{1075}{1193}Stolik dla trzech osób, przy oknie, na 21:30, {1200}{1338}nie za blisko orkiestry, dla pana Obel-Ointment Fungentula? {1350}{1464}Tak... chyba podano panu niewłaciwy numer. {1475}{1521}W porzšdku. {1525}{1596}Znowu le połšczyli, sir? {1600}{1671}Do niczego te centrale,|nic dziwnego że rozkazy nie docierajš! {1675}{1746}Dociera mnóstwo rozkazów, George. {1750}{1846}Każš nam dostarczyć szeć metrów|węgierskiego aksamitu na zasłony, {1850}{1896}cztery dorsze z frytkami {1900}{1996}i taksówkę dla niejakiego pana Redgrave'a {2000}{2096}na 14 Arnost Grove, Raintop Bell. {2100}{2171}Nie na takie rozkazy czekamy, {2175}{2221}czekamy na okazję okrycia się chwałš. {2225}{2271}Kiedy wreszcie damy Fryckowi|zakosztować Brytyjskich jaj? {2275}{2406}Proszę, George. Nikt nie pragnie|tego bardziej niż ja, {2425}{2471}ale dopóki kto nie zrobi porzšdku|z komunikacjš, {2475}{2570}jestemy, niestety, uziemieni. {2575}{2671}Mówi kapitan Czarna Żmija.|Nie, obawiam się że na linii... {2675}{2721}chrrrrrkkkkrrszrrr... {2725}{2825}Halo? Kapitan Czarna Żmija? Halo? {2900}{2946}* Schnell, shnell, die koppeltop. * {2950}{3046}Powiedziałem że mam straszne zakłócenia na linii. {3050}{3159}Natychmiast ruszacie na nieprzyjaciela. {3300}{3405}* Wędrownego grajka oko utkwione... * {3450}{3521}Siła wiatru 8 stopni... zbliża się. {3525}{3571}Jakie wieci, sir? {3575}{3621}Proszę powiedzieć, czekam jak na szpilkach! {3625}{3671}Cóż, brzmiało to mniej więcej jak {3675}{3821}Straszliwie się kłócš przy dyni,|tych miast w szacie nie przyjęli. {3825}{3896}- Niech to!|- Wiadomoć ze sztabu, sir. {3900}{3971}Oho, to pewnie to.|Telegram z rozkazem natarcia! {3975}{4021}Niestety, chyba nie, George. {4025}{4071}Fakt, jest to telegram,|i owszem - nakazuje natarcie, {4075}{4146}ale zaadresowany jest do kogo|o nazwisku "Kapotan Czarna Zima" {4150}{4221}Znasz jakiego Kapotana Czarna Zima, George? {4225}{4296}Co... co mi się kojarzy, ale... nie. {4300}{4370}- Ja też nie. {4375}{4446}Cóż, jeżeli chcš się skontaktować,|na pewno znajdš sposób. {4450}{4521}Gołębie, sir!|Gołšb w okopie! {4525}{4571}O, teraz to już będzie to! {4575}{4671}Zgadza się, jeden z Królewskich Doręczycieli. {4675}{4771}Nie, ten gołšb nie mógłby doręczać Króla {4775}{4821}nie ma kosza jak balon ani nic w tym rodzaju. {4825}{4871}Poruczniku, rewolwer. {4875}{4946}Sir, naprawdę nie powinien pan tego robić. {4950}{4996}Daj spokój, 50000 ludzi ginie każdego tygodnia. {5000}{5097}Komu zrobi różnicę jeden gołšb? {5150}{5221}Cóż, panu chyba nie, sir. {5225}{5321}Tak czy owak, nie jest to raczej przestępstwo|podpadajšce pod sšd wojskowy. {5325}{5371}Oskub go, Baldrick. {5375}{5496}Tak jest, sir... Proszę spojrzeć,|ma obršczkę na nodze. Upominek! {5500}{5546}O, jest też czapeczka z papieru? {5550}{5646}Nie, to jaki dowcip.|Proszę przeczytać, sir. {5650}{5696}Trochę rozmazany. {5700}{5746}Natychmiast cotam cotam... {5750}{5796}P.S. W zwišzku z problemami komunikacyjnymi {5800}{5871}strzelanie do gołębi doręczycielskich|staje się przestępstwem {5875}{5921}i podpada pod sšd wojskowy. {5925}{5996}Nie widzę w tym nic miesznego, sir. {6000}{6096}To nie jest mieszne, to miertelnie poważne.|Mamy kłopoty. {6100}{6171}Zrobimy tak: dowód zjem na obiad, {6175}{6221}i gdyby kto o cokolwiek pytał, {6225}{6271}nie odebralimy żadnej wiadomoci {6275}{6417}i w żadnym wypadku nie zastrzelilimy|tego dorodnego gołębia. {6425}{6496}Ach... delicje. {6500}{6546}Żmija! {6550}{6596}Bacznoć! {6600}{6671}Kapitanie, dlaczego nie następuje pan|na wroga? {6675}{6721}Cóż, sir, być może jestem|zatwardziałym tradycjonalistš, {6725}{6771}ale zawsze uczono mnie by atakować {6775}{6821}dopiero po otrzymaniu rozkazu. {6825}{6871}Chce mi pan powiedzieć|że nie otrzymał żadnych rozkazów? {6875}{6946}Co tu jest grane, Słonko? {6950}{7021}To wierutne kłamstwo, sir.|Rozmawiałem ze Żmijš przed niespełna godzinš. {7025}{7071}Zgadza się. {7075}{7171}Bełkotał pan co o szatach|które z pana zdjęli. {7175}{7246}No tak, tak jak sšdziłem -|znowu nawala komunikacja. {7250}{7346}Spocznij.|Słonko, notujcie - po pierwsze, zajšć się tym. {7350}{7446}Zapiszcie też słowo "bełkot". Podoba mi się. {7450}{7496}Będę używał go częciej. {7500}{7571}Prawdę mówišc, sir, nie przekonuje mnie to. {7575}{7621}Oprócz telefonu, był jeszcze telegram {7625}{7696}i jak pan zapewne pamięta, gołšb pocztowy. {7700}{7746}Och, doprawdy? {7750}{7864}Czy to znaczy, że nie dotarł|do pana gołšb? {7875}{7921}Eeee... {7925}{7971}Dalejże, musiał dotrzeć! {7975}{8046}To nasz najlepszy ptak - Cętkowany Jim. {8050}{8146}Mój ukochany, towarzyszył mi od czasów dzieciństwa. {8150}{8246}Do rzeczy. Oto mój rozkaz: nacierać. {8250}{8346}Zsynchronizujmy zegarki, panowie.|Szeregowy, podajcie godzinę. {8350}{8446}Nie odebralimy żadnej wiadomoci,|a kapitan Czarna Żmija {8450}{8546}w żadnym wypadku nie zastrzelił|tego dorodnego gołębia. {8550}{8596}Co?!? {8600}{8696}Pragniesz zostać spalony, Baldrick,|czy też powierzony morzu? {8700}{8746}Hmmm... {8750}{8796}- Poruczniku?|- Sir? {8800}{8846}Odpowie nam pan na kilka pytań? {8850}{8921}Jak najbardziej, sir. Nie odebralimy|żadnej wiadomoci {8925}{8971}a kapitan Czarna Żmija|w żadnym przypadku nie zastrzelił {8975}{9021}tego dorodnego gołębia. {9025}{9071}Dzięki, George. {9075}{9146}Proszę spojrzeć, gołębie pióra -|_białe_ pióra. {9150}{9196}Ciekawe, Żmija, co? {9200}{9246}Białe pióra? {9250}{9341}Nie, sir, one nie sš białe. {9350}{9396}Raczej cętkowane. {9400}{9467}Cętkowane?! {9475}{9546}Zastrzeliłe mojego Cętkowanego Jima? {9550}{9596}Mamy cię, Żmija. Szczerze mówišc, sir {9600}{9646}podejrzewałem to od pewnego czasu. {9650}{9746}Najwyraniej Kapitan Czarna Żmija|w wyjštkowo bezczelny sposób {9750}{9796}uchylał się od wykonywania rozkazów. {9800}{9846}A niechby nawet gwałcił|księcia Yorku {9850}{9896}posługujšc się ogromniastym porem! {9900}{9992}Zastrzelił mojego gołębia!!! {10000}{10046}Spokojnie sir, spokojnie. {10050}{10096}Mylę, że powinnimy to załatwić regulaminowo. {10100}{10171}Tak... tak, ma pan rację... przepraszam. {10175}{10239}Bacznoć! {10250}{10367}Kapitanie Czarna Żmija, jest pan aresztowany. {10400}{10471}Wie pan jaka jest kara za nieposłuszeństwo? {10475}{10596}Hmm... sšd wojskowy oraz natychmiastowe|wstrzymanie racji czekolady? {10600}{10721}Nie. Sšd wojskowy oraz natychmiastowa|mierć z ršk plutonu egzekucyjngo. {10725}{10820}Cóż, połowicznie miałem rację. {10850}{10921}Raczej smutna godzina, prawda, sir? {10925}{10971}Ostatnie pożegnania? {10975}{11046}To zbędne, Perkins. Machnšłem włanie dwa listy. {11050}{11146}Jeden z probš o kosmetyczkę,|drugi do mojego prawnika. {11150}{11246}Ach, prawnika. Nie sšdzi pan, że|może być to zbędny wydatek? {11250}{11346}Nie jeli jest to najlepszy mózg|w angielskiej historii sšdownictwa. {11350}{11396}Słyszelicie kiedy o Bobie Massingbirdzie? {11400}{11446}Och, oczywicie, sir!|Niezwykle utalentowany gentleman! {11450}{11521}Poniekšd. Pamiętam jego najsłynniejszš sprawę - {11525}{11571}Sprawę Zakrwawionego Noża. {11575}{11646}Pewnego mężczyznę złapano jak stał nad zwłokami, {11650}{11746}miał nóż w ręku, trzynastu wiadków widziało|jak dgał ofiarę, {11750}{11796}a gdy przyjechała policja, powiedział {11800}{11871}"Cieszę się że zabiłem drania". {11875}{11921}Massingbird nie tylko doprowadził do uniewinnienia - {11925}{11996}jego klient został także udekorowany|medalem noworocznym {12000}{12096}a krewni ofiary musieli zapłacić|za czyszczenie jego marynarki z krwi. {12100}{12146}Jako oskarżyciel też jest wietny, sir. {12150}{12196}Tak, wemy Oscara Wilde'a. {12200}{12246}Och, ten męski Oscar. {12250}{12321}Włanie - wielki, brodaty bzykacz Oscar, {12325}{12371}postrach dam. 114 nielubnych dzieci, {12375}{12471}mistrzostwo wiata wagi ciężkiej w boksie, {12475}{12614}autor bestsellera|"Dlaczego lubię to robić z dziewczętami". {12625}{12750}Massingbird posłał go za kraty za zniewieciałoć. {12775}{12846}- O, Baldrick. Jakie wieci od Massingbirda?|- Tak, sir. {12850}{12896}Włanie przyszło. {12900}{12996}- Co to jest?|- Kosmetyczka, sir. {13000}{13046}- Kosmetyczka?|- Tak, sir. {13050}{13121}Baldrick, dałem ci dwa listy.|Wysłałe probę o kosmetyczkę {13125}{13246}do najlepszego mózgu w angielskiej historii sšdownictwa. {13250}{13296}Oczywicie, sir! {13300}{13371}A probę o reprezenację w sšdzie do... {13375}{13471}Heja, huzia na lisa, bum bam i bzyku bzyku bzyku! {13475}{13521}- O, Boże. {13525}{13571}Sir, przede wszystkim chciałbym powiedzieć, {13575}{13621}że to dla mnie wielki, wielki zaszczyt. {13625}{13671}Póniej się tobš zajmę, Baldrick. {13675}{13721}Mam rozumieć że zamierzacie reprezentować mnie {13725}{13771}przed sšdem wojskowym? {13775}{13821}Jak najbardziej, sir.|To taka rodzinna tradycja. {13825}{13871}Mój wujek jest prawnikiem. {13875}{13921}- Wasz wujek jest prawnikiem, ale wy nie.|- Dobry Boże, oczywicie że nie. {13925}{13996}W tych sprawach jestem kompletnym beztalenciem. {14000}{14071}W szkole, w klubie dyskusyjnym, {14075}{14171}uznano mnie za majšcego największe problemy|ze złożeniem spójnego... eee... {14175}{14221}Zdania? {14225}{14296}Zgadza się, zdania!|W każdym bšd razie, {14300}{14346}jestem zaszczycony, mój drogi, stary przyjacielu. {14350}{14421}George, mam naprawdę duże kłopoty.|Moja linia obrony {14425}{14471}musi być szczelna niczym stanik syreny. {14475}{14546}Nie jestem pewien|czy twój bezmylny optymizm {14550}{14621}może być użyteczny przy postępowaniu. {14625}{14671}No to szkoda, sir, planowałem sie na nim opierać {14675}{14721}bardzo mocno podczas procesu. {14725}{14771}Słucham? {14775}{14821}Tak, nawet zaplanowałem swojš ostatniš mowę {14825}{14871}w oparciu o niego. {14875}{14921}"...
michaum