0:00:20:W poprzednich odcinkach: 0:00:22:To nie by�y pami�tniki. 0:00:24:To jest zapis mojej znajomo�ci z tob�. 0:00:26:Ja to napisa�em.|To by�a powie��. 0:00:28:Nawet ja si� pogubi�am,|a przecie� j� ukrad�am. 0:00:32:Ja pierdol�. 0:00:35:Prze�pa�a� wszystko? 0:00:36:Musz� zda� sobie z tego spraw�.|To cz�� procesu. 0:00:40:Jeste� gotowy na najwspanialsz�|chwil� swojego �ycia? 0:00:42:Jestem kr�lem g�ry r�ni�cia! 0:00:44:- Nie chc� ju� gra� w porno.|- Serio? 0:00:46:Skoro nie mog� by� z tob�, Charlie, 0:00:48:chc�, by� by� ostatni� osob�,|z kt�r� pieprzy�am si� na ekranie. 0:00:54:- Kim jeste�?|- Damien. 0:00:55:M�w do mnie: "Ten, kt�ry mnie zabije,|je�li tkn� jego c�rk�". 0:00:58:- On jest niesamowita.|- To prawda. 0:01:01:Witam, nie znasz mnie.|Jestem Hank Moody. Jestem pisarzem. 0:01:03:Chc� zada� ci kilka pyta�|na temat Lew Ashby'iego. 0:01:07:Bierz d�ugopis. 0:01:10:Nienawidz�, gdy to si� dzieje. 0:01:11:Jeste� dupkiem! 0:01:13:Nawet nie chodzili�my ze sob�. 0:01:14:W sam� por�. 0:01:16:Lew, by�o mi�o. 0:01:18:Kurcze, mamy u�cisn�� sobie d�onie? 0:01:19:Tak. 0:01:21:Co jest, kurwa? 0:01:23:�ycie jest zbyt nudne, by nie pr�bowa�. 0:01:25:Wiesz, �e on urz�dza wielkie imprezy. 0:01:27:- S�ysza�am.|- Go�� honorowy nigdy si� nie pojawi�. 0:01:39:Wstawaj, �piochu. 0:01:46:No ju�! Wstawaj!|Musisz zawie�� dzieci do szko�y! 0:01:50:Chryste, Mia.|Co ty wyrabiasz? 0:01:54:Pie�ci�a� mnie? 0:01:55:Nie wiem.|Czujesz si� dopieszczony? 0:01:57:Troch�. Z�a�.|Jest za wcze�nie na twoj� b�azenad�. 0:02:01:Ale nie ma to...|W The Times jest recenzja naszej ksi��ki. 0:02:04:Musia�am p�j�� do jednego|staruszka, kt�ry prowadzi kiosk. 0:02:07:Nie wiedzia�am, �e jeszcze istniej�. 0:02:09:Co? Staruszkowie czy kioski? 0:02:11:Przeczytajmy j� razem. 0:02:12:Nie. Dzi�kuj�.|Nie chc� s�ucha� tego g�wna. 0:02:15:Pewnie, �e chcesz. 0:02:16:Wiesz, ile czasu min�o,|odk�d co� opublikowa�e�? 0:02:19:Dobra. Zaczynam: 0:02:20:"W wieku 17 lat Mia Cross ma wszystko,|czego pragn� dziewczyny." 0:02:23:Przesta�. M�wi�em ci,|�e nie chc� tego s�ucha�. 0:02:25:Co ty tu robisz? 0:02:27:My�la�em, �e Lew wcisn�� ci... mow�. 0:02:30:T� o tym, jaka jestem wyj�tkowa,|i �e zawsze b�dziemy przyjaci�mi? 0:02:33:Tak. W�a�nie t�. 0:02:34:Zrobi� to. Uda�am,|�e jestem smutna. 0:02:36:Pozwoli� mi urz�dzi� tu|imprez� z okazji publikacji ksi��ki. 0:02:38:M�j Bo�e! 0:02:41:Ja pierdol�! 0:02:43:"Dziwnie poruszaj�ca historia napisana|stylem dojrza�ego pisarza." 0:02:48:"Tematem ksi��ki nie jest|seks, ale samotno��." 0:02:52:"Zapadaj�ca w pami�� i romantyczna,|w najlepszym tego s�owa znaczeniu." 0:02:57:To dobrze, prawda? 0:02:58:Niech mnie wyk�pi� w psim g�wnie. 0:03:03:{C:$aaccff}T�umaczenie: Jane Doe|Korekta: jot 0:03:07:{C:$aaccff}Californication [02x11]|Blues from Laurel Canyon 0:03:11:{C:$aaccff}.:: Grupa Hatak - Hatak.pl ::. 0:03:51:Chryste, to mo�e by� twoja|najlepsza recenzja. 0:03:53:Nie pomagasz mi. 0:03:55:Co chcesz, bym zrobi�? 0:03:57:Mam to da� do laminowania,|by� m�g� nosi� j� ze sob� do ko�ca �ycia? 0:04:01:Widzia�e� si� ze swoj� by�a asystentk�? 0:04:03:Niech si� pierdoli. 0:04:04:Nie wszystkie kobiety s� takie...|knuj�ce, m�ciwe... 0:04:08:gotowe przej�� po twoim trupie,|byle tylko dosta� to, czego chc�. 0:04:10:Zapomnia�em. Czy to nie jedna|z tych rzeczy, kt�re razem robili�cie? 0:04:14:Na przyk�ad Daisy... 0:04:15:Jezu. Zn�w b�dziesz o tym pieprzy�. 0:04:17:Tak. Zn�w. 0:04:19:M�wi� ci, gdy jestem z ni�...|wiem, �e na �wiecie jest wiele dobra. 0:04:24:- Ona nie oddzwania do ciebie, debilu.|- Bo jest uczciw� kobiet�. 0:04:27:Dobra. 0:04:28:Wie, �e Marcy wr�ci�a z odwyku. 0:04:30:Uwa�a, �e powinni�my przystopowa�...|Z�apa� oddech. 0:04:32:Uczciwo��...|To dobra cecha u kochanki. 0:04:36:B�d� ostro�ny. 0:04:37:Mam uwa�a� na to, co o niej m�wi�, bo w przysz�ym|roku b�dziemy razem spo�ywa� wieczerz� paschaln�? 0:04:41:Po moim trupie, Runkle. Nie porzucisz|kobiety, kt�ra by�a z tob� na dobre i z�e 0:04:45:przez 20 lat, w chwili,|gdy wychodzi z odwyku. 0:04:47:Nie. Odczekam 90 dni. 0:04:49:Sprawdzi�em to. Tak nale�y post�pi�. 0:04:51:Wiem. 0:04:54:Marce. 0:04:56:To miejsce wygl�da inaczej za dnia...|nie jest takie z�owieszcze. 0:05:00:Co my�lisz o ksi��ce? 0:05:02:Szczerze? Bardzo si� zdziwi�am. 0:05:05:Wiem, co my�lisz. Kto by si� spodziewa�,|�e ma�a lisiczka umie pisa�? 0:05:09:Zdziwi�o ci� to, �e ksi��ka by�a dobra? 0:05:12:Nie przeczyta�am ca�ej ksi��ki.|Tylko fragment, wi�c... 0:05:16:Wi�c dobra, ale niedoskona�a? 0:05:21:Mamy pytanie. 0:05:23:Walcie �mia�o. 0:05:24:- Mama m�wi, �e nie mo�emy zosta� na imprezie.|- Zgadza si�. 0:05:27:A co ty o tym my�lisz? 0:05:28:To podchwytliwe pytanie.|Niczym tykaj�ca bomba. 0:05:31:Chcia�bym pozna� Lew Ashby'iego. 0:05:33:Serio? Dam ci rad�...|Nie dawaj mu swojego demo. 0:05:37:Prosz�, mamo. Nie masz|do nas zaufania? Pozw�l nam. 0:05:41:Podobno Roger Daltrey ma si� pojawi�. 0:05:44:Dobra. Zostaniemy na troch�,|ale tylko na chwil�. 0:05:51:Dobrze. Bawcie si� dobrze.|Niech �yje rock'n'roll. 0:05:57:To by�a dobra decyzja.|Twarde rodzicielstwo. 0:06:09:Woda z cytryn�. 0:06:12:Ja mog� pi�, prawda? 0:06:14:Robisz to, co robisz. 0:06:15:Ludzie, kt�rzy �yj� w strachu,|musz� si� chemicznie znieczula�. 0:06:18:Dobra. Wi�c czego si� boj�? 0:06:20:Sk�d mam, kurwa, wiedzie�? 0:06:21:Dostajesz nerwowych atak�w ob�arstwa,|tak jak nauczy�a ci� mamusia. 0:06:26:Tam jest Dani. Musz� z ni� pogada�.|Jest na mojej li�cie. 0:06:30:Nie. Nic z tego. 0:06:32:Jej nie przebaczamy,|ani nie prosimy o przebaczenie. 0:06:35:Nie mo�esz m�wi� mi,|z kim mam si� pojedna�, a z kim nie. 0:06:38:W�a�nie, �e mog�. 0:06:39:Nasza rodzina jej nie wybaczy. 0:06:42:To ona zacz�a ca�e to g�wno,|kt�re nam si� przydarzy�o. 0:06:45:Ona to spowodowa�a.|To punkt zapalny. 0:06:48:Widzia�a� t� dziewczyn�,|nios�c� pikantne krewetki? 0:06:50:Dobra ludzie. Na g�r�.|Narkotyki wci�gajcie na g�rze. 0:06:54:Nie w obecno�ci dzieci, do kurwy n�dzy. 0:06:56:- Zabierajcie si� st�d.|- Matko boska. 0:07:00:To nie jest kokaina, prawda? 0:07:03:Kokaina, amfetamina. To chyba jest heroina. 0:07:04:Niekt�rzy maj� problemy. 0:07:07:Musia�em zastawi� dom,|by wys�a� j� na odwyk. 0:07:11:Rozumiesz? 0:07:11:Nast�pnym razem daj mi zna�.|Mam znajomo�ci. 0:07:13:Mog� za�atwi� ci zni�k�. 0:07:15:"Nast�pnym razem?" 0:07:17:No. Zawsze jest ten "nast�pny raz". 0:07:18:Pracuj nad tym krokami, ma�a. 0:07:22:David Crosby powiedzia� mi kiedy�:|"Popalanie marihuany nie jest oszustwem". 0:07:28:Kocham siebie. 0:07:36:Hej, tam jest... Nie tak szybko.|Zobacz, kto tu jest. To Annika Staley. 0:07:40:Z magazynu Rolling Stone.|Witam. Mi�o ci� zn�w widzie�. 0:07:44:Jak tam twoje skurcze? 0:07:45:Annika ma interesuj�c� teori� na temat|ksi��ki i chce si� z nami podzieli�. 0:07:50:Teoria na temat literatury?|Nie. Dzi�kuj�. 0:07:52:W�a�nie m�wi�am,|�e gdy przeczyta�am ksi��k�, 0:07:55:zrozumia�am,|�e s� na niej twoje odciski palc�w. 0:08:00:Moje odciski? Moje...|stylistyczne odciski. M�j styl? 0:08:03:No co ty. Jej styl|jest bardziej p�ynny ni� tw�j. 0:08:06:mam na my�li ciebie...|twoja osobowo��, 0:08:10:twoje tiki.|Twoje poczucie humoru. 0:08:13:To jeste� ty, prawda? 0:08:14:S�ucham? 0:08:15:Facet z ksi��ki.|To s� pami�tniki. 0:08:18:S� wzorowane|na prawdziwych postaciach. 0:08:20:Nie widz� powod�w,|by przypuszcza� co� takiego. 0:08:24:Co powiesz na fakt,|�e ludzie wydaj� swoje historie 0:08:27:jako oparte na faktach,|bo nikogo nie obchodzi ju� fikcja? 0:08:30:Uwa�am, �e to fascynuj�ce. 0:08:31:- To jest nudne.|- Nie dla mnie. 0:08:33:Seksowny starszy facet uwodz�cy nastolatk�|i nie znaj�cy jej wieku. 0:08:40:To o tym to jest?|Musisz mi przes�a� jeden egzemplarz. 0:08:43:Przyznaj si�...|Musia�o was co� ��czy�, prawda? 0:08:51:Annika, pracujesz dzi� zbyt ci�ko. 0:08:53:Mo�e przedstawi� ci� Zakkowi Wylde? 0:08:56:Kim jest Zakk Wylde? 0:08:57:Przepraszam. Musz� wywali�|te lask� z mojej imprezy. 0:09:03:Co ty, kurwa, robisz?|My�lisz, �e to zabawne? 0:09:05:Mo�e napisze o tym jak�� plot�.|Co z tego? 0:09:10:Przecie� nie zamieszkasz|we Francji z Romanem Pola�skim. 0:09:14:To b�dzie jedna z tych|hipotetycznych historyjek. 0:09:18:Nie s�dz�, by Karen|widzia�a to z tej perspektywy. 0:09:22:Przejdzie jej... kiedy�. 0:09:27:To mo�e by� niez�a|reklama twojej ksi��ki o Ashbym. 0:09:29:S�uchaj, Mia, nie ka�dy,|kto pisze, robi wszystko dla reklamy. 0:09:32:Musisz wybi� to Annice z g�owy. 0:09:36:On wierzy w to, w co chce wierzy�. 0:09:37:To twoja wina. 0:09:38:Nie trzeba by�o jej tak dobrze zer�n��. 0:09:42:Co? Chodzi o to,|�e do niej nie zadzwoni�em? 0:09:44:�e nie by�o powt�rki z rozrywki? 0:09:46:Nie. To jej nasun�o t� my�li. 0:09:49:Powiedzia�a, �e pieprzenie si� z tob�|by�o bardzo podobne do tego z ksi��ki. 0:09:52:Co? 0:09:53:Poza walni�ciem, oczywi�cie.|Mo�e powiniene� doda� co� do swojego repertuaru? 0:09:57:Przepraszam, id� si� zabawi�. 0:10:01:My�l�, �e wyleczy�am si�|ju� ze starszych facet�w. 0:10:07:Odk�d zacz�am medytowa�...|Nic nie m�w... 0:10:11:Dobry Bo�e. 0:10:11:Bardziej rozumiem emocje ludzi,|kt�rzy mnie otaczaj�. 0:10:14:Nie jestem ju� tak skupiona na sobie. 0:10:16:C�, m�wisz jak...|to bardzo dobrze. 0:10:20:To oznacza post�p...|Dlatego tam pojecha�a�, prawda? 0:10:24:Czy Hank m�wi� co� o tym, �e Charlie|wpl�ta� si� w jakie� g�wno, gdy mnie nie by�o? 0:10:29:Nie. Dlaczego? 0:10:31:On ob�era si� z nerw�w. 0:10:36:Nie wywiera na mnie presji,|by si� przespa�, nie obmacuje mnie. 0:10:39:To chyba dobrze? 0:10:40:Wydaje si� by� niespokojny. 0:10:44:A co z tob�, kochanie? 0:10:47:Osi�gn�am wewn�trzny spok�j.|Wiem, co jest wa�ne. 0:10:50:B�d�c lojalna i wierna Charliemu,|sprowadzam to samo dla siebie. 0:10:56:W�a�nie tak dzia�a wszech�wiat. 0:10:59:Jestem z ciebie dumna. 0:11:00:- Podoba ci si�?|- Tak. 0:11:02:- O tak.|- To post�p. 0:11:05:Nie idziemy t�dy. 0:11:07:Co? Tam s� prochy? Jestem silna....
zapamietasz.ten.login