NCZAS_50_2008.pdf

(3215 KB) Pobierz
untitled
POLSKA:
Jak sypał
Niesiołowski?
GRANICE:
Unia zacieśnia
kordon
ROSJA:
Ratunku, gaz
za grosze!
Rok XIX
Nr 50 (969)
13 grudnia 2008
Cena 5 zł
w tym 7% VAT
www.nczas.com
INDEKS 366692 ISSN 0867-0366
ZA T YBET ?
NR 50 (969) 13 GRUDNIA 2008
I
ROSJA:
Ratunku, gaz
za grosze!
Rok XIX
Nr 50 (969)
13 grudnia 2008
Cena 5 zł
w tym 7% VAT
P O CO UMIERAĆ
46257162.029.png 46257162.030.png 46257162.031.png 46257162.032.png 46257162.001.png 46257162.002.png 46257162.003.png 46257162.004.png 46257162.005.png 46257162.006.png 46257162.007.png 46257162.008.png
Listy, listy...
Obsługa dotacji kosztuje miliony!
Myślę, że to może zainteresować Re-
dakcję – polecam jako podstawę do
dłuższego artykułu. (...). Otóż urzędniczy
(s)twór – Ministerstwo Rozwoju Regio-
nalnego (tak, takie coś istnieje!) – ogło-
sił, że do połowy 2008 r. Polska „wydała
158 mln zł na administrację obsługują-
cą dotacje unijne w Polsce”. Co wię-
cej – wydany przez rzeczoną instytucję
raport stwierdza, że liczba urzędników
do obsługi unijnych dotacji „ma się
zwiększyć z 6,3 tys. do 8,7 tys. osób”.
I teraz najlepsze: „do 2013 r. na pensje
urzędników, ich szkolenia czy zakup nie-
zbędnego sprzętu zarezerwowano około
607 mln euro. Ponad dwie trzecie tej
kwoty Polska wyda na wynagrodze-
nia urzędników”. Raport stara się być
obiektywny i akcentuje również słabe
strony polskiego systemu rozdziału unij-
nych dotacji: z rozbrajającą szczerością
stwierdza się, że 6,3 tys. urzędników sku-
pionych w 117 instytucjach to wciąż zbyt
mało, by sprawnie wykorzystać „pomoc”
z Brukseli. (...) Bratnia (chociaż coraz
mniej bliźniacza...) „Rzeczpospolita”
wyciągnęła z rzeczonego papierka in-
formację (mnie ona umknęła), jakoby w
naszej administracji brakowało... koor-
dynacji: „W poszczególnych instytucjach
powstało 100 wzorów wniosków i umów
na dotacje”. Zaskakujące, prawda?!
PS Może Redakcja przedrukuje chociaż
fragmenty dokumentu?
bezrobociem” – przedsiębiorca, zamiast
przelać daninę na „rzeczy wspólne”
(wojsko, policja itp.), daje pracę tabunom
podatkowych ekspertów i materii urzęd-
niczej.
E-prenumerata jako prezent
Czy mogłabym wykupić e-prenumeratę
dla kogoś (planuję taki prezent gwiazdko-
wy)? Jak wyglądałoby to w praktyce? Ja
opłacam roczną e-prenumeratę, a druga
osoba się rejestruje? Proszę o odpowiedź,
czy jest to możliwe do wykonania?
J.O.
Od Redakcji: Wystarczy, że zapła-
ci Pani za e-prenumeratę (30, 60 lub
90 złotych) ze swojego konta bankowe-
go, a otrzymany login i hasło oraz krótką
instrukcję obsługi komuś Pani podaruje.
jących”) podczas gdy stawki akcyzy usta-
lono minimalne. Niewątpliwie również
dla „dobra podróżujących”, bo jakżeby
inaczej...
Skazani za hailowanie!
JKM następny?
Czy p.Janusz to widział? „Sąd w Strzel-
cach Opolskich skazał trzech członków
ONR-u za hailowanie na karę sześciu
miesięcy w zawieszeniu na trzy lata, ty-
siąc złotych grzywny, dozór kuratorski
oraz zakaz publicznego wykonywania ge-
stu! Sędzia Piotr Stanisławiszyn w uza-
sadnieniu wyroku powiedział: – Zgodnie
z tym, co mówił biegły dr Dariusz Libion-
ka, ten gest skompromitował się po roku
1939 i nie ma zgody, w ocenie sądu, na
tego rodzaju patriotyzm. Jest to, zdaniem
sądu, źle pojmowana tradycja i nie jest
akceptowane ani przez sąd, ani społe-
czeństwo, ani prawo międzynarodowe.
Sędzia zakazał publicznego wykonywa-
nia gestu hajlowania, by – jak powiedział
– dać narzędzie policji i prokuraturze w
przypadku kolejnych spraw dotyczących
wykonywania publicznie tego gestu. Wy-
rok nie jest prawomocny; oskarżony już
zapowiedział, że będzie się odwoływał.
Gdybyśmy byli na Księżycu, to podnie-
sienie prawej ręki w tym geście z niczym
by się nie kojarzyło. Jednak jesteśmy
w Polsce, w Europie, a tu jest jednym
z najbardziej charakterystycznych
symboli nazizmu – mówił na po-
przedniej rozprawie biegły historyk
dr Dariusz Libionka” (PAP). Państwo
policyjne w pełnej krasie...
Wojtek Luczek
Od Redakcji: Panu doktorowi przy-
pominamy, że jednym z najbardziej cha-
rakterystycznych symboli komunizmu w
Polsce i w Europie jest wizerunek Ernesta
„Che” Guevary...
A. Kierski
Od Redakcji: Z ostatniej chwili: w ra-
mach „unijnej strategii wzrostu efektyw-
ności energetycznej i walki ze zmianami
klimatycznymi” euroułatwiacze planują
administracyjnie zakazać tradycyjnych ża-
rówek! Bogu ducha winne szklane bańki
naraziły się eurokratom zbyt dużą emisją
ciepła. Telewizyjna dwójka uzasadniła ten
fakt „troską o przyszłość naszych dzieci”.
W tym samym wydaniu „Panoramy” nie
wskazano maluczkim na realną europrzy-
czynę wzrostu cen prądu – konieczność
zakupu pozwoleń na emisję dwutlenku
węgla...
Marek Jedut
Od Redakcji: W wydaniu papierowym
się nie zmieści, ale cały udostępniony pu-
blicznie dokument ze stosownym komen-
tarzem opublikowaliśmy na nczas.com .
Jak napisał jeden z naszych Czytelników:
„Forsę równie dobrze mogliby zrzucić z
helikoptera – wtedy dystrybucja byłaby
tańsza, za to pieniądze i łapówki nie trafi -
łyby do swoich”.
Płać, aby płacić!
Myślę, że nadaje się to do działu „Kto
czyta, nie błądzi”, „Listów” lub jako
inspiracja do napisania ciekawego ar-
tykułu. W ostatniej „Gazecie Prawnej”
znalazłem krótki wywiad z nieznanym mi
bliżej Marcinem Żukiem ( doradcą po-
datkowym w kancelarii Gide Loyrette
Nouel), z którego wyliczeń wynika, że...
płacenie podatków w Polsce jest kosz-
towne! I bynajmniej nie chodzi o skalę
opodatkowania, progi dochodowe itp. Po
prostu: jeśli policzy sie wszystkie koszty
związane z prawidłową zapłatą daniny,
w tym m.in. koszty analiz prawnych i
księgowych, to okazuje się, że aby prawi-
dłowo zapłacić np. 1 zł podatku, musimy
wydać dodatkowe 30 groszy, bo „usługi
specjalistów kosztują”! Zaskakujące jest,
że nikt nic z tym nie robi (...).
Błażej Górski
Od Redakcji: Złośliwi twierdzą, że to
fragment rządowego programu „walki z
Kolejne regulacje
Regulatorzy z Brukseli znowu szykują
kolejną manipulację. Tym razem ciąg
dalszy preferencji dla podróżujących
po Europie osób korzystających z ro-
amingu międzynarodowego w telefonii
komórkowej. Po wymuszeniu wprowa-
dzenia „eurotaryfy”, czyli arbitralnie
ustalonych maksymalnych cen rozmów
(zapłacą za to inni klienci) zamierzają
podyktować teraz m.in. ceny SMS-ów w
roamingu. Ciekawe, jaki procent kosztów
podróży po Europie stanowią SMS-y, a
jaki procent akcyza paliwowa zawarta w
kosztach transportu? Ale oczywiście na
SMS-y ma być ustanowiona „urzędowa”
cena maksymalna (dla „dobra podróżu-
Za wszelkie pomyłki przepraszamy, prosimy
o wyrozumiałość i nadsyłanie nam informacji
o dostrzeżonych błędach.
II
NR 50 (969) 13 GRUDNIA 2008
46257162.009.png 46257162.010.png 46257162.011.png 46257162.012.png
 
OD REDAKTORA
Prawda w mediach
T OMASZ S OMMER
to Bóg wie jaki
majątek. Cho-
ciaż osobiście
wydaje mi się,
że to dopiero
początek tren-
du spadkowe-
go i z decyzją
o kupnie trzeba
jeszcze troszkę
poczekać.
Gazety wresz-
cie rozpisują się
o potrzebie udzielenia pomocy tonącym
bankom, których bankructwo równałoby
się już chyba tylko samemu Armagedo-
nowi. Tymczasem przecież trzeba dać tym
bankom zbankrutować. Niech ich prezesi
odpowiadają za zobowiązania, a klienci
przekonają się, czy deponując w nich pie-
niądze, zrobili dobry interes. Na tym prze-
cież polega wolny rynek! I rząd oraz ludzie
nie będący klientami tych banków nie mają
nic do tego. W dodatku w Polsce, jak na
złość, żaden bank zbankrutować nie chce.
Gdy widzę przekaz medialny i porów-
nuję go z rzeczywistością, czasem mam
wrażenie, że istnieją dwa światy – czego
spektakularnym przykładem był weeken-
dowy trójmiejski „Wałęsa Festival”.
PS Kolejny numer będzie podwójny – ze
względu na święta Bożego Narodzenia. Także
pierwszy prztszłoroczny numer będzie podwójny
– z uwagi na specyfi czne ułożenie dni wolnych,
jakie mamy na przełomie grudnia i stycznia.
łem – jak tysiące innych Polaków
– na pogrzeb Papieża, w radiu
RMF i w ZET-ce słyszałem apo-
kaliptyczne komunikaty, że autostrady we
Włoszech są całkowicie zakorkowane przez
zmierzających na uroczystości żałobników.
Że wjazd do Rzymu jest praktycznie niemoż-
liwy. A w samym centrum Wiecznego Mia-
sta nie można zostawiać samochodów. Ku
mojemu najszczerszemu zdumieniu okazało
się, że autostrady we Włoszech zatłoczone w
ogóle nie były. Do centrum Rzymu dało się
wjechać bez żadnego problemu. Co więcej
– władze miasta wyłączyły na okres uroczy-
stości pogrzebowych parkomaty, by ułatwić
przyjezdnym pobyt. W dodatku znalezienie
taniego hotelu – zdaniem polskich mediów,
po prostu niemożliwe – okazało się dziecinne
łatwe... Wtedy chyba ostatecznie przestałem
wierzyć w polskie przekazy medialne.
Bez większego zdumienia czytam więc
obecne doniesienia o tzw. efektach kryzy-
su, które oczywiście całkowicie mijają się
z prawdą. Np. od kilku tygodni faszerowa-
ni jesteśmy informacjami o tym, jak trud-
no obecnie uzyskać kredyt. Tymczasem
to oczywista bzdura! Ludzie wprawdzie
na wieść o kłopotach ruszyli szturmem
do banków, ale banki postanowiły to wy-
korzystać i pożyczają pieniądze aż miło.
Już teraz wiadomo, że ostatni kwartał tego
roku będzie pod tym względem rekordowy.
Kryzys w tym sensie zaszkodził kredyto-
biorcom, że banki, wykorzystując sytuację,
znacznie podniosły cenę kredytu. A panie
przy biurkach mówią: „bierzcie lepiej te-
raz, bo później to nie wiadomo”.
Media krzyczą też obecnie o „kryzysie
na rynku nieruchomości”. Tymczasem
żadnego kryzysu nie ma. Pękła spekula-
cyjna bańka i ceny mieszkań oraz ziemi
wracają do poziomu jako takiej normal-
ności. Horrendalne marże deweloperów
zostały obniżone, a właściciele działek
przestali szaleć i dawać do zrozumienia,
że tysiąc metrów jakiejś łąki pod miastem
SZLACHECTWO
Gdy powiedziałem, że w moim prze-
konaniu tylko szlachcic może być ofi -
cerem, zostałem oskarżony o obsku-
rantyzm i chęć osłabienia wojska...
...ale nikomu z mych oponentów nie
przyszło do głowy, że zdanie to należy
rozumieć: „Każdy godny pasowania
na ofi cera powinien zostać nobilito-
wany”!
JKM
T YGODNIK
KONSERWATYWNO - LIBERALNY
Najwyższy CZAS!
Nr 50 (969) 13 grudnia 2008
Indeks 366692, ISSN 0867-0366
Biuro reklamy:
tel.: 606 88 88 82
Prenumerata:
Prenumeratę pocztową prowadzi
Redakcja. Koszt w prenumeracie
krajowej wynosi 199 złotych.
Zamówienia dokonuje się po prostu
poprzez wpłatę tej sumy na konto
12 1500 1777 1217 7006 5218
0000, podając jednocześnie dokładny
adres, na który ma być wysyłane pismo.
Prenumerata wysyłana priorytetem
(teoretycznie powinna wszędzie docierać
w środę) kosztuje 249 zł.
Reklamacje dotyczące prenumeraty
proszę zgłaszać pod nr: 600 322 863
lub na adres mailowy:
reklamacje@nczas.com.pl
Sprzedaż i kolportaż za granicą
wymagają pisemnej zgody Wydawcy.
Redakcja zastrzega sobie prawo
zmiany ty tułów, skracania i reda-
gowania nadesłanych tekstów, nie
zwraca materiałów nie zamówionych,
nie ponosi odpowiedzialności za
treść ogłoszeń.
Redakcja zastrzega sobie prawo do
nieopłacania materiałów opublikowa-
nych w internecie za wiedzą ich au-
torów w przypadku opublikowania ich
wcześniej niż dwa tygodnie po mo-
mencie wydrukowania ich w tygodniku
„Najwyższy CZAS!”.
Założyciel:
J ANUSZ K ORWIN -M IKKE
Redaktor Prowadzący:
M AREK S KALSKI
Sklep internetowy:
www.nczas.com/sklep
książki można zamawiać
także telefonicznie pod nr:
600 322 863
Redaktor Naczelny:
T OMASZ S OMMER
Opracowanie grafi czne
i łamanie:
Robert Lijka RLMedia
Publicyści:
Stanisław Michalkiewicz,
Dariusz Kos, Marek Jan Chodakie-
wicz (Waszyngton), Kataw Zar
(Tel Awiw), Paweł Zarzeczny, Adam
Wielomski, Marian Miszalski,
Wojciech Grzelak (Gornoałtajsk),
Krzysztof M. Mazur, Marek Arpad
Kowalski, Rafał Pazio, Tomasz
Teluk, Robert Wit Wyrostkiewicz
Korekta i adiustacja:
Maciej Jaworek
Wydawca:
3S M EDIA S P . Z O . O .
ul. Mickiewicza 20/53,
01-552 Warszawa,
NIP 113-23-46-954,
REGON 017490790,
nr konta:
12 1500 1777 1217
7006 5218 0000
Tel/fax. 0-22 831 62 38
Adres do korespondencji:
ul. Mickiewicza 20/53,
01-552 Warszawa,
E-mail:
redakcja@nczas.com.pl
Okładka:
Radosław Watras
Strona internetowa:
www.nczas.com
E-prenumerata:
http:// ewydanie.nczas.com/
NR 50 (969) 13 GRUDNIA 2008
III
G dy w kwietniu 2005 roku jecha-
46257162.013.png 46257162.014.png 46257162.015.png 46257162.016.png 46257162.017.png 46257162.018.png 46257162.019.png
WASIUKIEWICZ
„Życie Warszawy” donosi o indoktrynacji dzieci: Szkoły też
mogą chronić klimat – przekonują organizatorzy drugiej edy-
cji konkursu „Szkoła z klimatem” i zachęcają uczniów oraz na-
uczycieli do pisania projektów ekologicznych. – Chodzi o takie
pomysły, które szkoła będzie mogła zrealizować u siebie – tłuma-
czy Dominik Dobrowolski, wiceprezes fundacji Nasza Ziemia,
która koordynuje projekt. Konkurs jest skierowany do przed-
szkoli [!!!] oraz szkół podstawowych, gimnazjów i liceów z War-
szawy i Pruszkowa.
„Przekrój” o absurdach i marnotrawstwie pieniędzy w bruksel-
skim kołchozie: Stoję przy ciągnącym się hektarami sadzie, któ-
ry – o dziwo – na pierwszy rzut oka nie różni się od zwykłego
nieużytku. Tak wygląda wiele innych sadów orzechowych, które
po wejściu Polski do Unii Europejskiej wyrosły na północy Pol-
ski, głównie na Warmii, Mazurach oraz Pomorzu Zachodnim,
gdzie potężną plantację orzechową założył między innymi Ma-
ciej Trzeciak, obecny wiceminister ochrony środowiska. Bruk-
sela, wydzielając pieniądze na dotowane uprawy orzecha wło-
skiego, marzyła, by drzewa te wróciły nad ciepłe morza Europy.
Urzędnicy nie wzięli pod uwagę, że uprawa orzecha w krajach
leżących nad morzami zimnymi nie jest zabroniona. Ciągle te
same bajki: „przeoczyli”, „przegapili”, „nie wzięli pod uwagę”. Dla-
czego żaden dziennikarz nie zapyta: ile za to wzięli? Ewentualnie:
o ilu jeszcze tego typu furtkach dla naszych drogich okupantów
opinia publiczna nie wie? Najpierw ogłaszamy wszem i wobec,
w tym również Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rol-
nictwa, że postanowiliśmy założyć ekologiczny sad z orzechem
włoskim. Potem dzięki uprzejmości doradcy rolno-środowisko-
wego opracowujemy plan działalności rolno-środowiskowej.
Potem zgłaszamy się do jednej z siedmiu istniejących w Polsce
jednostek certyfi kujących rolnictwo ekologiczne. – Ponieważ nie
używamy i nie zamierzamy używać żadnych nawozów, z marszu
dostajemy wszelkie pozwolenia, niezależnie od tego, jakie mamy
intencje – wyjaśnia Karol N., rolnik z Zachodniopomorskie-
go, właściciel 200-hektarowego sadu i benefi cjent orzechowego
programu. W końcu w ziemi umieszczamy sadzonki. Mogą być
KTO CZYTA , NIE BŁĄDZI
tycie, tyciusieńkie, choć przepisy teoretycznie mówią, że nowe
drzewko powinno mieć 80 centymetrów wysokości, a na hekta-
rze powinniśmy zasadzić ich co najmniej 50. – Ale nikt tego nie
sprawdza – macha ręką Karol N. – Nawet jeśli, to i tak nic z tego
nie wynika.
„Newsweek” utrwala swój wizerunek pisma dla ćwierćinteli-
gentów. Aleksander Kaczorowski napisał: Jak długo jeszcze pre-
zydent Lech Kaczyński będzie nazywał przyjacielem Václava
Klausa, polityka, którego działalność w sposób tak oczywisty
godzi w polską rację stanu? Nie ma dziś w Europie drugiego
polityka równie antyunijnego i prorosyjskiego jak czeski prezy-
dent. (...) Byłoby to zabawne, gdyby nie fakt, że właśnie on może
zablokować integrację europejską, odmawiając złożenia podpi-
su pod traktatem lizbońskim. (...) Klaus od lat robi, co może, by
osłabić Unię. Zarazem wytrwale łasi się do Moskwy – ostatnio,
w sierpniu, zarzucił Gruzinom wywołanie wojny z Rosją. Trzy-
manie neoimperialnej Moskwy na dystans i ścisła współpraca
europejska leżą w interesie Polski. Lech Kaczyński mógłby więc
poszukać sobie innych przyjaciół. Niekoniecznie w Gruzji. Ty-
tuł jest równie błyskotliwy jak cała reszta: Klaus – czeski Rydzyk .
Czy publicysta (wcześniej pracował w „GW” ) jest autentycznie tak
niepełnosprawny intelektualnie, czy tylko realizuje linię redakcyjną
tygodnika?
Kolejna dawka postępu z Bibula.com (za Telegraph.co.uk ): Zna-
ne wydawnictwo Oxford University Press usunęło ze słownika
dla młodzieży dziesiątki słów związanych z chrześcijaństwem,
monarchizmem i historią Wielkiej Brytanii, a w to miejsce wsta-
wiło słowa związane ze „współczesnym, nowoczesnym, multi-
kulturalnym społeczeństwem”. Najnowsze wydanie słownika
„Junior Dictionary” , zawierającego 10 tysięcy słów, pozbawione
zostało m.in. takich słów jak: biskup, kaplica, monarcha, koro-
nacja, ołtarz, zakonnica, psalm, parafi a, święty, grzech, diabeł,
wikary, księżna, książę, zakonnik, mnich, chrzest. W to miejsce
wprowadzono m.in. następujące słowa: blog, szerokopasmowy,
odtwarzacz MP3, poczta głosowa, tolerancja, demokratyczny,
dysleksja, alergia.
Q
IV
NR 50 (969) 13 GRUDNIA 2008
KTO CZYTA
46257162.020.png 46257162.021.png 46257162.022.png 46257162.023.png 46257162.024.png
W NUMERZE
Czy sypał jak
natchniony?
Czy może jednak
był twardy jak
13-letnie
dziewczynki
w śledztwie?
O przesłuchaniach
STEFANA
NIESIOŁOWSKIEGO
piszemy
na stronie IX.
Czy należy umierać za Tybet? Takie py-
tania w Polsce, kraju powstań, traktowane
są jako nieprzyzwoite. Jedyny dozwolony
stosunek do Dalajlamy to podziw i czo-
łobitność. Czy nie warto jednak pozwolić
sobie na jakąś refl eksję?
Czytaj na stronie XXI.
K RAJ
VI Postęp w kraju
VII Prawda nie gorszy
– z KS . T ADEUSZEM I SAKOWICZEM -Z ALESKIM
rozmawia Rafał Pazio
IX Niesiołowski sypał
– T ADEUSZ M. P ŁUŻAŃSKI
XI Platformy bitwa o handel
– M IROSŁAW B ŁACH
XII Filary katastrofy – D ARIUSZ K OS
XIV Plasterek po plasterku
– K RZYSZTOF M. M AZUR
XVI Dobry zwyczaj – nie pożyczaj
– R OBERT W IT W YROSTKIEWICZ
XVII Feministki wrzeszczą dalej
– J ANUSZ K ORWIN -M IKKE
XVIII Izrael wspiera TW „Filozofa”?
– R OBERT W IT W YROSTKIEWICZ
XXXI Ukraina: Przetrzymać zimę
– A NTONI M AK
XXXII Francja: Lewica rośnie w siłę
– B OGDAN D OBOSZ
P UBLICYSTYKA
XXXIV Postępy postępu
XXXV Czy Ukraina powinna wstąpić
do NATO? – J ANUSZ K ORWIN -M IKKE
XXXVI Oszuści czy kontestatorzy?
– O LGIERD D OMINO
XLIV Secesja – rozwiązanie awaryjne
– P AWEŁ Ł EPKOWSKI
F ELIETONY
XXXVIII S TANISŁAW M ICHALKIEWICZ
XXXIX J ANUSZ K ORWIN -M IKKE
XL P AWEŁ Z ARZECZNY
XLI B ARBARA B UONAFIORI
XLI M AREK A RPAD K OWALSK i
XLII M AREK J AN C HODAKIEWICZ
XLVII A DAM W IELOMSKI
Ś WIAT
XIX Postęp w świecie
XXI Chiny: Pytania o Tybet
– R ADOSŁAW P YFFEL
XXIII Rosja: Na zgon patriarchy
– W OJCIECH G RZELAK
XXIV USA: Nie można nie mieć
wszystkiego – M ARIAN M ISZALSKI
XXVI Rosja: Gazprom na równi po-
chyłej – M AREK A. K OPROWSKI
XXVII Luksemburg: Sumienie cenniej-
sze niż władza – O LGIERD D OMINO
XXIX Austria: Tarcia w kwestiach UE
– T OMASZ M YSŁEK
I NNE DZIAŁY
II Listy
XL Różowa Księga
XLVIII Największe Głupstwo Tygodnia
XLVIII Szachy
XLIX Brydż
XLIX W pajęczynie
L Film
Czy Stany Zjednoczone są krajem uni-
tarnym? Oczywiście nie. Już sama nazwa
wskazuje, że stanowią federację. Jednak
odpadnięcia któregokolwiek ze stanów
nikt sobie dziś nie wyobraża. Czy słusz-
nie?
Czytaj na stronie XLIV.
NR 50 (969) 13 GRUDNIA 2008
V
46257162.025.png 46257162.026.png 46257162.027.png 46257162.028.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin