Malwina!!.doc

(43 KB) Pobierz
Maria z Czartoryskich Wirtemberska Malwina czyli domyślność serca

Maria z Czartoryskich Wirtemberska  Malwina czyli domyślność serca

 

© Malwina ukazała się w 1816 roku i od razu odniosła ogromny sukces.

 

Obiady literackie zwane „błękitnymi sobotami” odbywały się co tydzień w pałacyku na Rymarskiej, w pobliżu Leśna, gdzie mieszkała 40-letnia, popularna w Warszawie „dozorczyni” szkół żeńskich, wychowanka, dziedziczka i współgospodyni Puław Maria księżna Wirtemberska. Malwina powstała w 1812 roku i była głównym tematem „błękitnych sobót” od 1813r – wywarła ogromne wrażenie na bywalcach salonu księżny Marii.

Maria Wirtemberska ur. się 15.03.1768 r. Jako córka Adama Kazimierza Czartoryskiego, słynnego generała ziem podolskich, i Izabeli z Flemmingów, głośnej w przyszłości założycielki świątyni Sybilli i autorki Pielgrzyma w Dobromilu. Swą nieprzeciętną wrażliwość i kulturę zawdzięczała atmosferze dworu, potężnego skupiska literackiego i artystycznego, ośrodka, z którego promieniował na cały kraj sentymentalizm. W 1782r księżna Izabela przenosi się do Puław, w latach 1782/83 lekcji literatury młodym mieszkańcom udziela Franciszek Karpiński. W 1784 postanowiono wydać księżniczkę Marię za księcia Ludwika Wirtemberskiego, decyzja podjęta z powodu perspektywy świetnych koligacji i widoków na przymierze z Prusami. (Franciszek Dionizy Kniaźnin, przeżył to boleśnie, ale na ślub napisał rokokowy poemacik Rozmaryn). Książę Ludwik osobistość wielce niesympatyczna, zwyrodniała na długo przed swą śmiercią fizyczną zmarł dla Marii śmiercią cywilną, gdy okazało się że jako komendant korpusu litewskiego w wojnie w 1792r.świadomie przyczynił się do klęski rozpraszając powierzone sobie oddziały na tajne polecenie króla pruskiego. Skandal był publiczny, Maria zażądała rozwodu i wraz z matka i siostrą zamknęła się w klasztorze. Później książę Ludwik wyjechał do Berlina, a księżna Maria na kilka lat osiadła w Wiedniu, tylko w miesiącach letnich przebywała w Puławach. W 1808 r.dwa lata po śmierci męża przybyła do stolicy Księstwa Warszawskiego. Była zalotna, piękna, często bywała na balach itp.

Malwina:

-          „wierny obraz towarzystwa”, czyli próba realizmu obyczajowego;

-          autoportret autorki, czyli subiektywizm, introspekcja i realizm psychologiczny;

-          romans, czyli o losach konwencji literackiej i o wpływie literatury na życie.

 

Niektórzy krytycy zarzucali autorce jako grzech nieprzebaczalny wprowadzenie turnieju do Malwiny. (wspomnienie 15-letniej Marii turnieju zorganizowanego na pamiątkę oswobodzenia Wiednia(1683) Wprowadzenie rycerskiego turnieju nie mieści się w żaden sposób w ramach postulowanego przez autorkę obyczajowego realizmu. Mamy tu do czynienie z uderzającym anachronizmem, w dodatku wprowadzonym zupełnie nieświadomie. Obraz turnieju to przede wszystkim postulat, ale postulat wprowadzony do fabuły na prawach obrazu realistycznego, przedstawiony jako jeden ze składników opisywanego świata. Zjawisko to, które można by nazwać mitologizacją rzeczywistości na usługach dydaktyzmu, znamy także z literatury późniejszej.

Tę swoistą heroizację ułatwia i usprawiedliwia fakt, że Malwina, romans w założeniu współczesny, dzieje się przecież w bohaterskiej epoce Księstwa Warszawskie, która dla czytelnika z roku 1816 była bezpowrotnie minioną przeszłością opromienioną blaskiem patriotycznej legendy.

Mieszane uczucia budzi dziś w Malwinie także to wszystko, co w niej z sentymentalnego banału, z przekonania o powszechności – jeżeli nie uczuć, to przynajmniej maniery sentymentalnej.

Malwina – realistyczne malowidło obyczajowe:

Jak przenikliwą, ciekawą świata i ludzi obserwatorką była księżna Maria, widać dopiero w tych warstwach romansu, które stanowią nie tyle jego konstrukcję , co spoiwo i budulec. Siatkę tradycyjnej, zbanalizowanej konstrukcji pokrywa autorka bardzo nowatorskim materiałem wypełniającym (nadaje piętno świeżości i niepowtarzalnego autentyzmu). Jest dużo portretów znamiennie podbudowujących dzieje uczuć i myśli bohaterów, zawierających zarówno ich  obraz, jak podejmowaną z różnych punktów widzenia ocenę. Księżna Maria umie wykorzystać swą sztukę portretowania dla osiągnięcia określonego nastroju. Tak postępuje wtedy, gdy kreśli „osjaniczne” wizerunki bohaterki czy typowo sentymentalny księżycowy pejzaż cmentarny z Taidą dumającą nad grobem Ludomira. Umie także rysunek swój wyostrzyć do karykatury czy groteski, aby osiągnąć zamierzony efekt humorystyczny lub rodzajowy. Tak postępuje na przykład w rozdziale o kweście, gdzie opisuje to właśnie zjawisko.

Próba indywidualizacjo języka postaci w dialogach i listach (zwłaszcza w listach!). Realizm obyczajowy Malwiny to realizm kolorytu, nie zasadniczych konturów, że to, co nowe, leży tu w dziedzinie drobnych, choć celnych obserwacji, które nie prowadza jednak do równie trafnych uogólnień i wniosków.

Malwina to przede wszystkim niesłychanie subtelny romans psychologiczny o bardzo mocno zaznaczonym pierwiastku subiektywnym.

W warstwie psychologicznej romansu najmniej przekonywający jest sam leitmotiv utworu, „domyślność serca”. Wbrew usiłowaniu autorki aby nadać mu pewną powagę, pozostaje ten pomysł jedynie koniecznym składnikiem fabuły, swego rodzaju zabiegiem technicznym. Nie można przecież traktować poważnie teorii psychologicznej, która swe wnioski buduje na komediowym chwycie z identycznymi bliźniakami i spowodowana ich podobieństwem omyłką miłosną.

Mistrzostwo księżny Marii występuje w zobrazowaniu problemu powieści, który kryje się niejako za motywem „domyślności serca”: wewnętrznej walki Malwiny o miłość Ludomira – wbrew rozczarowniu i zniechęceniu. Malwina nie wątpi w identyczność księcia Melsztyńskiego i Ludomira, którego poznała w Krzewinie, a autorka również robi wrażenie przekonanej, że czytelnik niczego się nie domyśla.

Nie intryga stanowi o wartości książki, ale sprawa dydaktyzmu ( w przedmowie uznała z potrzebne poszukać dla swego utworu jakiejś dydaktycznej racji bytu).

Odczytujemy dziś Malwinę przede wszystkim jako powieść poświęconą analizie skomplikowanych zjawisk psychicznych towarzyszących rozczarowaniu i zobojętnieniu w miłości.

Fakt, że historia serca Malwiny układa się w pewien umotywowany związek, sprawia, iż tak wyraziście, mimo oszczędności bezpośredniej charakterystyki, rysuje się jej sylwetka psychiczna.

*Kwestia autoportretowego i subiektywnego charakteru powieści:

Księżna Maria tworzyła obraz swej bohaterki z materiału własnych uczuć i myśli, w skrupulatnym  dociekliwym śledzeniu swych doznań i przeżyć szukając potrzebnych słów, barw i tonów. Tego uważnego, wrażliwego zainteresowania własnym wnętrzem nie chowa zresztą autorka tylko dla siebie: obficie udziela go wybranym postaciom romansu: Malwinie i Ludomirowi. Nie każdemu przyznaje prawo do introspekcji, wszystkim do subiektywizmu. Tak na przykład swoista obiektywizacje obrazu Malwiny uzyskuje w ten sposób. Że nawet majorowi Lissowskiemu pozwala ją po swojemu charakteryzować.

Nie znaczy to jednak, by księżna Maria rezygnowała z bezpośredniej ingerencji w tekst, z przemawiania we własnym imieniu. Przeciwnie, stale podkreśla osobiste sympatie, upodobania, nawet kaprysy – w zewnętrznym kolorycie romansu, w sposobie prowadzenia akcji, a także w tych partiach utworu, w których słuchamy bezpośrednich wyznań autorki, brzmiących niby urywki pamiętnika. Ów silnie i wielostronnie uwydatniony subiektywizm to jeden z najsympatyczniejszych rysów romansu.

Malwina to romans sentymentalny.

Spośród wielu źródeł naszego romansu, na szczególną uwagę zasługuje powieść jednej z najpopularniejszych wówczas autorek sentymentalnych, pani Cottin, zatytułowany Malwina.

Ten utwór był prawdopodobnie źródłem zasadniczego pomysłu powieści księżny  Marii, z tym że pomysł ów uległ znamiennej i interesującej modyfikacji. Malwina francuska to obraz szarpaniny wewnętrznej młodej kobiety, zakochanej w człowieku pełnym sprzeczności, posuniętych niemal do rozdwojenia jaźni.

W obu powieściach uwaga autorek skupia się na analizie uczuć związanych ze wzrastającym rozczarowaniem do przedmiotu miłości. O ile jednam u pani Cottin wszystko jest serio, o tyle u autorki polskiej pojawia się zjawisko niezmiernie interesujące: poważny problem uczuciowy wyrasta z sytuacji raczej  komediowej. Równie komediowy charakter nosi rozwiązanie intrygi: okazuje się, że jest dwóch Ludomirów – bliźniaków o identycznym wyglądzie zewnętrznym, a skrajnie odmiennych charakterach i usposobieniach.

Jest w powieści motyw sentymentalny i smutny o kształcie wręcz klasycznym: historia miłości i śmierci pięknej Taidy. Oto wszystko, czego wymagała moda epoki: nierówność społeczna kochanków, kastowe przesądy rodziców, kolejna śmierć młodych, ich wspólny grób.. Tyle że romanse sentymentalne kończyły się w najlepszym razie ślubem i nie rodziły się tam nigdy bliźniaki, by w następnej, także sentymentalnej powieści odegrać z powaga swe komediowe z natury rzeczy role.

Malwina znalazła swe miejsce w swoistym nurcie europejskiego sentymentalizmu, nurcie pozornie „lżejszym”, lecz odkrywającym bardzo nowatorskie perspektywy literackie: psychologizm, uporczywe docieranie do motywów ludzkiego postępowania, a także konsekwentny subiektywizm, pełna finezji intelektualna zabawa narratora z czytelnikiem, swobodne operowanie materiałem powieściowym, subtelna i wieloznaczna,  nie zawsze pogodna ironia. Autorka jest w powieści jedną z  postaci działających.

Malwina byłaby nie do pomyślenia bez tych wszystkich inspiracji literackich, które płynęły do ówczesnej Polski z Francji, Anglii czy Niemiec.

 

 

Malwina:

-          zaczyna się od dialogu jako formy opowieściowej (dialog sióstr Malwiny i Wandy)

-          listy obecne w opowiadaniu  ujęte razem – jako rekwizyty akcji i jako środki narracyjnego powiadamiania o niej- dają się rozumieć przede wszystkim jako  przejawy wycofania się bohaterów z sytuacyjnej, jawnej, głośnej komunikacji- więc z mówienia familiarnego czy salonowego. Z innej strony listy są rezultatami przejścia  ich autorów do komunikacji zindywidualizowanej. )wyrażane są w nich np. uczucia)

-          łączy w sobie dwa tematy: temat nie przezroczystości świata ludzkiego: pojawiania się „maski, woalu, szminki” na twarzach, w charakterach, uczynkach i wypowiedziach, drugi temat: nieprzezroczystości mowy: jej niejednoznaczność, utrzymującej mówiących w stanie niepewności, mogącej ich wieść zarówno do pełni zrozumienia, ja i do błędów i nieporozumień.

-          Głęboka kulturalna prawidłowość- parzysty układ postaci biorących udział w akcji: dwóch sióstr, Malwiny i Wandy oraz dwóch braci ks. Melesztyńskiego i Ludomira.

-          Narratorka ujawnia wobec bohaterki swoją bliskość. Mieści się także w tym jej nastawieniu przywiązanie do bohaterki jako do tworzonego przez nią wizerunku osoby, która sama jest jej równie bliska. Narratorka współodczuwa i rozumie.

-          Narrator 3-osobowy jest wszechobecny, więcej można się dowiedzieć, może wnikać we wnętrze postaci

Porównanie z M. Doświadczyńskim;

-          Czas akcji: od 14 do 18 roku życia, czyli krótszy niż w M.D.

-          Większa szczegółowość narracji w M.

-          Prezentacja w M.

-          Relacja w M.D.

 

Jako powieść obyczajowa: funkcja dydaktyczna, przedstawienie zabaw w Warszawie, Krzewinie.

Akcja:

-          Krzewinia, Warszawa, Wilanów, XIX w.

Dwa modele życia: miejski i wiejski(ceni sentymentalizm, można doznać szczęścia, zawiera się szczęśliwe związki małżeńskie)

 

-Cecha PEROMANTYCZNA à zwrot ku czasom rycerskim

 

-kwesta Malwiny- pokazanie zróżnicowania sfer, zmysł realistyczny.

 

-odpowiednio modeluje fabułę, aby ukazać skomplikowanie

-oczy mylą...serce dobrze podpowiada

 

J Źródło owych mądrości:

n      Malwina” czyli głos i pismo w powieści Ewa Szary Matywiecka

n      Wstęp do BN made by Witold Billip

n      moje własne osobiste notatki z zajęć:)

 

 

Miłej nauki i pozdrawiamJ

 

Dotka J

 

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin