00:00:05: Go-Bakkin-Fansubs prezentuje Wolf's Rain 03 00:00:10: Wszelkie uwagi pisz pod adres : capone_n@tenbit.pl 00:01:33: Wi�c jeste��ie wilkami, co? 00:01:37: Najg��bsze podzi�kowania za obudzenia Chezy. 00:01:40: Kim jeste�? 00:01:43: Zabieram Kwiatowe Dziewcz�. 00:01:46: Dziewcz�? 00:01:47: Wi�c to Cheza? 00:02:00: Przesta�! 00:02:05: Przesta�, Toboe! 00:02:06: Zamknij si�! 00:02:13: Spotkajmy si� w Raju. 00:02:16: Je�li zdo�acie tam dotrze�, oczywi�cie. 00:02:36: Patrz... 00:02:38: Wilk zostawi� te �lady na mojej r�ce. 00:02:43: Nie mo�emy wnioskowa�, �e to by� w rzeczy samej wilk. 00:02:45: Nie by�o tam �adnego kota czy psa w tym czasie. 00:02:48: To co sta�o przede mn� by� m�ody cz�owiek... 00:02:51: Sta� si� m�odym m�czyzn� prosto przed moimi oczami... 00:02:55: By� jeszcze dzieciakiem. 00:02:58: Hey... Hey! 00:03:01: Jak d�ugo zamierzasz tak siedzie�? 00:03:03: Co? To znik�o! 00:03:06: Czu�e� to te�, prawda? 00:03:07: S�ysza�e� to, prawda? 00:03:11: Mia�a �a�obny g�os. 00:03:13: To tylko maszyna zrobi�a ha�as. 00:03:16: Prawdopodobnie pochodzi z jakie� zepsutego robota. 00:03:23: Czy pami�tasz jak wygl�da�? 00:03:26: Raczej nie przypominam sobie tego zbyt przejrzy�cie... 00:03:33: My�l�, �e powinni�my to dzisiaj zostawi�. 00:03:35: Zawsze jest tak samo. 00:03:37: Nawet nie jestem jeszcze dzisiaj pijany. 00:03:40: Czasami si� zastanawiam po co wog�le tu przyszed�em... 00:03:43: Jeste� zaintrygowany wilkami. 00:03:48: Chcesz sie dowiedzie� o wilkach, czy si� myle? 00:03:51: Ten pies uciek�, wiesz. 00:03:53: Tak jak my�la�em. 00:03:55: Czy m�wisz, �e uciek� poprzez zmylenie naszych ludzkich oczu? 00:03:58: To prawda. 00:04:01: To niemo�liwe. 00:04:03: Moje rany... i fakt, �e jeste� tutaj nie s� wystarczaj�ce? 00:04:10: Wci�� s� w mie�cie. 00:04:13: Kole�, kt�rego min��e� na ulicy... Albo mo�e nawet znajomy obok, kt�rego usiad�e� przy barze m�g�by by� wilkiem. 00:04:26: Pozw�l mi opowiedzie� o "Legendzie Czerwonego Ksi�yca". 00:04:31: Wspania�y B�g da� pocz�tek wilkom i s� Jego pos�a�cami... 00:04:36: I wilki da�y pocz�tek ludzko�ci. 00:04:39: To s� s�owa, kt�re zostawi� autor w Tomie Ksi�ycowym. 00:04:42: Tomie Ksi�ycowym? 00:04:44: Teraz, mog� ci powiedzie� bez opor�w... Podejrzewaj ludzi zanim b�dziesz szuka� wilk�w. 00:04:57: Wybacz, id� do siebie. 00:05:04: Gdzie idziemy? 00:05:06: Tego typu miejsce nie jest idealne dla mojego delikatnego nosa, wiesz. 00:05:10: Tu jest gdzie� jedzenie w pobli�u. 00:05:13: Nazwij to intuicj�. 00:05:19: Chyba zgubili�my �lad. 00:05:22: Zapach kwiatu kompletnie znikn��... 00:05:26: Ten cz�owiek zna� Raj. 00:05:29: Wi�c, mo�emy szuka� innego kwiata. 00:05:32: Musz� by� inne drogi wok� tego. 00:05:34: Ten cz�owiek... wiedzia� dok�adnie kim jeste�my. 00:05:38: Po�pieszmy si� z tego miasta i chod�my do tego miejsca Raju. 00:05:41: Powiedzia�, �eby�my si� spotkali w Raju. 00:05:46: Wi�c co? 00:05:48: Chcesz i�� za nim? 00:05:50: Nie brzmi zbyt atrakcyjnie. 00:05:52: Ten kole� napewno jest szlachcicem. 00:05:54: Szlachcicem? 00:05:55: Zgadza si�, nie wiedzia�by�. 00:05:57: Szlachcice s� ca�kiem m�cz�c� grup�. 00:05:59: Nigdy nie chcia�em mie� z nimi nic wsp�lnego. 00:06:03: Zostawmy to. 00:06:05: Po prosty zapomnij o nim. 00:06:40: Wszystko idzie dobrze. 00:06:42: Nic mi nie odebrano. 00:06:44: Ale tylko jedna rzecz... 00:06:47: Przyprowad� ten bia�y kwiat do mnie. 00:06:53: Co zamierzasz robi� od teraz? 00:06:55: Planujesz gdzie� i��? 00:06:56: Wi�c... 00:07:01: Chyba ju� nie mog� si� zobaczy� z Lear�. 00:07:06: Czy mog� j� zobaczy� chocia� przez chwilk�? 00:07:08: Nie widzia�e� jej twarzy? 00:07:11: Wi�c... by�a troch� zaskoczona... 00:07:13: Nazywasz to "troch�"? 00:07:15: Prawie si� nie zmoczy�a! 00:07:17: Nie k�am! 00:07:18: Mog�em to wyczu� bardzo dobrze. 00:07:20: Dlaczego ci�gle k�amiesz? 00:07:23: S�ysza�e� ten d�wi�k, prawda? 00:07:26: Powiniene� czu� si� smutny. 00:07:28: Dlaczego starasz si� unikn�� prawdy? 00:07:32: Sk�d mam wiedzie�? 00:07:33: Je�li chcesz odej��, prosz� bardzo. 00:07:35: Id� i potwierd� to swoimi w�asnymi oczami. 00:07:38: Wi�c dlaczego mnie uratowa�e�? 00:07:41: Nie jestem twoim przyjacielem czy co�, nie lepiej by by�o mnie wtedy zostawi�? 00:07:45: Gdyby� tylko mnie zignorowa�... 00:07:48: Zgadza si�. Nie jeste� przyjacielem czy co�. 00:07:52: Chyba tylko zawierasz przyja�nie z lud�mi. 00:07:55: Myl� si�? Nie b�dzie �adnego silniejszego cz�owieka ni� ty... 00:07:59: I wszyscy b�d� s�ucha� co powiesz... 00:08:01: My�l�, �e to jest dla ciebie bardziej wygodne. 00:08:03: Nic nie wiesz! 00:08:05: Jak �y� w tym mie�cie albo o niebezpiecze�stwach tutaj! Zupe�nie nic nie wiesz! 00:08:10: Id�. 00:08:12: Zobaczmy jak b�dzie ci si� powodzi� na w�asn� r�k�! 00:08:16: Zje�d�aj! 00:08:24: Odpowiada ci samotno��, Tsume? 00:08:28: Przepraszam. 00:08:31: Nigdy nie powinienem by� ci� ocala�. 00:08:40: Przyjaci� mo�na znale��... wsz�dzie. 00:08:53: Hubb! 00:08:54: Wygladasz dobrze! My�la�em, �e b�dziesz teraz powa�nie chora. 00:08:57: To tylko ma�e obci��enie. 00:08:59: Prosz�, prezent dla ciebie. 00:09:00: Dzi�ki. Mog� otworzy�? 00:09:02: �mia�o. 00:09:04: By�o to dawno kiedy ostatni raz widzia�em twoj� twarz tak jasn�. 00:09:08: Nie patrz. Trac� tutaj moj� godno��. 00:09:12: Tw�j gust jest straszny, jak zwykle. 00:09:15: Nigdy bym sobie nie wyobrazi�, �e zemdlejesz! 00:09:18: Naprawd�, zawsze my�la�e� o mnie jako o kobiecie ze stali, co? 00:09:21: Czerwony �nieg spadnie. 00:09:24: Czerwony... �nieg? 00:09:27: Cher... 00:09:29: Wiem, �e to trudne rozmawia� o tym w takim czasie... 00:09:31: Ale czy s�ysza�a� o "Ksi�ycowym Tomie"? 00:09:34: Tak, to ksi��ka, kt�ra by�a napisana bardzo dawno temu. Dlaczego pytasz? 00:09:39: Wi�c... Ten cz�owiek, kt�ry przyprowadzi� psa tamtego dnia m�wi� dziwne rzeczy... 00:09:44: Jak ludzko�� zrodzi�a si� z wilk�w czy co� takiego... 00:09:51: Czerwony... ksi�yc. 00:09:53: Eh, co? 00:09:55: Ta ksi��ka prawdobodobnie zosta�a ju� zniszczona. 00:09:58: Poza tym, to tylko ba�niowa opowie��. 00:10:01: Chyba masz racj�. 00:10:03: To absurdalna historia. 00:10:04: Odpoczn� teraz. 00:10:07: Oh, to ja ju� p�jd�. 00:10:11: Wyjdziesz ze szpitala nied�ugo, prawda? 00:10:13: �eby �wi�towa�, zabior� ci� gdzie�. 00:10:15: W ko�cu, zbli�a si� nasza rocznica. 00:10:18: Pobrali�my si� w lecie, wiesz. 00:10:20: I poza tym... 00:10:22: To rocznica naszego rozwodu. 00:11:02: Tsume. 00:11:07: Wyda�e� mnie? 00:11:09: Zostali�my wszyscy z�apani... na ko�cu. 00:11:12: Czy my�la�e�, �e pozwolimy ci samemu uciec? 00:11:17: Ludzie... 00:11:34: Tato... Czy mog� poszuka� go chocia� przez chwil�? 00:11:36: Daj spok�j, Learo. 00:11:38: Ale to prawda! Naprawd� go widzia�am! 00:11:41: Wystarczy tego! Oszala�a� czy co�? 00:11:46: Ty jeste� jedyn� osob�, kt�ra tak my�li! 00:11:48: Zaczekaj, Leara! 00:11:50: Oh, przepraszam... Leara! 00:12:03: Mog� dalej �y�... Nawet na w�asn� r�k�! 00:12:11: Co? Czy�bym wyszed� z�� drog�? 00:12:14: Wolny strzelec, co? 00:12:16: Po�piesz si� i wy�a�. 00:12:18: Nie mo�na jednak ufa� twojemu nosowi. 00:12:21: Tkwi�c ca�y dzie� w takim �mierdz�cym miejscu, nie jestem zaskoczony. 00:12:24: Wy.... Wy te� jeste�cie...! 00:12:30: Leara! 00:12:33: Nie b�j si�... Nic nie zamierzam zrobi�. 00:12:36: Chcia�em ci� tylko zobaczy�. 00:12:39: Chcia�em ci� przeprosi� za ptaka... 00:12:41: Tato... Tato... Tato... Tato! 00:12:47: Tu jest! To wilk! 00:12:48: Tutaj jest wilk! 00:12:50: Leara! Gdzie jeste�?! 00:12:54: Blue! 00:13:03: T�dy, Tato! 00:13:05: Uspok�j si�... uspok�j si�... uspok�j si�! 00:13:10: Leara, dlaczego... 00:13:13: Nie, nie zbli�aj si�! 00:13:15: N-nie jeste� normalny! 00:13:17: Nikt ci nigdy nie uwierzy! 00:13:20: Dlaczego? 00:13:22: Jestem szcz�liwy z tob� przy moim boku... 00:13:24: Nie zbli�aj si�! 00:13:26: Chcia�a� mnie z�apa�, prawda?! 00:13:28: Nie! 00:13:30: T�dy! 00:13:34: Leara! 00:13:36: Co si� sta�o, Leara? 00:13:50: Jeste� ca�kiem niez�y. 00:14:10: Najpierw psy, teraz ptaki, co? 00:14:13: Mam alergi� na pi�ra. 00:14:16: Centrum kontroli wykaza�o, �e nic nie przelatywa�o przez ten obszar. 00:14:20: Jednak jedynymi osobami, kt�re aktualnie mog� lata� s� szlachcice. 00:14:24: To ostre s�owa... 00:14:44: M�wi�em, �e nie cierpi� cuchn�cych miejsc... 00:14:50: Co� nie tak, dzieciaku? 00:14:52: Nie jestem dzieciakiem! Jestem Toboe! 00:14:54: Oh, tak. Ja jestem Hige. 00:14:56: To jest Kiba. 00:14:57: Dok�d zmierzacie? 00:14:59: Co masz na my�li przez dok�d? Do wyj�cia, oczywi�cie. 00:15:01: Do wyj�cia? 00:15:02: Opuszczamy miasto. 00:15:04: Opuszczacie miasto? Dok�d b�dziecie zmierza�? 00:15:06: Do raju. 00:15:08: Raj... 00:15:12: Znacie Tsume? 00:15:14: Tsume... 00:15:15: Nigdy o nim nie s�ysza�em. 00:15:16: Kole� z blizn� na klatce? 00:15:18: T-tak! To Tsume! 00:15:20: Co z nim? 00:15:24: Zastanawia�em si� czy on te� by nie m�g� i��... 00:15:28: Nie mam poj�cia kim on jest, ale gdzie on jest? 00:15:32: Nie wiem. 00:15:34: Rozdzielimy si� w mie�cie. 00:15:35: To nie jest dobre. Nie mo�emy zawr�ci�. 00:15:39: Jeste� jego przyjacielem? 00:15:41: To nie jest tak! Nie jestem jego przyjacielem, ale... 00:15:45: Wi�c po prostu go zostaw. 00:15:48: Po�piesz si�, dzieciaku. 00:15:50: Jestem Toboe! 00:15:57: "Tom ksi�ycowy". 00:16:01: �adnych wynik�w, co? 00:16:03: Hubb-san, to tw�j posi�ek. 00:16:05: Oh, dzi�ki. 00:16:09: Czy wszyscy czego� szukaj� czy co�? 00:16:11: To ten gang z�odzieji. 00:16:13: Chyba ich kryj�wka zosta�a odkryta. 00:16:16: Tropili�my dzisiaj ich przyw�dc� tego popo�udnia, 00:16:19: ...ale ten du�y czarny pies wyskoczy� niespodziewanie... 00:16:22: Pies? 00:16:23: I kiedy zgubili�my trop, inny pies wyskoczy� czy co� w tym stylu. 00:16:28: Hubb-san? 00:16:33: Ty! 00:16:44: Co... Dlaczego musieli�my tutaj przyj��? 00:16:46: Tsume! 00:16:48: Ty! 00:16:49: To by� ten...
Horrory-Samara