Wskazówki do pielęgnacji szyberdachuMiękką szmatką usunąć resztki starego środka smarnego, spryskać oliwą rusznikarską, ponownie wytrzeć miękką ściereczką.
Smar do szyberdachu – własnego pomysłu i produkcji J
Potrzeba trochę wazeliny technicznej i oliwy rusznikarskiej. Obie substancje najlepiej włożyć do małego, szczelnego pojemnika (np. po filmie do aparatu foto) i dokładnie wymieszać energicznie wstrząsając, aż utworzy się maź o jednolitej konsystencji, przypominającej musztardę – choć o innym kolorze. JPolecam niemiecką oliwę do broni Ballistol, która zawiera antyutleniacze i olejki lecznicze, dzięki którym nie utwardza się z upływem czasu, nie ulega zżywicznieniu. Poza tym łaczy się z wodą tworząc emulsję, a po jej odparowaniu nadal pozostaje na elementach chroniąc je. Poza tym świetnie się miesza z wazeliną. Widok na konstrukcję i krople deszczu na karoserii.
Na zdjęciu widać naniesiony szczodrze środek smarny – można go nakładać mała szpachelką albo pędzlem. Następnie należy kilkakrotnie zamknąć i otworzyć dach po czym ponownie równomiernie rozłożyć ewentualną nadwyżkę smarowidła. I znowu pobawić się dachem. Jeśli w dalszym ciągu smaru jest za dużo, można go usunąć np. małą plastikową łyżeczką. Wiszącej czarnej gumowej uszczelce nie zaszkodzi nasmarowanie czystą wazeliną – chroni przed starzeniem i ułatwia przesuw.
Na kolejnym zdjęciu widać filc ułatwiający przesuw (aparat w czasie zdjęcia umieszczony mniej więcej w okolicy lusterka wstecznego)
Jeśli uniesiemy dach tylko trochę (ok. ½) można nałożyć na prowadnicę przed filcem trochę naszego smarowidła. Uniesienie potem dachu do końca spowoduje rozsmarowanie specyfiku. W ten sposób można nasmarować prowadnice bez demontażu szyberdachu.
Strzałki oznaczają miejsca obfitego smarowania. Także widoczna pod czerwonym napisem uszczelka powinna być nasmarowana wazeliną. A tu zdjęcie konstrukcji spojlerka. Smarować w miejscach oznaczonych, nie szczędząc smaru.
Całej operacji nie przeprowadzać na mrozie a w ogóle najlepiej po zimie lub przed zimą.
Yarpen