TECHNIKI ZDOBIENIA KORALIKAMI.pdf

(173 KB) Pobierz
440226082 UNPDF
TECHNIKI ZDOBIENIA KORALIKAMI
Zanim w Ameryce Północnej pojawiły się koraliki przywiezione przez białych jako towar
handlowy, Indianie używali wielu innych rzeczy , które spełniały te same funkcje, np.
muszelki "dentalium", które miały już gotowe otworki , dzięki którym można je było od razu
nawlekać. Inne trzeba było obrabiać i przewiercać. Np. na cmentarzu Indian Pueblo w
Arizonie znaleziono koraliki wykonane z czarnego kamienia, których średnica wynosiła 1,2-3
mm. Niektóre ze znalezionych naszyjników mierzyły 10 m długości i składały się z 1ó
sznurów zawierających około tysiąca koralików każdy. Do dziś pozostało tajerrn1icą, w jaki
sposób w maleńkich koralikach przewiercono otwory o średnicy od 0,5 do 1 mm. Jednak z
wczesnego historycznego okresu zachowało się bardzo mało rzeczy wykonanych
tradycyjnymi materiałami.
Techniki zdobienia koralikami naturalnymi rozwinęły się dopiero w okresie późniejszym. Na
Wielkich Równinach muszelki "dentalium" i jelenie zęby stały się popularnym materiałem
dekoracyjnym, aż do połowy XIX wieku. Nawet później są przypadku stosowania tego stylu
wspólnie z koralikami szklanymi. Głównie jednak, nie licząc wampumów, Indianie przestali
używać koralików z muszelek ledwo tylko pojawiła się możliwość zdobycia szklanych kora-
lików europejskich. Wampumy sporządzone ze szklanych koralików pojawiły się bardzo
wcześnie (pod koniec XVIII w ) , jednak nie cieszyły się wielką popularnością,
prawdopodobnie z powodu unikalnych kolorów muszelek, których nie posiadały sztuczne
koraliki.
W XVIII wieku przemysł szklarski nie był jeszcze dobrze rozwinięty , dlatego pierwsze
przywiezione koraliki były bardzo drogie, trudne do zdobycia i w dodatku przeźroczyste i w
dużych rozmiarach . Pierwsze nieprzeźroczyste koraliki białe i jasno- niebieskie przywieziono
do Ameryki z Włoch około1800 roku. Zwane były "końskimi " (pony beads) od ich
sprzedawców podróżujących na koniach. Od 1840 roku duże koraliki zastąpione zostały
mniejszymi przywiezionymi z terenu dzisiejszych Czech i stały się stałym towarem
handlowym z Indianami , którzy od tej pory używali ich jako podstawowy materiał do
wyszywania i innych dekoracji. Szklane koraliki wyparły dotychczas używane na północy
Ameryki kolce jeżozwierza, ale dotarły również tam, gdzie kolców jeżozwierza nie znano.
Nie wszystkie kolory były jednakowo dostępne. Prawdziwym rarytasem był kolor czerwony,
który w owych czasach był bardzo drogi.
Pierwsze ozdoby z koralików nie były tak kolorowe i perfekcyjnie wykonane jak obecnie. Ze
względu na to, że koraliki w ogóle były bardzo drogie i wielu Indian nie mogło sobie
pozwolić na zakup dużej ilości, wykorzystywano w miarę możliwości wszystkie koraliki jakie
były akurat dostępne. Stąd też obok koralików o jednolitej barwie, trafiają się przejrzyste,
odblaskowe lub o różnym odcieniu i grubości.
Efektywność ozdób z koralików zależy całkowicie od dobrania odpowiednich kolorów.
Niefortunne zesta-wienie barw psuło efekt, ale przy pewnej dozie dobrego smaku i zmysłu
kolorystycznego można uzyskać najpiękniejsze wzory.
Z indiańskim rękodziełem związany jest pewien przesąd , mianowicie nigdy nie należy
wykonywać perfekcyjnie danej rzeczy, zawsze trzeba sobie zostawić możliwość dalszego
rozwoju. Każdy więc wyrób powinien mieć jakąś drobną skazę, celową pomyłkę, czyli - jak:
mówią Indianie - Koralikowego Ducha. Jesteśmy tylko ludźmi i nie możemy osiągnąć
doskonałości. Perfekcja wykonania jakiegoś wzoru może sprowadzić niepowodzenie.
PODSTAWOWE PRZYBORY
KORALIKI
Koraliki występują w różnych rozmiarach i kolorach. Przy wyszywaniu można użyć różnych
rozmiarów, jednak przy pracy na krośnie powinny być jednakowej wielkości.
Najlepiej kupować je w paczkach lub na kilogramy (o ile jest taka możliwość), można też
kupić je w sznurach. Są trochę droższe, ale w Polsce najczęściej dostępne. Ludzie o silnych
nerwach wykorzystują do pracy natrętnie sprowadzane do Polski mieszanki koralików tzw.
zmiotki ( wszystkie kolory rozmiary i kształty oraz różne inne dziwne rzeczy). Dobrej jakości
koraliki można nabyć w Łodzi, ul. Jaracza 30, (55 zł za kilogram przy zakupie powyżej 1kg -
HURT - a w mniejszych ilościach: 80 zł/kg)
IGŁY
Tak samo jak: dobre koraliki trudno jest w Polsce kupić dobrą igłę. Najczęściej przywozi się
je z Zachodu lub sprowadza ze Stanów Zjednoczonych, choć niektórzy mają szczęście
znaleźć ją w pasmanterii, jak przysłowiową igłę w stogu siana. Co zmyślniejsi szlifują grube
igły do odpowiednich rozmiarów. Specjalne karnety igieł do koralików zawierają igły długie,
do pracy na krosnach i krótkie - do wyszywania. Przydają się też czasami igły kuśnierskie
(trójkątne, o ostrych krawędziach) i tapicerskie (o tępym czubku) szczególnie gdy mamy do
czynienia ze skórą. Najczęściej dostepne w pasmanteriach są igły chińskie (w miękkich
zielono-srebrnych paczkach) - idealne do tkania są igły o rozmiarze 10 - a do wyszywania -
12.
NICI
Dość dobre do pracy z koralikami są nici bawełniane, ale z upływem czasu parcieją i cała
praca może się rozsypać. Nie zaleca się też nici nylonowych (żyłka), gdyż są sztywne, trudno
się nimi pracuje, a z czasem twardnieją i kruszą się. Najlepiej do tego celu nadają się nici
syntetyczne - są mocne i trwałe. Występują w różnych grubościach i kolorach, co jest ich
dodatkową zaletą. Można je nabyć w pasmanteriach lub w sklepach z przyborami szewskimi
WOSK PSZCZELI
Przed rozpoczęciem pracy należy nitkę nawoskować woskiem pszczelim (w ostateczności
może być zwykła świeczka). Zabezpiecza to nitki przed wilgocią i zapobiega tworzeniu się
węzełków.
KROSNO
Krosna wyrabiane są przemysłowo (niestety nie w Polsce). Można je otrzymać pisząc do
różnych instytucji w USA zajmujących się sprzedażą wysyłkową. Można też je wykonać
własnoręcznie, co robią nieraz sami Indianie, uważając, że krosno wykonane sposobem
domowym jest o wiele praktyczniejsze. Wykonanie takiego krosna nie jest wcale trudne.
Przykłady krosen wykonanych samemu
WYSZYWANIE
Jest to metoda naszywania koralików bezpośrednio na skórę lub materiał. Dawniej jako nici
używano ścięgna (niektórzy robią to nadal). Dzięki użyciu ścięgien cała praca stawała się
twarda, mocna i solidnie wykonana. Dziś do naszywania koralików używa się nici
krawieckich (najlepiej stylonowych) przez co całość jest nieco luźniejsza ale i tak odznacza
się niezłą jakością.
Ozdabiając ubranie, koraliki przyszywa się zwykle do jakiegoś podłoża (np. grube płótno), a
dopiero potem do skóry. Naszywając je bezpośrednio na skórę należy pamiętać, że przy
szyciu tworzy się w niej pełno dziurek, przez co staje się ona słabsza i może się W tym
miejscu rozerwać.
Przy naszywaniu koralików stosuje się dwie podstawowe metody:
1. ŚCIEG NAKŁADANY (overlaid stitch lub spot stitch)
Dawniej bardzo szeroko rozpowszechniony i stosowany prawie przez wszystkich Indian. Tym
ściegiem można wykonać wszelkie wzory, zarówno roślinne o zaokrąglonych konturach ,
typowe dla Indian Leśnych jak i wzory geometryczne - ulubione przez Indian Równin.
Ścieg nakładany - wersja stosowana przy wyszywaniu wzorów kwiatowych
Ścieg nakładany - wersja stosowana przy wyszywaniu wzorów geometrycznych
Przy naszywaniu koralików lepiej jest przed rozpoczęciem pracy narysować wzór na
440226082.002.png 440226082.003.png 440226082.004.png
materiale. Najpierw wyszywa się wzór, a potem uzupełnia się tło.
2. ŚCIEG LENIWY (lazy stitch)
W tej metodzie rządki koralików przyszywa się do materiału równolegle.
Ścieg Leniwy
Tutaj wzór na materiale rysuje się rzadko ale dobrze jest narysować sobie równoległe linie,
według których równiej się wyszywa.
Indianie Crow cześciej używali ściegu nakładanego w swoich wyrobach (przede wszystkim
wyszywając tła). Dosyć chętnie używali też ściegu leniwego oraz jego zmodyfikowaną wersję
później nazwaną ściegiem Crow (Crow stitch). W metodzie tej szeregi koralików są dużo
dłuższe i przymocowywane drugą nitką w określonych miejscach.
Ścieg Crow
Kolory charakterystyczne dla poszczególnych plemion znajdziecie tutaj:
Kolory : http://indianie.kolba.eu//kolory.shtml
440226082.005.png 440226082.001.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin