Budzikom smierc.txt

(0 KB) Pobierz
Budzikom mierć


I     Nareszcie nie, nikt nie obudzi mnie  
      Włanie przychodzi najlepszy sen
            Już jestem w rodku, genialnie cicho jest
      Telefon dzwoni, a może go zjeć.

Na dworze zima , jak nie to leje deszcz
Nacišgnę kołdrę, lepiej to wiesz
Róża tropiku i o czym jeszcze nię
Wstań jeli musisz, bo chyba nie.

Ref.  I do południa budzikom mierć
        A po północy niech dzwoni kto chce
        Rano trzeba wstać, rano to jest
        Wstać gdzie po pierwszej, póniej już nie

SOLO  2x

 II    Odkrywam z kart i całkiem niezłš treć
        Była by moja, a czuję, że gdzie
        Sšsiad z wiertarš morderczo skrada się 
        To cisza dzienna jest , bo ja jeszcze pię

Ref.  2x

wiat piękny jest, piękny jest wiat, gdy można spać
pij oczka zmruż, kotki dwa i, i takie tam.

 Ref.  2x
Zgłoś jeśli naruszono regulamin