RÓZNICE MIĘDZY KOBIETĄ I MĘŻCZYZNĄ.docx

(21 KB) Pobierz

uczuciowość

Psychika kobiety jest silnie związana ze światem uczuć, emocji, intuicji i wrażeń. Dominującym elementem psychiki kobiety jest uczuciowość. Ona to "nakazuje" kobiecie podejmować takie, a nie inne decyzje bez przeprowadzania logicznej analizy (przecież często niemożliwej). Decyzje podejmowane przez kobiety często spontanicznie, pod wpływem uczuciowości, mimo że pozbawione logicznej argumentacji, są najczęściej trafne co wyraźnie widać w kontaktach matek z dziećmi. Typowym przykładem jest mówienie do maleńkiego dziecka, czego z zasady ojciec nie podejmuje, bo "po co, skoro nie rozumie". Natomiast matki mówią właśnie do tych malutkich dzieci (dawniej jeszcze śpiewały kołysanki), nawiązując kontakt głosowy wbrew logicznej argumentacji. A doświadczenia i badania dowodzą, że właśnie głos matki daje dziecku - nie rozumiejącemu przecież znaczenia słów - poczucie bliskości, ciepła, bezpieczeństwa tak bardzo potrzebnego dla prawidłowego rozwoju od pierwszych chwil życia.



Takie przykłady można by mnożyć, ale nie jest to konieczne. Ważne, aby mężowie byli świadomi, że podejmowane przez żony decyzje zwykle nie są poprzedzone analizą logiczną i nie ma potrzeby wymagać argumentacji. Decyzje podejmowane pod wpływem uczuciowości są często trafniejsze od logicznej oceny, tym bardziej że niemożliwe jest ujęcie w ramy logicznej argumentacji wszystkich działań psychicznych. Natomiast wszelkie ważniejsze decyzje powinny być podejmowane wspólnie, wówczas nie zabraknie ani elementu spontaniczno-uczuciowego, ani logiczno-rozumowego.



Uczuciowość dominująca w psychice kobiety zakłada w niej bogate "życie wewnętrzne" (w sensie psychicznym), większą wrażliwość na sztukę, kolorystykę, obrazy, kwiaty, piękno. Panowie powinni pamiętać, że kwiaty dla kobiety mają inny, wymowniejszy; głębszy wymiar i znaczenie niż dla nich. Zatem warto czasem - także bez okazji - wręczyć żonie kwiaty.



Charakterystyczną cechą psychiki kobiecej jest dar wyczuwania nastrojów u drugiej osoby, co pomaga w podjęciu decyzji, np. czy sprawę omawiać natychmiast, czy pozostawić jej rozwiązanie na czas późniejszy. Wydaje się, że nastrój panujący w małżeństwie w znacznej mierze zależy od reakcji kobiety. Mężczyzna - jak już wspomniano wcześniej - ma psychikę nieskomplikowaną. Reaguje na zasadzie prostej: akcja - reakcja. Agresja czy napastliwość ze strony żony powoduje podobną reakcję męża. Wyczucie właściwego momentu, w którym należy daną sprawę omówić czy wyjaśnić jest cechą niezwykle cenną i pomocną dla osiągnięcia oczekiwanego celu. Kobieca intuicja poparta rozwagą jest tu niezastąpiona.



Bardzo ważny jest również sposób prowadzenia rozmowy, a szczególnie zwracanie uwagi na pewne błędy czy uchybienia drugiej osoby. Trzeba pamiętać, że człowiek atakowany będzie się zawsze bronił, bez względu na racjonalność swoich argumentów. Prowadzenie rozmowy w stylu: "bo ty" z góry skazane jest na niepowodzenie, ponieważ jest to atak, a nie rozmowa, atak który uruchamia postawę obronną. Mówiąc o sobie np. "jest mi przykro z powodu....." (i tu wskazać powód, którym może być np. zachowanie współmałżonka) nikogo się nie oskarża, mówi się o sobie, o swoich nastrojach, a osiąga się zdecydowanie lepszy efekt.



Problem dialogu w małżeństwie jest tematem bardzo istotnym, wymagającym szerszego omówienia, stąd też do tego zagadnienia wrócimy w jednym z następnych numerów "Katechety".



Kobieta dostrzega więcej szczegółów, ale grozi jej rozproszenie w drobiazgach, ma trudności z uporządkowaniem i opanowaniem tego, co chce powiedzieć, przekazać, napisać. Trudność sprawia kobiecie ogarnięcie jakiegoś większego obszaru zagadnień (np. duży zakład, wielka budowa), natomiast w zajęciach gdzie potrzebna jest cierpliwość, dokładność i precyzja jest niezastąpiona.



Mężczyznę charakteryzuje natomiast rozumowanie stopniowe, pozbawione skrótów myślowych a praca umysłowa wymaga skupienia. Mężczyźni przejawiają skłonność do myślenia abstrakcyjnego i częstego teoretyzowania. Potrafią emocjonować się teoriami ogólnymi bez wyraźnej, określonej w danej chwili przydatności (chyba dlatego tylu wynalazców to mężczyźni). Potrafią całkowicie oddać się jakiejś sprawie, teorii, ideologii. Chcą zmieniać świat. Trafny jest aforyzm: "Sercem mężczyzny są sprawy świata, a światem kobiety są sprawy jej serca". Istotnie "sprawy serca" są dla kobiety najważniejsze.



To właśnie kobieta - "łatwiej" niż mężczyzna - potrafi porzucić swój dom rodzinny, dotychczasowe życie i podążyć za głosem serca. To kobieta zostaje częściej i bardziej zraniona uczuciowo. To kobieta bardziej niż mężczyzna odczuwa ból rozstania czy porzucenia.



Kobieta nie chce zmieniać świata. Jej zainteresowania są bardziej "skromne". Lubi tematykę dotyczącą ludzi, ludzkich spraw, ich niepokojów i radości; niekiedy przejawia nadmierną ciekawość cudzych spraw i chęć podzielenia się nimi. Psychika kobiety powoduje, że trudniej jej być dyskretną, źle znosi samotność, ciągle odczuwa potrzebę okazywania uczuć i doznawania dowodów sympatii, zapewnień o miłości, czuje też potrzebę komunikowania o swoich przeżyciach (co jest wyraźnie zauważalne już u młodych dziewczyn). Mężczyzna jest bardziej powściągliwy w okazywaniu uczuć. Nie lubi się z nimi obnosić a nawet ich ujawniać. Unika wszystkiego co mogłoby świadczyć o jego uczuciowości. Panuje powszechnie błędne przekonanie, że uczuciowość i jej okazywanie jest "niemęskie", że mężczyźnie "nie wypada" być uczuciowym czy okazywać uczucie. Jest to podejście pozbawione sensu i realności, tworzące "wzór" mężczyzny "twardziela", bez wrażliwości, własnych przeżyć czy uczuciowości. Taki kaleki wzór lansują (także "upośledzone") media. Bo czy mężczyzna nie ma prawa mówić o tym, co mu leży na sercu, ma to tłumić i udawać, że go nie obchodzi? Bezsens. To, że mężczyzna jest mocno osadzony w realiach nie pozbawia go całkowicie uczuciowości, wrażliwości, delikatności i czułości, chociaż czasem trudno to z niego wydobyć.



Różnice w działaniu


Różnice występujące między mężczyzną i kobietą w działaniu są równie ważne - jeżeli nie ważniejsze - jak różnice w "modelu psychicznym", ponieważ w tym "działaniu" małżonkowie się codziennie spotykają.



Działania mężczyzny dyktowane są przez rozum. Nawet wola jest pod panowaniem rozumu. W działaniu mężczyzny najwyraźniej widać dominującą rolę realizmu, logiki, rozumu. Mężczyzna działa na zasadzie: plan - logiczna koordynacja wysiłku - szukanie najbardziej skutecznych metod działania - po drodze likwidacja występujących trudności - osiągnięcie celu.



Działania kobiety dyktuje uczuciowość, to ona jest dominującym elementem psychiki. Uczuciowość stwarza pewną "swobodę" psychiki, czyli psychikę trudniejszą do opanowania czy pokierowania. Kobieta zazwyczaj łatwo ulega nastrojom, charakteryzuje się mniejszą stałością postanowień i mniejszym zdecydowaniem. Cechy te są w życiu małżeńskim dostrzegane przez męża, ale najczęściej nie zrozumiane, dlatego mogą prowadzić do nieporozumień. Dla przykładu, jeżeli żona dokona jakiegoś postanowienia (np. codzienna gimnastyka) i zwierzy się z tego mężowi, to bez względu na wagę tego postanowienia, on - jeżeli decyzję zaakceptuje - będzie pilnował realizacji. W momencie kiedy jej to postanowienie minie i potraktuje to normalnie czyli zrezygnuje, mąż nie potrafi tego zrozumieć, bo "gdybym ja sobie coś postanowił, to...". No właśnie, gdyby on sobie coś postanowił, to "punktem honoru", "ambicją" byłoby dotrzymanie tego postanowienia, nawet dużym kosztem, nieadekwatnym do wagi postanowienia. Inna sprawa, że "rozumowe" działanie mężczyzny skutecznie chroni przed spontanicznym podejmowaniem mało istotnych i trudnych do dłuższej realizacji postanowień.



Druga cecha - brak zdecydowania u żon jest często dostrzegana przez mężów przy okazji towarzyszenia im w zakupie "czegoś", co sobie wymyśliły czy wymarzyły ("...bo wiesz, to jest teraz takie modne..."). A to "coś" - jak wykazuje doświadczenie - wcale nie tak łatwo dostać. Kiedy w końcu udaje się trafić na ów przedmiot poszukiwań, często z ust żony padają słowa: "Nie wiem czy mam to kupić?" Takie postawienie sprawy budzi uzasadnione zdziwienie męża, tym bardziej, że on się na tym nie zna, o czym żona doskonale wie. Mąż - przewidując możliwość dalszych poszukiwań, najczęściej zachęca żonę do dokonania zakupu i zakończenia wędrówek po sklepach. Powyższy obraz jest charakterystyczny, chociaż mogą się też zdarzyć sytuacje inne. Są panie zdecydowane, nie oczekujące zdania męża, są panowie lubiący w celu dokonania zakupów przemierzać miasto, ale to jest mniejszość, a zgodnie z przyjętą na wstępie zasadą omawiamy cechy właściwe dla zdecydowanej większości.



Z przedstawionej scenki wyłania się najważniejsze zadanie męża w małżeństwie. Mąż powinien być dla żony wsparciem. Chwiejna, niestabilna psychika kobieca, tak podatna na nastroje musi mieć silne oparcie, zbudowane na realnych przesłankach, spokoju i opanowaniu. Tym oparciem winien być mąż. Kobieta, która nie ma w mężu wsparcia, nie będzie w małżeństwie szczęśliwa.



Mężczyzna potrafi angażować się w pracę dotyczącą problemów ogólnych, nie osobistych. Natomiast kobieta chętniej podejmuje prace dla konkretnego adresata. Znane są przypadki heroicznych działań kobiet opiekujących się nieuleczalnie chorymi, upośledzonymi, umierającymi. Ale i w życiu codziennym osobistym, niekiedy zawodowym, a szczególnie rodzinnym troska o innych jest bardzo wyraźna. Konkretny człowiek potrzebujący pomocy jest dla kobiety wystarczającą motywacją i wyzwaniem. Różnice między kobietą i mężczyzną w podejmowanych pracach trafnie przedstawia aforyzm: "Mężczyzna chce być w życiu kimś, kobieta - kimś dla kogoś".



Mężczyzna źle znosi zajęcia o małej (jego zdaniem) przydatności, nie wymagające wysiłku umysłowego czy fizycznego. Do takich zajęć można zaliczyć prace związane z prowadzeniem domu i stąd zapewne niechęć większości panów do ich podejmowania. Kobieta nie lubi cięższych i długotrwałych prac. Woli zajęcia lżejsze i bardziej urozmaicone, woli kilka prac mniejszych i lżejszych, niż jedną długą i intensywną.



Mężczyzna działa w skupieniu, wyłącza się na bodźce uboczne, zewnętrzne. Żona musi być świadoma, że ewentualne uwagi przekazywane mężowi w momencie, gdy jest czymś intensywnie zajęty, zaabsorbowany nie są przez niego absolutnie rejestrowane (mimo przytakiwania), czyli inaczej mówiąc "nie docierają".



Kobietę natomiast cechuje duża podzielność uwagi, umożliwiająca wykonywanie i kontrolowanie kilku czynności jednocześnie. Jest to cecha ułatwiająca kobiecie sprawne wykonywanie wielu zadań, jakie składają się na tzw. prowadzenie domu. Mężczyzna przed rozpoczęciem jakiejś pracy (np. remontu w domu) musi ją "przemyśleć". Dotyczy to materiałów, narzędzi, technologii wykonania i efektów pracy. Kobieta - żona nieświadoma takiego podejścia męża do konkretnego zajęcia często traktuje owo "przygotowanie" jako ociąganie się z podjęciem tej pracy, co ją irytuje. Ona łatwo rozpoczyna pracę, bez analiz, reaguje spontaniczni. Natomiast mężczyzna ma trudności w szybkim przerzucaniu się od zajęcia do zajęcia.



Mężczyzna intensywnie działa i intensywnie wypoczywa. Cechą charakterystyczną większości mężczyzn jest duże zaangażowanie emocjonalne w pracę zawodową, powodujące znaczne zmęczenie. Natomiast większość kobiet traktuje pracę zawodową "normalnie" jako jeszcze jedno, kolejne zadanie do wykonania. Mężczyzna szybko wypoczywa - niekiedy 15-20 minut snu niweluje zmęczenie i pozwala odzyskać dobrą formę fizyczną i psychiczną. Natomiast kobieta odpoczywa krótko i "powierzchownie"; trudno jest jej odpocząć jeżeli w zasięgu wzroku jest coś do zrobienia (a w domu najczęściej jest), do odpoczynku musi mieć czas i warunki. Krótki sen (w ciągu dnia) bardziej "rozbija" kobietę niż pozwala odpocząć. Kobieta źle znosi dłuższą bezczynność i bardzo źle - znacznie gorzej niż mężczyzna - samotność.



Na marginesie rozważań o różnicach w psychice i działaniu między mężczyzną i kobietą, pojawiło się pytanie, czy większa i powszechniejsza (w porównaniu z mężczyzną) religijność kobiet jest następstwem ich cech wewnętrznych, psychicznych czy też realiów życia. Pozornie wydaje się, że uczuciowość i wrażliwość w sposób oczywisty predysponują i popychają kobiety w kierunku pobożności, religijności, powierzenia się Bogu.



Z pewnością ma to znaczenie, ale głębsza analiza zagadnienia każe szukać podstawowych motywacji w charakterze i sposobie codziennego życia kobiety. Życie kobiety w większości składa się z prostych, ale ciągłych i koniecznych zajęć. Nie ma ona ambicji "zmieniania świata" jak to ma miejsce u mężczyzn, a z pokornym realizmem przyjmuje przypisane jej zadania. W hierarchii spraw, najważniejsze miejsce ma miłość i potrzeby najbliższych.



Kobieta skrępowana realiami życia dostrzega i doświadcza ograniczoności i niewystarczalności. Ta niewystarczalność dotyczy także spraw dla niej najważniejszych. Na początku życia małżeńskiego wydawało się, że miłość wszystko załatwi i za wszystko wystarczy. Z biegiem czasu życie weryfikuje taką nadzieję. Ponadto nieporozumienia i niezrozumienie będące, m. in. wynikiem różnic między mężczyzną i kobietą przekonują ją, że nawet człowiekowi najlepszemu, ukochanemu, wybranemu nie zawsze można powierzyć wszystko. Dlatego zaangażowanie kobiety w życie wewnętrzne, religijność, "szukanie" Boga pojawia się w momencie uświadomienia sobie, że realny kształt miłości ludzkiej mimo wszystko jest ograniczony i niewystarczalny. Wtedy pojawia się ogromna potrzeba bezgranicznego zaufania, oddania i zawierzenia wszystkiego Bogu. a także ciągłego czerpania pomocy ze wzorca miłości: miłości Boga ku ludziom.



Różnice w przeżywaniu swojej wartości


Każdy człowiek inaczej przeżywa swoją wartość. Przeżywanie poczucia własnej wartości jest zwróceniem uwagi na te cechy, z którymi to poczucie jest najbardziej uczuciowo sprzężone.



Poczucie własnej wartości jest trwałym przeżyciem w dorosłym życiu człowieka, jest źródłem podstawowego nastroju i tzw. dobrego samopoczucia psychicznego.



Od niego też zależą zainteresowania i - co najważniejsze - stosunek do innych ludzi: otwarty, szczery, skierowany ku innym lub zamknięty, izolujący się.



Inaczej przeżywa swoją wartość kobieta, a inaczej mężczyzna. Kobieta najczęściej przeżywa swoją wartość w kategoriach estetycznych: dobra i piękna. Kobieta młoda pragnie być przede wszystkim piękna. Jeśli posiada świadomość wyraźnej urody, skłonna jest widzieć w niej główną swoją wartość. Wkłada ona znaczny wysiłek w zaakcentowanie walorów, które posiada i chętnie przyjmuje komplementy odnoszące się do nich. Wiele kobiet (oprócz dbałości o wygląd) za swoje istotne wartości uważa: "rozdawanie dobra" wokół siebie, starania o estetykę otoczenia, wystrój mieszkania, warunki do odpoczynku itp. Kobiety przeżywają swoją wartość również w kategoriach moralnych, zwracają większą uwagę na elementy etyczne i estetyczne, szczególnie w dziedzinie obyczajowości.



Zdziwienie mężów (a czasami podejrzliwość) budzi zakres i skala starań żon o wygląd czy ubiór. Wystarczy wymienić podejście do wymogów mody, częste wizyty u fryzjera, codzienny staranny makijaż, częste zmiany garderoby itd. Zdziwienie mężów jest spowodowane tym, że dla większości z nich te sprawy nie są aż tak ważne. Charakterystyczne dla kobiety pragnienie częstych zmian części garderoby pociąga za sobą konieczność dokonywania zakupów z większą częstotliwością, a tym samym przeznaczania większej sumy na ubiór - co z oczywistych powodów irytuje męża. Ta sprawa powodująca wiele nieporozumień w małżeństwie musi być rozwiązana kompromisowo. Kobieta, mając świadomość niemodnego czy niestosownego ubioru, będzie czuła się nieszczęśliwa. Żaden mąż nie chciałby tego. Ale z drugiej strony trzeba pamiętać, że istnieje wiele innych potrzeb, ważniejszych niż ciągłe zakupy nowych "ciuszków", które i tak są tylko dodatkiem do tego co najcenniejsze - osoby. Nadmierne zainteresowanie własnym ubiorem czy wyglądem nie tylko nie podnosi wartości kobiety, a niekiedy wręcz odwrotnie - świadczy o próżności.



Chęć i pragnienie częstych zmian przejawia kobieta nie tylko w odniesieniu do elementów garderoby, ale także np. wystroju mieszkania, niekiedy z przemeblowaniem włącznie. Na takie propozycje żony, mąż musi być zawsze przygotowany; pozwoli mu to uniknąć zbyt dużego stresu, gdy taka sytuacja zaistnieje.



Mężczyzna przeżywa swoją wartość w kategoriach siły intelektualnej, umiejętności, ale także sprawności fizycznej, kompetencji zawodowych, pozycji materialnej czy społecznej. Na tych płaszczyznach realizuje się i tu oczekuje uznania. Uroda nie ma dla mężczyzny większego znaczenia, o ile nie przeszkadza w realizacji powyższych celów.



Współczesny człowiek otoczony mnóstwem urządzeń jest narażony na konieczność dokonywania napraw, usuwania awarii czy przeprowadzania niewielkich remontów. Dla wielu mężów (w początkowym okresie małżeństwa), wystąpienie takiej konieczności jest często zaskoczeniem i szczególnym wyzwaniem, jako że przyjęło się uważać, iż to jest jego zadanie. Zaskoczenie wynika najczęściej z faktu, że sprawy najróżniejszych potrzeb związanych z utrzymaniem rodzinnego domu były w zasadzie zadaniem rodziców, a zatem znajdowały się jakoby poza zasięgiem zainteresowania nawet dorosłych dzieci. Teraz sytuacja jest inna. Dla mężczyzny podejmowanie pracy, do której nie ma przygotowania, na której się nie zna jest poważnym stresem obciążonym dodatkowo brakiem pewności, czy działanie to zakończy się powodzeniem. Jeżeli mimo wysiłków nie osiągnie się oczekiwanego skutku, mężczyzna zazwyczaj przeżywa to (zupełnie bezzasadnie) jako osobistą, poważną porażkę. W takich sytuacjach ewentualne - nawet żartobliwe - komentarze żony o braku umiejętności czy znajomości rzeczy są niedopuszczalne, bo bolesne dla męża, a ponadto mogą spowodować, że on nigdy nie podejmie żadnych działań, jeżeli nie będzie miał pewności co do pozytywnego efektu. Inaczej mówiąc, będzie robił tylko to, na czym się zna, co wie, że zrobi dobrze. Ucieczka od innych zajęć będzie spowodowana strachem przed ironiczną oceną jego umiejętności przez żonę. Żona powinna raczej zachęcać męża do podejmowania prób i zadań zupełnie nowych, nieznanych, jednocześnie bagatelizując i usprawiedliwiając ewentualne niepowodzenia. Natomiast zawsze trzeba doceniać dobre chęci i wysiłki oraz koniecznie pochwalić i wyrazić uznanie, jeśli są ku temu powody.



Obydwoje, zarówno kobieta, jak i mężczyzna oczekują uznania. Każdy pragnie uznania właśnie tych cech, z którymi najbardziej jest związane poczucie własnej wartości.



Kobieta pragnie, aby jej starania zarówno o wygląd, jak i o estetykę mieszkania, posiłków itd. były zauważane i doceniane szczególnie przez świat mężczyzn. Wkłada wiele wysiłku w ukazanie i podkreślenie tego, co jest dla niej wartościowe, co stanowi o jej poczuciu własnej wartości. Kobieta oczekuje akceptacji i uznania szczególnie ze strony najbliższych. I tu uwidacznia się ogromna rola i pole działania dla męża. Można śmiało powiedzieć, że "obowiązkiem" męża jest dostrzeganie podejmowanych starań żony i wyrażenie podziwu, uznania. Właśnie wyrażenie tego w sposób jasny i prosty jest tak bardzo istotne dla kobiety. Niedopuszczalną sprawą jest dokonywanie przez męża niekorzystnych porównań.



Mężczyzna natomiast oczekuje uznania jego umiejętności organizacyjnych, starań o zabezpieczenie materialne rodziny, osiągniętej pozycji społecznej czy sukcesów zawodowych. Domaga się wiary w jego możliwości. Wiele kobiet nie zdaje sobie sprawy, ile energii i chęci do działania wyzwala w mężu nawet "skromna" pochwała żony. Jeżeli jakieś wykonane zadanie znajdzie uznanie w oczach żony i da ona temu wyraz, to starania jego, aby zrobić więcej i lepiej, potrafią ją zadziwić. Pochwałę żony dla działań męża można przyrównać do szybkiego naładowania "akumulatorka", który wystarcza na długo.

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin