Namkhai Norbu Rinpocze - Ścieżka samowyzwolenia.txt

(5 KB) Pobierz
�CIE�KA  SAMOWYZWOLENIA 
 
 
Metoda praktykowana w dzogczen jest nazywana �samowyzwoleniem�, gdy� opiera si� na wiedzy i zrozumieniu. Nie chodzi tu jednak o wiedz�, kt�ra odnosi�aby si� do jakiego� przedmiotu poznania, lecz o do�wiadczenie stanu poza rozumuj�cym umys�em, stanu kontemplacji.

W stanie obecno�ci, kt�ry jest indyferentny w stosunku do tysi�ca r�nych do�wiadcze�, cokolwiek powstaje, automatycznie samo si� wyzwala. To w�a�nie nazywany �samowyzwoleniem�. Samozwyzwolenie jest dok�adnie tym, co powinno by� zastosowane w naszym codziennym �yciu.

Kto�, kto praktykuje dzogczen, w momencie gdy wpada w gniew, nie pr�buje go blokowa� czy przekszta�ca�, lecz obserwuje go bez os�du. W ten spos�b, pozostawiony w swoim naturalnym stanie, gniew rozpuszcza si� sam w siebie, tym samym pozwalaj�c si� samowyzwoli�.

Og�lnie rzecz bior�c, w procesie powstawania my�li czy nami�tno�ci mo�emy wyr�ni� dwie fazy. W pierwszej pojawia si� ruch, kt�ry jest zwi�zany na przyk�ad z gniewem, w drugiej sami pozwalamy si� wci�gn�� w os�d i dzia�anie. By zastosowa� tu metod� samowyzwolenia, nale�y obserwowa� moment, w kt�rym umys� nie wszed� jeszcze w faz� os�du. Gdy utrzymujemy stan obecno�ci, jak�kolwiek my�l czy poruszenie umys�u mo�na by por�wna� do chmury ma�ej jak jajko, kt�ra si� powi�ksza, by w ko�cu osi�gn�� wielko�� g�ry, a potem analogicznie do sposobu w jaki powsta�a, stopniowo si� zmniejsza� a� do ca�kowitego zaniku.

Wiedza o stanie samowyzwolenia stanowi fundament praktyki dzogczen. Powiada si�, �e �Ten, kto praktykuje dzogczen, medytuje bez medytowania�. Wydaje si� to jedynie gr� s��w, ale rzeczywi�cie tak jest. Najwa�niejsz� rzecz� jest to, aby w ka�dym momencie utrzymywa� stan obecno�ci bez popadania w rozproszenie.

Samowyzwolenie w stanie kontemplacji posiada trzy w�a�ciwo�ci: czierdrol, sziardrol i rangdrol. Powtarzaj�ca si� w ka�dej z wymienionych nazw cz�stka �drol� oznacza �wyzwolenie�, tak samo jak w tytule s�awnej ksi�gi �Bardo thodrol�, kt�ry t�umaczy si� jako �Wyzwolenie przez s�uchanie w stanie bardo�, ale kt�ra jest znana bardziej jako �Tybeta�ska ksi�ga umar�ych�.

W czierdrol, pierwszej z tych trzech w�a�ciwo�ci, proces samowyzwolenia jest wci�� zdolno�ci� ni�szego typu. Czierdrol oznacza �obserwacj�, kt�ra wyzwala�. Jako przyk�ad przytacza si� spos�b, w jaki znika kropla rosy, kiedy pada na ni� �wiat�o s�o�ca. Jednak s�o�ce u�yte w tym por�wnaniu nie reprezentuje antidotum, kt�re powinno zosta� zastosowane, a�eby zneutralizowa� trucizn� dualizmu. Pomys� zastosowania antidotum jest niezgodny z duchem nauk dzogczen. S�o�ce reprezentuje tu raczej przejawienie pierwotnego stanu, kt�ry w naturalny i automatyczny spos�b wyra�a si� w spontanicznym samowyzwoleniu wszystkiego, co tylko powstaje. Je�li - za ka�dym razem, kiedy powstaje dualizm w wyniku ulegania wytr�caj�cemu z kontemplacji rozproszeniu - obserwuje si� rozpraszaj�c� my�l, a�eby uchwyci� jej prawdziw� natur�, to wtedy zaciemnienie dualizmu wyzwala si� samo z siebie w tej samej chwili, w kt�rej my�l ta zostaje wyra�nie zauwa�ona, a pierwotny stan ponownie zostaje w pe�ni ods�oni�ty.

Sziardrol jest �redni� zdolno�ci�. Ilustruje si� j� obrazem �niegu, rozpuszczaj�cego si� dok�adnie w tym samym momencie, kiedy wpada do morza. Sziardrol oznacza: �skoro tylko co� si� pojawi, samo si� wyzwala�, a �nieg reprezentuje tutaj wszelkiego rodzaju kontakt zmys�owy, czy te� emocje oparte na dualizmie. Skoro tylko nast�pi jaki� kontakt zmys�owy, wyzwala si� on samodzielnie, bez potrzeby zastosowania jakiegokolwiek wysi�ku w celu utrzymania �wiadomo�ci. Nawet nami�tno�ci, kt�re czyni�yby uwarunkowanym kogo�, kto nie osi�gn�� tego poziomu praktyki, mog� by� tutaj po prostu pozostawione takimi, jakimi s�. Z tego powodu m�wi si�, �e wszystkie nami�tno�ci i ca�e karmiczne widzenie �wiata upodabniaj� si� w dzogczen do ozd�b. Poniewa� nie przywi�zuj�c si� do nich, ani nie b�d�c przez nie uwarunkowanymi, po prostu cieszymy si� nimi jako gr� w�asnej energii, czyli tym, czym one s�. Dlatego w�a�nie pewne tantryczne b�stwa nosz� jako ozdob� koron� z pi�ciu ludzkich czaszek, symbolizuj�cych pi�� nami�tno�ci, kt�re zosta�y przezwyci�one. 

Najwy�sza z samowyzwalaj�cych zdolno�ci nazywana jest rangdrol, co oznacza: �wyzwala si� samo z siebie�. Przyk�adem, jaki podaje si� tutaj, jest szybko�� i swoboda, z jak� w�� wypl�tuje si� z w�asnych splot�w. Jest to ca�kowicie niedualne, natychmiastowe i nag�e wyzwolenie, dokonane samo z siebie. Iluzoryczne oddzielenie podmiotu i przedmiotu za�amuje si� tutaj samo przez si�, a klatka nawykowego, ograniczonego widzenia �wiata, pu�apka ego, otwiera si� w przestrzenn� wizj� tego, co jest. Ptak jest wolny i w ko�cu mo�e lata� bez przeszk�d. Mo�na wej�� i bez ogranicze� cieszy� si� ta�cem i gr� energii.

M�wi si�, �e rozw�j tej wizji podobny jest do rozprzestrzeniania si� ognia w lesie, a� w ko�cu poczucie podmiotowo�ci zanika samo z siebie. Do�wiadcza si� wtedy pierwotnej m�dro�ci, w kt�rej - skoro tylko pojawi si� jaki� obiekt - rozpoznaje si� jego pustk�, jako to�sam� z pustk� w�asnego stanu. Nierozdzielno�� pustki i wizji oraz obecno�� naturalnego stanu i pustki - s� do�wiadczane r�wnocze�nie. O wszystkim mo�na w�wczas powiedzie�, �e ma �jeden smak�, kt�rym jest pustka zar�wno podmiotu, jak i przedmiotu. Dualizm zostaje ca�kowicie przezwyci�ony. Chocia� z jednej strony ci�gle istnieje przejawienie gry energii, kt�re w dualistycznym stanie bierzemy za przedmioty, a z drugiej istniej� zdolno�ci poznawcze, kt�re w dualistycznym stanie bierzemy za oddzieln� podmiotow� ja��, to dzi�ki nieprzerwanej obecno�ci kontemplacji ju� d�u�ej nie do�wiadczamy z�udzenia dualizmu pomi�dzy jednym a drugim.

 Namkhai Norbu Rinpocze, �Dzogczen stan doskona�o�ci samej w sobie� oraz �Kryszta� i �cie�ka �wiat�a; Sutra, tantra i dzogczen�
 
Zgłoś jeśli naruszono regulamin