Konopnicka Maria - Wybór wierszy.doc

(32 KB) Pobierz
MARIA KONOPNICKA - WYBÓR WIERSZY, PIW

MARIA KONOPNICKA - WYBÓR WIERSZY, PIW

PRZEDMOWA: ANNA KAMIEŃSKA

HENRYK MARKEWICZ – LITERATURA POZYTYWIZMU

 

-          Konopnicka cierpi z powodu swojej minionej popularności

-          zarzuca się jej ckliwość i patos poezji filozoficznej

-          Konopnicka porzuciła męża, zerwała z konwenansami, sama na warszawskim bruku” wychowywała gromadkę dzieci, żyła biednie

-          dziennikarka i redaktorka reportażystka

-          dbała o swoją sławę, dopominała się jej w liścikach, uczestniczyła w wszystkich odczytach, rocznicach i zebraniach

-          Konopnicka wszystko stylizuje pod czytelnika nawet wspomnienia z podróży (świadomość, że będzie czytana)

-          Konopnicka nosi maskę poety-wieszcza, nie pozwala wydostać się wielu uczuciom by nie wypaść z postromantycznej konwencji (czuje powołanie)

-          rzadko więc przemawia w swoim imieniu, wyznaje osobiste przeżycia, raczej krzyczy w imieniu tłumu

-          poezja społeczna, okolicznościowa

-          potężnie przemawiające wiersze polityczne i okolicznościowe (np. Rota i wiersz o dzieciach z Wrześni ze znanym refrenem - „Prusak dzieci polskie męczy”)

-          wiersze K. są bardzo nierówne, dużą trudność sprawia ich ocenienie pod względem artystycznym

-          w latach 60 w Polsce było bardzo niewielu dobrych poetów, wieszczowie już nie żyją, Norwid dogorywa w przytułku i jest zupełnie nie znany, Lenartowicz już stary, Syrokomla mało publikuje, jednie Asnyk i Gomulnicki to wybitniejsi, nawet przekłady są mgliste i nieczytelne, zamiast porządnych poetów są rzesze wierszopisarzy – epigonów romantyzmu przeciwko którym tak ostro występowali pozytywiści

-          poezja początku pozyt. jest pesymistyczna (u Kon. też), miasto jawi się jako teren brudny i zepsuty, przeciwstawia się mu przyrodę, motywy choroby i starości (Świat ten złamany, skłócony rozbity! mi się wydaje, że ten fragment oddaje pesymizm popowstaniowy, ale autorka przedmowy nie mówi o tym wprost zrzucając te nastroje na karb kapitalizmu, weźmy poprawkę, że ten wstęp był pisany za komunizmu)

Zdenerwowała mnie przedmowa do wydania wierszy, czuć z niej ideologie minionej epoki (oskarżanie kapitalizmu i akcentowanie antyklerykalnych poglądów Konopnickiej), więc zrelacjonuje Wam co o Konopnickiej i jej poezji pisze Markiewicz w „Literaturze pozytywizmu”.

-          jej poezja powstaje w cieniu ruchu socjalistycznego (ale nie należy do niego)

-          późno ją zauważono – lata 1876-1878 dzięki cyklowi „W górach” (postromantyczne impresje na tle krajobrazu pienińskiego) i sielankowym „Romansom wiosennym” wzorowanym na „W Szwajcarii” Słowackego

-          w kilku wierszach solidaryzuje się z pozyt. kultem nauki i oświaty oraz zbliżoną do Asnykowskiej – ufność w ewolucyjny porządek i nadrzędną harmonijność świata

-          jednak nurt główny jej poezji („Poezje” seria I 1881, II 1883, III 1887) zwraca się ku nizinom społ., odsłania nędzę, ciemnotę i demoralizację tych ludzi, wywłaszczenie tamtych społeczności z praw i możliwości rozwoju, alarmuje, że są oni krzywdzeni przez wyzyskiwaczy

-          buntuje się też przeciwko ślepej Opatrzności, przyzwalającej na to zło – absurdalność bytu, błagalna skarga do Boga

-          przeczucie rewolucji w mglistych metaforach, apel o braterstwo o wybaczenie win , ale te apele ogólnikowe, potępia marazm i konformizm, głosi miłość do Ojczyzny i gotowość wielu poświęceń, szacunek dla ludu, wzywa do aktywnego i odważnego życia, oddal się tym samym od pozyt. praktycyzmu i racjonalizmu, a zbliża do tradycji romantycznej

-          metaforycznie wyraża tragizm niewoli i złość na „bezideową” Warszawę, głosi nadzieje na zmartwychwstanie ojczyzn

-          szeroka amplituda postaw, z jednej strony twarda, cierpi za miliony, a z drugiej załamana psychicznie, poniżona

-          ma poczucie misji do spełnienia, chce być narodowym wieszcze, - w jej poezji dużo patosu, wyznań, pouczeń, skarg i apelów – kompozycja  opiera się często na powtarzaniu tych samych myśli, kontrastach, enumeracjach i anaforach

-          rozwlekłość liryczna, jednostajność obrazowania opartego na wzorach romantycznych

-          wyczuwała jednak walory stylistyczne słowa, dobra wersyfikacja, przejrzysta fraza z efektowną puentą patosu lub ironii

-          tom „Obrazki” pokazywał życie nędzarzy miasta i wsi (realizował założenia wierszy programowych), sytuacja fabularna słaba służy ilustracji tez, demagogiczny sentymentalizm i rozwlekłe deklamatorstwo (najlepsze wiersze to „Jaś nie doczekał” – powściągliwa narracja, „Wolny najmita” – sarkazm z pozornej wolności uwłaszczonych chłopów)

-          posługiwała się tych rymowanymi antycznymi obrazkami, by pokazać współczesność („Kaloskagatos” 1883)

-          najwięcej treści przekazywała w lirykach ludowych (cykle „Wieczorne pieśni”, „Na fujarce”, „Z łąk i pól” – seria II, „Piosenki i pieśni”,. „Po rosie” – seria III Poezji), nawiązują one do dziedzictwa pieśni ludowej (świat poetycki, sytuacja liryczna, związek przyrody i spraw ludzkich, wersyfikacja i składnia), wydaje się, że wzoruje się na Lenartowiczu, ale wypracowała własny, dość wysokoartystyczny styl twórczości ludowej, podmiotem lir. był bohater chłopski, pokrzywdzony i zły, który jest jednocześnie bezsilny, choć zdeterminowany

-          podobną wymowę mają balladowe opowieści – lapidarność i rozległość symbolicznego rezonansu („A jak poszedł król na wojnę...” 1885)

-          w latach 90 ujawniła swoje poczucie tułactwa i tęsknoty do ojczyzny

-          ludowo-baśniowe rysy poetyckiej wizji wyzwolenia narodu w s. III Poezji („Tam w moim kraju...”)

-          sprawom ludzkim towarzyszy upoetyzowana przyroda wiejska (barwy i zapachy + baśniowa fantastyka) i forma pieśniowo-taneczna

-          słaby nurt liryki intymnej, ale oryginalny i cenny, dyskrecja wyznań, subtelność uczuć, miłość z goryczą i lękiem, ból rozstania z uśmiechem rezygnacji („Listy” 1893)

-          Konopnicka pisała z obowiązku społeczno-patriotycznego, z nalegań redakcji, z powodów materialnych powtarzała chwyty i myśli, wielość jej wierszy nuży wtórnością wobec samych siebie, nie miała bogatej fantazji, środki poetyckie czerpała w dużej mierze od Słowackiego i Lenartowicza, z poezji ludowej i romantycznej

-          posiadała za to wrażliwość intonacyjną i wersyfikacyjną, w liryce osobistej, patriotycznej posługiwała się często chwytami z poezji ludowej, a w nich stosowała chwyty im nie znane

-          upodobała sobie tok sylabotoniczny, ukształtowanie stroficzne, o bogatym konturze melodyczno-intonacyjnym (rozwinęła sylabotonizm!)

-          spory inwentarz form stroficznych (ponad 500 gatunków i podgat., najczęściej 4-wierszowych), w ich obrębie wiele kombinacji, klauzule męskie w alternacji z żeńskimi, przeplatała rymy z nierymami, wiele sposobów powtórzeń (refreny, paraleizmy, konstrukcje łańcuchowe) – efekt śpiewności i barwa uczuciowa (ale następne pokolenia odbierały to jako zbyt natarczywe i jednostajne, a ekspresje stóp formatów krótkich i stóp dwusylabowych niestosowny do wyrażanych treści) 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin