Hetmani zaporoscy w służbie króla i Rzeczypospolitej PRZECŁAW LANCKOROŃSKI starosta chmielnicki.docx

(17 KB) Pobierz

PRZECŁAW LANCKOROŃSKI starosta chmielnicki (zm. 1531)

Ożyciu tego sławnego starosty, który wspólnie z Daszkiewiczem urzą­dzał wyprawy na Tatarów i dokazywał cudów męstwa, mamy niewiele wiadomości. Wiadomo, że urodził się przed rokiem 1489 w zamożnej rodzinie magnackiej Lanckorońskich, posiadających rozlegle dobra w Małopol­sce Jego ojcem był Stanisław Lanckoroński z Brzezia, zwany przez szlachtę Marszałkowicem, bogaty szlachcic i dostojnik. Należały do niego rodowa Lanckoro­na z zamkiem i 15 wsiami, Dobczyce z zamkiem oraz 11 innych wsi. Stanisław był zdolnym dyplomatą na służbie króla Polski Kazimierza Jagiellończyka - brał udział w licznych poselstwach i w wojnach, a gdy panował pokój, ćwiczył wojen­ne umiejętności zajeżdżając swych sąsiadów - Kurozwęckich.

Przecław Lanckoroński otrzymał staranne wykształcenie, w przeciwieństwie do innych stepowych zagończyków, dla których szkołą wojenną były chadzki na Tatarów i Moskwę, a polityczną - karczemne zwady i pijatyki z Kozakami. Wiadomo, że w młodości podróżował wiele po Europie, odbył pielgrzymkę do Ziemi Świętej i uzyskał tam tytuł Rycerza Jerozolimskiego. Szymon Starowolski w swym dziele „Wojownicy sarmaccy" napisał, że Przecław posiadał znakomitą znajomość dzieł pisanych w obcych językach i duże doświadczenie wyniesione z długich i dalekich podróży. Wiadomo, że Lanckoroński na pewno odwiedził Francję, Hiszpanię, Węgry i Włochy, a w Wenecji pozostawił znaczne długi i kil­ku przyjaciół.

Jego kariera była początkowo związana z dworem królewskim. Najprawdo­podobniej od roku 1501 Lanckoroński był dworzaninem Aleksandra Jagielloń­czyka, a potem jego brata - Zygmunta I. Był także zamożnym panem. Po ojcu dostał rozległe dobra w Małopolsce - przede wszystkim starostwo lanckorońskie, a w 1514 roku otrzymał od króla Serocko i Laskowice w powiecie lubelskim. Niestety, Przecław Lanckoroński razem ze spadkiem przejął także zadawnione zatargi i procesy o ziemię i chociaż nie obawiał się zwad i awantur, nie udało mu się utrzymać całego majątku. W roku 1512 utracił Lanckoronę na rzecz Spytka z Jarosławia, a w 1521 roku musiał ustąpić Annie z Kurozwęckich, żonie Hieronima Łaskiego, dobra biedrzychowickie w powiecie wiślickim. Za to rok wcześniej otrzymał od króla rozlegle dobra na wschodnich kresach Królestwa Polskiego.

Trudno odtworzyć wojenne dzieje Lanckorońskiego do roku 1520. Niektórzy historycy przypisywali mu prowadzenie wypraw na Turków i Tatarów w 1516 roku, kiedy miał pobić ordyńców nad Widowym Jeziorem, odbierając im znaczne łupy. Jednak tak naprawdę Przecław Lanckoroński zasłynął dopiero w 1520 roku w czasie wojny polsko-krzyżackiej. Jest on wymieniany jako jeden z czterech rotmistrzów lekkiej jazdy strzelczej, który prowadził działania wojenne przeciwko posiłkom przybyłym z Rzeszy do wielkiego mistrza Albrechta Hohenzollerna wodzą Wilhelma Schoenburga. Lanckoroński brał udział w starciach pod Tucznem i pod Wałczem, gdzie wykazał się walecznością. Jak podaje Marcin Bielski, Przecław mając przy boku zaledwie kilkunastu ludzi wielokrotnie przebijał się przez hufce niemieckie.

Taka odwaga została doceniona przez króla Zygmunta I. 23 październik roku Przecław Lanckoroński otrzymał prawo do wykupienia starostwa chmielnickiego, złożonego z miasta i 8 wsi, a także, zapewne, polecenie organizowania  obrony Podola przed najazdami Tatarów.

Królestwo Polskie i Litwa od dawna przeżywały najazdy stepowych rabusiów z Krymu. Wprawdzie orda pomagała Litwie w wojnach z Moskwą, jednak często ordyńcy wpadali na Ruś i Ukrainę, palili wsie i miasta, zdobywali wielkie tłumy jasyru. Tatarskie zagony docierały aż po San i Bug w Polsce, a na Litwie aż pod  Brześć, Wilno, a nawet Orszę. Dość wspomnieć, że w latach 1474-1569 orda  urządziła aż 95 najazdów na Koronę i Wielkie Księstwo Litewskie. Wprawdzie w roku 1506 pod Kleckiem, a w 1512 pod Łopusznem oddziały tatarskiej poniosły klęskę, jednak bynajmniej nie oznaczało to końca niszczycielskich napadów. W celu powstrzymania Tatarów już w 1479 roku utworzono na Podolu i Rusi Czerwonej stałe wojsko - obronę potoczną - wojsko, które miało bronić połu­dniowo-wschodnich kresów Korony i Litwy, finansowane z królewskiego skarb­ca. Jednak liczebność tych jednostek była niewielka - zwykle wahała się w grani­cach od 2 do 3 tysięcy ludzi, a czasami spadała nawet do kilkuset żołnierzy.

Przecław Lanckoroński, jako starosta chmielnicki, zaangażował się w obro­nę Podola i Rusi, a także w działalność wymierzoną przeciwko Tatarom. Staro­sta zawiadywał tak zwaną strażą białogrodzką, czyli wysuniętymi placówkami Polskimi na Dzikich Polach, nad granicą z Mołdawią i dalej, w stronę Białogrodu. Żołnierze stojący na stanicach rozbijali drobne oddziałki Tatarów, a w razie potrzeby zawiadamiali starostów i hetmanów o grożącym najeździe tatarskim. Lanckoroński, podobnie jak inni pograniczni starostowie, często urządzał własne chadzki na Dzikie Pola i do Chanatu, w których poza sługami starosty brali udział także pierwsi Kozacy zaporoscy- wówczas jeszcze zwykli stepowi rozbójnicy i hultaje. Ponieważ starostą kamienieckim był wtedy brat Przecława-Stanisław, oznaczało to, iż obrona Podola spoczywała w całości na Lanckorońskich.

Największa z wypraw na tatarskie usuły miała miejsce w 1528 roku. Urządzili ją wspólnie Przecław Lanckoroński i Eustachy Daszkiewicz, starosta kaniowski i Czerkawski. Obydwaj zgromadzili około 1200 ludzi- głównie pospolitego ruszenia szlachty ruskiej i Kozaków, a potem ruszyli na Białogród i Oczaków. Wyprawa odniosła wielki sukces. Lanckoroński i Daszkiewicz zdobyli 30 tysięcy sztuk bydła i 500 koni. Stoczono także trzy bitwy, w czasie których rozgromiono siły tatarskie. Ponoć dowodził wówczas Daszkiewicz który pokonał ordyńców wciągając ich w zasadzkę i atakując od tyłu- a więc stosując tatarskie sposoby walki.

Wyprawa 1528 roku przyniosła Lanckorońskiemu wielką sławę. Starosta ze zdwojoną siłą rozpoczął organizowanie małych wypraw na Tatarów. Nie pozostało mu jednak wiele życia. W roku 1530 odrestaurował miasto Chmielnik, odbudował jego fortyfikacje i umocnił zamek. Już rok później wybuchła wojna z hospodarem mołdawskim Piotrem Rareszem, który usiłował zagarnąć należące do Korony Polskiej Pokucie. Przecław Lanckoroński otrzymał od króla rozkaz obrony zamku chmielnickiego, jednak nie zdołał go już wykonać. 10 czerwca 1531 roku zmarł w Krakowie, nie pozostawiając po sobie żony ani dzieci.

 

Autor: Jacek Komuda

Tekst pochodzi z książki „Hetmani zaporoscy w służbie króla i Rzeczypospolitej” wydanej w 2010 roku nakładem wydawnictwa Inforteditions

WWW.inforteditions.com.pl

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin