Jak z mężczyzny niewiadomego, co się dzieje w jego relacjach z kobietami stał się facetem, który widzi czarno na białym, czy kobieta go chce czy nie. *** HISTORIA SUKCESU *** Czeć Paweł, Na poczštku chciałbym Ci bardzo podziękować za Twoje porady, naprawdę otworzyły mi oczy. Mam 25 lat, miałem 4 kobiety, w tym z dwiema byłem przez doć długi okres czasu. Z jednš byłem przez 4 lata, a z następnš 3. Z jednego zwišzku do drugiego przeszedłem w zasadzie po kilku dniach (na studiach miałem licznš dziewczynę, która jak się okazało tylko czekała aż będę sam i jak się o tym dowiedziała, to od razu przeszła do działania). Super, tylko to wszystko odbyło się jakby... poza mojš wiadomociš. Wiesz, zupełnie nie umiałem odczytywać sygnałów wysyłanych przez kobiety. Tak więc miałem mnóstwo szczęcia, że z tš drugš dziewczynš tak się udało. Ona włanie po tych trzech latach mnie rzuciła dla innego i w sumie sam się jej nie dziwię, bo zdaję sobie sprawę z tego jakš byłem łajzš Nie było to do dla jakim wielkim szokiem, ponieważ zwišzek się sypał przez kilka miesięcy. Dało się to odczuć. Jej zainteresowanie umarło dawno temu, a przez te kilka miesięcy już się pewnie rozglšdała za jakim "zastępstwem". Kiedy je znalazła, to od razu się ze mnš pożegnała. Po tylu latach bycia w zwišzkach postanowiłem, że zrobię sobie mały "urlop" od długotrwałych zwišzków i nawišżę trochę mniej "poważnych" znajomoci z innymi dziewczynami. I nagle... Kompletnie nie wiedziałem jak się za to zabrać! Jak zagadać, o czym, jak podtrzymać zainteresowanie - masakra! Pewnego dnia spotkałem dawnš koleżankę z podstawówki. Nie widziałem ładnych kilka lat. Jak jš zobaczyłem przeżyłem szok. To był mój ideał jeli chodzi o fizycznš atrakcyjnoć. Umówilimy się, spotkalimy się kilka razy. Częstotliwoć spotkań - około 1 raz w tygodniu, czasem częciej. Kontakt się po kilku miesišcach urwał, a ja zastanawiałem się dlaczego. Wtedy postanowiłem poczytać Twoje porady no i już wiedziałem... Masa idiotycznych błędów - zabijanie atrakcyjnoci i tajemniczoci poprzez pisanie bzdurnych smsów, gadanie o zbyt poważnych tematach i co najgorsze... Brak reakcji na wysyłane przez niš sygnały. Ona inicjowała praktycznie na każdym spotkaniu jaki kontakt, a ja jak ostatni burak tego nie dostrzegałem, a nawet jeli bym dostrzegł to i tak pewnie bałbym się cokolwiek zrobić. Jednym słowem katastrofa. Po przeczytaniu Twoich porad już wiem, jakie sš oznaki zainteresowania i potrafię je dostrzec i zareagować. I powiem Ci, że kiedy zdaję sobie z tego sprawę jest to wietnie widoczne. To wspaniałe uczucie, kiedy wiesz, że dziewczyna się Tobš interesuje. Nie zastanawiasz się nocami, nie kombinujesz, itp. To takie proste... Nadal będę się edukować tylko i wyłšcznie z Twoich materiałów bo sš wietne. Jeszcze raz dziękuję Ci za wszystkie porady. Oby tak dalej! Z okazji Nowego Roku życzę Ci samych sukcesów zarówno w miłoci, jak i w biznesie. -- Pozdrowienia, Piotrek >>> MOJA ODPOWIED: Piotrze, dziękujš za tš inspirujšcš historię. Szacunek za umiejętnoć spojrzenia na siebie krytycznie, przyznania się do błędów i wycišgnięcia wniosków. Tak postępujš mężczyni prawdziwi. Tchórze tkwiš w błędach, nie przyznajš się do nich ani nawet nie dopuszczajš ich do swojej wiadomoci. Chcš do wszystkiego dojć sami. Ty pokonałe swoje EGO, znalazłe odpowiedzi i teraz cieszysz się jasnociš i kontrolš nad swoim życiem sercowym. Bardzo mnie to cieszy. Życzę dalszego rozwoju i czekam na więcej takich historii. Sukces to nie posiadanie kobiety lub bycie super pewnym siebie mężczyznš. To sš skutki uboczne. Skutki bycia wiadomym tego, co się dzieje. Skoro znasz każdy następny krok i wiesz co robić, to automatycznie jeste pewny siebie i przestajesz się bać. Strach bierze się z braku kompetencji i nie wiedzenia tego, co się dzieje lub co może się wydarzyć, więc boimy się, że stanie się to, co najgorsze. Cała spirala wynikajšca z niewiadomoci. Natomiast, gdy wiesz, co się dzieje, jaki jest kolejny krok, co się może stać a co nie, to analogicznie strach jest bardzo mały lub go nie ma, ponieważ wiesz, co będzie dalej. Też uwielbiam to uczucie. My faceci NIENAWIDZIMY, gdy nie wiemy co się dzieje i co kobieta o nas myli i co do nas czuje. Ta niewiedza doprowadza nas do szału. Niewiedzenie, co trzeba zrobić, aby się dowiedzieć co kobieta czuje tym bardziej nas denerwuje. Ta niemoc. Strach przed tym, co mamy zrobić dalej, aby popchnšć relację do przodu. Tysišce myli. Nie mogłem np. skupić się na rozmowie z kobietš na randce, ponieważ bałem się, że nie wiem kiedy i jak jš pocałować ani skšd będę wiedział, że już jest na to czas. To był koszmar. A sposobów sš setki. Cała sztuka polega na tym, aby mieć jeden sposób na każdš sytuację i nie obcišżać swojego umysłu kilkoma teoriami naraz.
scholcek