0:00:03:Prosz� wsta�.| Hymn Futuramy. 0:00:31:Wi�c zanios�em ciastka,| kt�re zrobi�a� dzieciakom 0:00:33:Nie mogli w to uwierzy�. |By�y przepyszne. 0:00:37:No, ale odbiegam od tematu... 0:00:39:N�dzne ludzkie �yj�tka, |pewnego dnia moja rasa was zniszczy! 0:00:46:Czy kt�ry� z was |si� ruszy ch�opaki? 0:00:55:To podrzutek. 0:00:57:Cze�� ma�y. 0:00:59:Wiecie, ja te� |zosta�am podrzucona, wi�c... 0:01:01:�mieci co ? |Zajm� si� tym! 0:01:04:Bender przesta�! |To dziecko. 0:01:06:Jakie znowu dziecko? 0:01:10:Aaa to tylko kartka z sieroci�ca,| w kt�rym si� wychowa�am. 0:01:15:Leela jeste� zaproszona |na spotkanie 0:01:18:w Sieroci�cu |Najmniejszego Bezpiecze�stwa. 0:01:22:Prosz� si� odsun�� |od samo niszcz�cego si� kosza. 0:01:26:Spotkanie w twoim starym |sieroci�cu co? P�jdziesz ? 0:01:29:Nie ma mowy blaszany ty�ku. |Nie chc� znowu ogl�da� tych sierot. 0:01:34:Nie po tym |jak si� ze mnie na�miewali. 0:01:35:Jeednooka, jednooka, jednooka.... 0:01:38:Niez�e wyczucie kroku jednooka. 0:01:43:Jak mo�esz si� ze mnie na�miewa� Kirk,| przecie� jeste� niewidomy. 0:01:46:Moje oczy mo�e i nie dzia�aj�,| ale przynajmniej mam dwa. 0:01:57:To okropne, |ale wyobra� sobie ich twarze, 0:01:59:gdy zobacz� Ci� z dwoma przyjaci�mi,| kt�rzy Ci� lubi�. 0:02:02:No w sumie to nie widz� |w tym nic z�ego. 0:02:06:No to dalej, ku przygodzie. 0:02:08:Cookville - Sierociniec |Najmniejszego Bezpiecze�stwa. 0:02:14:Co za syf. 0:02:16:Jak za dawnych czas�w. 0:02:19:Rany, kraty w oknach wydaj� si� |o wiele mniejsze ni� wtedy. 0:02:25:Pan Volgough. |Pami�ta mnie pan? 0:02:27:Leela ! Jeste� beznadziejna |i nikt Ci� nigdy nie pokocha. 0:02:32:Zawsze pan tak m�wi�. 0:02:35:To by�y pi�kne dni. 0:02:37:Witamy sieroty. 0:02:39:Prosimy zostawia� p�aszcze w szatni. 0:02:45:Te koreczki s� ca�kiem niez�e. 0:02:48:Spr�buj tych paluszk�w. |Zawieraj� ca�kiem sporo m�ki. 0:02:50:Sp�jrzcie to nasze stare zdj�cie. 0:02:55:Nie widz� nigdzie ciebie. 0:02:57:Jestem z boku. 0:02:59:A to co za ponadprzeci�tny go��? 0:03:02:To Adley Atkins. |Mia�am na jego punkcie bzika. 0:03:07:Jednooka, jednooka... 0:03:09:G�upia ma francuskiego ch�opaka. 0:03:11:Jednooka, jednooka... 0:03:21:No! Czas przywita� si� |ze star� zgraj�. 0:03:33:Co porabia�e� po opuszczeniu sieroci�ca 0:03:36:Mieszka�em w kartonie |i takie tam, a ty? 0:03:39:Te� co� w tym stylu. 0:03:41:A mo�e si� zapytacie |jak mi si� powiod�o? 0:03:43:Jestem kapitanem |statku kosmicznego. 0:03:47:No to Ci si� uda�o Leela. 0:03:49:To ca�kiem nie�le |jak na osob� z jednym okiem. 0:03:52:Hej, nie powinno by� wam mnie �al. 0:03:55:To ja jestem kapitanem, |a wy zgraj� meneli. 0:03:59:A, no tak, tak, jeste�my menele. 0:04:03:Czy� to nie stara jednooka? 0:04:07:Tak ? Przymknij si� �lepaku. 0:04:10:Nie us�yszy Ci�.| Jeszcze og�uch�. 0:04:12:Zostawcie Leele w spokoju. 0:04:13:Jak wida� prowadzi |ca�kiem normalne �ycie. 0:04:15:Nie zosta�a ci�gle |staczaj�cym si� menelem. 0:04:19:Zostawcie j� w spokoju. 0:04:23:Dzi�ki Adley. 0:04:25:Zdaje si�, �e nigdy |nie wiedzia�e� jak to jest 0:04:26:dorasta� b�d�c jednoro�cem,| ehm jednook�. 0:04:29:Nonsens. Jeste� kapitanem |statku kosmicznego. 0:04:31:To bardzo dobra praca. 0:04:32:Wiesz, to tylko dostarczanie przesy�ek. 0:04:36:Nie, nie. Paczka jest tylko skrzyni�,| a� do momentu dostarczenia. 0:04:40:Nigdy o tym w ten spos�b nie my�la�am.| A co ty porabiasz? 0:04:43:Jestem lekarzem. 0:04:45:Wysokim lekarzem m�wisz. 0:04:54:Prosz� pana. Wygl�da pan |na u�o�onego cz�owieka. 0:04:56:Nie pomy�la�by pan o adoptowaniu |kt�rego� z naszych dzieci? 0:04:57:Pewnie �e nie. 0:04:58:Prosz� si� zastanowi�. 0:04:59:To niez�y spos�b |�eby mie� dzieci bez seksu. 0:05:02:Naprawd�? 0:05:04:Poza tym rz�d wspomaga rodzica sum� |w wysoko�ci stu dolar�w tygodniowo. 0:05:07:Sto dolc�w tygodniowo?! 0:05:13:Przykro mi, �e tak Ciebie traktowa�em.| Pozw�l, �e Ci to wynagrodz�. 0:05:16:Mog� zrobi� tak, �e ju� nikt |nie b�dzie si� z Ciebie �mia�. 0:05:19:Masz na my�li pobicie ich? 0:05:20:Po�ama�am tego �lepaka ju� z |dziesi�� razy, ale to nie skutkuje. 0:05:24:Nie. Specjalizuj� si� |w chirurgii oczu. 0:05:26:Mog� zrobi� Ci parafinowe oko |i ob�o�y� je sk�r� ze st�p. 0:05:30:Nie b�dziesz mog�a |przez nie patrze�, 0:05:32:ale b�dziesz wygl�da�a |jak ca�kiem normalna, dwuoka osoba. 0:05:36:Ja? Ca�kiem normalna? 0:05:47:C�rki, synowie. |Poznajcie wujka Fry'a. 0:05:49:Te, dlaczego te dzieciaki |tak za tob� biegaj�? 0:05:50:Masz cukierki |do ty�ka przyklejone, czy jak? 0:05:52:Nie, to si� nazywa rodzicielstwo. 0:05:55:Chod�cie robaczki. Mamy do zabrania |dwana�cie czek�w rz�dowych. 0:06:03:Chirurgia oczna |to wspania�y pomys�. 0:06:06:Jestem pewny �e Leela ma do�� |kretyn�w patrz�cych si� na jej oko. 0:06:13:My�l� Leela, �e to wspania�y pomys�. 0:06:15:Ja by�am kiedy� za �adna, |wi�c mia�am 0:06:17:operacj� redukuj�c� urod�.| Tutaj i tu. 0:06:20:Odbi�o wam. Leela |nie potrzebuje �adnej operacji. 0:06:23:Wygl�dasz wspaniale |tak� jak� jeste�. 0:06:25:To takie s�odkie Fry, ale raz |w �yciu chc� wygl�da� normalnie. 0:06:30:Ale ty jeste� lepsza ni� normalna. |Jeste� ponadnormalna. 0:06:33:Wed�ug mnie nie powinna� |przejmowa� si� tym co my�l� inni. 0:06:35:Masz racj�. Zaczn� od |nie przejmowania si� tym co ty my�lisz. 0:06:39:Udaj� si� na operacj�. 0:06:40:Wspania�a dziewczyna. 0:06:41:Wspaniale. |A jak ju� b�dziesz pod no�em, 0:06:43:mo�esz zrobi� sobie |gruczo� inkaustowy, 0:06:46:�eby� mog�a broni� si� |przed wrogami. 0:06:47:To najg�upszy pomys� |jaki s�ysza�em imbecylu jeden. 0:06:54:Szpital Taco Bellevue. 0:06:55:Masz normalne zdrowe dziecko? |Powi�ksz je za 49 cent�w. 0:06:59:Zaraz dowiemy si� |czy operacja si� uda�a. 0:07:02:Prosz� wstrzyma� oddech. 0:07:13:O przepraszam to nie ta pacjentka. 0:07:45:Leela te oczy wygl�daj� wspaniale. 0:07:48:Wygl�da�a dobrze przedtem. 0:07:50:Nie, nie, nieprawda. 0:07:52:Sp�jrzcie tylko na mnie. |Jeszcze sobie nie radz� z mruganiem. 0:07:57:Dojdziesz do tego. 0:07:58:Ja osobi�cie staram si� za du�o| nie mruga�, bo to jest m�cz�ce. 0:08:00:Ale kiedy to robi�,| to si� tym ciesz�. 0:08:04:Uda�o si�. Mrugn�am. 0:08:06:Akurat trafi�a� i zepsu�a� zdj�cie. 0:08:08:Hurra. 0:08:14:Monokle Leeli. 0:08:51:Nigdy nie czu�am si� tak wspaniale. 0:08:53:Dzisiaj wtopi�am si� w t�um. 0:09:03:Dzieci. Poznajcie band� burak�w,| z kt�r� pracuj�. 0:09:05:Cze�� buraki. 0:09:07:S� takie s�odkie. |Jakie maj� imiona? 0:09:10:Dzieci maj� imiona? 0:09:11:Ja mam na imi� Nina, a on Albert. 0:09:13:Od dzisiaj |nazywasz si� Bender Junior. 0:09:17:Patrzcie. M�j pierwszy czek z opieki. 0:09:20:Dwana�ciorgo ludzkich dzieci,| dwana�cie setek. 0:09:25:Tato Bender jeste�my g�odne. 0:09:28:Co jest z wami dzieciaki. |Ca�y dzie� tylko �arcie i �arcie. 0:09:35:No dobra. Przynios� wam |troch� tego durnego �arcia. 0:09:38:Fajnie. B�d� znowu |BenderBurgery? 0:09:40:Nie. Hycel ze schroniska |jest moim d�u�nikiem. 0:09:45:Witaj Leela. By�em w pobli�u |odebra� od krawca moj� koszulk�, 0:09:49:wi�c przyszed�em zrobi� Ci badania. 0:09:52:To takie mi�e z twojej strony. 0:09:54:Patrz na �wiate�ko. 0:09:58:Idealnie. 0:10:00:Wiesz, facet za tak� dziewczyn� |jak ty do piek�a by poszed�. 0:10:03:Zreszt� sam bym to zrobi�. 0:10:05:To znaczy co? 0:10:06:Nigdy nie by�em dobry w s�owach. 0:10:11:Wyjdziesz ze mn� gdzie� w niedziele? 0:10:12:Jasne. 0:10:14:Nie wiem co wi�cej powiedzie�,| wi�c do zobaczenia. 0:10:19:To nieuczciwe. Ja lubi�em Ci�| nawet gdy by�a� jednooka. 0:10:23:Ten facet interesuje si� tob� |bo masz dwoje oczu. 0:10:25:Jeste� po prostu zazdrosny. 0:10:27:Wcale nie. No dobra jestem. |Ale obstaj� przy swoim. 0:10:30:Chc� spr�bowa� randki |z normalnym facetem. 0:10:33:Z takim, o kt�rym |nie b�d� m�wili �e jest dziwny. 0:10:36:Wydaje mi si�, |�e zas�uguj� na to raz w �yciu. 0:10:39:Uwa�aj na tego Adlera. |Jest lekarzem a oni s� biedni. 0:10:43:Tak naprawd� wi�kszo�� |lekarzy jest bogata. 0:10:45:Co? Kiedy to si� sta�o? |�artujesz prawda? To nie jest �mieszne! 0:10:52:Dobra. Maj� tu wszystko |czego potrzebujecie. 0:10:53:�arcie, orzeszki, kibel na zapleczu.| Chyba tego wam trzeba nie? 0:10:59:Wi�c bawcie si�. 0:11:03:Tylko si� nie pozabijajcie. 0:11:07:A ja mam zamiar si� troch� odpr�y�. 0:11:13:Tato Patty mnie bije. 0:11:16:Masz. 0:11:19:To twoje dzieciaki? 0:11:20:Ta. 0:11:22:Lubie odpowiedzialnych facet�w. 0:11:25:Pozw�l mi sp�awi� te dzieciaki| to si� zabawimy. 0:11:31:Tato. 0:11:32:Tata pr�buje zaliczy� t� panienk�,| wi�c id� si� pobawi�. 0:11:39:Kocham Ci� tatusiu. 0:11:42:Hej, co wy do cholery robicie? |�ciskacie mnie. 0:11:44:Zdaje si�, �e jeste� zaj�ty. |Z�api� Ci� p�niej. 0:11:47:Bando kretyn�w. 0:11:48:B�d� tak �ciska� ka�dego z was i |zobaczymy czy si� b�dzie wam podoba�o. 0:12:01:Chcia�em zabra� Ci� |w jakie� zwyk�e miejsce, 0:12:03:kt�remu nikt |nie b�dzie si� sprzeciwia�. 0:12:05:Wspaniale. 0:12:11:Drzewo bukietowe. 0:12:12:Chcia�bym wyj�tkowo pi�kny bukiet,| dla mojej wyj�tkowo pi�knej pani. 0:12:20:Przeci�tny poprosz�. 0:12:25:Wspaniale si� dzisiaj bawi�. 0:12:27:Nikt si� na mnie nie gapi, |ani nie udaje �e si� nie gapi. 0:12:32:Dzi�ki tobie nie czuj� si� inna. 0:12:35:Leela jeste� 999,999 na milion. 0:12:53:Dzi�kuj�, �e zechcieli�cie przyj��| i pozna� mojego ch�opaka. 0:12:55:Czy� nie jest wy�niony. 0:12:56:Totalnie. 0:13:00:Chcia�bym �eby�cie wiedzieli, |�e wasza Leela jest niesamowita. 0:13:04:Och przesta�. 0:13:07:Co jest takiego wspania�ego w tym,| �e Leela jest normalna. 0:13:09:�aden z nas nie jest normalny| i to czyni nas wspania�ymi. 0:13:12:Na przyk�ad dr Zoidberg |jest dziwnym potworem, 0:13:15:�mierdzi jakby jad� �mieci |i to zreszt� robi. 0:13:17:Cholerna racja. 0:13:18:A profesor, jest starym |niemoralnym staruchem. 0:13:21:O taaaaa. 0:13:22:Hermes jest |ksi�gowym rastafarianinem. 0:13:25:Dajcie mi banana. 0:13:25:Amy pochodzi z Marsa. 0:13:28:A ty Fry masz to co� z m�zgiem. 0:13:31...
dark_zlosnikoo7