Cezary Wodziński - Wiedza a zbawienie (studium myśli Lwa Szestowa)-Szestow.pdf

(60687 KB) Pobierz
330209771 UNPDF
330209771.002.png
Cezary Wodziński
WIEDZA
A ZBAWIENIE
STUDIUM MYŚLI
Lwa Szestowa
WARSZAWA, 1991
330209771.003.png
Projekt okładki
Ewa Strumillo-Chamiec
Redaktor wydawnictwa
Elżbieta Morawska
Redaktor techniczny
Maria Zaar
© Copyright by Instytut Filozofii i Socjologii Polskiej Akademii Nauk, 1991
ISBN 83-85194-22-3
DRUK DRUKARNIA
"STIKER"
05-120 LEGIONOWO
ul. Hetmańska 42
Wydawca: Instytut Filozofii i Socjologii PAN.
00-330 Warszawa, ul. Nowy Świat 72, tel. 26-52-31 w. 97.
Wydanie I. Obj. 23 ark. wyd., 16 ark. druk.
Skład komputerowy IFiS PAN. Papier offset kl. III., f. B-5.
330209771.004.png
WPROWADZENIE:
HERMENEUTYCZNE DYLEMATY
Jak zrozumieć myśl programowo nierozumną i niezrozumiałą? Czy takie
sformułowanie zadania nie zakłada już nieuchronnego zniekształcenia myśli
poddawanej namysłowi? Czy podczas przekładu „nierozumnego" na „rozum-
ne", „niezrozumiałego" na „zrozumiałe", nie umyka w sposób konieczny
osobliwy sens tego, co z desperacją i uporem broni się przed „racjonalizacją"?
A ponadto: czy w takim ujęciu nie ginie również i ten sens możliwy, który
powstaje, by tak rzec, na styku, rozpięty pomiędzy dwoma biegunami? Czy
operacje rozumienia nie polegają na redukcji „odmienności" do „tożsamości",
„obcości" do „swojskości"? A przecież właśnie to, co manifestuje swoją
istotowo nieredukowalną „nierozumność" i „niezrozumiałość" posługuje się
poetyką „odmienności" i „obcości", „inności" i „unikalności". Wobec tego, co
„rozumne" i „zrozumiałe" — i na tym polega negatywna rola tej poetyki.
Istnieje jednak także jej wymiar pozytywny: pragnie wyeksponować — poza
wszelkim „wobec" — samoistność i autonomię, niezależność i niepodległość
obszaru „nieracjonalności", choć zdaje sobie przeważnie sprawę z nieusuwalnej
antynomiczności tej sytuacji, z niezbędnego odniesienia do sfery „racjonalno-
ści". Usiłuje bowiem ukonstytuować swą pozytywność za pomocą aktu zaprze-
czenia: „nie-" (nie-rozumne, nie-zrozumiałe, nie-racjonalne itd.). Myśl chronią-
ca troskliwie swoją „nie-racjonalność" nadaje sobie również inne imiona:
pragnie być myślą niesystemową i nie-systematyczną, nielogiczną i niekonsek-
wentną, niespójną i nie-konkluzywną, nieabstrakcyjną i niekonceptualną.
Korektywnie zaś: stara się pozostać myślą fragmentaryczną i aforystyczną,
paradoksalną i absurdalną, sprzeczną i otwartą, konkretną i metaforyczną.
Walczy zwykle z uniwersalnością w imię jednostkowości, z obiektywnością
w imię subiektywności, z koniecznością w imię swobody, z powszechnością
dedukcji w imię wyjątkowości indywidualnego doświadczenia. Ten piętrzący się
szereg cudzysłowów, które od pierwszych słów narzucają się w tych roz-
ważaniach i w które należałoby również ująć wszystkie charakterystyki wymie-
nione w ostatnich zdaniach, nie da się usunąć. Pełni funkcję niezbędną
— poddaje w wątpliwość nie tylko jednoznaczność poszczególnych terminów,
330209771.005.png
ale także charakter i kształt pytania wyjściowego: „Jak zrozumieć myśl
programowo »nierozumną« i »niezrozumiałą«"? Cudzysłów podkreśla w tym
miejscu formę interrogatywną, jest zwielokrotnionym pytajnikiem, który odsyła
wgłąb samego pytania.
Czyżby zatem nieprzekraczalna przepaść dzieliła te dwa spolaryzowane
sposoby myślenia (co znaczy również: istnienia)? Przepaść, nad którą niepodob-
na rozciągnąć żadnego pomostu; przepaść, którą można przebyć wyłącznie
skokiem? Czyżby osiągnąć jeden z brzegów i osiąść na nim znaczyło, że trzeba
nie tylko bezpowrotnie opuścić brzeg drugi, ale także wykorzenić z pamięci
wszelki jego obraz, a nawet samą możliwość pamiętania o nim? A jednak chcę
„zrozumieć" to, co w swych intencjach „niezrozumiałe". Zakładam, że ma ono
sens, który, być może, da się adekwatnie odsłonić bez posługiwania się
deformującymi metodami redukcji (być może nawet, bez posługiwania się
jakimikolwiek „metodami"). Przyjmuję, że idea „rozumienia", którą będę
starał się wypracować, powinna mieć zakres semantyczny znacznie szerszy,
aniżeli idee wąsko pojętej „racjonalności" i „nieracjonalności". Intuicja pod-
powiada mi ponadto, że sens, którego szukam unosi się właśnie nad przepaścią,
że tam jest jego właściwe miejsce. „Unosi się nad" — nie jest więc wtopiony
w granit któregoś z brzegów; wówczas pozostać by musiał albo totalnie
„niezrozumiały" (nie przestając być sensem?), albo równie tQtalnie „zro-
zumiały" (nie potrzeba byłoby zatem szukać go, ani zadawać jakichkolwiek
pytań). Powtórzę: chcę mimo wszelkich wątpliwości i obaw, jakie się natych-
miast w sposób naturalny nasuwają, „zrozumieć" myśl programowo „niero-
zumną" i „niezrozumiałą". Chcę zrozumieć myśl Pascala, który powiadał
o swojej filozofii, że jest celowo niejasna i nieprzenikliwa i nie da się sprowadzić
do jednowymiarowego i jednoznacznego „porządku rozumu". Chcę zrozumieć
myśl Kierkegaarda, który twierdził, że prawdziwa filozofia, zwana przez niego
„egzystencjalną", rozpoczyna się za progiem „rozumności", który zawieszając
sferę „etyczności", usuwał fundament myślenia racjonalnego. Chcę zrozumieć
myśl Nietzschego, który krusząc „stare tablice", głosząc „przewartościowanie
wszystkich wartości" i wzywając do wykroczenia „poza dobro i zło", otwierał
obszar, do którego nie docierało już światło rozumu. Chcę wreszcie zrozumieć
myśl Szestowa, który podejmując i radykalizując wszystkie te motywy, wydał
ratio i jego światu bezkompromisową walkę, zakreślając zarazem nieprze-
kraczalne, jak przekonywał, granice między Atenami i Jerozolimą. Podsumo-
wując, chciałbym w tym celu nadać pojęciu „rozumienia", z którego zrezyg-
nować nie zamierzam, takie znaczenie, które respektowałoby wytyczoną grani-
cę, ale potrafiłoby równocześnie wznieść się ponad nią i ogarnąć spojrzeniem
oba wrogie i obce sobie terytoria. Odpowiedzi na pytanie, czy takie zadanie jest
wykonalne, udzielić może wyłącznie „praktyka badawcza", samo skupione nad
badanym fenomenem namyślające się myślenie.
Nie kieruję się żadną przyjętą apriorycznie, wypróbowaną i skuteczną
uniwersalnie metodą. Staram się jedynie zająć pewną postawę badawczą,
w której badawczość właśnie, a więc nieodzowana ostrożność i podejrzliwość,
6
330209771.001.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin