Atlantyda nad rzeką Omulew_S. Ambroziak_R. Mazurski_IX-2005.doc

(1122 KB) Pobierz

 



STAROSTWO POWIATOWE

w Szczytnie

 

Komitet Redakcyjny:

Grzegorz Jasiński, Andrzej Kijewski, Wiktor Knercer, Zbigniew Kudrzycki (przewodniczący), Iwona Liżewska,

Janusz Małłek, Marek Nowotka

 

Adres redakcji:
12-100 Szczytno,

ul. Sienkiewicza 1 (ratusz),

tel. (0 89) 624 70 00

Redakcja: Barbara Barczewska

Okładka: według projektu

Kazimierza Napiórkowskiego

Na okładce: dawna wieś Sadek –

widok obecny (fot. S. Ambroziak)

Wydawca: Starostwo Powiatowe

w Szczytnie

Druk: ZP „Spręcograf", tel. (0 89) 512 00 92. Nakład 400 egz.

ISSN 1426-5273

 

 

Dystrybucja:

Lokalna Organizacja Turystyczna

Powiatu Szczycieńskiego

www.turystyka.szczytno.pl

 

 

 

SPIS TREŚCI

Sławomir Ambroziak, Atlantyda nad rzeką Omulew (Losy nieistniejących miejscowości

położonych na granicy powiatów szczycieńskiego i nidzickiego)  ……...…..  3

Jan Gancewski, Wsie i dobra rycerskie w okresie średniowiecza w rejonie szczycieńskim

na tle gospodarki krzyżackiej  ………..…………………………..………...40

Grzegorz Świderski, Szczycieński epizod budowy twierdzy Królewiec z 1844 roku .......44

Ryszard Wojciech Pawlicki, Żydzi na pograniczu mazursko-kurpiowskim

w pierwszej połowie XX wieku   ……………………………….……………  51

Jan Chłosta, Wojenne losy działaczy IV Dzielnicy Związku Polaków w Niemczech  .......  65

Patryk Kozłowski, Działalność szwadronów majora Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki” na terenie południowej Warmii i Mazur od maja 1946 do stycznia 1947 roku   ……..…….  73

Bogumił Wykowski, Działalność Waltera Późnego w latach 1945-1949 na terenie powiatu szczycieńskiego   …...……………………………………………………...………  98

Zbigniew Kudrzycki, Sytuacja społeczno-polityczna na terenie powiatu szczycieńskiego

w pierwszych latach powojennych ……………………………………...…  107

Alicja Kołakowska, Korespondencja Jana Dopatki z Władysławem Gębikiem   …..…  112

Krystyna Wiśniewska, Z dziejów oświaty w parafii Klon po drugiej wojnie światowej . 115

Stanisław Pajka, Z badań nad świadomością regionalną gimnazjalistów

z regionu warmińsko-mazurskiego   …………………………………….....  122

Sławomir Sobieraj, Meandry historii regionalnej. O współczesnych próbach opisu dziejów

Mazur i Mazurów. Uwagi o pracach Erwina Kruka i Andreasa Kosserta  .. 126

Sławomir Ambroziak

 

ATLANTYDA NAD RZEKĄ OMULEW

(LOSY NIEISTNIEJĄCYCH MIEJSCOWOŚCI POŁOŻONYCH NA GRANICY POWIATÓW SZCZYCIEŃSKIEGO I NIDZICKIEGO)

 

Tajemnice mazurskiego korytarza

Droga, która prowadzi na Mazury przez Szczytno ku Wielkim Jeziorom, tuż za Nidzicą przecina potężny lasciemny, groźny, tajemniczy. Ciągnie się on nieprzerwanie aż do Jedwabna, gdzieniegdzie otulając małe leśne miejscowości. A wskazana droga stanowi tutaj istny korytarz stworzony przez naturę.

We wszystkich szkolnych podręcznikach historii znajduje się mapa Prus Krzyżackich, później Książęcych, z okresu 1466-1772. Prusy Krzyżackie po 1466 roku ciekawie opisał Paweł Jasienica w Polsce Jagiellonów: Szczątek państwa krzyżackiego przetrwał więc w postaci dziwnej, podobnej na mapie do rogalika o bardzo zgrubiałym prawym szpicu. Dotykał Wisły, obejmując Kwidzyn, potem okalał od południa Warmię - tracił bowiem Olsztyn, lecz zachowywał Działdowo - a punkt ciężkości miał zdecydowanie na wschodzie, gdzie władał Królewcem i ujściem Niemna[1]. Ów rogalik posiadał długi i wąski korytarz łączący Wielkie Jeziora z Nidzicą, Działdowem, Ostródą i Iławą. Najwęższa część owego korytarza - o szerokości około 28 km - znajdowała się właśnie pomiędzy Nidzicą i Jedwabnem.

Lata 1466-1772 to czas kształtowania się społeczeństwa mazurskiego, jego zwyczajów i kultury. To wtedy na Mazurach wprowadzono wyznanie ewangelickie (czas reformacji), a głównym językiem mieszkańców stał się język polski (napływ osadników z Mazowsza). Wskazane wyżej ukształtowanie granic ograniczyło umazurowienie tej części dawnego państwa krzyżackiego tylko do wspomnianego korytarza, wciśniętego między katolicką Warmię i również katolicką Rzecząpospolitą. Stąd też nazwa mazurski korytarz w odniesieniu do tych okolic jest jak najbardziej na miejscu.

Lasy owego korytarza między Nidzicą a Jedwabnem skrywają wiele tajemnic. To one znają odpowiedź, dlaczego Niemcy w pierwszych miesiącach pierwszej wojny światowej nie zdobyli Paryża i być może nie wygrali całej wojny. W lasach tych znajduje się też zaginiony świat, miejscowa Atlantyda.

Ponad 50 lat temu z powierzchni ziemi znikło dziewięć wsi leżących na granicy powiatów szczycieńskiego i nidzickiego, na prawym brzegu rzeki Omulew.

 

Dawny świat

 

Małga

Nazwa Małga pochodzi od staropruskiej nazwy Omulwi - Malien, a także staropruskiej nazwy tej wsi - także Malien. Na dawnych mapach Małga jest oznaczana właśnie jako Malien. Inna nazwa wsi (używana i dzisiaj) to Ruda. Obie mają wspólne źródło. Staropruską nazwę rzeki Omulew - Malien - wywodzi się na kilka sposobów. Na uwagę zasługuje pogląd, iż Omulew pochodzi od polskiego czasownika omulić - błotem omazać. Nazwa Malien jest jednak ewidentnie pochodzenia staropruskiego, dlatego też nie można jej wywodzić od polskich wyrazów. W podobnym do języka Prusów języku litewskim słowo amalas oznacza rudę, rdzę[2] i jest zbliżone do staropruskiego Malien, polskiego Omulew i niemieckiego Omuleff”. Zatem nazwa Małga i jej pierwowzór - Malien, tak samo jak nazwa Ruda, pochodzi od rud żelaza. Zalegające w okolicach Małgi darniowe rudy żelaza sprawiły, iż stała się ona ośrodkiem pozyskania i przetwarzania tego metalu. Jak wskazuje na to dawna nazwa Malien, musiało to się stać już w okresie przedkrzyżackim. Tereny nad rzeką Omulew były bogate w rudy żelaza. W czasach krzyżackich istniały tutaj kuźnice żelaza w Małdze, Wielbarku, Siemnie, Kucborku i Koniuszynie[3]. Teren ten można było nazwać wówczas Zagłębiem Omulwi. Nie powinno zatem dziwić, iż Omulew zawdzięcza swą nazwę rudom żelaza. W bardzo znanym dokumencie opisującym przebieg granicy mazowiecko-galindzkiej, sporządzonym dla wielkiego mistrza Luthera z Brunszwiku (1331-1335), Omulew występuje wprost jako Malien[4].

Jednym z pierwszych aktów urzędowych dotyczących Małgi jest, wystawiony w Nidzicy 25 czerwca 1403 roku przez komtura ostródzkiego Hansa von Schönfelda, przywilej na kuźnicę żelazną dla mistrza hutniczego Ekarta[5]. O znaczeniu Małgi w czasach krzyżackich jako ośrodka hutniczego świadczy fakt, iż w 1450 roku wielki mistrz Ludwig von Erlichshausen w ramach objazdu hołdowniczego po kraju, po odebraniu 15 sierpnia hołdu w Szczytnie, udał się do Małgi. Mieszkańcy Małgi hołd złożyli 16 sierpnia. W dokumencie sprawozdawczym z objazdu wielkiego mistrza napisano: Wolni, polscy i pruscy, osiedleni w puszczy wokół Małgi, składali hołd w Małdze w niedzielę po Wniebowzięciu Najświętszej Marii Panny[6]. Jeszcze tego samego dnia wielki mistrz odebrał hołd w Nidzicy. Kuźnica żelaza znajdowała się w środku wsi, pomiędzy Środkowym i Dolnym Małdzkim Stawem. Centrum wsi po dziś dzień to kościół wraz z otaczającym go cmentarzem. Obierając drogę prowadzącą od wieży kościoła w kierunku rzeki Omulew, a po jej minięciu rozwidlającą się w kierunku Szuci, Rekownicy i Przeganiska, po mniej więcej 400-500 m od wieży znajdziemy się na wysokiej grobli, otoczonej z obu stron nisko położonym bagnem. Owe bagno to dawny wąski przesmyk łączący Środkowy i Dolny Małdzki Staw, inaczej mówiąc: stare koryto rzeki Omulew. Dzisiejsza rzeka Omulew nie przepływała bowiem przed wiekami obecnym korytem, dość oddalonym od wsi. Płynęła wówczas przez Małgę, przez sam środek wsi. Ale czy w tym czasie była to rzeka? Dokument z lat 1674-1675 zawiera przegląd stawów, jezior i rzek starostwa nidzickiego. W części dotyczącej stawów wymieniono Staw Zamkowy w Nidzicy oraz Szucki Staw, pozostałość po dawnym jeziorze. Wskazano także der Malgische Teich, czyli Małdzki Staw, jednak z adnotacją, że z powodu wielkości został wliczony do jezior[7]. W spisie jezior znajdujemy nazwę Malgischer Teich oder See (Małdzki Staw lub Jezioro). W ciągu roku to jezioro miało 18 zaciągów (połowów)[8]. Łowiono w nim leszcze, szczupaki, węgorze, plotki, karasie, liny, sumy, sandacze, okonie i inne ryby. Małdzki Staw dzielił się na trzy części: Górną (na wschód od Dębowca), Środkową (na północny wschód od Małgi) i Dolną (na południowy wschód od Małgi). Posiadał zatem dość znaczną powierzchnię. Kwestią dyskusyjną jest, czy należy go traktować jako jezioro, rozlewisko rzeki Omulew, czy też sztucznie utworzony zbiornik wodny na tej rzece. Wielkość Małdzkiego Stawu, jak też ukształtowanie terenu, nakazuje odrzucić tę ostatnią możliwość. W dokumencie z 28 lipca 1243 roku, wystawionym na polecenie papieża, legat papieski Wilhelm z Modeny wytyczył na terenie Prus cztery biskupstwa: chełmińskie, pomezańskie, warmińskie i sambijskie. W tymże dokumencie jako granicę pomiędzy biskupstwami pomezańskim i warmińskim wyznaczono między innymi rzekę Omulew, na odcinku od Mącic do jeziora Omulew[9]. A więc Omulew potraktowano tutaj jako rzekę w całości. Podkreślić trzeba, iż Omulew stanowiła granicę pomiędzy wskazanymi biskupstwami przez cały okres krzyżacki, a więc do 1525 roku. W dokumencie z lat 1674-1675 rozróżniono natomiast odcinki Omulwi, tak jakby były to oddzielne rzeki. Odcinek od jeziora Omulew nazywał się Omulsken i kończył się, wpadając do Małdzkiego Stawu. Dopiero odcinek rzeki za Małdzkim Stawem, płynący z wielbarskiej hamerni [kuźnicy żelazaS. A.] i następnie do Mazowsza, nazywał się już Omuleff. Rzeka Czarn, czyli Czarna, wpadająca dziś do Omulwi niedaleko Nowego Borowego, została w dokumencie wskazana jako wpływająca do Małdzkiego Stawu[10].

Na północny zachód od Małgi znajdowało się jezioro Karauschensee (Jezioro Karasiowe). 13 czerwca 1618 roku prawo połowu ryb na Jeziorze Karasiowym i Małdzkim Stawie wraz z 4 łanami 23 morgami ziemi otrzymał Conrad Burken. W spisie podatkowym z 1717 roku napisano, że „Małga jest wsią szkatułową i rybacką, liczącą 10 gospodarstw szkatułowych. Łąki są bagniste, sianokosy są bardzo nędzne”[11].

Od połowy XIX wieku rozpoczęto na znaczną skalę prace melioracyjne, które przyczyniły się do rozwoju gospodarczego tych terenów. Największym towarzystwem melioracyjnym w okolicy było Towarzystwo Melioracji Obszaru Omulwi. Powstało 24 czerwca 1857 roku i obejmowało wsie: Małga, Szuć, Dębowiec i Piec[12]. Towarzystwo miało w planach zmeliorowanie bagien położonych nad rzeką Omulew. W większości były to bagna po Małdzkim Stawie i Szuckim Stawie. Do zarządu Towarzystwa wchodzili przedstawiciele wszystkich czterech wsi. Małga i Szuć jako wsie zdecydowanie większe miały po dwóch przedstawicieli, natomiast Dębowiec i Piec po jednym. W skład zarządu Towarzystwa wchodzili każdorazowo: sołtys i radny z Małgi, sołtys i radny z Szuci, sołtys z Dębowca i sołtys z Pieca. Skład osobowy zarządu zależał więc od tego, kto aktualnie był sołtysem lub radnym w danej wsi[13]. W 1883 roku Towarzystwo liczyło 138 członków[14]. W początkowym okresie istnienia Towarzystwa członkowie jego zarządu w ogóle nie znali języka niemieckiego. Mówili tylko po polsku. Sprawiało to wiele trudności. Dochodziło do tego, że najważniejsze dokumenty musiały być sporządzane w dwóch egzemplarzach: po niemiecku i po polsku. W mniej ważnych sprawach pisano po niemiecku, ponieważ zwykłymi sprawami Towarzystwa zajmował się znający język niemiecki urzędnik landratury w Nidzicy, któremu podlegały sprawy melioracyjne. Przykładem dokumentów sporządzonych w dwóch egzemplarzach, niemieckim i polskim, są notarialne umowy pożyczki z 29 września 1863 roku i 23 kwietnia 1872 roku. Jak wynika z obu umów, członkowie zarządu Towarzystwa mówili tylko po polsku. Dlatego też przy ich sporządzaniu obecny był tłumacz, który następnie odczytywał tłumaczenie po polsku, po czym swoje podpisy składali członkowie zarządu Towarzystwa. Nazwę Towarzystwa tłumaczono wówczas na polski jako Spólność Poprawy Omulefskiego Okręgu[15]. Zakres prac melioracyjnych wykonanych przez Towarzystwo jest imponujący[16]. Na terenie Małgi melioracji poddano 434 ha, na terenie Szuci – 341 ha, Dębowca – 136 ha, Pieca – 114 ha. W czasach hitlerowskich ruszyła „Masurische Arbeitsschlacht” (Mazurska Batalia Pracy), wymyślony przez nazistów program zwalczania bezrobocia głównie za pomocą prac melioracyjnych. Jednym z ważniejszych „frontów robót” była właśnie rzeka Omulew[17].



1. Spis stawów w starostwie nidzickim z lat 1674-1675. Jako pierwszy figuruje Staw Zamkowy w Nidzicy, następnie „Schutsche Teich” (Szucki Staw) o powierzchni 2 łanów 6 mórg. Na dole wymieniono „der Malgische Teich” (Małdzki Staw), który z powodu swej wielkości został zaliczony do jezior. Razem wskazano dwa stawy (GStAPK Berlin-Dahlem, Ostpr. Fol. 7481, k. 24 RS)

2. Pierwsza strona spisu jezior w starostwie nidzickim z lat 1674-1675. Jako pierwsze wymieniono „Malgischer Teich oder See” (Małdzki Staw lub Jezioro) z 18 połowami w ciągu roku. Łowiono tutaj leszcze, szczupaki, węgorze, płotki, karasie, liny, sumy, sandacze, okonie i inne ryby. Następnie wymienia się jezioro „Omulszken” (Jezioro Omulewskie), Czaran (w pobliżu Jeziora Omulewskiego) i Trzanna (jezioro Trzciano) - (GStAPK Berlin-Dahlem, Ostpr. Fol. 7481, k. 25)

W trakcie prowadzonych prac melioracyjnych zmieniono koryto Omulwi, kopiąc kanał od południowo-wschodniego krańca Środkowego Małdzkiego Stawu do wschodniego krańca Dolnego Małdzkiego Stawu, do miejsca, w którym z powrotem wypływała z niego Omulew. W ten sposób w pobliżu Małgi skrócono bieg Omulwi z około 3 km do 1 km.

Jeszcze do około 1900 roku obok Środkowego i Dolnego Małdzkiego Stawu znajdowały się wysokie hałdy żużlu, które zabrano do górnośląskich hut. Miało się w nim znajdować średnio 60% żelaza[18]. Żużlu z dawnej kuźnicy w Małdze było tak dużo, że wysypano nim 15 km małdzkich dróg prowadzących w kierunku Wał, Kota, Dębowca, Szuci, Rekownicy i Przeganiska. Najdłuższa z nich, licząca 7,6 km, ciągnie się z Małgi przez Kot do drogi Nidzica – Jedwabno. Nazywano ją „Czarną szosą”, powstała w latach 1899-1900. Kuźnica żelaza przetrwała do końca XVII wieku. Oprócz rud wykopywanych w Małdze korzystała też z rudy wydobywanej we wsiach Sadek i Ruskowo w okręgu nidzickim. Kuźnica upadła na skutek przegranej konkurencji z żelazem sprowadzanym ze Szwecji. Przerabiane w Małdze żelazo było grubsze i bardziej kruche niż szwedzkie[19].



Spis rzek w starostwie nidzickim z lat 1674-1675. Jako pierwsza rzeka wskazana jest „Omulsken”, płynąca z jeziora Omulew do Małdzkiego Stawu. Jako druga widnieje rzeka „Omuleff”, która „płynie z wielbarskiej hamerni [kuźnicy żelaza – S.. A.] i następnie do Mazowsza”. Na dole dokumentu wymieniono rzekę „Czarn”, płynącą z jeziora Dłużek Wielki do Małdzkiego Stawu. W sumie sześć rzek (GStAPK Berlin-Dahlem, Ostpr. Fol. 7481, k. 28 RS)

W sprawozdaniu z wizytacji biskupa pomezańskiego Johanna Wiganda z 3 kwietnia 1579 roku wymieniono mieszkańców Małgi płacących dziesięcinę. Byli to: mistrz hutniczy Jorgo, karczmarz Gregor, Nicoley, Marzin, Barmeister, Jarek, Bosmo, Piotrofski, Scharifack, kościelny Woyteck, kowal, krawiec, pasterz, pracownik kuźnicy i jeden zagrodnik[20]. W Małdze istniał już kościół. Nie wiadomo, kiedy dokładnie został zbudowany. Na pewno stało się to przed 1579 rokiem, a jego witrykami byli mistrz hutniczy Jorgo i karczmarz Gregor. Kościół był kościołem filialnym parafii w Jedwabnie[21]. Wygląd kościoła w Małdze opisał jedwabieński pastor Friedrich Leopold Montzka w piśmie z 2 grudnia 1854 roku, które znalazło się w dokumentach Prowincjonalnego Konserwatora Zabytków w Królewcu. Kościół ten zbudowano z drewna, w formie sześciokątnej. Miał 47 stóp długości (14,1 m), 27 stóp szerokości (8,1 m) i 17 stóp wysokości (5,1 m). Po zachodniej stronie znajdowała się czworokątna drewniana wieża, którą dobudowano w 1722 roku. W kościele znajdował się jeden ołtarz bez malowideł, wymurowany z cegły, z drewnianym blatem. Okrycie zrobione było z lnianej tkaniny. Naprzeciwko ołtarza na ścianie znajdowała się kazalnica z desek. Kościół posiadał dwa dzwony. Pierwszy o promieniu 40 cm pochodził z 1637 roku, wykuto na nim datę roczną: „1637”. Drugi dzwon, większy – o promieniu 57,5 cm, zawieszono w 1729 roku. Znajdowała się na nim inskrypcja: „Daniel Kositzki 1729”[22]. W 1858 roku kościół w Małdze wzbogacił się o organy przewiezione z kościoła w Jedwabnie, pochodzące z 1788 roku[23].

W 1807 roku przez Prusy przetoczyła się nawała napoleońska. Wiosną nad Omulwią zjawiła się polska dywizja gen. Józefa Zajączka. Obsadziła przejścia od górnej Łyny po Omulew do Małgi. Na prawo od Małgi, aż do Wielbarka, stały francuskie oddziały gen. Honoré Gazana. Po przeciwnej stronie stało dziesięć pułków kozackich rozlokowanych od Giław poprzez Pasym, Szczytno do Szyman. Pułkami tymi dowodził z Grzegrzółek za Pasymiem ataman Matwiej Płatow[24]. Ba...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin