Cebula jest dobra na wszystko.docx

(16 KB) Pobierz



 

Cebula jest dobra na wszystko!

Przeczytaj do końca.

Znalezione na Tik-tak.pl

Cebula dobra na cholesterol, włosy i pęcherze.

Według amerykańskich badaczy jedzenie codziennie jednej surowej cebuli minimum przez dwa miesiące powoduje wzrost "dobrego" cholesterolu - HLD, a obniżenie "złego" - LDL. Cebula działa także przeczyszczająco na krew, zbiera nadmiar cholesterolu, przenosząc go do wątroby, gdzie jest niszczony. Najbardziej skuteczna jest oczywiście cebula zjadana na surowo, ale również po ugotowaniu posiada jeszcze wiele spośród swoich 150 składników istotnych dla organizmu.
_________________________________________________________________________________________

Na początku bierzemy małe dawki specyfiku, by przyzwyczaić organizm. Najlepiej spożywać łyżeczkę przed każdym posiłkiem. Stopniowo zwiększamy dawki do dwóch łyżek przed posiłkiem. Kończąc kurację warto przez 2-3 dni ponownie zmniejszać dawkę do jednej łyżki przed posiłkiem. Sok najlepiej każdego dnia przygotowywać świeży - ma wtedy najwięcej cennych właściwości, nie ulatniają się m.in. bakteriobójcze fiticydy. Można go dosładzać miodem. Ma to dodatkowy walor wzmacniający serce i cały organizm.

Wyciąg z cebuli może posłużyć także do przyrządzania preparatów do pielęgnacji włosów. Zawarta w nich siarka pochodząca z olejku lotnego cebuli, ogranicza przetłuszczanie się włosów. Domowym sposobem można przygotować cebulową odżywkę: zetrzeć świeżą cebulę ( na tarce lub w sokowirówce), do soku dodać kilka kropel cytryny i jedno żółtko, wymieszać i nałożyć na lekko zmoczone włosy, delikatnie masując skórę głowy. Po godzinie spłukać włosy ciepłą wodą, umyć szamponem dwa razy.

Surowa cebula jest także doskonałym środkiem uśmierzającym przy ukąszeniu owadów, takich jak: komar, pszczoła, osa. Trzeba tylko pamiętać, że nie można smarować ukąszeń w najbliższej okolicy oka, by go nie podrażnić. Przekrajaną cebulę przykłada się na zaczerwienione miejsce i trzyma przez 10-15 minut. Cebula doskonale łagodzi odczyn zapalny, usuwa uczucie pieczenia i bólu. Jeśli położymy sobie podczas snu blisko głowy rozkrajaną cebulę, komary będą omijały naszą twarz. Równie odstraszający 
skutek może przynieść kilka łyżek octu rozlanych na talerzyku.

Cebula jest też skutecznym środkiem na trudno gojące się owrzodzenia i pęcherze, które występują na tle infekcji bakteryjnej. Wtedy stosuje się pieczoną cebulę. Trzeba ją po upieczeniu rozgnieść na miazgę, położyć na wyjałowionej gazie i przyłożyć na pęcherz lub owrzodzenie. Nie należy jej jednak stosować na otwarte rany.

Autor: mwmedia
________________________________________________________

Informacyjna Agencja Radiowa podała. 
Onet w Wiadomościach powtórzył. 
Cebulowa kuracja pomaga w walce z rakiem 

Cebula chroni przed rakiem - dowodzą włoscy uczeni. Według nich jedzenie co najmniej jednej cebuli dziennie zmniejsza ryzyko zapadnięcia na 9 rodzajów nowotworów od 25 do nawet 80 %.

Sceptyczna wobec wyników badań jest jednak profesor Alicja Kuskowska-Wolk ze szwedzkiego Instytutu Karolińskiego. 

Włoscy naukowcy z Instytutu Mario Negri w Mediolanie dowodzą, że "kuracja cebulowa" zapobiega między innymi rakowi piersi, macicy, prostaty, żołądka i odbytu. Przebadali oni we Włoszech i Szwajcarii 10 tysięcy osób chorych na raka i porównali wyniki z badaniami 15 tysięcy zdrowych osób. Osoby, które jadły najwięcej cebuli, zmniejszyły ryzyko zachorowania na raka jamy ustnej i przełyku o 84 procent, odbytu o 56, a piersi - o 25 %. 

"To zbyt piękne, aby było prawdziwe" - tak wyniki włoskich badań skomentowała dla szwedzkiej agencji TT profesor Kuskowska-Wolk ze sztokholmskiego Instytutu Karolińskiego. 

Pani profesor podkreśla, że zdrowe osoby nie zawsze dokładnie wiedzą co jedzą, a ci, którzy jedzą dużo cebuli, mogą też jeść inne zdrowe produkty. Oznaczałoby to, że niekoniecznie właśnie cebula zmniejsza ryzyko raka. Ale że to warzywo jest bardzo zdrowe i może zapobiegać chorobom, nie jest zaskoczeniem. Cebula zawiera przeciwutleniacze, witaminę C i wiele innych składników pożytecznych dla naszego zdrowia. 

Cebulę - Allium cepa - zaczęto uprawiać w środkowej Azji przed co najmniej trzema tysiącami lat. Rysunki przedstawiające to warzywo odkryto w egipskich piramidach. Rzymianie "eksportowali" cebulę do Europy środkowej i północnej, a Krzysztof Kolumb - za ocean. Dzisiaj jest uprawiana na całym świecie. 

Na forum Onetu w kilku postach ostre wypowiedzi przeciw Pani Profesor.
My nie komentujemy.

---------------------------------------------

W "przydasiach" znalazłem zapis spotkania z o. Janem Grande i jego opowieść o cebuli: 

O. Jan Grande 
Opowiadanie o sposobie żywienia i pielęgnowania organizmu ludzkiego. 
Łódź 1990 r. 

Cebula. Krew. Miażdżyca. 

Cebula - to jedyna substancja na świecie, która nie dopuszcza do zakrzepów krwi. 
Żebyśmy już nawet mieli w żyłach zakrzepy to przy częstym zjadaniu cebuli, te zakrzepy z biegiem czasu rozpuszczają się, zupełnie zwalniają napięcie żylne. 
Nigdy nie można cebuli surowej niezmiękczonej zjadać, bo ta surówka będzie zawierała błonnik niezniszczony, który jest bardzo ciężko strawny. Zawsze cebulę trzeba posolić i ręką wygnieść, żeby ona zupełnie zmiękła. 

Przy żadnym przygotowaniu cebula nie traci wartości leczniczych za wyjątkiem tylko jednego - smażenia cebuli na smalcu bez pokrywki. 
Surowa, zmiękczona - jest lekarstwem. 
Na oleju, pod pokrywką - pełna patelnia, a nawet duży garnek - zalana olejem, uduszona na złoty kolor jest lekarstwem. 
Posiekana drobniutko i ugotowana w zupach - jest lekarstwem. 
U nas tak moda, że jak się cebulę ugotuje w zupie to się wyrzuca. To nie trzeba wyrzucać tylko zjeść. 

Cebula do tego stopnia potrafi rozrzedzić krew, że zagęszczona, zaślimaczona, zagęszczona lipidami krew u ludzi, którzy mało korzystają ze świeżego powietrza, są niedotlenieni lub mają miażdżycę typu cholesterolowego - sok cebulowy potrafi tę krew doprowadzić do substancji rzadszej, niż woda z kranu i w dodatku do koloru jasno - czerwonego. 

Można zaobserwować przy pobieraniu do strzykawki - krew powinna sama uciekać do strzykawki - jak tylko się wepchnie igłę momentalnie sama powinna wypierać tłok i być jasno różową. Taka krew jest zdrowa. Natomiast krew ciemna, brązowa, gęsta, - jest zatłuszczona, krwinki są niedotlenione, organizm ma za mało witaminy C i za mało żelaza. Trzeba zabrać się do jadania potraw bogatych w te substancje. 

Można zrobić doświadczenie po zabiciu np. kury 
- nakapać trochę świeżej krwi na spodeczek - ona łatwo się zetnie, zrobi się brązowa. 
Na to pokropić 2-3 kropli soku cebulowego. Momentalnie ta krew prawie robi się żywa. 

Jeżeli ktoś ma chorą wątrobę, zapalenie jelit itp. - jest rzeczywiście chory, to surowa cebula szkodzi. 
Ale cebula gotowana smażona, duszona na oleju - nigdy nie zaszkodziła jeszcze nikomu. 
Smażenie - owszem, można smażyć dużo rzeczy, ale zawsze na oleju. 
Nigdy nie można nic smażyć na maśle, bo to jest tragedia. 

Ludzie, którzy jadają czosnek i cebulę w większych ilościach, mają w swoim krwiobiegu detreomycynę, stężoną nawet. Organizm ludzki produkuje własne antybiotyki, które są tak silnymi środkami bakteriobójczymi, że odżywiający się w ten sposób nie chorują bo bakterie nie mają do nich przystępu. 

Eteryczne olejki cebuli są zbawienne jeszcze pod jednym względem. 
Siarka w eterycznych olejki cebuli ma zbawienny wpływ na naszą, śluzówkę. 
Jeżeli u kogoś wypadłby jakiś nietypowy katar, czy stwierdzą zapalenie zatok - trzeba utrzeć na tarce do ziemniaków 2 duże cebule, wrzucić do wysokie koktajlowej szklanki, owinąć jej brzeg wianuszkiem z waty, tak aby uszczelnić, aby gaz nie wszedł do oczu, tylko do nosa i głęboko przez 20 minut. Taką inhalację przeprowadzić przez kilka dni. Wtedy nie mamy ani jednego gronkowca w zatokach, ani kataralnego, ani w oskrzelikach, ani w oskrzelach. Dlatego że wszystkie szczepy gronkowców i 
złocistych i zieleniejących i różne paciorkowe, odporne nawet na antybiotyki, nie opierają eterycznym olejkom cebuli przesyconym siarką. 

Krojenie cebuli też jest zdrowe - jeśli ktoś ma zapalenie spojówek na tle gronkowcowym - to jednego dnia ucierać chrzan na tarce, a drugiego dnia ucierać 2 - 3 główki cebuli i porządnie popłakać. Za tydzień czasu wypłucze chorobę ze siebie. I po kłopocie. 

Na odciski - zwykła cebula. Dużą główkę cebuli przeciąć w wzdłuż, położyć na kuchni żeby się upiekła tak jak do rosołu się zapieka. Wystudzić. Nogi wymoczyć w ciepłej wodzie z sodą do picia. Wziąć jeden płatek cebuli upieczonej, wsypać ździebełeczko miękkiego cukru, położyć na odcisk i przybandażować tę miseczkę i zmieniać to co 8 godz. przez 3 dni. Tak pięknie rozmiękczy odcisk, że można momentalnie ubrać najciaśniejszy but i iść na bal. I już się nie czuje, że odcisk jest na nodze. A po 
trzech dniach swędzenie nie da wytrzymać i trzeba znowu wymoczyć w ciepłej wodzie z sodą nogi i odcisk odejdzie od zdrowego ciała tak, że nisza zostanie aż do kości. Zdrowej tkanki nie naruszy. Jeżeli jest stary złośliwy odcisk, to taką kurację przedłużyć powtórzyć. 


ciekawy link - http://www.leczenie-raka.pl/Groch_z_kapusta/Cebula/


 

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin