{1}{75}movie info: DX50 448x336 25.0 fps 349.6 MB {2100}{2225}/Powiedz mi... czemu m�wi�|na ciebie "Ma�y" John?/ {2300}{2422}ROBIN Z LASU SHERWOOD {2700}{2777}W ROLACH G��WNYCH: {3350}{3480}ALAN Z DOLINY|SCENARIUSZ: {3640}{3762}- Jeszcze jakie� rozkazy, panie?|- Nie... {3775}{3899}- Nie odbywa si� jutro targ setnik�w?|- Tak, panie. W Wickham. {3900}{3999}Podobno m�czyzna o imienie Jevese|kupuje zbo�e przed jarmarkiem. {4000}{4074}Przez to por�czyciele|trac� swoich klient�w. {4075}{4124}- Zajmij si� tym, dobrze?|- Oczywi�cie, panie. {4125}{4199}- Mam go powiesi�?|- Nie, Gisburne... {4200}{4274}Wystarczy publiczna ch�osta. {4275}{4349}Id� si� po�o�y�. {4550}{4624}/Czy jest rzeczywi�cie tak|przystojny, jak powiadaj�?/ {4625}{4699}/- Kto?/|- No Robin Hood. {4700}{4791}Kr��y o nim tyle opowie�ci. {4800}{4874}Powiadaj�, �e rozmawia z duchami. {4875}{4974}A niekt�rzy m�wi�,|�e jest Synem Herne'a �owcy. {4975}{5117}- M�wi� nawet, �e mo�e by� niewidzialny.|- Wszyscy potrafimy. {5125}{5224}- Daj spok�j!|- Dlatego nie mog� nas z�apa�! {5225}{5340}- Naprawd�?|- Czy m�g�bym ci� ok�ama�, Meg? {5425}{5502}- No, dalej!|- Co? {5525}{5599}- Sta� si� niewidzialny!|- Nie mog�. {5600}{5699}- Dlaczego nie?|- Musz� by� w lesie. Nie da si� nigdzie indziej. {5700}{5774}Gdybym �y�a w lesie,|to te� bym potrafi�a? {5775}{5906}- Musia�bym ci� nauczy�.|- To mog�oby by� przyjemne... {5925}{5974}Na ryby?! {5975}{6049}- W nocy?!|- "Najlepsza pora", powiedzia�. {6050}{6124}- Czyli �owi� te� przedwczorajszej nocy?|- Nie mam poj�cia. {6125}{6199}Nie z�apa� du�o. {6375}{6493}A gdybym mieszka�a w lesie,|po�lubi�by� mnie? {6525}{6599}No, dalej!|Powiedz, �e tak. {6600}{6699}- Po prostu powiedz.|- Po�lubi�bym... {6700}{6824}I skakaliby�my przez ogie�|o p�nocy, z kwiatami we w�osach. {6825}{6874}Prawda? {6875}{6899}No, powiedz... {6900}{6974}- Powiedz, �e tak.|- Tak, oczywi�cie. {6975}{7059}/Wszyscy�cie pomarli?!/ {7100}{7174}/Wy�azi� szubrawcy!/ {7175}{7249}/Wy �a�osne psubraty!/ {7250}{7299}Gisburne... {7300}{7349}To tak s�u�ycie waszemu panu?! {7350}{7460}Wyleguj�c si�, gdy s�o�ce dawno wsta�o?! {7525}{7599}/- Czy mieszka tu cz�owiek zwany Jevese?!/|/- Tak, m�j panie.../ {7600}{7649}/Przyprowad� go!/ {7650}{7750}/No, ruszaj si�!/|Przyprowad� go! {7775}{7885}Bo�e mi�osierny, co|za banda p�g��wk�w! {7925}{8010}/Wilkog�owiec!|Za nim!/ {8650}{8730}Dzie� dobry, Johnie. {8900}{8963}Daj spok�j. Daj im �y�. {8965}{9067}- Ale to ludzie Gisburne'a.|- Daj im spok�j, Will... {9150}{9269}- Gdzie ty by�e�, tak w og�le?|- �owi�em ryby. {9275}{9352}Gdzie?|W Wickham?! {9500}{9574}Brakuje jeszcze|dla Wallington i Maybry. {9575}{9623}- Brakuje.|- I to sporo. {9625}{9721}Poradlne, pog��wne, podatek od krucjat, {9725}{9810}okup za kr�la Ryszarda. {9900}{9999}- A gdzie ryby, Johnie?|- Eee... Zgubi�em je. {10000}{10119}/- Gisburne i jego ludzie go gonili./|- Gdzie? {10150}{10215}W Wickham? {10225}{10340}/- Co tam u licha robi�e�?/|- �owi�em ryby! {10400}{10474}Jak ma na imi�, Johnie? {10475}{10524}Meg. {10525}{10574}- Widzieli ci� z ni�?|- Kto? {10575}{10674}- �o�nierze!|- Nie! Jasne, �e nie! {10675}{10776}To i tak nie ma znaczenia, prawda? {10800}{10849}- Nie chod� tam wi�cej.|- Dlaczego nie? {10850}{10949}Bo ty mo�esz zaszy� si� w Sherwood,|a mieszka�cy Wickham nie! {10950}{11053}Teraz to oni b�d�|cierpie�, nie ty! {11075}{11194}- Nie pomy�la�em, co?|- Nie, rzeczywi�cie nie. {11700}{11774}Dalej! No, dalej!|Kto chce by� nast�pny? {11775}{11879}- Ja!|- A... Kwiatuszek do podlania? {11900}{12010}- Tak... Zgadza si�.|- No, dalej! Dalej! {12825}{12906}/Kolejny do k�pieli?/ {14200}{14274}/Wystarczy tego dobrego, Tuck!/ {14275}{14378}- Tracisz sw�j czas.|- Tak uwa�asz? {14850}{14916}W�a�, Tuck! {14950}{15090}/"Cia�o mi ci��y niczem g�az,/ {15150}{15272}�zy me obfite niczem deszcz. {15325}{15473}/Bo t�, kt�ra mi�o�ci� by�a m�,/ {15525}{15685}oczy me ju� nigdy|nie ujrz�, o nie. {15700}{15724}Ju� nigdy..." {15725}{15774}Mo�e uciek�a, kiedy|us�ysza�a, jak �piewasz? {15775}{15849}- Pozw�lcie mi przejecha�.|- Nie, dop�ty nie zap�acisz. {15850}{15899}- Zap�ac�? A za co?|- Za naruszanie spokoju. {15900}{16007}- I strasznie ptactwa.|- Z�a� z konia! {16025}{16097}Twa sakiewka... {16100}{16174}- Jest pusta!|- O tym ja zadecyduj�! {16175}{16249}Ma racj�.|Jest pusta. {16250}{16299}Zap�aci�em wszystkim|za mego wierzchowca. {16300}{16392}- "Wierzchowca"?|- Za konia. {16425}{16524}- Jestem bardem.|- To wszystko wyja�nia. {16525}{16599}- Co wyja�nia?|- Fatalny g�os i pust� sakiewk�! {16600}{16699}/- Jak ci� zw�, ch�opcze?/|- Zw� mnie Alan z Doliny. {16700}{16774}Dobrze, Alanie z Doliny.|Ruszaj w swoj� drog�. {16775}{16893}/Nie masz si� czego|obawia� z naszej strony./ {16900}{16964}I w g�r�! {17025}{17099}- Gdzie zd��asz?|- Do Nottingham. {17100}{17174}By szuka� szcz�cia? {17175}{17264}By pozbawi� �ycia Szeryfa! {17275}{17352}Poczekaj no, Alanie! {17400}{17474}Chcesz zabi� Szeryfa?|Jak zamierzasz tego dokona�? {17475}{17574}- Swoim wiernym or�em!|- "Wiernym or�em"?! {17575}{17674}Moje przeznaczenie wype�ni|si� w Nottingham. {17675}{17773}�wiat sta� si� pr�nym miejscem, {17800}{17899}a �ycie to zaledwie|odbijaj�ce �miech echo. {17900}{17949}Nie jestem zaskoczony! {17950}{18041}Czemu chcesz zabi� Szeryfa? {18050}{18099}Czy� kiedy� widzia�, {18100}{18206}niewinny kwiat,|bezlito�nie gnieciony {18225}{18249}przez opancerzon� pi��?! {18250}{18324}To istny szaleniec! {18325}{18399}By wyratowa� pani� mojego|serca, przeby�bym ogie�! {18400}{18474}/Co? Na tym koniu?!/ {18475}{18549}- On chce j� po�lubi�!|- Po�lubi�? {18550}{18624}- Kto? Szeryf?!|- On si� nigdy nie o�eni! {18625}{18735}- Nienawidzi kobiet!|/- Wybra� Mildred./ {18750}{18820}O, Mildred... {18825}{18874}/Kto to Mildred?/ {18875}{19035}- Mildred de Bracy! C�rka Barona!|- Nie mierzysz za wysoko, jak na barda? {19040}{19089}Amor... {19090}{19139}Vincet... {19140}{19223}- Omnia!|- Amor vincet omnia? {19225}{19274}Chyba w to nie wierzysz? {19275}{19349}- Co to znaczy?|- Mi�o�� wszystko zwyci�y! {19350}{19450}M�wi�em wam, �e postrada� zmys�y. {19475}{19549}- Znikn��?|- Tak powiadaj�, panie. {19550}{19674}- A ty im wierzysz?|- Nie, panie. Kaza�em ich wych�osta�. {19675}{19724}- Przeszuka�e� wiosk�?|- Tak, m�j panie. {19725}{19838}- I nic �e� nie znalaz�?|- Nic, panie m�j. {19850}{19974}- I, rzecz oczywista, nikt go nie widzia�?|- Nie, m�j panie. {19975}{19999}Panie... {20000}{20124}Proponuj� wszystkich wyp�dzi� do lasu,|a Wickham pu�ci� z dymem. {20125}{20243}- Jako przyk�ad, m�j panie.|- Przyk�ad na co? {20325}{20474}No to ci powiem, co Gisburne? Skoro nie|potrafisz odpowiedzie� na moje pytanie. {20475}{20599}Jako przyk�ad twojej g�upoty!|/Przyk�ad twojej ciemnoty!/ {20600}{20699}Jako przyk�ad na to, �e nie potrafisz|sobie poradzi� z posp�lstwem w hrabstwie {20700}{20824}i zabi� Robin Hooda wraz|z jego band�! Zostaw to! {20825}{20949}Ci ludzie s� moj� w�asno�ci�!|Pola, na kt�rych pracuj�, s� moje! {20950}{20974}/A tw�j.../ {20975}{21160}genialny plan polega na tym, �eby wygoni�|ich do lasu, �eby do��czyli do tego wilkog�owca! {21175}{21254}/Podaj mi r�cznik!/ {21500}{21601}Grzywna, Gisburne.|Wysoka grzywna. {21625}{21749}Po sto pens�w od ka�dego.|R�wnowarto�� sze�ciomiesi�cznej pracy. {21750}{21824}Wytrzyj mnie do sucha! {21825}{21899}Mocniej, Gisburne! {21900}{22023}A jednocze�nie, podwoj� nagrod� za ka�dego|banit�, dostarczonego do Nottingham, {22025}{22077}�ywego czy martwego. {22125}{22262}Droga do pos�usze�stwa ludzi,|wiedzie przez ich kieszenie. {22275}{22358}Zi�� Barona de Bracey! {22365}{22423}Czemu, na Boga, zgodzi�em si� na to... {22425}{22568}bezbo�ne ma��e�stwo z pryszczat�,|szesnastoletni� dziewic�! {22650}{22763}Je�li, rzecz jasna, jest|jeszcze dziewic�. {22775}{22849}My�lisz, �e to warte tych|pieni�dzy, Gisburne? {22850}{22986}Czy jest to naprawd� warte|dziesi�ciu tysi�cy srebrnik�w? {23000}{23124}- Czemu nic nie m�wisz?|- Za�o�y�em, �e pytanie by�o retoryczne, panie. {23125}{23199}Nigdy, niczego nie zak�adaj, Gisburne. {23200}{23299}Mo�e tylko poza sporadycznym|natchnieniem rozumu. {23300}{23374}No to pojed� po ni�, co? {23375}{23499}I po tego upiornego cz�owieka,|kt�ry rzekomo j� sp�odzi�. {23500}{23674}Co nie jest do ko�ca takie pewne. Szczeg�lnie|bior�c pod uwag�, ile czasu sp�dza w siodle. {23675}{23699}No... {23700}{23763}Powinni�cie si� doskonale dogada�. {23765}{23888}On potrafi gada� tylko o|swoich polowaniach i rynsztunku. {23925}{24043}Nic dziwnego, �e|w herbie ma stoj�cego dzika. {24050}{24149}A kiedy odb�dzie si�|ceremonia, m�j panie? {24150}{24224}Kiedy b�d� wystarczaj�co pijany,|�eby przez ni� przebrn��. {24225}{24308}Dobrej nocy, Gisburne! {24475}{24624}By�em bardem na dworze Barona.|Ale on nie mia� zami�owania do muzyki. {24625}{24749}/Tylko do szcz�ku �elaza. Sp�dza�|czas uczestnicz�c w turniejach./ {24750}{24823}A ty na �piewaniu Mildred? {24825}{24898}- By�a samotna...|- I ciutk� g�ucha. {24944}{24964}Zakochali�my si� w sobie. {24965}{25049}A pewnego razu turniej|sko�czy� si� wcze�niej... {25050}{25124}- Sk�d wiesz?|- To stara opowiastka, Alanie. {25125}{25174}Nakry� nas razem. {25175}{25274}- I w szale�czym gniewie zabra� j� mi.|/- Pewnie mu �le posz�o na turnieju./ {25275}{25303}Zosta�em usuni�ty. {25305}{25399}Ciesz si�, �e jeste�|w jednym kawa�ku, ch�opie. {25400}{25474}- Ile ona ma lat, Alanie?|- Szesna�cie. {25475}{25539}/Alanie.../ {25550}{25624}�ycie, to nie sonet mi�osny.|Najlepiej b�dzie, jak o niej zapomnisz. {25625}{25724}- To jakby nie mia� serca, jak tak mo�na?|- To bardzo proste, Marion. {25725}{25799}Przecie� on jest tylko bardem,|a ona c�rk� Barona. {25800}{25949}- Co to b�dzie dla niej za �ycie, z Szeryfem?|/- Zamkni�ta niczym go��b w klatce./ {25950}{26024}- Niczym sp�tana �ania.|/- Znowu zaczyna.../ {26025}{26074}Po�lubia j�, by w�eni� sie|w rodzin� De Bracey. {26075}{26174}Pomy�lcie tylko o j...
Alazet