Dlaczego ludzie zbierają monety.pdf
(
1602 KB
)
Pobierz
386376953 UNPDF
Dlaczego ludzie zbierają monety
2009-01-08 00:01:02
PN 3/2000
Marek Jarosz
PN 3/2000
Jest to temat dla numizmatyka i dla psychologa i w jakiejś mierze bliski kolekcjonerom różnych dziedzin.
Spróbuje przedstawić motywy i okoliczności, które skłaniają ludzi do zbierania monet. Na wstępie
wypada chyba, zastanowić się chwile nad pochodzeniem słowa „moneta”. W dostępnych mi
encyklopediach, leksykonach numizmatycznych, katalogach monet i słownikach różnych dziedzin –
odpowiedzi na to pytanie nie znalazłem. Właściwą drogę wskazał mi mój brat docent Politechniki
Gdańskiej: „Monety” trzeba szukać pod imieniem Junony.
I rzeczywiście. Nazwa "moneta" wywodzi się od bogini rzymskiej Junony (gr. Hery), która posiadała
przydomek "Moneta" - "Ostrzegająca" (przed niebezpieczeństwem). Na Kapitolu, w świątyni Junony,
znajdowała się mennica państwowa; mennica i ośrodek kultu bogini.
A więc, dlaczego ludzie zbierają monety? Przez zainteresowanie obudzone pokazaniem starej monety i
przez krótką bodaj o niej opowieść. "Ten monarcha widoczny na monecie to ten sam, któremu książę
pruski składał hołd na rynku krakowskim. Pamiętasz ten obraz Matejki?..
W niektórych przypadkach istotne znaczenie przypada "wędrówkom po antykwariatach". Dawnymi
czasy, w Warszawie, ulicą Świętokrzyską - dzisiaj wszędzie tam gdzie można napotkać pamiątki
przeszłości, zwykle porcelanę, srebra, obrazy, książki i właśnie monety. Szczególne wrażenie robi "talerz
pełen monet", zwłaszcza na niedoświadczonym kolekcjonerze, który spogląda na monety jak na skarb
wyśniony. Pamiętam dobrze moje podobne przeżycia, gdy dawno temu Ojciec zaprowadził mnie na
Świętokrzyską, miałem wtedy 13 lat, i kupił dla mnie kilka monet z takiego "skarbu". Monety w
kopertach lub wyłożone w oszklonych gablotach czy też przechowywane w szufladkach - nie robią
takiego wrażenia.
1 / 6
Dlaczego ludzie zbierają monety
2009-01-08 00:01:02
Jeżeli młody człowiek poczuje się w jakiejś mierze zbieraczem monet, co może się zdarzyć nawet wtedy,
gdy zna tych monet bardzo niewiele, zwykle nie kwapi się do sklepów antykwarycznych gdzie jest
prawie wszystko, ale wszystko jest bardzo drogie i jakby trochę wyniosłe wobec młodych ludzi. Żeby
zbierać monety trzeba przecież mieć pieniądze, a nadto miło jest szukać czegoś na własną rękę.
Na przykład odwiedzając czasem zegarmistrzów lub pracownie gdzie naprawia się różne stare
przedmioty, a niekiedy zaglądając np. na pocztę, jak to mi się kiedyś zdarzyło w jednym dużym mieście;
kilka moich monet stamtąd właśnie pochodzi. Kolekcjonerzy łączą czasem nadzieje z odwiedzinami
plebanii i starych dzwonnic marząc o możliwości przejrzenia zasobów strychów. Są to pragnienia i
fantazje zazwyczaj ludzi bardzo młodych, ale przecież zrozumiałe. Każdy kolekcjoner tęskni do zdobycia
skarbu, bodaj małego, ale odnalezionego własnym przemysłem.
Tak kiedyś pisałem o starym dworku:
Dworek przytulny z oknami przysłoniętymi delikatna zielenią, w którym rano
Pije się gorącą kawę ze śmietanką.
Dworek, którego góra, jak wówczas mawiano, Nie została nigdy przeniknięta do końca
I zawsze pozostaje ukryta przed okiem zagadka: - A może to mieszek mundurowy kuriera i dawne 63
roku rozkazy...
- A może monety pamiętające 63 i 31 rok...
Jeżeli początkujący zbieracz szuka katalogów numizmatycznych to tym samym daje wyraz pogłębieniu
swojej potrzeby rozumienia znaczenia napisów, wizerunków i znaków menniczych widocznych na
monetach. Pierwsze kroki mogą być trudne, ale też i pierwsze osiągnięcia przynoszą satysfakcje. "Znam
się już trochę na monetach". To myśl bardzo młodego człowieka, który może w przyszłości zostać
numizmatykiem.
Poszukiwanie. Poszukiwanie jest nie mniej ważne od posiadania. "W tej małej pracowni, w której
naprawia się brązy i skleja porcelanę są może monety..."
Wiele lat temu oglądając to i owo na giełdzie staroci wypatrzyłem wśród "drobnych przedmiotów z
metalu" łyżeczkę z wyraźnym napisem: "Ziemiańska". To maleńkie odkrycie było mi szczególnie miłe ze
względu na sentyment do Warszawy, choć w dawnej Ziemiańskiej nigdy nie byłem ("Kawaler tu kogoś
2 / 6
Dlaczego ludzie zbierają monety
2009-01-08 00:01:02
szuka?").
Z biegiem czasu potrzeba zbieractwa jest coraz głębsza i bywa coraz silniej związana z poszukiwaniem
piśmiennictwa. Monety nie musza już za każdym razem być skrupulatnie analizowane (choć to zawsze
jest wskazane), ale staja się znajome: widzisz na wystawie lub ktoś ci pokazuje np. szóstaka koronnego
Jana III Sobieskiego lub trójaka krakowskiego Zygmunta III czy grosz miedziany Stanisława Augusta - i
wiesz od razu, że to są właśnie takie monety, "to są twoi znajomi".
Powoli budzi się potrzeba, aby nie tyle mieć monet jak najwięcej, lecz żeby wśród nich były monety
rzadkie, czy raczej "dość rzadkie".
3 / 6
Dlaczego ludzie zbierają monety
2009-01-08 00:01:02
Posiadanie kilku monet dość rzadkich
właśnie staje się nowym motywem pobudzającym do dalszych poszukiwań. Kształtuje się pewne zaufanie
do siebie jako zbieracza i zwykle pogłębia się potrzeba stykania się z numizmatykami. Otwiera się bogaty
świat do tej pory poznawany tylko powierzchownie. Te kontakty z doświadczonymi numizmatykami są
bardzo cenne. Kształtuje się nowa motywacja zbierania monet. Chciałoby się należeć do tego
szczególnego środowiska, które nie tylko skupia doświadczonych i młodych numizmatyków, ale
organizuje posiedzenia naukowe, zjazdy i konferencje, wydaje pisma dla kolekcjonerów i dla
numizmatyków-naukowców, wśród naukowców bywają i tacy, którzy gromadzą pewne monety będące
przedmiotem ich badań. Dominuje tu więc motyw dociekań naukowych i np. potrzeba weryfikacji
wcześniejszych domniemań.
Numizmatyk-kolekcjoner troskliwie dba o swój zbiór, o gromadzone książki i pisma i zarazem potrafi
cieszyć się tym wszystkim i dzielić to poczucie satysfakcji z pojedynczymi osobami. Z innym
numizmatykiem, życzliwym i doświadczonym, ale nie z osobą, która nic nie wie o monetach i pyta np.:
"A to w tej szafce przechowujesz swoje pieniążki?" Są też takie osoby, które napełniają numizmatyka
niechęcią z innych powodów, np. zwracając się z pytaniami w rodzaju: "A masz takie duże monety, a
złote też masz, a która moneta jest najstarsza, a najdroższa?.."
Ludzie zbierają monety i z tego względu, że posiadanie monet w pięknym stanie i dość rzadkich przynosi
satysfakcje znana dobrze kolekcjonerom różnych dziedzin. Daje to poczucie pewnego znaczenia, ale
rzadko przeliczanego na obiegowe złotówki; to ma znaczenie drugorzędne.
Że osiągnięcie dużego zbioru właściwie nie jest możliwe numizmatyk niejednokrotnie skupia uwagę (i to
jest kolejny motyw) na poszukiwaniu monet, które uzupełniają częściowo pewne ich zespoły, jakby serie,
np. dąży do zgromadzenia groszy koronnych Zygmunta I (w granicach możliwości, lub uzupełnia
posiadane trojaki ryskie Zygmunta III względnie - szóstaki koronne Jana Kazimierza, no może nie
wszystkie szóstaki, ale pochodzące z mennic Boratiniego i to z określonego okresu.
Takie postępowanie daje poczucie racjonalnego uzupełniania zbioru, który zaczyna składać się nie tylko z
monet pojedynczych, ale także z pewnych całości. Zarazem młody jeszcze zbieracz coraz większą wagę
przywiązuje do prowadzenia spisu swoich monet, w miarę możności ilustrowanego (odbitki
kserograficzne).
Człowiek związany z numizmatyka z satysfakcją spostrzega, że monety można spotkać w wielu
dziedzinach życia. Monety wiążą się przede wszystkim z archeologią i historią, ale także ze sztuką. Ze
4 / 6
Dlaczego ludzie zbierają monety
2009-01-08 00:01:02
sztuką nie tylko dlatego, że niektóre monety noszą cechy dzieł sztuki, zwłaszcza zaś talary medalowe,
donatywy, monety projektowane przez znakomitych medalierów - ale także dlatego, że pojawiają się na
obrazach z różnych epok stanowiąc istotny element ukazywanej sceny, jak to bywa na obrazach mistrzów
holenderskich, hiszpańskich, niemieckich.
Najbliższe jednak związki łączą numizmatykę z historią (pamiętając zawsze o pierwszeństwie
archeologii) i skłaniają do jej studiowania. Spostrzegamy np. że na niektórych monetach Zygmunta III i
Jana Kazimierza napis głosi, ze król jest "z bożej łaski królem polskim i szwedzkim". To skłania do
zastanowienia. Początkujący kolekcjoner monet, początkujący, ale o zacięciu numizmatyka-badacza,
zadaje sobie pytanie, jaka jest geneza tak brzmiącego tytułu króla polskiego. Nie trudno dociec, że
Zygmunt III i Jan Kazimierz byli tytularnymi królami Szwecji i usilnie podkreślali swoje prawa do tronu
szwedzkiego. Zygmunt III dążył do odzyskania korony szwedzkiej, którą posiadał przez kilka lat,
wciągając Polskę w długotrwałe wojny ze Szwecja. Można też napotkać monety Zygmunta III bite dla
Szwecji, rzadkie, przeważnie o wartości od pół ore do czterech, nadto półtalary i talary.
5 / 6
Plik z chomika:
marcin.szulc_77
Inne pliki z tego folderu:
Półgrosz do półgrosza a.pdf
(1353 KB)
Monety pomorskie – pomysł na ciekawą i niepowtarzalną kolekcję.pdf
(777 KB)
O polskim nazewnictwie numizmatycznym.doc
(53 KB)
Dlaczego ludzie zbierają monety.pdf
(1602 KB)
Inne foldery tego chomika:
Antyk
Banknoty
Medale
Pieniądz zastępczy
Świat
Zgłoś jeśli
naruszono regulamin