}Jak dziewczyny są ładne,|faceci chcą wydawać kasę. {13543}{13604}- Nadążasz?|- Tak. {13608}{13676}Cztery dychy na noc mogą być? {13745}{13823}{y:i}Każdy dostał to, po co przyszedł. {13827}{13917}{y:i}Przyszedłeś na drinka i podryw,|{y:i}to tak było. {13921}{14018}{y:i}A jak w innej sprawie,|{y:i}dostawałeś po ryju. {14023}{14126}{y:i}Jak wracałeś z koleżkami,|{y:i}wyciągałem gazrurkę. {14130}{14248}{y:i}Gwałciłeś kogoś w kiblu,|{y:i}dostawałeś parę razy nożem. {14265}{14384}{y:i}Takim trzeba przywalić,|{y:i}żeby nie mieli ochoty się podnieść. {14399}{14533}{y:i}Może to surowe, ale w moim świecie|{y:i}uprzejmość to oznaka słabości. {14560}{14696}Tracę ponad dwie stówy tygodniowo,|a z bramkarzy znam {14701}{14786}- tylko ciebie.|- Czyli co? {14815}{14915}Zabieraj ich stąd|i sprowadź coś wartych ludzi. {14927}{15018}Większa kasa -|większa odpowiedzialność. {15024}{15058}To jak? {15062}{15143}{y:i}No to sprowadziłem|{y:i}znajomych kiboli. {15147}{15226}{y:i}Umieli się bronić,|{y:i}a kasa im odpowiadała. {15230}{15322}{y:i}Forsa przestała ginąć.|{y:i}Mogliśmy robić wszystko. {15497}{15604}- Proszę, słodziutki.|- Dzięki, ale muszę się zmywać. {15653}{15770}A może pójdziemy do twojego wozu|i zrobię ci loda? {15783}{15879}{y:i}Co miałem zrobić?|{y:i}Nie wypadało panienkę urazić. {16916}{17004}Po co te torby?|Dokąd się wybierasz? {17034}{17102}- Gdzie byłeś?|- No w pracy. {17108}{17184}Dzwoniłam.|Wyszedłeś dwie godziny temu. {17191}{17268}- Wóz się zepsuł.|- Znowu? {17284}{17356}Chryste, byś się chociaż wysilił. {17360}{17407}O co ci chodzi? {17519}{17657}- Mówię do ciebie.|- Byś się wysilił. {17690}{17818}Nie jestem tego warta?|W ogóle nie starasz się ukrywać. {17826}{17956}- Co mam ukrywać?|- Może na początek woń perfum. {17988}{18093}Zużyte prezerwatywy,|które widzę codziennie w aucie, {18097}{18165}jak rano odwożę Carley do żłobka. {18183}{18258}- To podłe.|- Po co o tym gadasz? {18287}{18350}Czemu zaczynasz, jak tylko wejdę? {18432}{18487}Z nami koniec. {18509}{18547}Chcę rozwodu. {18595}{18637}Nie możesz. {18805}{18869}Możesz mi pomóc załadować wóz... {18889}{18969}albo wracać do swoich panienek. {19067}{19128}{y:i}Stare powróciło. {19155}{19206}{y:i}Wyjazd na Arsenal. {19231}{19334}{y:i}Moja ekipa dobrze się bawi,|{y:i}a ja siedzę z przybłędami. {19338}{19456}{y:i}Zachlali ryja zeszłej nocy|{y:i}i nie byli w dobrej formie. {19656}{19750}Kurwa, Millwall!|Wysiadamy. Wstawać, już. {20042}{20081}Pierdolone cioty! {23313}{23424}{y:i}W życiu liczy się rozwój.|{y:i}Uczysz się i idziesz dalej. {23438}{23569}{y:i}Naparzam się od ponad 10 lat.|{y:i}Może pora wrzucić już na luz. {23581}{23701}{y:i}Gliny stały się bezwzględne.|{y:i}Nadzór, tajniacy. Istna głupota. {23706}{23776}{y:i}Na meczach więcej psów niż kibiców. {23784}{23877}{y:i}Przestali się patyczkować.|{y:i}Wsadzali do mamra. {23933}{24001}{y:i}Chyba dałem dyla w samą porę. {24170}{24231}Słyszałem o tobie dużo dobrego. {24258}{24349}- Mówili mi, że tu była melina.|- Była. {24354}{24448}A teraz? Całkiem ładnie. {24471}{24571}- Może posprzątałbyś w moim klubie?|- Jak tam jest? {24576}{24661}Miejscówa skurwieli.|Chcę, żebyś to zmienił. {24670}{24787}Chcę powrotu do lat '80.|Garnitury, walizki, ładne kobitki. {24797}{24978}- Daję ci całkowitą swobodę.|{y:i}- Ale kibolom nie można tak ufać. {24990}{25074}{y:i}Wiedziałem,|{y:i}gdzie szukać świeżej krwi. {25079}{25146}{y:i}Ta siłka to nie miejsce dla kozaków. {25152}{25238}{y:i}Tutaj ćwiczą najtwardsze bydlaki. {25251}{25356}Zbieram ekipę i potrzebuję karków.|Mogę dać wam zarobić. {25362}{25385}Jasne. {26507}{26578}Chcesz porządną robotę? {26685}{26788}{y:i}Ktoś mawiał, "Jesteś tak dobry,|{y:i}jak twoje otoczenie." {26792}{26857}{y:i}Zachowujesz się albo wylatujesz. {27095}{27179}{y:i}Ale zarobić można było|{y:i}nie tylko na bramce. {27184}{27294}{y:i}Kark mógł mieć więcej roboty:|{y:i}paczki, nadzór transakcji. {27300}{27384}{y:i}Dostawaliśmy kasę|{y:i}za pilnowanie przebiegu. {27388}{27486}{y:i}Człowiek chętnie odda te 10%|{y:i}dla świętego spokoju. {27502}{27614}{y:i}To był nasz chleb powszedni.|{y:i}Ale nie tylko niańczyliśmy. {27618}{27673}{y:i}Ludzie prosili o wszystko. {29343}{29495}{y:i}Fenomen rave'u odbił się echem|{y:i}jak punk, rock 'n' roll czy metal. {29500}{29574}{y:i}Najpierw, późnymi latami '80,|{y:i}był house. {29581}{29660}{y:i}Dzieciaki nakręcały|{y:i}gigantyczne imprezy {29665}{29744}{y:i}w fabrykach, magazynach,|{y:i}gdzie się dało. {29749}{29882}{y:i}Wtedy to jak łykałeś tabsa,|{y:i}budziłeś się obok promu kosmicznego. {29939}{30052}Tu się roi od kiboli Millwall|i Tottenhamu. Pozabijają się. {30058}{30160}Dzięki ecstasy będą tylko|się śmiali całą noc. {30174}{30283}- Sprawdzasz, co na bramce?|- Wjazd dwie dychy. Spokój. {30291}{30342}Niezła w tym kasiora. {31087}{31201}- Kryj się trochę z tym.|- Miłość nie jest powierzchowna. {31213}{31315}Wywal to albo ja cię wywalę, jasne? {31338}{31439}Weź jedną. Przydałaby ci się. {31446}{31518}Ocipiałeś? Nie biorę prochów. {31530}{31635}To nie prochy, tylko miłość.|Chyba nie jest ci obca? {31640}{31746}Miłość, miłość i inne pierdoły.|Dobra, dawaj jedną. {31803}{31881}A resztę odłóż. Kapujesz? {32011}{32073}A co mi tam? {32328}{32439}- Wszystko gra?|- Wziąłem pigułę. {32459}{32573}Darowałem temu kolesiowi,|bo mam dobry nastrój. {32614}{32743}- Coś czujesz?|- Lipa totalna. Nic a nic. {33075}{33138}Dalej nic. {33197}{33229}Serio? {33314}{33350}No, lipa. {33605}{33696}- Znamy się od dawna, Eddie.|- Tak. {33723}{33834}- Jesteś dla mnie jak brat.|- Dzięki. {33855}{33930}Kocham cię, stary. {33938}{34024}Ale mnie nosi. Lecę na parkiet. {34133}{34260}{y:i}Pierwszy narkotyk i zbliżenie|{y:i}do Boga, na jakie chemia pozwalała. {34265}{34331}{y:i}Mój największy tłum to 300 chłopa. {34336}{34465}{y:i}15 karków pilnowało, żeby się tu|{y:i}nie pozabijali. Ale panowała miłość. {34471}{34572}{y:i}Dragi znosiły bariery społeczne.|{y:i}Pokój dzięki ecstasy. {34578}{34653}{y:i}Nawet Margaret Thatcher|{y:i}o tym nie śniła. {37068}{37219}{y:i}Pigułki odmieniły świat. Chciałem,|{y:i}by to trwało wiecznie. Jak wszyscy. {37382}{37467}Kufel najlepszego szampana. {37477}{37529}Patrz na tego piździelca. {37539}{37613}Za kogo on się ma? {37701}{37787}...
Massive-Film1