Steven Saylor-Roma Sub Rosa - 06 - Rzut Wenus.pdf

(2114 KB) Pobierz
804163339.003.png
STEVEN SAYLOR
Cykl ROMA SUB ROSA

tom 6
R ZUT W ENUS
Księgozbiór DiGG
2012
804163339.004.png 804163339.005.png
CHRONOLOGIA
czyli garść informacji o pewnych istotnych wydarzeniach poprzedzających akcję
powieści, która rozpoczyna się w połowie stycznia 56 r. p.n.e.
90 r. p.n.e.
- Gordianus w Aleksandrii.
- Umiera król Egiptu, Soter. Jego następcą zostaje (na krótko) Aleksander II,
a po nim Ptolemeusz Auletes. W Rzymie trwa dyktatura Sulli; Cycero wygłasza pierwszą
ważną mowę na Forum Romanum, obronę Sekstusa Roscjusza (wydarzenia opisane w
Rzymskiej krwi).
80 r. p.n.e.
76 r. p.n.e.
- Umiera Appiusz Klaudiusz, ojciec Klaudii i Klaudiusza.
75 r. p.n.e.
- Senat po raz pierwszy podejmuje próbę egzekucji domniemanego
testamentu Aleksandra II, przekazującego Egipt Rzymowi.
72 r. p.n.e.
- Drugi rok powstania Spartakusa (wydarzenia te są kanwą
Ramion
Nemezis).
68 r. p.n.e.
- Klaudiusz wznieca bunt w armii Lukullusa.
65 r. p.n.e.
- Krassus zgłasza projekt ustawy o uznaniu Egiptu za prowincję Rzymu, co
jednak nie zostaje przyjęte.
63 r. p.n.e.
. Cezar i
Pompejusz w myśl ustawy Rullusa usiłują wymusić hołd Egiptu, do czego jednak nie
dopuszcza Cycero.
62 r. p.n.e.
- Cycero zostaje konsulem. Czas akcji powieści
Zagadka Katyliny
- Mąż Klaudii, Kwintus Metellus Celer, zostaje namiestnikiem w Galii
Przedalpejskiej. Klaudiusz wywołuje skandal podczas święta Dobrej Bogini.
61 r. p.n.e.
- Klaudiusz oskarżony o bezbożność staje przed sądem, ale zostaje
uniewinniony.
59 r. p.n.e.
- Celiusz oskarża Antoniusza, którego broni Cycero. Cezar zostaje konsulem;
za trzydzieści pięć milionów denarów „załatwia” Ptolemeuszowi tytuł „przyjaciela i
sprzymierzeńca ludu rzymskiego”. Ptolemeusz podnosi podatki w Egipcie, wzbudzając
gniew poddanych. Klaudiusz przechodzi do plebejuszów, zmieniając nazwisko na Klodiusz
(jego siostra zaś odtąd nazywa się Klodia), aby móc starać się o stanowisko trybuna ludu.
Umiera mąż Klodii.
58 r. p.n.e.
- Klodiusz zostaje trybunem, Cycero skazany na wygnanie (marzec).
Rzymianie zajmują należący do Egiptu Cypr. Król Ptolemeusz uchodzi z Egiptu do Rzymu.
57 r. p.n.e.
- Cycero powraca z wygnania (wrzesień). Celiusz wspiera kandydaturę
Bestii na pretora. Do Italii przybywa stuosobowa delegacja Aleksandryjczyków pod
przewodnictwem Diona.
804163339.006.png
Przegrałem wszystko w kości, zły:
Miast „rzutu Wenus” wyszły „psy”...
Propercjusz, Elegie (IV, 45-46)
Wszyscy słyszeliśmy o Aleksandrii, a teraz ją poznaliśmy: źródło wszelkiej przebiegłości i
oszustwa, z którego biorą się najgorsze intrygi i knowania.
Cycero, Pro C. Rabirio Postumo, 35
Demokryt nie pochwalał stosunku płciowego, uważając go co najwyżej za akt, w wyniku
którego z jednej istoty ludzkiej bierze się druga... a na Herkulesa, im tego mniej, tym lepiej! Z
drugiej strony, seks przywraca energię opieszałym atletom; pomaga na chrypkę, uwalnia od
bólu w lędźwiach, wyostrza wzrok; seks pozwala odzyskać równowagę umysłu i odpędza
melancholię.
Pliniusz, Historia naturalna, XXVIII, 58
804163339.001.png
CZĘŚĆ PIERWSZA
NEX

ROZDZIAŁ 1
waj goście, panie. Czekają u drzwi. - Belbo patrzył na mnie spod oka,
przestępując niepewnie z nogi na nogę.
- Jak się zwą?
- Nie chcieli powiedzieć.
- Jakieś znajome twarze?
- Nigdy ich dotąd nie widziałem, panie.
- Powiedzieli chociaż, czego chcą?
- Nie, panie.
Zastanowiłem się przez chwilę, zapatrzywszy się w buzujące w żelaznym
koszu płomienie.
- A więc przyszli dwaj mężczyźni... - powtórzyłem, ale Belbo przerwał mi w
pół słowa:
- Niezupełnie, panie.
- Mówiłeś o dwóch gościach. Czyż nie są obaj płci męskiej?
- Noo... - Belbo zmarszczył czoło. - Jestem pewien, że jeden z nich jest
mężczyzną... w każdym razie tak mi się wydaje...
- A druga osoba?
- Chyba kobieta. A może nie... - Mój domowy osiłek patrzył przed siebie z
namysłem, choć bez większego zainteresowania tematem, jak gdyby usiłował
sobie przypomnieć, co jadł na śniadanie.
Uniosłem brew i spojrzałem ponad rozpalonym koszem przez wąskie okno
na ogród, gdzie posąg Minerwy trzymał wartę nad niewielką sadzawką. Słońce
zaczynało się chylić ku horyzontowi. Styczniowe dni są stanowczo za krótkie,
zwłaszcza dla kogoś, kto ma pięćdziesiąt cztery lata; wiek na tyle podeszły, by
czuć w kościach chłód. Dzień jednak był jeszcze wystarczająco jasny, by móc
odróżnić płeć stojącego u drzwi przybysza. Czyżby Belbonowi zaczynał się
psuć wzrok?
Belbo, mój niewolnik i były gladiator, nie należał do najmądrzejszych. Braki
- D
804163339.002.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin