Igraszki
Na powitanie w usta Cię całujęi malinową słodycz w nich czuję.Twe usta to prawdziwa poezja,a język po prostu zmysł i finezja.Tak namiętnie się całujemy i coraz bardziej do siebie lgniemy.Między czasie ubrania z siebie zrzucamy,lecz całować się nie przerywamy.Wreszcie nadzy jesteśmy oboje.Jesteśmy jednym, choć jest nas dwoje.Moje usta na Twój biust wędrująi Twym ciałem się delektują.Delikatnie językiem Twe piersi masuję,Ty zaś mym członkiem się interesujesz.I ręką wykonujesz na nim ruchy posuwiste,a robisz to bardzo zamaszyście.Mój język już w Twej szparce wędrujei soki pożądania w niej czuję.Ty głowę mą do niej coraz bardziej dociskaszi eksplozja członka jest bardzo bliska.Ty z rozkoszy swe ciało wyginasz,
dając mi do zrozumienia, że zbliża się finał.
Mój członek jest już tak rozgrzany
i razem orgazm osiągamy!
Rawa Mazowiecka 24.04.2007
magnolia75