SYROPY.doc

(55 KB) Pobierz
Galaretka z malin

Galaretka z malin

Maliny są świetnym środkiem napotnym, który pomaga w czasie przeziębienia, anginy, infekcji bakteryjnych i wirusowych przebiegających z gorączką. Owoce te zawierają duże ilości kwasów organicznych, m.in. salicylowego (substancji używanej np. do produkcji kwasu acetylosalicylowego, który jest w aspirynie). Kwasy te działają przeciwzapalnie. Malinowe olejki eteryczne rozgrzewają, co pomaga pokonać uciążliwe infekcje. Witaminowe bogactwo soku z malin (C, A, B, PP) wzmacnia układ odpornościowy, a dzięki temu łatwiejsze staje się zwalczenie kataru, przeziębienia, grypy.

→ Przygotowanie: Pół kilograma malin (mogą być mrożone) przebierz (lub rozmroź), oczyść, opłucz pod zimną wodą. Odsącz, rozgnieć i odciśnij sok przez podwójnie złożoną gazę. Do wyciśniętego soku dodaj pół szklanki cukru, a następnie mieszaj, aż się rozpuści. Syrop przelej do butelki. Możesz też w makutrze utrzeć maliny z cukrem, aż powstanie galareta.

→ Podawanie: 2–3 razy dziennie dodawaj syrop (galaretkę) do herbatki lub podawaj na łyżeczce. Powyżej 1. roku życia.

 

 

NA BOLESNE ZĄBKOWANIE

 

Rumiankowa. Działa przeciwzapalnie i przeciwbakteryjnie oraz rozluźniająco i rozkurczowo, czasem więc powoduje luźniejsze kupki. Koi podrażnienia.

Dla kogo: może być podawana noworodkom. Pomoże, gdy maluch boleśnie ząbkuje, ma pleśniawki. Napój powinien mieć temperaturę pokojową lub być lekko schłodzony (dla dzieci powyżej 6 miesiący).

 

Aloesowa. Działa aseptycznie i przeciwzapalnie. Zmniejsza obrzęk dziąseł.

Dla kogo: dla maluszków powyżej roku jako środek łagodzący wyrzynanie się trzonowców i dla przyszłych mam, gdy zmiany hormonalne powodują rozpulchnienie dziąseł i ich krwawienia.

 

Z szałwii. Działa łagodząco i przeciwzapalnie.

Dla kogo: dla ząbkujących niemowląt (Salvia-fix, gotowe torebki do zaparzania). Można ją również stosować u starszych dzieci do płukania chorego gardła, np. przy anginie.

 

 

NA RELAKS I SEN

 

Z melisy i passiflory. Oba ziółka uspokajają. Melisa wspomaga trawienie, łagodzi kolki, niepokój wywołany ząbkowaniem czy infekcją. Dwu-, trzylatkom pomaga uporać się z nocnymi lękami. Lekarze zalecają picie tych ziół kobietom w ciąży, gdy trapi je huśtawka nastroju lub gdy obawy związane z porodem nie pozwalają im się wyspać. Młode mamy dzięki melisie lepiej poradzą sobie z baby bluesem.

Dla kogo: herbatkę z melisy lub passiflory można podawać już 5-miesięcznemu niemowlęciu. Maluszkowi wystarczy kilka łyżeczek ciepłego naparu (2 razy dziennie, najlepiej po południu i przed snem). Roczny malec może wypić kubek dziennie (w dwóch porcjach), przedszkolak dwukrotnie więcej. Kobiety w ciąży i karmiące nie powinny przekraczać 3 filiżanek dziennie.

 

 

 

 

 

Nauczyłam się od Babci i tak robię malinki - w sam raz na zimę do herbatki.. ale też do lodów, naleśników, deserów itp.

Zasada jest taka, że na 1kg malin bierzemy 1,2 kg cukru. Maliny przygotowuje się w bardzo prosty sposób: należy rozetrzeć je w dużej misce (ja używam kamionkowej) drewnianą pałką do ucierania ciasta, następnie wsypać proporcjonalnie do ilości malin cukier, dobrze wymieszać i zostawić na kilka godzin aż cukier się rozpuści (można na cały dzień) - co jakiś czas należy zamieszać. Po tym czasie nakładamy maliny do małych słoiczków i ustawiamy do lodówki (bez pokrywek). Mogą stać w lodówce nawet do 48 godzin, na wierzchu powinna wytworzyć się biała "skórka" z cukru. Następnie do każdego słoiczka wlewamy po łyżce stołowej spirytusu i wtedy dopiero nakładamy pokrywki, zakręcamy słoiczki. NIE PASTERYZOWAĆ! Spirytus sprawia, że słoików nie trzeba już zagotowywać. Ja zanoszę malinki do piwnicy i tam sobie czekają do zimy. Najlepsze do herbaty na przeziębienie!

 

 

Jabłka z miętą w syropie

 

 

 

Składniki na 3 słoiki:

 

- 1 kg. twardych jabłek,

- pęczek świeżej mięty,

- 3/4 kg. cukru,

- sok wyciśnięty z dwóch cytryn

 

 

 

Przygotowanie:

 

Jabłka obrać ze skórki i całe włożyć do garnka z gotującą wodą (wody tyle aby przykryć jabłka). Wyjąć po 3 minutach. W tym czasie w osobnym naczyniu zagotować litr wody, dodać cukier. Gotować kilka minut, aż powstanie syrop. Cytryny sparzyć wrzątkiem, przekroić na połówki i wycisnąć sok. Dodać do syropu. Listki mięty opłukać. Do słoików ciasno układać jabłka,przekładać miętą.Całość zalać gorącym syropem,szczelnie zakręcić.

Pasteryzować 20 minut

 

Rozmarynowy syrop jabłkowy

 

700 ml wody

1,5 kg jabłek z intensywnie czerwona skórką

4 gałązki rozmarynu

 

200 g cukru na każdy litr soku

 

Jabłka dokładnie umyć. Bez obierania i wycinania gniazd nasiennych pokroić je w plastry, zalać wodą w dużym garnku i włożyć gałązki rozmarynu. Gotować 15 min, lub do czasu aż jabłka będą miękkie. Przygotować drugi garnek (też duży) i duże gęste sito. Przecedzić jabłka i rozmaryn przez sito do drugiego garnka. Niech sobie sok spływa przez godzinę, aby jak najwięcej go uzyskać. Ja zostawiłam na całą noc.

Po otrzymaniu soku, dosypać cukru (na każdy litr soku potrzeba 200 g cukru) i gotować 15 minut.

Przelać gorący syrop do wyparzonych butelek. Trzymać w lodówce do miesiąca czasu.

 

 

Syrop z cebuli

Cebula pomaga na kaszel, szczególnie suchy, bo upłynnia wydzielinę w oskrzelach, ułatwiając odkrztuszanie. Wspomagająco możesz podawać cebulowy syrop. Zawiera olejki lotne, kwas foliowy, witaminy: E, B1, B2, B6, C oraz składniki mineralne: sód, potas, wapń, mangan, żelazo, kobalt, miedź, cynk, fosfor, fluor, jod, karoten.

→ Przygotowanie: 2 duże cebule obierz, pokrój w plastry, warstwami ułóż w słoiku, przesypując cukrem (lub przekładając miodem). Możesz też dodać kilka posiekanych ząbków czosnku. Po kilku godzinach, gdy wytworzy się sok, zlej go do szklanej butelki.

→ Podawanie: 2–3 razy dziennie po łyżeczce od herbaty. Powyżej 2. roku życia.

 

 

około 200-300 szt kwiatków mlecza
1 kg cukru
3-4 cytryny ze skórką
kilka gożdzików
wody tyle by zakryła kwiatki
Zebrane w suchy dzień kwiaty mlecza wrzucić do wanny by powyłaziły wszelkie robaczki,,delikatnie opłukać ,wrzucić do garnka i zalać wodą.
Pogotować 15 minut ,odcedzić i dobrze odcisnąć -kwiatki wyrzucić a otrzymany wywar wlać do garnka,dodać pokrojone cytryny,gożdziki i trochę cukru.
Cały czas wolno gotując dosypywać po trochu cukier [jak za duży gaz to wykipi ],powinno mieć konsystencję lejącego miodu i kolor brązowawy.Gorący przełożyć do słoiczków.
Ja zużyłam niecały kilogram cukru a gotowałam około godzinki,wyszło mi dość ciemne ale smaczne no i zdrowe.

 

 

30 duzych kwiatów czarnego bzu (całych baldachimów)
2 kg cukru
4 dkg kwasku cytrynowego

Kwiaty obrac z łodyg ,zalac 1 litrem goracej wody,dodać kwasek i odstawić przyciśniete na 2 dni

Po 48 godzinach sok przelac przez sito dodac cukier i zagotowac .Wlać syrop w czystych słoików i zakręcic .Dla zwiekszenia pewnosci aby słoiki dobrze się zamkneły można pasteryzuje ok 5-10

KWIATY CZRNEGO BZU; maja działanie lecznicze, są stosowany w czasie przeziebień jako środek napotny , maja działanie przeciwzapalne ,przeciwgorączkowe, ,działaja rozkurczowo, .Podnoszą równiez odporność organizmu .
W postaci syropu jest to bardzo aromatyczny dodatek do herbaty napojów zimnych lub deserów.Kiedy moje dzieci były małe często robiłam ten własnie syrop poniewaz chetnie piły go rozcieńczonego z woda
Trzeba tylko pamietać o tym aby kwiaty zerwac z dala od drogi ,no ale chyba tego nie trzeba przypominac bo to kazdy dobrze wie .Pozdrawiam

 

 

NA PRZEZIĘBIENIE

 

Z lipy i malin. Napar z lipy działa napotnie przy gorączce, grypie, zapaleniu gardła, przeziębieniach, zwłaszcza w połączeniu z kwiatem bzu czarnego lub rumiankiem. Uspokaja

i reguluje trawienie.

Dla kogo: dla dzieci od 6. miesiąca. Podawaj maluchowi dość ciepły napar, np. z dodatkiem soku z malin.

 

Z malin i bzu czarnego. Środek napotny (obniża więc gorączkę) działa moczopędnie, pomagając organizmowi pozbyć się toksyn. Zawiera potężną dawkę witaminy C.

Dla kogo: dla dzieci powyżej roku w pierwszych dniach infekcji (gdy temperatura nie przekracza 38,5°C). Polecany kobietom w ciąży i karmiącym przy przeziębieniach i jako alternatywa dla leków przeciwbólowych w przypadku migrenowych bólów głowy.

 

Z babki lancetowatej. Jest bardzo skuteczna jako środek na katar. Powoduje obkurczanie śluzówki, ma również właściwości wykrztuśne i bakteriobójcze.

Dla kogo: możesz ją podać niemowlęciu, które skończyło 3 miesiące (ok. 5 łyżeczek do 3 razy dziennie, nie dłużej niż trzy dni). Starsze dziecko może wypijać kubeczek naparu podzielony na trzy porcje.

 

 

Składniki zawarte w soku z cytryny obniżają ciśnienie krwi i wzmacniają naczynia krwionośne. Mają też właściwości przeciwzapalne. Natomiast olejek z cytryny poprawia nastrój i działa przeciwdepresyjnie.

 

Sok z cytryny możemy stosować wewnętrznie, jak i zewnętrznie. Pity systematycznie zapobiega miażdżycy, reguluje trawienie i zmniejsza podatność na infekcje. Natomiast stosowany zewnętrznie, wygładza i rozjaśnia cerę.

 

Poznaj przepisy na domowe mikstury i dowiedz się, jak stosować sok z cytryny.

 

Maseczkę wygładzająco - ujędrniającą.

 

Sok z połowy cytryny wymieszaj z łyżką oliwy z oliwek i filiżanką rozgotowanej i rozgniecionej fasoli. Taką papkę połóż na twarz i dekolt, omijając okolice oczu. Zmyj po 20 minutach.

 

Usprawnij trawienie

 

Łyżkę kwiatów rumianku zalej szklanką wrzątku, dodaj pokrojoną w plasterki cytrynę, przykryj i odstaw na noc. Rano przecedź i wypij na czczo.

 

Zapobiegaj miażdżycy

 

4 łyżki świeżo wyciśniętego soku z cytryny rozcieńcz 4 łyżkami przegotowanej wody, dodaj zmiażdżony ząbek czosnku. Taką miksturkę pij 3 razy dziennie.

 

 

 

Przepis na domowy syrop na kaszel i ból gardła przydaje się, gdy dopadają nas jesienne infekcje, z którymi nie radzą sobie apteczne specyfiki. Syrop miodowo-cebulowy to złoty, magiczny eliksir, który przyniesie ci szybkie ukojenie. Spróbuj sama!

 

Syrop na kaszel i ból gardła - składniki:

 

- kilka cebul

 

- kilka sparzonych wrzątkiem i dobrze umytych cytryn

 

- cukier -  w wersji soft, w wersji hard (preferowana!) - miód

 

Syrop na kaszel i ból gardła - sposób przygotowania:

 

Kierując się troską o szybko podupadające zdrowie, wszak periculum in mora, należy pokroić cebulę na grube krążki (wyciska ona z oczu łzy, ale niech pierwszy rzuci kamieniem ten, kto nie płakał przy krojeniu cebuli...). Cytrynę dla odmiany przed pokrojeniem na plastry należy poturlać  po stole tam i z powrotem, mocno przyciskając dłonią,  wówczas robi się bardziej miękka i łatwiej oddaje swój sok.

 

Następnie w przygotowanym, dużym słoju, układamy warstwami cebulę i cytrynę, pomiędzy te warstwy lejąc miód (to dla złamania mezaliansu warzywno-owocowego -  miód łapczywie wchłonięty przez rozpulchnione plastry cytryny wprowadzi w słoiku stan dolce vita).

 

Każdą warstwę należy mocno docisnąć (dnem butelki po winie na przykład), aby cebula przylgnęła do cytryny pełnej miodu tak bardzo, by już nie było miejsca na nic innego poza wydzielaniem magicznego syropu, pełnego witaminy C, cynku i takich tam mikro- i makro-, żeby mogły podjąć skuteczną walkę z zasiedlającymi was wirusami.

 

Towarzystwo w słoiku należy zostawić w stanie słodkiego nieróbstwa na nie mniej niż 12 godzin. Dla podgrzania atmosfery możecie wrzucić  kilka plastrów świeżego imbiru, on rozgrzewa, och, jak on rozgrzewa, mhmmm...

 

I zaprawdę powiadam wam, medicus curat, natura sanat, ten syrop na kaszel i ból gardła  stawia na nogi, mimo, że pije się go łyżkami krzywiąc się niemiłosiernie, ale wszystko lepsze od tego bezproduktywnego leżenia w łóżku.

 

 

Przyczyną mojego wpisu jest syrop z mniszka lekarskiego. Albo miód z mlecza jak kto woli. A to dlatego bo bardzo przydaje sie przy przeziębieniach i infekcjach w zimie. W internecie znalazłem kilka różnych przepisów ale większość z nich ma jedną wadę. Używa gotowania kwiatów/platków w trakcie obróbki a to niestety sprawia że ilość czynnych flawonoidów, witamin oraz innych pomocnych w leczeniu związków chemicznych zostaje bezpowrotnie utracona. Eksperymentowałem więc z koncepcją podobną do robienia słodkiego syropu z malin. Oto przepis:

płatki z ok 500 rozwiniętych kwiatów (pracochłonne, ale można zrywać już na polu same płatki)

dwie szklanki wody

półtorej szklanki cukru

dwie cytryny

 

Wodę gotujemy z cukrem, po wystudzeniu zalewamy nią płatki aby były lekko przykryte płynem i odstawiamy na dobę. Następnie odcedzamy przez pieluchę płatki i je wyrzucamy (choć można ich użyć do produkcji wina). Powinniśmy otrzymać około pół litra płynu do którego wyciskamy sok z 2 cytryn (bez pestek!). Wszystko mieszamy i zlewamy do małych słoiczków które umieszczamy w lodówce.

Syrop nie jest pasteryzowany więc musi być cały czas w lodówce. Wyjmujemy go tylko do spożycia. W przypadku niestrawności, problemów z wątrobą, woreczkiem żółciowym, w rekonwalescencji poalkoholowej albo na wszelkiego rodzaju infekcje i nieżyty - łyżkę dwa razy dziennie - i wszystko wróci do normy.

I coś jeszcze co może się przydać. Jeżeli masz problem ze zmianami skórnymi, łojotokiem, trądzikiem, bliznami na skórze - zagotuj młode liście mlecza przez pół godziny i odcedź. Tak powstały napar pijemy

po 2 łyżki 3 razy dziennie.

 

 

W kuchni

 

Co jeszcze możemy zrobić z mniszka lekarskiego?

Na przykład “szafran” - płatki suszymy, ugniatamy w moździerzu i - może zapach będzie inny każde ciasto ożółci pięknym kolorem.

Liście mniszka jak szpinak - młode listki po wypłukaniu pół godziny moczymy w słonej wodzie (pozbędziemy się goryczki) na patelni rozgrzewamy oliwę z przekrojonym ząbkiem czosnku i wrzucamy partiami liście. Smażymy 2-3 minuty.

Ważne

 

Pamiętaj że substancje zawarte w ziołach oddziaływują na twój organizm i w nadmiarze mogą wyrządzić mu krzywdę. Najpierw sprawdz jak działają na ciebie małe ilości ziół, poźniej sukcesywnie zwiększaj je do ilości podanych w przepisach.

 

 

Powoli zaczynamy zapominać o przepisach naszych mam i babci, które są w zasięgu naszych rąk. Syrop sosnowy był kiedyś nieodzownym elementem domowej spiżarni, jako lekarstwo na kaszel, zaprawkę do alkoholu, dodatek do wypieków i deserów. Pragnę przypomnieć ten prosty przepis.

W połowie maja zrywamy młode pędy sosny, muszą być złocisto brązowe i lepkie w dotyku od żywicy. Pędy układamy ciasno w słoju, przesypując co jakiś czas cukrem. Słój stawiamy na oknie i czekamy aż słońce zamieni cukier w syrop.

W ten sposób powstały syrop cedzimy przez gazę do butelki ze szczelnym zamknięciem, przechowujemy w ciemnym chłodnym miejscu.

 

Pamiętajmy żeby przy zrywaniu pędów w lesie robić to z rozwagą nie ogołoćmy drzewa do reszty.

 

 

 

Dodaj zdjęcie

Składniki

młode pędy sosny 20 szt

miód lipowy 1 słoik

sok z cytryny 1 szt

Sposób przyrządzenia

 

Młode pędy sosny oczyszczone i umyte ułożyć w słoiku warstwami i każdą zalać łyżeczką miodu lipowego i kroplami soku z cytryny. Zakręcić słoik i odstawić na 2 tygodnie. Odsączyć syrop i zlać do ciemnej butelki. Przechowywać w lodówce, zażywać przy suchym kaszlu po łyżce 4 razy dziennie.

 

 

  Syrop z sosny.

   nikolaska   13.05.07, 22:01 zarchiwizowany

Syrop z mniszka lekarskiego już zrobiony stoi w piwnicy przyszedł czas na syropek z

pędów sosny. Proporcje są takie:

1 kilo pędów sosny

1 kilo cukru

0,5 litra wody

100 ml spirytusu

 

Zrywamy pędy sosny wkładamy do słoików zalewamy zimnym syropem (woda + cukier)

słoiki zakręcamy zostawiamy w ciepłym pomieszczeniu na tydzień. Po tygodniu syrop

zlewamy dodajemy spirytus, rozlewamy do małych buteleczek.

Ja zrobiłam w dwóch dużych słoikach teraz poczekam tydzień i dodam spirytusik. Syrop

stosuję w czasie przeziębień i nie tylko, kieliszeczek na poprawę humoru też jest

wskazany.

 

 

 

 

Składniki:

1 kg młodych pędów sosny

1 cukru

0,5 l wody

 

Sposób przygotowania:

Młode pędy połamać na małe kawałeczki. Wodę zagotować z cukrem. Zalać sosnę i odstawić na 10 dni w ciepłym miejscu i przykrytą szmatką. Po 10 dniach odlać syrop i dodać spirytus 100 ml. Wlać do buteleczek. Dobry na kaszel.

 

 

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin