Powell Corey S. - Powrót kosmicznych bałwanów.pdf

(173 KB) Pobierz
Powrót kosmicznych ba³wanów
W SKRîCIE
HiszpaÄski przodek
Paleobiolodzy z madryckiego Museo
National de Ciencias Naturales opisali
liczce 800 tys. lat skamienia¸oæci
z gr Atapuerca jako naleýce do nowego
gatunku cz¸owieka, Homo antecessor.
Zesp¸ pod kierunkiem Josgo Marii
Bermudeza de Castro zwraca uwag«
na pewne podobieÄstwa anatomiczne
do H. sapiens, na przyk¸ad stosunkowo
p¸ask twarz hiszpaÄskiego pracz¸owieka.
Pod wzgl«dem innych cech jednak,
na przyk¸ad budowy mzgoczaszki, ýuchwy
i uz«bienia, przypomina on wczeæniejsze
hominidy. Naukowcy przypuszczaj wi«c,
ýe H. antecessor by¸ wsplnym przodkiem
zarwno cz¸owieka wsp¸czesnego,
jak i neandertalskiego. Inni naukowcy
ostrzegaj, ýe zaliczenie szcztkw
do odr«bnego gatunku moýe by
nieuzasadnione z powodu zmiennoæci
anatomicznej w obr«bie wczesnych
przedstawicieli rodzaju Homo .
ASTRONOMIA
(20-krotnie rzadsze od wody), ýe ãmoý-
na by do nich podejæ i prze¸oýy przez
nie r«k« na wylotÓ. Poza tym jego inter-
pretacja jest taka sama jak poprzednio.
Kometki dostarczaj na Ziemi« wod«,
ktra w cigu 10 tys. lat tworzy na jej po-
wierzchni warstw« gruboæci 2.5 cm,
a wi«c wystarczajc, by w okresie ist-
nienia naszej planety powsta¸y na niej
oceany. Natomiast zawarta w nich do-
mieszka w«gla ãz powodzeniem pozwo-
li rozwin si« ýyciuÓ Ð uwaýa Frank.
Pomimo wi«kszej wiarygodnoæci
obecnych obserwacji Franka wielu na-
ukowcw nadal bardzo sceptycznie od-
nosi si« do jego interpretacji. ãNowe da-
ne wskazuj, ýe coæ si« tam dzieje Ð
Powrt
kosmicznych ba¸wanw
Czy ziemskie oceany powsta¸y
z gradu lodowych kometek?
mia¸by nawet miæ o bardzo ma-
¸ym rozumku: 28 maja br. Louis
A. Frank z University of Iowa og¸osi¸,
ýe atmosfera ziemska bombardowana
jest deszczem miniaturowych komet
(kaýda o rozmiarach zbliýonych do jed-
norodzinnego domu), padajcych z
osza¸amiajcym nat«ýeniem 40 tys. sztuk
na dob«. Taka ulewa zupe¸nie nie mie-
æci si« w dotychczasowym wyobraýe-
niu astronomw na temat elementw
sk¸adowych Uk¸adu S¸onecznego. ãJe-
æli to prawda, b«dziemy mieli do czy-
nienia z bardzo waýnym odkryciemÓ Ð
powiedzia¸ Heinrich Holland z Harvard
University.
Ale czy na pewno tak jest? Podobne
przypuszczenie Frank wysnu¸ juý 11 lat
temu na podstawie analizy obrazw
atmosfery ziemskiej zarejestrowanych
w ultrafiolecie przez satelit« Dynamics
Explorer 1 . Widnia¸y na nich dziwne
ciemne punkty, ktre zinterpretowa¸
jako ãdziuryÓ w poæwiacie grnej atmo-
sfery, spowodowane upadkami bar-
dzo rzadkich kul æniegowych Ð maleÄ-
kich krewnych normalnych komet.
(Frank nazwa¸ je kometozymalami, czy-
li kometkami Ð przyp. t¸um.) Wielu na-
ukowcw natychmiast jednak wnios¸o
powaýne zastrzeýenia do tej hipotezy.
Ich zdaniem obserwowane na obra-
zach ciemne punkty by¸y jedynie arte-
faktami przyrzdw. Pod gradem kry-
tyki pomys¸y Franka powoli odesz¸y
w zapomnienie.
Dziæ jednak Frank znw je przypo-
mina, tym razem uzbroiwszy si« w
znacznie wyýszej jakoæci dane obserwa-
cyjne z nowego satelity Polar i czujc ro-
snce zainteresowanie opinii publicz-
nej. Gdy na ostatnim sympozjum Ame-
rican Geophysical Union mia¸ na ten te-
mat wyk¸ad, w sali tak b¸yska¸y flesze,
ýe na ekranie nie by¸o wida slajdw.
Kilku niegdyæ zagorza¸ych krytykw
dziæ juý nie upiera si« zbyt mocno. ãWie-
rz« w dostarczone przez Polar dowody.
Te dziury s tam naprawd«Ó Ð mwi
przez wiele lat sceptyczny Thomas M.
Donahue z University of Michigan.
Frank opublikowa¸ nieco wi«cej szcze-
g¸w na temat fizycznej natury postulo-
wanych kometek. Opisuje je ze swad ja-
ko zbudowane z lodu obiekty tak rzadkie
Wyciekajca energia
Wiele urzdzeÄ domowych
Ð jak bezprzewodowe telefony, czujki dymu,
alarmy antyw¸amaniowe i faksy Ð czerpie
energi« bez przerwy, rwnieý wtedy,
gdy pozostaj w stanie czuwania.
Autorzy badaÄ przeprowadzonych niedawno
w Lawrence Berkeley National Laboratory
oceniaj, ýe w skali ca¸ego kraju ãwyciekaÓ
ULTRAFIOLETOWA SMUGA na¸oýona
na obraz Ziemi moýe by
pozosta¸oæci po kometce.
w ten sposb 5 tys. megawatw, czyli tyle,
ile wytwarza pi« æredniej wielkoæci elektrowni
Ð w przeliczeniu na gospodarstwo domowe
wynosi to 50 kW rocznie. Aby ograniczy
to marnotrawstwo, autorzy badaÄ radz
stosowanie zasilaczy niskonapi«ciowych
wyposaýonych w trzypozycyjne prze¸czniki:
w¸czony/gotowy do pracy/wy¸czony.
Do urzdzeÄ wymagajcych sta¸ego
dop¸ywu prdu, takich jak telewizory
lub odtwarzacze wideo, zaprojektowali
uk¸ad pobierajcy energi« tylko wtedy,
gdy konieczne jest do¸adowanie niewielkiego
zasilajcego odbiornik akumulatora.
przyznaje Feldman Ð lecz doprawdy
trudno wierzy we wnioski, ktre g¸osi
Frank.Ó W 1991 roku Alexander J. Des-
sler z Rice University opublikowa¸ wy-
czerpujc list« kontrargumentw, z kt-
rych ãkaýdy moýe obali ide« kometekÓ.
Wszystkie one nadal pozostaj w mocy.
Chyba najpowaýniejszym z nich s
dane pochodzce z czu¸ych sejsmome-
trw umieszczonych na Ksi«ýycu przez
amerykaÄskich astronautw. Nie wy-
kry¸y one tam ýadnych æladw gradu
kometek. Powo¸ujc si« na prac« Tho-
masa Ahrensa z California Institute of
Technology, Frank wyjaænia, ýe ãjegoÓ
kometki s tak rzadkie, iý ich upadek
na powierzchni« Ksi«ýyca nie powinien
wywo¸a ýadnych wstrzsw sejsmicz-
nych. Jednak sam Ahrens nie podziela
tego pogldu, zauwaýajc, ýe obiekty
o ma¸ej g«stoæci ãmog¸yby w¸aænie da-
wa bardzo wyrany sygna¸ sejsmicz-
nyÓ, poniewaý powinny silnie oddzia-
¸ywa z powierzchni Ksi«ýyca.
Istniej dobrze uzasadnione przes¸an-
ki, ýe w przestrzeni mi«dzyplanetarnej
znajduje si« bardzo ma¸o atomw wo-
doru uwolnionych z czsteczek wody,
Uwaga na margaryn«
W diecie zdrowej na serce trzeba si«
wystrzega nie tylko t¸uszczw nasyconych.
Z badaÄ przeprowadzonych ostatnio
przez Brandeis University, University of Malaya
i Palm Oil Research Institute w Malezji
wynika, ýe substytut kwasw t¸uszczowych
o konformacji trans, otrzymany dzi«ki
cz«æciowemu uwodorowaniu nienasyconych
olejw roælinnych, jest jeszcze bardziej
szkodliwy. Kwasy t¸uszczowe trans,
wyst«pujce cz«sto w margarynie,
nie tylko podobnie jak t¸uszcze zwierz«ce
podnosz poziom tzw. z¸ego cholesterolu, czyli
LDL, ale zmniejszaj iloæ
ãdobregoÓ cholesterolu HDL.
Cig dalszy na stronie 14
12 å WIAT N AUKI Padziernik 1997
T « wiadomoæ z pewnoæci zrozu-
13857272.004.png 13857272.005.png 13857272.006.png
na powierzchni kometek musia¸aby si«
wi«c znajdowa warstwa skutecznie
uniemoýliwiajca czsteczkom wody
ucieczk«. Jednak nawet normalne ko-
mety, z ktrych moýe uciec dostatecz-
nie duýo materii, by w przestrzeni ufor-
mowa¸ si« wyranie widoczny warkocz,
zawieraj czsteczki py¸owe lub meta-
liczne. Gdyby postulowane przez Fran-
ka kometki zawiera¸y znaczce iloæci
materii w stanie sta¸ym, musia¸yby wy-
wo¸a w atmosferze Ziemi deszcze spa-
dajcych gwiazd. ãJeæli w nauce w ogle
moýna by czegokolwiek pewnym, ko-
metki Franka po prostu nie maj prawa
istnieÓ Ð stwierdza Dessler.
Jednak obrazy z Polara przekona¸y
wielu naukowcw, ýe w ziemskiej at-
mosferze naprawd« dzieje si« coæ dziw-
nego. ãPrawdziwym wyzwaniem obec-
nie nie jest wykazanie s¸abych stron hi-
potezy Franka, lecz podanie interpreta-
cji, ktra uwzgl«dnia¸aby wszystkie
ograniczeniaÓ Ð mwi Donahue. Frank
upiera si« przy swoim mimo atakw
pe¸nych wtpliwoæci kolegw. ãTaka
juý jest natura cz¸owieka Ð mwi. Ð
Wciý s przecieý ludzie, ktrzy nie wie-
rz w dryf kontynentw.Ó
Corey S. Powell
W LICZBACH
Zagroýone gatunki roælin w USA
grozi zaburzeniem rwnowagi ekologicznej. Co wi«cej,
rzadkie gatunki mog okaza si« cenne z gospodarczego czy
medycznego punktu widzenia, na przyk¸ad Limnanthes dougla-
sii , ktra zawiera znaczne iloæci olejkw wykorzystywanych
w przemyæle. Dlatego warto zwrci uwag« na fakt, ýe egzysten-
cja prawie jednej trzeciej gatunkw roælin w Stanach Zjednoczo-
nych jest zagroýona; to znacznie wi«kszy odsetek niý ssakw
czy ptakw.
Chociaý dane nie s kompletne, sugeruj jednak, ýe obecnie
ginie duýo wi«cej gatunkw niý dawniej. (W cigu ostatnich dwch
stuleci co najmniej 13 gatunkw roælin przepad¸o bezpowrotnie,
a 125 nie obserwuje si« od lat i pewnie juý nigdy nie ujrzymy
wielu z nich). Dane te pochodz z sza-
cunkw Nature Conservancy w Arling-
ton (Wirginia) oraz Natural Heritage
Network Ð organizacji, ktre oszaco-
wa¸y ryzyko wygini«cia poszczegl-
nych gatunkw na podstawie rzadko-
æci ich wyst«powania, procesw
populacyjnych i znanych zagroýeÄ.
Informacje prezentowane na mapie
oparto na danych zebranych dla
16 tys. gatunkw rodzimych roælin
wyýszych wyst«pujcych w USA. Ro-
æliny wyýsze Ð nazywane rwnieý ro-
ælinami naczyniowymi Ð zazwyczaj
maj ¸odygi, liæcie i korzenie. Naleý
do nich drzewa iglaste, paprocie i ro-
æliny kwiatowe; obejmuj rýne ga-
tunki, jak daglezja, klon cukrowy, by-
lica, kaktus saguaro, mak kalifornijski
czy wiechlina ¸kowa. (Roæliny niena-
czyniowe, do ktrych zaliczaj si« ta-
kie grupy jak mchy i wtrobowce, sta-
nowi znacznie mniejsz cz«æ
wszystkich gatunkw roælin.)
Najwi«kszym zagroýeniem dla ga-
tunkw rodzimych jest zanikanie na-
turalnych siedlisk lub ich degradacja,
ale inne, mniej oczywiste czynniki, rwnieý naleýy bra pod
uwag«. Na przyk¸ad zwierz«ta i roæliny introdukowane, wtar-
gnwszy do naturalnych siedlisk, stanowi powaýne zagroýe-
nie dla flory rodzimej. (Na mapie nie uwzgl«dniono gatunkw in-
trodukowanych, ktrych jest oko¸o 5 tys.)
Duý rol« odgrywaj rwnieý swoiste czynniki lokalne. Na
przyk¸ad na Hawajach wi«kszoæ z prawie 1200 gatunkw ro-
dzimych to endemity, czyli roæliny wyst«pujce tylko w danym
regionie. Skrajny endemizm w po¸czeniu z duý liczb obcych
gatunkw roælin i znacznymi zmianami ærodowiska dokonany-
mi zarwno przez Polinezyjczkw, jak i Europejczykw spo-
wodowa¸y, ýe flora na Hawajach jest najbardziej zagroýona.
Roælinnoæ Wielkich Rwnin i årodkowego Zachodu jest za-
groýona najmniej, cz«æciowo ze wzgl«du na sta¸y klimat, topo-
grafi« i geologi«, a wi«c warunki, ktre s korzystne dla gatun-
kw o szerokim zasi«gu wyst«powania. W dodatku gatunki
rzadko wyst«pujce wymar¸y podczas zlodowacenia plejsto-
ceÄskiego, natomiast gatunki szeroko rozpowszechnione ¸a-
twiej przetrwa¸y na po¸udnie od lodowca i zasiedli¸y tereny po
jego ustpieniu.
Kalifornia daje schronienie wi«kszej liczbie gatunkw rodzi-
mych niý jakikolwiek inny stan i lokuje si« na drugim miejscu pod
wzgl«dem wskanika gatunkw zagroýonych. Duýy obszar sta-
nu i rozmaitoæ siedlisk zapewniaj rýnorodne moýliwoæci ada-
ptacji oraz ewolucji. Dzi«ki temu rozwijaj si« gatunki o ograni-
8
5
1
3
2
11
1
2
8
1
2
4
3
8
3
3
2
3
2
1
3
17
2
3
2
3
18
12
3
3
6
2
32
3
4
7
9
3
17
13
4
9
5
9
11
9
4
8
15
61
RîDüO: Nature Conservancy we wsp¸pracy
z Natural Heritage Network i Biota of North America
Program. Liczby na mapie oznaczaj procent
zagroýonych gatunkw.
PROCENT ZAGROûONYCH GATUNKîW RODZIMYCH
PONIûEJ 2.5%
2.5Ð4.9%
5Ð9.9%
10Ð19.9%
20% LUB POWYûEJ
czonym zasi«gu, wraýliwe na dynamiczny rozwj ærodowisk
wielkomiejskich i rolniczych, charakterystyczny dla Kalifornii. Wy-
soki wskanik rzadko wyst«pujcych gatunkw, spowodowany
zrýnicowaniem siedlisk, maj rwnieý niektre inne obszary,
na przyk¸ad Oregon, a takýe stany po¸oýone w po¸udniowym re-
jonie Gr Skalistych oraz na Florydzie i w Georgii. Mozaika gr
i pustyni zapewniajca duýe moýliwoæci izolacji geograficznej
szczeglnie obfituje w gatunki, ktre wyewoluowa¸y lokalnie.
Skrajnymi przyk¸adami takich siedlisk s szczyty grskie nazywa-
ne ãpodniebnymi wyspamiÓ na pustyniach Nowego Meksyku i Ari-
zony, gdzie ýyj miejscowe, rzadkie gatunki roælin.
Rodger Doyle
å WIAT N AUKI Padziernik 1997 13
W ygini«cie gatunkw roælin, nawet tych bardzo rzadkich,
13857272.007.png 13857272.001.png 13857272.002.png 13857272.003.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin