Perełki o Jezusie - część 2.doc

(328 KB) Pobierz

"Tylko... Bóg"

Kiedy byłem sam i nic nie miałem

poprosiłem o przyjaciela, by pomógł mi znieść

ból nikt nie przyszedł tylko... BÓG

 

kiedy powietrza mi było brak by wstać

ze snu nikt nie mógł

pomóc mi tylko... BÓG

 

gdy ujrzałem wszędzie smutek

i szukałem odpowiedzi nikt

mnie nie słyszał tylko... BÓG

 

więc kiedy ktoś pyta mnie dla kogo

miłość bezinteresowną mam

nikt do głowy nie przychodzi mi

tylko... BÓG

http://adonai.pl/perelki/jezus/graph/jezus14.jpg
 

 

Randka

Wieczorem do naszego miejsca

Przyszłam na czas, ale on już czekał.

Uśmiechnął się i przytulił mnie mocno.

Pomyślałam, że nie chcę już puszczać tych ramion...

Chwycił mnie za rękę i słuchał.

 

"Tęskniłam kochany.

Ludzie wokół są tacy zimni.

Chowają głęboko całe dobro jakie w nich jest,

Tak, że nikt nie może go dosięgnąć.

Tylko ty najdroższy dajesz mi całą swą miłość.

Dziękuję..."

 

Spojrzałam teraz w jego oczy.

Ich bezkresny spokój sprawił, że zapomniałam

O wszystkim co dręczyło moje serce.

Żar jego uśmiechu otoczył mnie i przeniknął.

Pogładził mnie po policzku i raz jeszcze

Chwycił w swe ciepłe ramiona.

Chcałam jeszcze coś powiedzieć:"Jezu, ja..."

Ale przerwał mi, "Ciii"

A gdy zasypiałam usłyszałam jeszcze miękkie

"Ja też cię kocham."

 

Ryba Niepiła

http://adonai.pl/perelki/jezus/graph/jezus15.jpg

 

Jestem obok Ciebie

Ciemno, Panie.

Panie, czy jesteś tu, w tej mojej nocy?

 

Twoje światło zgasło, jego odbicie na rzeczach i ludziach znikło.

I wszystko wydaje mi się szare, ciemne,

jak przyroda, gdy mgła zasłania słońce i kryje ziemię.

Wszystko mnie kosztuje, wszystko mi ciąży i sam jestem ciężki i ospały.

Gdy się budzę, poranek mnie przytłacza, bo za nim kryje się dzień.

Śpieszę się, żeby zniknąć, pragnę śmierci jako zapomnienia.

Chciałbym wyjechać,

Umknąć,

Uciec,

Wyrwać się byle gdzie!

Wyrwać się, komu?

Tobie, Panie, innym, sobie, czy ja wiem?

Ale wyjechać,

Uciec!

 

Chodzę jak pijany,

Popychany przyzwyczajeniami, bezwolnie.

Co dzień powtarzam te same ruchy, ale wiem, że są bezużyteczne.

Chodzę, ale wiem, że moje kroki nigdzie mnie nie zaprowadzą.

Mówię, ale moje słowa wydają mi się straszliwie puste,

bo wiem, że tylko uszy cielesne mogą je słyszeć,

a nie dusze żywe: za wysokie i za dalekie.

Nawet myśli uciekają; myślę z trudem.

Czasem słowa wyrywają się i nie chcą dalej służyć!

Bełkoczę, mieszam się czerwienię.

I jestem śmieszny.

Wstydzę się, bo inni mogą się spostrzec.

Panie, czy ja wariuję?

Albo może Ty tak chcesz?

 

To byłoby głupstwo, gdybym nie był sam.

Jestem sam.

Wyprowadziłeś mnie, Panie, daleko;

ufnie poszedłem,

aleś Ty szedł obok mnie,

aż w szarej pustyni, w pełni nocy, nagle zniknąłeś.

Wołam, a Ty nie odpowiadasz.

Szukam i nie znajduję Cię.

Wszystko opuściłem i teraz jestem sam.

Twoja obecność jest moim cierpieniem.

 

Ciemno, Panie.

Panie, czy jesteś tu, w tych ciemnościach?

Gdzie jesteś, Panie?

Czy mnie jeszcze kochasz?

Może Cię zmęczyłem?

Panie, odpowiedz mi!

Odpowiedz!

 

Ciemno.

 

Czasami wszystko idzie na opak... Życie niesie same niepowodzenia...

...tragedie, rozpacz...Prosisz Boga...A Bóg wydaje się drwić z Ciebie...

Jednak tak nie jest... On ciągle jest obok... Czasami "okres ciemności"

jest czasem próby... Próby miłości i wiary...

 

"Podobnie jak zapora wstrzymuje wody, by je podnieść i zwiększyć ich siłę,

tak i Bóg, nie chcąc powierzchownej działalności, by oczyścić i wzmocnić wiarę,

sprawia zewnętrznie, iż nic się nie udaje."

http://adonai.pl/perelki/jezus/graph/jezus16.jpg

 

Kim jest Jezus dla mnie?

Jezus jest Słowem,

które stało się ciałem.

 

Jezus jest Chlebem Życia.

 

Jezus jest Ofiarą,

złożoną na krzyżu za nasze grzechy.

 

Jezus jest Ofiarą, złożoną podczas Mszy św.

za grzechy całego świata i za moje grzechy.

Jezus jest Słowem, które trzeba głosić.

Jezus jest Prawdą, którą trzeba szerzyć.

Jezus jest Światłem, które trzeba zapalać.

Jezus jest życiem, którym trzeba żyć.

Jezus jest Miłością, którą trzeba kochać.

Jezus jest Radością, którą trzeba dzielić.

Jezus jest Pokojem, który trzeba ofiarowywać.

Jezus jest Chlebem życia, który trzeba jeść.

Jezus jest Głodnym, którego trzeba nakarmić.

Jezus jest Spragnionym, którego trzeba napoić.

Jezus jest Nagim, którego trzeba przyodziać.

Jezus jest Bezdomnym, którego trzeba przyjąć.

Jezus jest Chorym, którym trzeba się opiekować.

Jezus jest Samotnym, którego trzeba miłować.

Jezus jest Niechcianym, którego obecności trzeba pragnąć.

Jezus jest Trędowatym, którego rany trzeba przemyć.

Jezus jest Żebrakiem, do którego trzeba się uśmiechnąć.

Jezus jest Alkoholikiem, którego trzeba wysłuchać.

Jezus jest Upośledzonym umysłowo, którego trzeba chronić.

Jezus jest Dzieckiem, które trzeba ucałować.

Jezus jest Niewidomym, którego trzeba prowadzić.

Jezus jest Niemym, do którego trzeba mówić.

Jezus jest Kaleką, z którym trzeba iść.

Jezus jest Narkomanem, któremu trzeba pomóc.

Jezus jest Prostytutką, którą trzeba wydrzeć

niebezpieczeństwu i którą trzeba wesprzeć.

Jezus jest więźniem, którego trzeba odwiedzić.

Jezus jest Osobą starą, której trzeba usłużyć.

 

Dla mnie,

Jezus jest moim Bogiem.

Jezus jest moim Oblubieńcem.

Jezus jest moim Życiem.

Jezus jest moją jedyną Miłością.

Jezus jest dla mnie Wszystkim we wszystkim.

Jezus jest moim Dobrem.

Jezu, miłuję Cię całym sercem, całą moją istotą.

 

Wszystko Jemu oddałam, także moje grzechy,

a On stał się moim Oblubieńcem w czułości

i w miłości.

 

Teraz i na całe życie jestem Oblubienicą

mego ukrzyżowanego Oblubieńca.

Amen.

Matka Teresa



http://adonai.pl/perelki/jezus/graph/jezus17.jpg 

 

 

List gończy

http://adonai.pl/perelki/jezus/graph/jezus3.gif


POSZUKIWANY JEZUS z Nazaretu !!!

Lat: 33
Wzrost: około 180 cm.
Cera: śniada
Włosy: długie
Broda


Otacza się grupą 12 mężczyzn. Głosi wywrotowe hasła o szczęściu wiecznym. I o zaprowadzeniu królestwa pokoju i miłości. Widywany jest w towarzystwie oszustów, nierządnic i celników. Garną się do Niego rzesze chorych, opętanych i cierpiących, których uzdrawia i leczy.

     Oszałamia wszystkich mocą swoich słów.

Jeśli Go spotkasz... idź Jego śladem !!!

Nagroda - wieczność !!!

 

 

Bóg jest wsród nas

Pewien człowiek wyszeptał:

 

"Boże przemów do mnie."

 

I oto słowik zaśpiewał.

Ale człowiek tego nie usłyszał,

więc człowiek krzyknął:

 

"Boże przemów do mnie!"

 

I oto błyskawica przeszyła niebo.

Ale człowiek tego nie dostrzegł.

Człowiek rzekł:

 

"Boże pozwól mi się zobaczyć."

 

I oto gwiazda zamigotała jaśniej.

 

Ale człowiek jej nie zauważył,

więc człowiek wrzasnął:

 

"Boże, zrób cud!"

 

I oto urodziło się dziecko.

 

Ale człowiek tego nie spostrzegł.

 

Płacząc w rozpaczy, człowiek powiedział:

 

"Dotknij mnie Boże, niech wiem,

że jesteś tu."

 

Więc Bóg schylił się i dotknął człowieka.

Ale człowiek strzepnął motyla ze swego

ramienia i poszedł dalej.

 

Bóg jest wśród nas.

Także w małych i prostych rzeczach,

nawet w dobie komputerów.

 

I człowiek dalej płakał:

 

"Boże, potrzebuję Twojej pomocy!"

 

I oto dostał wiadomość z dobrym słowem

i słowami zachęty. Ale człowiek skasował

go i kontynuował płacz.

http://adonai.pl/perelki/jezus/graph/owieczki.gif

 

On za Tobą szaleje!

Poprosiłem Pana Boga,

aby odebrał mi mój ból.

 

Pan Bóg odpowiedział - nie...

 

ból nie jest dla mnie abym go odbierał,

ale dla Ciebie abyś go oddał.

 

Poprosiłem Pana Boga,

by moje ułomne dziecko stało się zdrowe.

 

Pan Bóg odpowiedział - nie...

 

jego duch jest zdrowy,

a ciało jedynie tymczasowe.

 

Poprosiłem Pana Boga by dał mi cierpliwość.

 

Pan Bóg odpowiedział - nie...

 

Cierpliwość jest owocem ciężkiej próby,

nie jest przydzielana ale wypracowana.

 

Poprosiłem Pana Boga by dał mi radość.

Pan Bóg odpowiedział - nie...

daje Ci Łaskę, a radość zależy od Ciebie.

 

Poprosiłem Pana Boga by oszczędził mi cierpienia.

 

Pan Bóg odpowiedział - nie...

 

Cierpienie odrywa Cię od rzeczy przyziemnych i

przyprowadza bliżej do mnie.

 

Poprosiłem Pana Boga by dał mi duchowy wzrost.

 

Pan Bóg powiedział - nie...

 

wzrastać musisz sam, ja będę dbał o Ciebie,

pielęgnował Cię byś stał się drzewem

przynoszącym obfity owoc.

 

Poprosiłem Pana Boga o wszystko,

czym mógłbym się cieszyć w życiu.

 

Pan Bóg powiedział - nie...

 

daje Ci życie, byś mógł się cieszyć wszystkim.

 

Poprosiłem Pana Boga by pomógł mi kochać innych ludzi,

tak jak ON MNIE KOCHA.

 

Pan Bóg powiedział - no wreszcie pojąłeś o co chodzi.

 

Gdyby Bóg miał portfel,

to nosiłby w nim Twoje zdjęcie.

 

Gdyby miał lodówkę, to też byłoby na niej.

 

On przysyła Ci kwiaty każdej wiosny

i wschód słońca każdego poranka.

Kiedy chcesz mówić on słucha;

a mówi do Ciebie nieustannie choć

Ty nie zawsze słuchasz.

 

Mógłby mieszkać gdziekolwiek,

w całym wszechświecie,

a wybrał Twoje serce.

 

Nie widzisz jeszcze?!?

 

Zrozum to:

...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin