15
SPIS TREŚCI
str.
WSTĘP ..............................................................................................
3
Rozdział 1
ZASKOCZENIE JAKO HISTORYCZNIE UKSZTAŁTOWANA REGUŁA PRZYGOTOWANIA I PROWADZENIA
WALKI .............................................................................................
5
1.1 Zaskoczenie jako zasada walki na przykładzie współczesnych
konfliktów zbrojnych ....................................................................
1.2 Wykorzystanie zaskoczenia jako niezbędnego elementu
uzyskania przewagi sytuacyjnej ...................................................
10
1.3 Zaskoczenie w systemie elementarnych czynników
walki ...............................................................................................
13
Rozdział 2
UZYSKANIE ZASKOCZENIA PRZEZ PODODDZIAŁ W DZIAŁANIACH TAKTYCZNYCH ........................................................
16
2.1 Formy i metody uzyskania zaskoczenia .......................................
2.2 Wykorzystanie zaskoczenia w systemie obrony kompanii ............
21
2.3 Wykorzystanie zaskoczenia w natarciu kompanii ........................
27
Rozdział 3
WYKORZYSTANIE ZASKOCZENIA PRZEZ PODODDZIAŁY DZIAŁAJĄCE W UGRUPOWANIU PRZECIWNIKA .........................
32
3.1 Zaskoczenie w działaniach rajdowych ..........................................
3.2 Uzyskanie zaskoczenia przez pododdziały desantowe ...................
38
3.3 Wykorzystanie zaskoczenia w działaniach nieregularnych ..........
44
ZAKOŃCZENIE .......................................................................................
48
BIBLIOGRAFIA ...............................................................................
50
WSTĘP
Rozważania nad działaniami taktycznymi prowadzonymi w minionych latach jak i obecnie skłaniają do stwierdzenia, że uwzględnienie czynnika zaskoczenia oraz wykorzystanie jego skutków przeważnie prowadziło do zwycięstwa, wygrania walki z przeciwnikiem.
Rozwój systemów informacyjnych, a przede wszystkim środków zdobywania, przetwarzania i przekazywania informacji z jednej strony będzie zmniejszał a z drugiej strony zwiększał możliwość uzyskania zaskoczenia w walce, starciu zbrojnym.
Stwierdzenie powyższe jest podstawową tezą wokół której rozbudowane zostały zasadnicze treści merytoryczne pracy.
Jej celem jest wykazanie roli zaskoczenia jako zasady sztuki walki oraz określenie warunków, których spełnienie pozwoli na jego uzyskanie w natarciu i obronie pododdziału zmechanizowanego, a także w czasie działania w ugrupowaniu przeciwnika.
Zdecydowałem się na opracowanie tego tematu, gdyż podczas studiowania w WSO im. T. Kościuszki stwierdziłem, że w literaturze fachowej zbyt mało miejsca poświęcono wykorzystaniu zaskoczenia w działaniach taktycznych pododdziałów zmechanizowanych. Równocześnie chciałem poszerzyć swoje wiadomości w tym obszarze wiedzy taktycznej.
Praca składa się z wstępu, 3 rozdziałów oraz zakończenia. Do całości pracy dołączona jest także bibliografia.
W rozdziale pierwszym chciałem przybliżyć poruszany problem jako historycznie ukształtowaną regułę przygotowania i prowadzenia walki. Starałem się to przedstawić na przykładzie minionych i współczesnych konfliktów zbrojnych.
W drugim rozdziale przedstawiono formy i metody uzyskania zaskoczenia, a także sposoby wykorzystania jego skutków w systemie obrony i natarcia kompanii zmechanizowanej.
W rozdziale trzecim wykazano wykorzystanie czynnika zaskoczenia przez pododdział działający w ugrupowaniu przeciwnika. Problem poszerzyłem na przykładzie działań rajdowych, nieregularnych oraz desantowych.
Sądze, że praca może stanowić pomoc dla słuchaczy WSO oraz dla dowódców pododdziałów w celu poszerzenia wiedzy z zakresu przygotowania i prowadzenia walki przez kompanię zmechanizowaną z uwzględnieniem czynnika zaskoczenia.
ZASKOCZENIE JAKO HISTORYCZNIE UKSZTAŁTOWANA REGUŁA PRZYGOTOWANIA I PROWADZENIA WALKI
1.1 Zaskoczenie jako zasada walki na przykładzie
współczesnych konfliktów zbrojnych.
„Zaskoczenie wyraża się w nieoczekiwanym, nagłym i gwałtownym dla przeciwnika działaniu, wskutek którego zostaje on pozbawiony inicjatywy bojowej oraz możliwości zorganizowanego prowadzenia walki” [1].
Historia wojen uczy, że do uzyskania zaskoczenia dąży zarówno nacierający, jak i broniący się. Rozpoczynając działania taktyczne obydwie walczące strony mają określone nawyki i metody prowadzenia walki, organizację i uzbrojenie warunkujące zarówno ugrupowanie, jak i możliwości rażenia przeciwnika. Sztuki zaskoczenia przez wprowadzanie nowych środków walki uczono się latami, z różnym zresztą skutkiem. Przykładowo podczas pierwszej wojny światowej (w roku 1915) użyto po raz pierwszy w historii broni chemicznej. Użycie jej było dla przeciwnika totalnym zaskoczeniem, gdyż nie posiadano choćby najprymitywniejszych środków ochrony przed tego rodzaju substancjami. Spowodowało to wyrwę w obronie na odcinku o szerokości aż 7 km i paniczną ucieczkę żołnierzy pozostałych przy życiu. Niemcom nie udało się jednak wykorzystać tego elementu zaskoczenia. Przyczyną był brak zdecydowania i niemożliwość właściwej oceny skutków działania nowego rodzaju broni.
Rys. 1. Rejon użycia broni chemicznej pod YPRES
Niemcy
Francuzi
Brytyjczycy
Rejon użycia broni chemicznej
W dwa lata później, w bitwie pod Amines alianci użyli 670 czołgów. Zastosowanie w tak masowy sposób nowego rodzaju uzbrojenia i efektywne jego wykorzystanie zaskoczyło Niemców i rozstrzygnęło wynik walki.
Wprowadzenia nowych środków kontynuowano podczas drugiej wojny światowej. Zastosowanie broni rakietowej, najpierw o zasięgu taktycznym (Katiusze), a później operacyjny i strategicznym (V-1, V-2), czy użycie przez Amerykanów broni jądrowej było dla przeciwnika ogromnym zaskoczeniem, a w tym ostatnim wypadku wręcz szokiem, złamaniem woli dalszej walki.
Zastosowanie nowych, oryginalnych metod walki dawało zawsze efekt zaskoczenia. Tak było w Polsce 1939 roku, w Związku Radzieckim w 1941 roku, w Pearl Harbour czy w rejonie Kanału Sułeskiego. Odpowiedni wybór momentu, czasu, kierunku lub rejonu uderzenia, zastosowanie wymaganej siły, wykorzystanie techniki bojowej to czynniki, które wpływały na uzyskanie zaskoczenia. Przykładem może służyć czwarta wojna izraelsko-arabska, gdzie odpowiedni wybór momentu uderzenia przesądził o wyniku starcia. Dla Izraela zaskoczeniem był sam czas wznowienia działań przez Arabów (ważne święto arabskie - Ramadan, a w Izraelu wielkie święto pojednania). W przeddzień ofensywy Egipcjanie zwolnili także do rezerwy obsługi przeciwpancernych pocisków kierowanych. Arabom udało się uzyskać zaskoczenie mimo, że dowódca wojsk izraelskich na Synaju z różnych źródeł na dwa dni przed wybuchem wojny wiedział o poczynaniach strony przeciwnej nad Kanałem Sułeskim. Przez odpowiedni dobór czasu uderzenia Egipcjanie odnieśli niewątpliwy sukces.
Podobna sytuacja powtórzyła się na bliskim Wschodzie. W dniu 2 sierpnia 1990 roku wojska irackie zaatakowały i zajęły terytorium sąsiedniego Kuwejtu. Przez szybki i zdecydowany atak Irak uzyskał pełne zaskoczenie mimo, że amerykańskie agencje wywiadowcze (CIA i DIA) na kilka dni przed operacją dysponowały mnogością informacji przewidującymi przebieg wydarzeń. Amerykanie nie wierzyli w agresję, gdyż nie posiadali wiarygodnych danych osobowych z zagrożonego rejonu. Mnogość informacji sprawiła, że nie nadążano ich analizować i efektywnie opracować, wykorzystać. Można z tego wyciągnąć wniosek, że niekiedy nadmiar informacji prowadzi do niestrawności umysłowej.
W czasie operacji „Pustynna Burza” (1991 r.) to Irak był stroną broniącą się, stroną przeciwko której użyto najnowocześniejszego sprzętu w historii wojen. W trwającej tylko 100 dni operacji lotniczo - lądowo - morskiej odniesiono pełen sukces. Na Bliskim Wschodzie efekt zaskoczenia próbowano osiągnąć różnymi środkami. W maksymalny sposób wykorzystano satelity rozpoznawcze (wywiadowcze), naprowadzano na cel za pomocą lasera (PGM), użyto najnowocześniejszych samolotów (Stealth, F-16, FIA 18, B-52), skorzystano z rakiet Patriot i pocisków manewrujących Tomahawk.
Oprócz przewagi technologicznej, także same operacje taktyczne wojsk alianckich przejdą do historii wojskowości jako pierwszy przykład super szybkiej wojny. Działania bojowe prowadzono błyskawicznie, bazując na mobilności, sile lotnictwa oraz pozoracji działań w celu wprowadzenia w błąd przeciwnika, tak aby osiągnąć powodzenie, mimo jego liczebnej przewagi, przy minimalnych stratach własnych. Przykładem tego może być działanie wojsk amerykańskich w początkowej fazie operacji. Na wybrzeżu od Kuwejtu do Res el Khafji grupy desantowe piechoty morskiej opanowały cztery wyspy i dziewięć platform naftowych. Zmylono tym Irakijczyków co do planowanego desantu morskiego Stanów Zjednoczonych. Dzięki takiemu działaniu dowództwo irackie utrzymywało wzdłuż wybrzeża 5 dywizji przygotowanych do obrony. Wskutek tego znaczne siły irackie nie zostały do końca konfliktu wykorzystane. Element zaskoczenia odegrał znaczącą rolę również w innych operacjach. Zajęcie miasta Kuwejt przez piechotę morską znacznie wcześniej niż przewidywał plan, 200-milowy przemarsz 24 Dywizji Piechoty na południu Iraku, zmasowane uderzenie VII Korpusu na skrzydło irackie sił w Kuwejcie to tylko nieliczne przykłady wykorzystania zaskoczenia w działaniach taktycznych.
Zastosowanie nowoczesnej techniki sprawia, że o uzyskanie zaskoczenia w wymiarze strategicznym i operacyjnym będzie coraz trudniej. Jednak na szczeblu taktycznym będzie ono mogło nadal wpływać na osiągnięcie celu walki i operacji.
Za przykład może posłużyć konflikt rosyjsko-czeczeński, gdzie znakomicie wyposażona armia nie mogła sobie poradzić z czeczeńskimi powstańcami. Czeczeńcy wykorzystali wszystkie czynniki związane z uzyskaniem zaskoczenia. Rozpoczynali walkę w niespodziewanym czasie, kierunku i rejonie. Stosowali fortele wojenne i nietypowe sposoby walki. Podejmowali działania i przedsięwzięcia nieobliczalne. Prowadzili efektywne rozpoznanie, a także w maksymalny sposób wykorzystali naturalne właściwości terenu (góry).
Prostota i nieszablonowość działania doprowadzały często do całkowitego zaskoczenia Rosjan. Efektem końcowym było wycofanie się z Czeczeni jednej z najpotężniejszych armii świata.
Podsumowując można stwierdzić, że podstawowe sposoby zaskoczenia przeciwnika są niezmienne. Takie elementy jak maskowanie, działania pozorujące, głębokie manewry czy zasadzki były i będą stosowane. Aby jednak dziś uzyskać zaskoczenie te znane i sprawdzone sposoby muszą być korygowane na bieżąco przez realia stwarzane rozwojem sprzętu bojowego i technicznego, a także zmieniającymi się możliwościami pododdziałów.
uzyskania przewagi sytuacyjnej.
Przewaga sytuacyjna rozpatrywana w aspekcie przygotowania i prowadzenia działań taktycznych jest problemem bardzo szerokim. Jeśli bowiem stwierdzić ogólnie, że siła walczących stron zawsze decydowała o wyniku starcia, to pogląd taki łatwo podważyć, jak i udowodnić. Najogólniej jednak ujmując, przewaga definiowana w aspekcie prowadzenia walki, oznaczać powinna tylko jedno - dominację nad przeciwnikiem. Przewagę na polu walki wyznaczają pewne kryteria, które określają celowość dokonywania porównań walczących stron. W oparciu o nie można wyróżnić kilka rodzajów przewagi, gdzie przewaga sytuacyjna daje możliwość pełnego wykorzystania zaskoczenia przez kompanię. Wyraża ona korzystny wpływ ogólnej sytuacji pododdziału na posiadane możliwości bojowe. Jest ona utożsamiana z przewagą położenia, a więc traktowana jako korzystniejsza dyslokacja wojsk własnych wobec przeciwnika. Obok związku przewagi sytuacyjnej z terenem istnieją jeszcze inne, liczne uwarunkowania. Mogą na nią mieć wpływ między innymi: pora roku, położenie sąsiadów, rodzaj terenu, gotowość bojowa pododdziału czy poziom wyszkolenia wojsk. Wybór przez kompanię dogodnego do działań terenu, czasu uderzenia (pora doby) czy warunków meteorologicznych to zabiegi, które zapewne doprowadzą do uzyskania przewagi sytuacyjnej.
Zaskoczyć można zarówno w natarciu jak i w obronie. Przyjęło się jednak, że zaskoczenie kojarzy się przede wszystkim z jednym rodzajem działań - natarciem. Wynika to z tego, że nacierający posiada inicjatywę. Posiadanie inicjatywy to: możliwość wyboru miejsca, czasu i siły uderzenia. Prowadzi to do uproszczonego poglądu, że zaskoczenie jest tylko monopolem silniejszego.
Powszechnie uważa się, że w warunkach przejścia prze kompanię do natarcia z marszu łatwiej o uzyskanie efektu zaskoczenia niż w wypadku natarcia z bezpośredniej styczności. Słusznie uzasadnia się to tym, że co prawda maszerującego przeciwnika nietrudno wykryć, zlokalizować, ale przede wszystkim trudno ustalić kierunek jego uderzenia. Wykorzystując teren, warunki pogodowe może on zaatakować w dowolnym kierunku uzyskując zaskoczenie, a tym samym zdobyć przewagę sytuacyjną. Uzyskanie zaskoczenia w natarciu z bezpośredniej styczności uważa się za trudniejsze, gdyż bliskie sąsiedztwo przeciwnika utrudnia odpowiednie użycie posiadanych sił i środków. Wykorzystując jednak warunki meteorologiczne (noc, mgła), teren, maskowanie czy stosując sprytne fortele można zaskoczyć przeciwnika także w takim sposobie natarcia.
Szczególnie teren - jak uczy historia wojen - wyjątkowo sprzyja uzyskaniu zaskoczenia. Wszelki ruch może być odpowiednio osłoniony przed obserwacją wzrokową i rozpoznaniem radiolokacyjnym, a istniejące warunki wykonania skrytego manewru, niepostrzeżonego przenikania (zwłaszcza nocą, w czasie zamglenia, śnieżyc, zadymek) mogą być zaskakujące dla przeciwnika. Wykorzystując odpowiednio teren dobrze wyszkolony pododdział powinien osiągnąć przewagę sytuacyjną. Przebywając w bezpośredniej styczności z przeciwnikiem pododdział może zaskoczyć drugą stronę także wykonaniem uderzenia demonstracyjnego (pozornego). Przyciąga to na ten kierunek jego odwody i ułatwia stronie atakującej wykonania głównego uderzenia na innym kierunku. Szybkie wprowadzenie przez nacierającego w powstały wyłom kolejnych sił może sprzyjać uzyskaniu zaskoczenia oraz możliwości przełamania obrony i zdobycia przewagi.
Bardzo duży efekt może dać także wykorzystanie działania oddziału wydzielonego, grupy rajdowej lub szturmowej czy pododdziału obejścia.
Strona broniąca się może osiągnąć przewagę sytuacyjną przez wykorzystanie sprzyjających warunków terenowych, wykonanie umocnień inżynieryjnych, dobrą organizację systemu ognia oraz umiejętne rozegranie walki poprzez szczególną aktywność prowadzonych działań obronnych. Teren jest naturalnym sprzymierzeńcem obrońców, a jego właściwy wybór narzucić powinien nacierającemu miejsce walki. Teren powinien umożliwić ukrycie środków, możliwość ich zamaskowania, sprzyjać budowie zapór inżynieryjnych, sprawnemu zaopatrywaniu, szybkiej ewakuacji, a przede wszystkim manewrowaniu siłami i środkami.
Najdogodniejszy byłby zatem taki układ terenowy, który po stronie nacierającego jest otwarty i równinny, a po stronie broniącego - zakryty i dominujący nad terenem na przedpolu. Znalezienie terenu dla tak dobrego punktu oporu nie zawsze będzie możliwe na polu walki. Chcąc więc uzyskać zaskoczenie powinno zwrócić się szczególną uwagę na rozbudowę fortyfikacyjną i maskowanie stanowisk ogniowych (dostosowanie ich do rzeźby terenu i jego tła).
Uzyskanie zaskoczenia przez kompanię będzie miało duże szanse powodzenia w czasie organizowania przez pododdział obrony zawczasu przygotowanej. Zamaskowanie stanowisk ogniowych, ustawienie zapór czy zaminowanie terenu są czynnościami pracochłonnymi, które należy starannie przygotować. Przygotować tak, aby sprawić „niespodziankę” nacierającemu i uzyskać przewagę sytuacyjną. Także odpowiednie wykorzystanie systemu ognia przez kompanię w obronie może przynieść pożądany efekt (zaskoczenie). Ogień z ppk, wozów bojowych czy granatników przeciwpancernych stanowi dużą siłę. Niekonwencjonalne umiejscowienie tych środków w terenie i nietypowe prowadzenie z nich ognia może zaskoczyć przeciwnika i wprowadzić w jego szeregi dezorganizację.
Uzyskać przewagę sytuacyjną w walce obronnej można przede wszystkim poprzez wykonanie manewru. Jego powodzenie w dużej mierze będzie zależeć od skrytości jego przygotowania i precyzji wykonania. Skrytość może być zachowana dzięki wykorzystaniu właściwości terenu, warunków atmosferycznych i środków maskujących.
Aby uzyskać przewagę sytuacyjną manewr musi być prosty w zamiarze, wykonany szybko i zdecydowanie. Działając niekonwencjonalnie (nieszablonowo) pododdział może znaleźć się w położeniu dogodniejszym od położenia przeciwnika i wykorzystać zaskoczenie w celu zniwelowania jego przewagi na wybranym obszarze pola walki.
...
j.szymanowski