kognitywistyka-wstep.pdf

(846 KB) Pobierz
gb_genealogia-si
1
Tytuł: Genealogia i ideologia Sztucznej Inteligencji
Autor: Grzegorz Borawski
Recenzent: dr hab. Andrzej Chmielecki
Źródło: http://www.kognitywistyka.net / mjkasperski@kognitywistyka.net
Data publikacji: 12 XII 2005
Pragn ę zło Ŝ y ć serdeczne podzi ę kowania dr hab. Andrzejowi
Chmieleckiemu, którego wykłady zainteresowały mnie
problematyk ą filozofii umysłu, za opiek ę merytoryczn ą i
u Ŝ yczenie niezb ę dnej literatury oraz za wiele cennych uwag,
dzi ę ki którym niniejsza praca zyskała swój ostateczny kształt.
Wst ę p
W latach pi ęć dziesi ą tych XX wieku, w wyniku rozwoju techniki komputerowej oraz
pojawienia si ę nowych idei w j ę zykoznawstwie (Chomsky), ukształtowała si ę dziedzina
bada ń oparta na idei tak zwanych „my ś l ą cych maszyn”. Dziedzin ę t ę okre ś la si ę mianem
Sztucznej Inteligencji .
Mo Ŝ na rozró Ŝ ni ć dwa wymiary Sztucznej Inteligencji: operacyjny i ideologiczny. Wymiar
operacyjny odnosi si ę do działa ń maj ą cych na celu praktyczne i teoretyczne korzy ś ci,
wynikaj ą ce z prowadzonych bada ń . W tym aspekcie Sztuczna Inteligencja odnosi sukcesy i
mo Ŝ e znacznie poszerzy ć zakres ludzkich mo Ŝ liwo ś ci poznawczych, przyczyniaj ą c si ę tym do
rozwi ą zania wielu trudnych problemów (chocia Ŝ by tych, które wi ąŜą si ę z wykonywaniem
skomplikowanych operacji medycznych).
Badania nad sztuczn ą inteligencj ą 1 mog ą budzi ć w ą tpliwo ś ci tylko w przypadku, gdy nadaje
si ę im cel ideologiczny, gdy cele poznawcze i praktyczne ust ę puj ą miejsca pragnieniu
stworzenia artefaktu, który pewnymi sprawno ś ciami mógłby nie tylko przypomina ć Ŝ ywe
stworzenia, ale nawet przewy Ŝ szy ć człowieka pod wzgl ę dem zdolno ś ci intelektualnych.
W niniejszej pracy nie b ę d ę poruszał kwestii zwi ą zanych z operacyjnym, czy technicznym
wymiarem bada ń nad sztuczn ą inteligencj ą , lecz skupi ę si ę na najwa Ŝ niejszych
ideologicznych trudno ś ciach Sztucznej Inteligencji. Wynikaj ą one w du Ŝ ej mierze z
Wprowadzam tu rozró Ŝ nienie zaproponowane przez M.J. Kasperskiego: „termin pisany wielk ą liter ą (Sztuczna
Inteligencja) okre ś la ć b ę dzie dziedzin ę bada ń (…), a oddany małymi literami (…) – przedmiot jej bada ń ” – M.J.
Kasperski, Sztuczna Inteligencja , Helion, Gliwice 2003, s. 20.
G. BORAWSKI, Genealogia i ideologia Sztucznej Inteligencji
1
1598244.002.png
2
unaukowienia koncepcji umysłu, a wi ąŜą si ę z takimi zagadnieniami, jak problem
obliczalno ś ci zjawisk mentalnych, czy jako ś ciowy aspekt ich tre ś ci.
Według mnie, punktem wspólnym tych trudno ś ci jest bł ę dne poj ę cie rozumienia, zbyt
szerokie poj ę cie umysłu (jako wszystkiego, co nie-fizyczne) przy jednoczesnym ograniczeniu
poj ę cia my ś lenia do czynno ś ci umysłowych zwi ą zanych z przetwarzaniem symboli. Nie
mo Ŝ na równie Ŝ pomin ąć wagi teoretycznego spadku po tych koncepcjach psychologicznych,
które same borykały si ę z wieloma problemami.
S ą to zagadnienia wchodz ą ce w zakres filozofii umysłu, podejmowane w ostatnich
kilkudziesi ę ciu latach przez wielu filozofów, do których odnosz ę si ę w tej pracy. Ukazuj ę w
niej najwa Ŝ niejsze koncepcje, które przyczyniły si ę do ukształtowania ideologicznych
podstaw Sztucznej Inteligencji. Ideologi ę pojmuj ę tu jako pozamerytorycznie uwarunkowany
zespół przekona ń opisuj ą cych rzeczywisto ść , wła ś ciwy danej grupie ludzi i kierunkowi
prowadzonych przez nich bada ń . Przekonania te utrzymywane s ą zwykle z powodów innych,
ni Ŝ racje poznawcze. Zwolennicy ideologii mog ą kierowa ć si ę na przykład własnym
interesem i irracjonalnymi pragnieniami realizowania swych marze ń ; mog ą tak Ŝ e opiera ć si ę
na sile autorytetów, nie przyjmuj ą c do wiadomo ś ci, Ŝ e nawet wybitny filozof mo Ŝ e si ę myli ć .
Dlatego te Ŝ ideologia, tworz ą ca pewien obraz ś wiata, prezentuje równie Ŝ wizj ę przyszło ś ci,
która jest w mniejszym lub wi ę kszym stopniu „upi ę kszona”. Wizja ta pozwala wyznawcom
ideologii wyznacza ć cele, które maj ą uzasadnia ć okre ś lone działania. I z tym wła ś nie mamy
do czynienia w przypadku, gdy pominiemy praktyczne przesłanki prowadzenia bada ń nad
sztuczn ą inteligencj ą .
Czy jest mo Ŝ liwa realizacja „upi ę kszonej” wizji przyszło ś ci, w której my ś l ą ce komputery
b ę d ą we wszystkim wyr ę cza ć człowieka? A mo Ŝ e my ś l ą ce maszyny b ę d ą stanowi ć dla ludzi
zagro Ŝ enie? Czy komputery w ogóle mog ą my ś le ć ? B ę d ę d ąŜ ył do udzielenia odpowiedzi na
ostatnie z wymienionych pyta ń . Wymaga to si ę gni ę cia do korzeni, na których wyrosła
ideologia Sztucznej Inteligencji, czemu po ś wi ę cona jest cała pierwsza cz ęść pracy.
Centralnym problemem w filozofii umysłu jest wyja ś nienie relacji zachodz ą cych mi ę dzy tym,
co umysłowe a tym, co fizyczne. Aby ukaza ć , jak doszło do sformułowania tego problemu,
przedstawiam staro Ŝ ytn ą koncepcj ę relacji duszy i ciała, dokonuj ą c tego na przykładzie
dwóch wybitnych filozofów: Platona i Arystotelesa. Wybór ten nie jest przypadkowy. Platon
wyraził bowiem my ś l wa Ŝ n ą w polemice z ideologi ą Sztucznej Inteligencji, natomiast
Arystoteles bywa uznawany za prekursora funkcjonalizmu, stanowi ą cego swego rodzaju
szkielet tej ideologii. Sformułowan ą przez Stagiryt ę koncepcj ę duszy rozumnej mo Ŝ na uzna ć
za podstaw ę przedstawionej w ostatnim rozdziale definicji my ś lenia, a ponadto, bez tej
koncepcji, nie narodziłby si ę prawdopodobnie kartezja ń ski racjonalizm.
Nowo Ŝ ytny racjonalizm dał pocz ą tek rozwa Ŝ aniom, których nie sposób pomin ąć , je ś li chce
si ę pozna ć korzenie filozofii umysłu. Dualistyczna wizja istoty ludzkiej, jak ą zaprezentował
Kartezjusz, okazała si ę inspiruj ą ca dla wielu filozofów, którzy zmagali si ę z pytaniami
dotycz ą cymi relacji zachodz ą cych mi ę dzy substancj ą duchow ą a cielesn ą .
Je ś li kartezja ń ski interakcjonizm uzna si ę za teori ę w ą tpliw ą (a tak wła ś nie czyniono), to
pozostaj ą jeszcze trzy mo Ŝ liwo ś ci ustalenia tych relacji. Mo Ŝ na mianowicie przyj ąć , Ŝ e byty
materialne i duchowe współdziałaj ą , wzajemnie na siebie nie oddziałuj ą c, czego przykładem
jest paralelizm psychofizyczny Malebranche’a. Mo Ŝ na tak Ŝ e stwierdzi ć , Ŝ e dusza ma wpływ
na ciało, ale substancja materialna nie ma zdolno ś ci oddziaływania na to, co duchowe.
G. BORAWSKI, Genealogia i ideologia Sztucznej Inteligencji
1598244.003.png
3
Stanowisko takie okre ś la si ę mianem animizmu, za ś jego przeciwie ń stwem jest
epifenomenalizm.
Innym podej ś ciem do problemu psychofizycznego jest zaprzeczenie temu, Ŝ e dusza i ciało
istniej ą jako odr ę bne substancje. Uczynił tak Spinoza, uznaj ą c my ś lenie i rozci ą gło ść za dwa
z wielu atrybutów jedynej substancji doskonałej, boskiej. Mo Ŝ na jednak tak Ŝ e zaprzeczy ć
istnieniu substancji duchowej, czego przykładem jest monizm materialistyczny Hobbesa.
Materializm, ukazany w ś wietle koncepcji przedstawionej przez Spinoz ę , przyczynił si ę do
nowego sformułowania problemu psychofizycznego. Współcze ś nie nie bierze si ę ju Ŝ pod
uwag ę istnienia substancji duchowej, a stawia si ę pytania dotycz ą ce relacji zachodz ą cych
pomi ę dzy własno ś ciami umysłowymi a własno ś ciami fizycznymi. W miejsce dualizmu
substancjalnego pojawił si ę dualizm własno ś ci.
W pracy tej przedstawiam równie Ŝ stanowisko przeciwne materializmowi, co uwa Ŝ am za
niezb ę dne dla ukazania genealogicznych i ideologicznych podstaw Sztucznej Inteligencji.
Chodzi mianowicie o monadologi ę Leibniza, a przede wszystkim o jego koncepcj ę „maszyny
my ś l ą cej”, funkcjonuj ą cej na podstawie uniwersalnego systemu j ę zykowego, który w pełni
podlega zasadom arytmetyki. Tkwi ą ca w pomysłach Leibniza idea gramatyki uniwersalnej i
mechanicystyczna wizja człowieka, jak ą zaprezentował mi ę dzy innymi La Mettrie, stały si ę
inspiracj ą dla teoretyków Sztucznej Inteligencji.
Du Ŝ e znaczenie w tej kwestii nale Ŝ y równie Ŝ przypisa ć reprezentacjonizmowi Locke’a oraz
asocjacjonizmowi Hume’a. Koncepcje te przyczyniły si ę do powstania kognitywistyki oraz
funkcjonalistycznej koncepcji umysłu. Warto tu jednak zaznaczy ć , Ŝ e nie chodzi o nurt zwany
funkcjonalizmem , który pojawił si ę w psychologii i kojarzony jest zwykle z jego twórc ą ,
Johnem Dewey’em (1859–1952) albo psychologiem i filozofem, Williamem Jamesem (1842–
1910). Funkcjonalizm psychologiczny w tym uj ę ciu kładł nacisk na problem funkcjonowania
organizmu w ś rodowisku i interakcji człowieka z jego otoczeniem. W niniejszej pracy
zajmuj ę si ę funkcjonalizmem, który narodził si ę w połowie XX wieku, jako koncepcja
filozoficzna, nawi ą zuj ą ca mi ę dzy innymi do behawioryzmu, któremu po ś wi ę cam osobny
rozdział. Dopiero na bazie tego stanowiska oraz nadmienionego funkcjonalistycznego
podej ś cia w psychologii, narodził si ę funkcjonalizm, traktowany jako odr ę bna teoria naukowa
(psychofunkcjonalizm).
Nie chodzi zatem w tej pracy o funkcjonalistyczny nurt w psychologii, lecz o funkcjonalizm
w filozofii umysłu i funkcjonalizm uj ę ty jako teoria psychologiczna, a przede wszystkim, jako
ideologiczna podstawa dla prowadzenia bada ń nad sztuczn ą inteligencj ą , czerpi ą ca w du Ŝ ej
mierze z komputacyjnych koncepcji Alana Turinga i lingwistyki Noama Chomsky’ego. Nie
bez powodu wi ę c spora cz ęść pracy zawiera tre ś ci dotycz ą ce ró Ŝ nych odmian funkcjonalizmu
i problemów, które ta teoria wnosi do ideologii Sztucznej Inteligencji.
W funkcjonalizmie uwidacznia si ę podstawowy podział, jakiemu podlega fizykalizm, czyli
współczesna materialistyczna wizja ś wiata. Mechanicyzm i tak zwan ą teori ę identyczno ś ci
nale Ŝ y zaliczy ć do redukcjonistycznej odmiany materializmu, uto Ŝ samiaj ą cej własno ś ci
umysłowe z fizycznymi. Alternatywn ą odmian ą materializmu jest fizykalizm
nieredukcjonistyczny, dla którego dualizm własno ś ci stanowi taki sam problem, jak dualizm
substancjalny dla filozofów nowo Ŝ ytnych. Próbuje si ę go rozwi ą za ć na ró Ŝ ne sposoby.
Postuluje si ę mi ę dzy innymi, Ŝ e własno ś ci umysłowe s ą nadbudowane na fizycznych i w ten
sposób od nich zale Ŝ ne. Jest to zgodne z teori ą superweniencji, której konsekwencj ą jest
G. BORAWSKI, Genealogia i ideologia Sztucznej Inteligencji
1598244.004.png
4
jednak epifenomenalizm własno ś ci mentalnych. Aby takich konsekwencji nie ponosi ć , mo Ŝ na
za emergentystami przyj ąć , Ŝ e własno ś ci umysłowe, jako „wyłaniaj ą ce si ę ” z własno ś ci
fizycznych, oddziałuj ą przyczynowo na to, co fizyczne. Mo Ŝ na równie Ŝ uzna ć , Ŝ e zdarzenia
mentalne superweniuj ą na fizycznych, ale tylko w ten sposób, Ŝ e stanowi ą ich nie-naukowy
opis. Jest to twierdzenie zgodne z zasadami monizmu anomalnego. Mamy wtedy do czynienia
ze swego rodzaju „epifenomenalizmem poj ę ciowym”. Wymienione teorie stanowi ą
uzupełnienie funkcjonalistycznej koncepcji umysłu, le Ŝą c tym samym u podło Ŝ a ideologii
Sztucznej Inteligencji.
W drugiej cz ęś ci pracy odnosz ę si ę ju Ŝ bezpo ś rednio do problematyki zwi ą zanej z
„my ś l ą cymi maszynami”. Za przedmiot rozwa Ŝ a ń obieram przy tym wył ą cznie maszyny
cyfrowe. Najpierw, przedstawiaj ą c podstawowe argumenty przeciw Sztucznej Inteligencji, nie
wykraczam poza obr ę b rozwa Ŝ a ń daj ą cych si ę uj ąć jako „semiotyczne”. Nast ę pnie, w trzeciej
cz ęś ci, posiłkuj ą c si ę koncepcj ą umysłu opart ą na pewnej wersji teorii informacji i ukazuj ą c
zasadnicze ró Ŝ nice mi ę dzy komputerem a ludzkim umysłem, odpowiadam na najbardziej
dra Ŝ liwe dla ideologów Sztucznej Inteligencji pytanie: czy maszyny mog ą my ś le ć ?
Cz ęść I
Genealogia Sztucznej Inteligencji
Rozdział I
Od duszy do obliczania
1.1. Relacja duszy i ciała w filozofii staro Ŝ ytnej
1.1.1. Platon
Słynne jest plato ń skie uj ę cie ciała jako wi ę zienia dla duszy 2 . Taka koncepcja nakazuje
uwa Ŝ a ć dusz ę za byt, który mo Ŝ e si ę oddzieli ć od ciała. Jak twierdzi Giovanni Reale, Platon
nigdy nie zarzucił dualistycznej koncepcji relacji zachodz ą cych mi ę dzy dusz ą a ciałem, co
mo Ŝ na wyja ś ni ć tym, Ŝ e do koncepcji tej „oprócz składnika metafizyczno-ontologicznego
dochodzi religijny składnik orfizmu, który strukturalne rozró Ŝ nienie mi ę dzy dusz ą
(=nadzmysłow ą ) i ciałem (=zmysłowym) przekształca w strukturaln ą opozycj ę 3 .
Tradycyjna wykładnia platonizmu opiera si ę na dosłownej, mitologicznej interpretacji nauk
„pisanych” Platona. Według tej wykładni, obiektywnie i odr ę bnie istniej ą ś wiat idei i wtórny
wobec niego ś wiat rzeczy zmysłowych; idee stanowi ą wzorce dla rzeczy zmysłowych; ś wiat
„Ci, którzy kochaj ą nauk ę , poznaj ą , Ŝ e filozofia dusz ę ich znajduje po prostu zwi ą zan ą i przyrosł ą do ciała, i
przymuszon ą ogl ą da ć byty przez ciało niby przez kraty wi ę zienia: dusza ich nie mo Ŝ e patrze ć sama przez si ę i w
tej ciemnocie swojej wije si ę i widzi, jak straszne jest to wi ę zienie, w którym j ą Ŝą dze trzymaj ą , a sam wi ę zie ń
pomaga własne zacie ś nia ć kajdany – (…) bł ę du pełne jest poznanie przez oczy i pełne bł ę du owo przez uszy i
przez inne wra Ŝ enia zmysłowe, (…) a co by za czyim ś po ś rednictwem dostrzegła, tu takie, a tam inne, tego niech
za Ŝ adn ą prawd ę nie uwa Ŝ a. Takim jest wszystko to, co zmysłami dostrzegalne i widzialne, a to, co ona sama
widzi, to umysłem tylko poj ę te i pozbawione postaci” – Platon, Fedon , 82 E, w: Platon, Dialogi , t. I, tłum. W.
Witwicki, Wyd. Antyk, K ę ty 1999, s. 666.
3
G. Reale, Historia Filozofii Staro Ŝ ytnej , tom II, RW KUL, Lublin 1996, s. 242.
G. BORAWSKI, Genealogia i ideologia Sztucznej Inteligencji
2
1598244.005.png
5
idei ma struktur ę hierarchiczn ą – według poziomu ogólno ś ci idei, gdzie najogólniejsza jest
idea Dobra.
Jak zauwa Ŝ a Reale, mamy tu do czynienia z rozró Ŝ nieniem dwóch poziomów rzeczywisto ś ci:
poziomu rzeczy widzialnych (postrzegalnych zmysłami) i poziomu rzeczy niewidzialnych
(mo Ŝ liwych do uchwycenia tylko za pomoc ą intelektu).
Sama dusza była dla Platona ide ą , a mianowicie „ide ą Ŝ ycia”, czyli tym, „co ze swej natury
jest Ŝ yciem i daje Ŝ ycie” 4 , a wi ę c nie mo Ŝ e by ć zniszczalne i martwe – musi by ć wieczne. A
skoro „mówi ć o Ŝ yciu znaczy mówi ć o ruchu” 5 , to poj ę cie duszy jako zasady ruchu pozwala
w pewien sposób dowie ść jej nie ś miertelno ś ci 6 . Dowody te wskazuj ą jednak raczej na
wieczno ść idei, a nie duszy pojmowanej jako „człowiek bez ciała”, której nie ś miertelno ść
mo Ŝ e by ć ewentualnie kwesti ą wierze ń (cho ć by orfickich).
Szczególnie wa Ŝ nym dla tematu tej pracy jest ukazanie przez Platona idei jako formalnych
wzorców, a nie przyczyn materialnych, czy sprawczych. W koncepcji tej istotne jest
rozró Ŝ nienie materialnych czynników realizacji i formalnych czynników determinacji , ukazane
wyra ź nie w nast ę puj ą cej wypowiedzi Sokratesa: „Je ś liby kto ś powiedział, Ŝ e nie maj ą c tego
wszystkiego, tych ko ś ci i ś ci ę gien i co tam innego mam jeszcze, nie byłbym w stanie zrobi ć
tego, co mi si ę podoba, miałby słuszno ść . Ale powiedzie ć , Ŝ e ja dlatego i przez to robi ę to, co
robi ę , i przez to si ę rozumem kieruj ę , a nie przez to, Ŝ e wybieram to, co najlepsze, to byłaby
wielka i niebywała lekkomy ś lno ść . To by znaczyło nie umie ć rozró Ŝ ni ć , Ŝ e czym ś innym jest
przyczyna czego ś , co istnieje, a czym ś innym to, bez czego przyczyna nie byłaby przyczyn ą .
Mam wra Ŝ enie, Ŝ e to wła ś nie wielu ludzi, jakby po ciemku macaj ą c, nazywa przyczyn ą sam ą ,
cho ć ta nazwa czemu ś innemu przynale Ŝ y” 7 .
Chciałoby si ę rzec, Ŝ e ci „po ciemku macaj ą cy” ludzie to zwolennicy pogl ą dów
materialistycznych, uznaj ą cy ciało (a wła ś ciwie mózg) za jedyn ą przyczyn ę „kierowania si ę
rozumem” (my ś lenia). W powy Ŝ szym cytacie Platon sprzeciwia si ę takiemu podej ś ciu i
kładzie nacisk na rol ę form, jako czynników determinacji, które nale Ŝ y odró Ŝ ni ć od
czynników realizacji, stanowi ą cych przyczyny materialne i sprawcze. Według Platona,
ludzkie działania s ą zdeterminowane (okre ś lone) przez rozum (człowiek kieruje si ę w swych
działaniach rozumem). Ciało nie jest przyczyn ą ludzkich poczyna ń , chocia Ŝ bez formalnie
okre ś lonej materii nie mogłyby one zosta ć zrealizowane i rozum nie mógłby ich
determinowa ć .
Ukazana przez Platona rola formy, jako czynnika determinacji, zostanie pó ź niej uwypuklona
w semiotycznych rozwa Ŝ aniach na temat my ś lenia. Aby ukaza ć , w jaki sposób forma jakiej ś
cało ś ci determinuje cz ęś ci tej cało ś ci, mo Ŝ na przedstawi ć przykład nast ę puj ą cego zdania,
opisuj ą cego działanie j ę zykoznawcy, któremu „udał si ę podział systemu j ę zykowego, ale
gdzie ś podział si ę sens, wi ę c udał si ę na jego poszukiwania”. To wła ś nie syntaktyczna
struktura zdania, czyli jego forma, okre ś la znaczenie u Ŝ ytych w tym zdaniu słów udał i
podział .
4
„Wszelka dusza jest nie ś miertelna. Bo co si ę wiecznie rusza, nie umiera” – Platon, Fajdros , 245c-246a, w:
Platon, Dialogi , t. II, tłum. W. Witwicki, Wyd. Antyk, K ę ty 1999, s. 138.
7
Platon, Fedon , 99 B, w: Platon, Dialogi , t. I, s. 688.
G. BORAWSKI, Genealogia i ideologia Sztucznej Inteligencji
Ibidem , s. 225.
5 Ibidem , s. 226.
6
1598244.001.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin