Anoreksja plagą wśród polskich gimnazjalistów.doc

(21 KB) Pobierz

Anoreksja plagą wśród polskich gimnazjalistów

 

 

Anoreksja plagą wśród polskich gimnazjalistów
Katarzyna Piotrowiak, Katowice
2006-12-20, ostatnia aktualizacja 2006-12-20 09:23
Od września do gliwickiego ośrodka leczenia nerwic trafiło 50 nastolatków. Diagnoza: anoreksja. - Ostatnio to już epidemia - mówi dr Iwona Sosnowska-Wieczorek, dyrektorka poradni psychologiczno-pedagogicznej w Katowicach.


Dziewczyny z katowickich gimnazjów odchudzają się grupami. - Najlepsza dieta? Nie jeść. Przecież nie będę robić sałatek, bo niby za co? - mówi ładna, bardzo szczupła blondynka. Podkrążone oczy, ręce jak patyki.

Jej koleżanka wymyśliła dietę ogórkową: rano kiszony ogórek, do szkoły surowy, wieczorem znowu kiszony. Tak miało być przez kilka dni, ale nie wytrzymała. Zjadła dwa ziemniaki. Schudła trzy kilogramy. Twierdzi, że za mało.

- Przybywa takich dziewcząt. To często wina ich matek i ciotek. Mają bzika na punkcie wyglądu - opowiada Aleksandra Pyrzyk, pedagog szkolny w Gimnazjum nr 3 w Katowicach.

W gimnazjach liczenie kalorii przybrało niespotykane rozmiary. - To poważny problem. Dziewczyny umawiają się klasami na odchudzanie, zażywają środki przeczyszczające. Podrażniają sobie żołądek i jelita, potem wymiotują - mówi Małgorzata Glenc, psycholog w Gimnazjum nr 15 w Katowicach.

Gimnazjalistka z Pszczyny schudła w wakacje kilkanaście kilogramów. Chciała być piękna. Szkoła zorganizowała spotkanie rodziców z psychoterapeutą. Lekarz stwierdził anoreksję.

Piętnastolatek z Katowic przyznał w szkole - "mam problem z jedzeniem". Po posiłku zwraca wszystko. Dziewczyna w jego wieku przestała jeść, gdy się dowiedziała, że rodzice biorą rozwód. Trafiła na leczenie do Specjalistycznej Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Katowicach.

- Młody człowiek próbuje wkomponować się w dzisiejszy świat, chce być na topie, modnie żyć, dobrze wyglądać. Wszystko po to, by odnieść sukces. Niektóre dzieci nikną w oczach. To już epidemia - mówi dr Iwona Sosnowska-Wieczorek, dyrektorka poradni.

Od września do Ośrodka Leczenia Nerwic i Zaburzeń Jedzenia "Dąbrówka" w Gliwicach trafiło 50 nastolatków. - To bardzo dużo. Nawet ojcowie mówią córkom: "odchudź się", gdy przybierają na wadze w okresie dorastania. Nauczyciele również potrafią się przyczynić do dramatów. Wystarczy uwaga wuefisty do uczennicy: "mogłabyś schudnąć" - tłumaczy dr Barbara Czekaj z "Dąbrówki".

Maciej Osuch, społeczny rzecznik praw ucznia: - Dzwonią do mnie zaniepokojeni nauczyciele. Nie wiedzą, jak rozmawiać z uczniami o odchudzaniu czy anoreksji.

Od nowego roku epidemiolodzy z Głównego Inspektoratu Sanitarnego (GIS) uruchomią w szkołach program "Trzymaj formę". Obejmie milion uczniów w pięciu tysiącach szkół. Marlena Jankowiak z GIS: - Tematami szkoleń będą otyłość, anoreksja, bulimia i problemy z zaburzeniami jedzenia. Będzie to promocja zdrowego życia, aktywności fizycznej i zbilansowanej diety.

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin