02.02 South Park - Cartman's Mom is Still a Dirty Slut [Napisy PL] s02e02.txt

(16 KB) Pobierz
00:00:01:movie info: DIV3  464x352 23.976fps 137.9 MB|/SubEdit b.4030 (http://subedit.prv.pl)/
00:00:05:Synchro:| yazz_aka_maish
00:01:23:www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:01:27:W poprzednim odcinku...
00:01:28:w laboratorium nastrój powagi...|Mieszkańcy South Park
00:01:31:czekajš na wyjanienie,|kto spłodził grubego malca.
00:01:34:Kto jest ojcem Eryka Cartmana?|Dzi rozwišzanie zagadki!
00:01:39:Napisy: profes123@poczta. onet. pl
00:01:42:Full synchro & poprawki do wersji Sharereactor by Ifoo
00:01:48:South Park to lekarstwo|na rozrywki głód.
00:01:52:Proci ludzie, kręty szlak,|seksu nadmiar, pokus brak!
00:01:55:South Park to mydło|Na wiata szary brud.
00:01:59:Jeden parking, jeden wrak,|Jedna knajpa, tysišc drak!
00:02:02:South Park to lewatywa|na dłuższy próżny trud.
00:02:05:SZKOŁA PODSTAWOWA
00:02:09:Moi kumple z South Park|Pokażš wam ten cud!
00:02:14:Kontynuujmy! Ojciec Eryka|jest w tym pokoju.
00:02:19:To najdłuższa chwila|mojego życia!
00:02:22:Czeć, Kenny..
00:02:23:Panowie, ojcem jest..
00:02:26:- Do diabła! Co to?|- Wyłšczyli pršd!
00:02:33:Wszyscy cali i zdrowi?|Chyba kto strzelał.
00:02:36:Spójrzcie!
00:02:39:- [O, Boże! Mefisto nie żyje! ]|- Wy sukinsyny!
00:02:42:- Zastrzelili Mefista!|- Nie żyje?
00:02:46:Dziura w oknie! Mordercš|nie był nikt w tym pokoju!
00:02:50:A kto?
00:02:51:Kto zabił Mefista?|Psycholog szkolny?
00:02:55:Pani Jabłonka?
00:02:57:- A może...|- Nie wiem, kto mnie spłodził.
00:02:59:- Może pani Brovlofsky?|- On jeszcze oddycha. Żyje!
00:03:03:Cholera! Kto mnie spłodził?
00:03:05:- Trzeba go zawieć do szpitala.|- Chyba kpicie!
00:03:08:Szybko, dzieci!
00:03:10:Biedny malec!|Przeżywa istne piekło!
00:03:16:W South Park jest morderca!|Trzeba go schwytać!
00:03:21:Bóg wie, kogo teraz zabije.
00:03:23:Kto będzie kolejnš ofiarš?
00:03:25:Jimbo?
00:03:26:Barbrady?
00:03:28:Drużyna Broncos?
00:03:30:- Ocknšł się?|- Bardzo krwawi.
00:03:33:Pobrudzi pamiatkowy ręcznik|Meredith Baxter Birney.
00:03:36:Pamištkowy|ręcznik Meredith?!
00:03:38:Byłem z niš w samochodzie,|a potem użylimy ręcznik do..
00:03:42:Chwileczkę! Dlaczego|wam o tym opowiadam?
00:03:45:- Zatrzymaj się! Chcę wysišć.|- Jedziemy do szpitala!
00:03:48:Wysišdę, bo nie wytrzymam.|Nienawidzę szpitali.
00:03:51:Przepraszam, Stan.|Musimy dowieć Mefista.
00:03:55:Ale nieg! Mam nadzieję,|że nie zamknš drogi.
00:03:58:- Nie mogš! Mefisto musi żyć!|- Może to lepiej, że nie wiesz?
00:04:02:Wcale nie!|Wszystko musi mieć koniec.
00:04:05:Kiedy usłyszę piosenkę|"Odpływam" zespołu Styx,
00:04:09:- piewam jš do końca.|- Poważnie?
00:04:12:Nie mogę nic robić,|dopóki jej nie skończę.
00:04:17:- Odpływam...|- Przestań!
00:04:20:Na dziewicze morze..
00:04:28:Prowad mnie, Boże,|Niech łód fale orze.
00:04:31:Ma plamę na honorze|żeglarz, gdy nie może,
00:04:34:zabawić się węgorzem, na koi w nocnej porze...
00:04:47:DO SZPITALA|NA PIEKELNEJ PRZEŁĘCZY 35 MIL
00:04:57:Ale jaja!
00:04:59:Co zrobimy?|Tu grasuje morderca!
00:05:01:Musimy siedzieć w domach!|Lękamy się o dzieci!
00:05:05:Gdzie sš nasze dzieci?
00:05:09:Udawajmy, że jeste|prawdzimym stróżem prawa.
00:05:14:Co proponujesz?
00:05:17:Dobre pytanie.|Biorę się do mylenia.
00:05:23:Pani burmistrz!
00:05:24:Dziennikarze!
00:05:26:Jestem Sid Greenfield,|reżyser z Los Angeles.
00:05:29:Przygotowuję|kronikę kryminalnš.
00:05:31:- Szybko przyjechalicie!|- Szukamy sensacji.
00:05:35:- To wietny materiał! - Naprawdę?
00:05:38:Wszystko, czego potrzeba.|Ludzie, meble, dialogi.
00:05:42:- Prawdziwy amerykański hit!|- Co wymyliłem!
00:05:46:Nie! To odejmowanie...
00:05:49:Panie reżyserze,|co pan zamierza?
00:05:52:Skupmy się na...
00:05:53:Odtworzymy zajcie.|Podamy telefon policji.
00:05:58:Ludzie będš dzwonić|z informacjami o mordercy.
00:06:02:Wy zyskacie, my zyskamy,|zyska cała Ameryka.
00:06:05:Czy nasze miasteczko,|nie okryje się złš sławš?
00:06:08:W naszej kronice nie chodzi|o epatowanie przemocš.
00:06:11:- To program rodzinny!|- Poważnie?
00:06:14:Jeli tak, wyrażam zgodę.
00:06:17:wietnie! Zaczynamy próbę.|Która rola na pierwszy ogień?
00:06:21:Kto na pierwszy ogień?
00:06:24:Pan Garrison?
00:06:25:Policjant Barbrady?
00:06:26:Szef?
00:06:28:Chcę dokonać aborcji.
00:06:30:To sprwawa do załatwienia.|Pewnie pani ciężko, pani...
00:06:34:Cartman. To niełatwa decyzja,|ale trudno wychować dziecko.
00:06:39:w tym szalonym wiecie...
00:06:42:Jeli nie wychowa pani dziecka,|aborcja to dobre wyjcie.
00:06:46:Zna pani datę poczęcia?
00:06:48:To było 8 lat temu.
00:06:52:Rozumiem zatem płód...
00:06:54:Ma 8 lat.
00:06:57:- Za póno na aborcję.|- Naprawdę?
00:07:01:- To 40 trymestr cišży!|- Nie jestem dobrš matkš.
00:07:07:Przepisy zabraniajš aborcji|po 2 trymestrze cišży.
00:07:13:Jakim prawem?|To moje ciało!
00:07:18:Nie mogę pani pomóc.
00:07:20:O zmianie prawa proszę|rozmawiać z kongresmenem.
00:07:23:Już ja z nim porozmawiam!|Miłego dnia!
00:07:26:SZPITAL NA|PIEKELNEJ PRZEŁĘCZY
00:07:29:Dzieci,|musimy znaleć lekarza!
00:07:31:- Nie wytrzymam!|- Przestań! Szpitale nie sš złe.
00:07:33:Nie bšd mazgajem.
00:07:36:Doktorze!
00:07:37:Chwileczkę! Siostro!|Dawkę dopaminy, szybko!
00:07:41:- Ale jaja! Ona nie ma ršk.|- Polityka równych szans, synu!
00:07:46:Doktorze!|Przywielimy pacjenta.
00:07:48:Zajmę się nim, kiedy zrobię|zastrzyk tš długš igłš.
00:07:51:Zaraz się porzygam.
00:07:52:Spokojnie, mały.|Medycyna nie jest straszna.
00:07:56:Trafił pan w koć!
00:07:59:Słyszę, jak igła zgrzyta.
00:08:03:Pacjent krwawi!
00:08:06:- Odpadła mu głowa.|- Zjeżdżam stšd.
00:08:09:Niektórzy ludzie|majš słabe żołšdki.
00:08:13:Ojcem Eryka Cartmana jest...|O, rany! Zastrzelili mnie!
00:08:18:Zadzwonimy do pana.|Doć inżynierów genetycznych!
00:08:21:Zajmijmy się kandydatami|do roli pana Garrisona.
00:08:26:Proszę kandydatów!
00:08:28:Mam nadzieję, że nie jestem|ojcem Eryka, panie Wtyczko.
00:08:31:więte słowa, panie Garrison.
00:08:34:Niele! Zapamiętajmy go.|Następny!
00:08:37:Mam nadzieję, że nie jestem|ojcem Eryka, panie Wtyczko.
00:08:40:więte słowa, panie Garrison.
00:08:43:Dziękuję, następny!
00:08:44:- Co?|- Następny!
00:08:47:Mam nadzieję, że nie jestem|ojcem Eryka, panie Wtyczko.
00:08:50:więte słowa, panie Garrison.
00:08:52:Doskonale! Masz rolę!|Teraz Szef!
00:08:55:Dlatego, kongresmanie O'Riley,|trzeba zmienić prawo do aborcji.
00:09:01:W 3 trymestrze jest nielegalna.|Prawo nic nie mówi o 8 latach.
00:09:06:Konultantka powiedziała,|że pan może zmienić prawo.
00:09:11:Proszę porozmawiać|z gubernatorem.
00:09:14:Do licha!
00:09:17:Nic więcej nie zrobię!
00:09:18:- Niech gada, kto mnie spłodził!|- Trochę to potrwa.
00:09:22:Ocknij się, sukinsynu!
00:09:24:To mu nie pomoże.|Dam ci znać, kiedy się obudzi.
00:09:28:Nie mogę czekać!|Co mam robić?
00:09:31:- Cartman?|- Co?
00:09:32:Odpływam...
00:09:36:Na dziewicze morze...
00:09:38:Prowad mnie, Boże,|Niech łód fale orze.
00:09:42:- Chodmy stšd!|- Będzie trudno.
00:09:45:Diabelska zadyma!
00:09:47:Ale jaja!
00:09:52:Nienawidzę gór.|Bierzmy się do roboty.
00:09:57:Rekonstrukcja sceny!|Ostatnia próba.
00:10:00:- Kto to?|- Eryk Roberts z TV.
00:10:02:Zgodził się zagrać rolę|małego klona.
00:10:05:Tak nisko upadł?
00:10:07:Witaj, Eryku.
00:10:10:Zaczynamy! Akcja!
00:10:12:- Ojcem jest...|- Pif paf!
00:10:15:Zabili mnie!
00:10:16:Nie ruszać się.|Jestem stróżem prawa.
00:10:18:Mój Boże!|Zatrzymanie akcji serca.
00:10:20:- Denerwujesz się, Szefie?|- Oskarżasz mnie, Barbrady?
00:10:24:Jeli tak, mów otwarcie!|Bez przebiegłych sztuczek.
00:10:27:Zapomnij, co nas dzieli.|Robię, co do mnie należy.
00:10:32:To wietny film!
00:10:43:Kiedy stšd wyjdziemy?
00:10:45:Doktorze! Mdleję...
00:10:48:Staramy się, moja pani.|Przełęcz jest zamknięta.
00:10:51:Inni lekarze tu nie dotrš.|Pracujemy tylko we dwoje.
00:10:54:Co takiego?!|Zamknęli przełęcz?
00:10:56:Brakuje nam personelu.|Jeli nikt nam nie pomoże,
00:10:59:pacjenci mogš się... rozjebać|Metaforycznie, rzecz jasna.
00:11:05:A Mefisto?|Kto się nim zajmuje?
00:11:07:Podtrzymujemy funkcje życiowe.|Nie potrzebuje pomocy.
00:11:10:Dopóki nie wysišdzie pršd...
00:11:19:Dzi w kronice kryminalnej:|w Colorado grasuje zbir!
00:11:23:Mieszkańcy chwytajš za broń!|Program prowadzi John Walsh.
00:11:27:Witam! W maleńkim|South Park zapanował strach,
00:11:32:kiedy doktor Alfons Mefisto|dostał kulkę we własnym domu.
00:11:35:Oto rekonstrukcja wydarzeń.|Pomóżcie nam ujšć sprawcę!
00:11:41:Dostałem kulkę!
00:11:43:- Panie Wtyczko, na pomoc!|- Już się robi, panie Garrison.
00:11:46:Nie! Mój przyjaciel i kochanek|zastrzelony w kwiecie życia.
00:11:50:O, zły losie!
00:11:52:Eryk Roberts|znów zmienia scenariusz!
00:11:55:Zawiozę go do szpitala.|Kto mi pomoże?
00:11:57:Nie chcę tak żyć!
00:11:59:Cholera!
00:12:03:Co się dzieje?
00:12:04:Połšczenie z Los Angeles|zostało przerwane.
00:12:07:Z powodu braku łšcznoci|z ekipš w South Park,
00:12:10:nadamy film fabularny|"Kto wrobił Królika Rogera"?
00:12:15:Kto wrobił Królika Rogera?
00:12:17:Jimbo?
00:12:18:Pan Garrison?
00:12:19:Szef?
00:12:20:Niech kto sprawdzi,|co się stało.
00:12:23:więta Zadymo!|Niesamowita nieżyca!
00:12:29:Bez paniki. Nie ma pršdu,|ale zasilania awaryjne działa.
00:12:35:- Siostro, na pomoc!|- Już idę!
00:12:38:- Czy Mefisto przeżyje?|- Trochę pożyje, ale niedługo...
00:12:44:Baterie działajš 1,5 godziny.|Mamy mało czasu!
00:12:47:Siostro, na pomoc!|Przyda się każda para ršk.
00:12:51:Przepraszam...
00:12:53:Pan gubernator nie rozumie?|Należy mi się prawo do aborcji.
00:12:58:Zastanowię się. Mam ochotę|na jeszcze jeden argumencik.
00:13:02:Czy ma pan prawo sprowadzać|dziecko na przeludniony wiat?
00:13:07:Pow...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin