Złudzenie(1).pdf

(134 KB) Pobierz
Polska Oficjalna strona Berta Hellingera
Opowieści
© by Bert Hellinger
Złudzenie (część 1)
Stary król był bliski śmierci i martwił się o przyszłość królestwa. Zawołał więc swego
najwierniejszego sługę imieniem Jan. Wyjawił mu pewną tajemnicę i poprosił go: ?
Zajmij się moim synem, bo jest jeszcze niedoświadczony, i służ mu tak wiernie, jak
służyłeś mnie!?.
Wierny Jan wydał się sobie ważny ? a był przecież tylko sługą. Nie przeczuwając
niczego złego, podniósł rękę do przysięgi i powiedział: ?Będę strzegł twojej tajemnicy i
dochowam wierności twojemu synowi, tak jak dochowałem jej tobie, nawet gdyby mnie
to miało kosztować życie?.
Król umarł. Gdy odbyto żałobę, wierny Jan oprowadzał młodego króla po zamku.
Otworzył przed nim wszystkie drzwi i pokazał mu skarby królestwa. Tylko jedne drzwi
ominął. Gdy młody król zażądał, żeby także i te otworzyć, Jan odrzekł, że zabronił tego
zmarły władca. A gdy król, zagroził wyważeniem drzwi, Jan uległ z ciężkim sercem.
Otworzył drzwi, wszedł pierwszy i stanął przed obrazem, tak żeby go król nie widział.
Ale na nic się to nie zdało. Król odepchnął go, zobaczył obraz i zemdlał. Albowiem był
to portret córki króla ze Złocistego Dachu.
Gdy król doszedł do siebie, był wciąż jak bez zmysłów, ponieważ myślał tylko o tym,
jak może ją zdobyć. Jednak otwarcie nie odważył się tego zrobić, bo jej ojciec, jak
słyszał, odrzucał wszystkich kandydatów. I dlatego z wiernym Janem wymyślili pewien
fortel.
Ponieważ dowiedzieli się, że serce królewny ze Złocistego Dachu lgnie do
wszystkiego, co złote, wzięli z królewskiego skarbca złotą biżuterię i złote naczynia,
załadowali na statek i popłynęli przez morze aż do miasta, w którym mieszkała
królewska córka. Tam wierny Jan wziął trochę złota i wystawił na sprzedaż przed
zamkiem. Gdy królewna usłyszała o tym, przyszła, żeby obejrzeć złoto. Jan powiedział
jej, że na statku ma dużo więcej rzeczy ze złota, i przekonał ją, żeby z nim poszła. Tam
powitał ją król, przebrany za kupca. Wydała mu się jeszcze piękniejsza niż na obrazie.
Zaprowadził ją do środka i pokazał skarby.
88801929.010.png 88801929.011.png 88801929.012.png 88801929.013.png 88801929.001.png 88801929.002.png 88801929.003.png 88801929.004.png 88801929.005.png 88801929.006.png 88801929.007.png 88801929.008.png
 
Tymczasem podniesiono kotwicę i postawiono żagle, i statek znów wyruszył w morze.
Córka królewska zauważyła to i zrazu się zmieszała. Jednak potem pojęła, co się
dzieje i że wychodzi to naprzeciw jej skrytym życzeniom. Dlatego grała dalej.
Gdy obejrzała wszystko, popatrzyła na zewnątrz, statek był już daleko od lądu.
Udawała, że jest straszona. Król wziął ją jednak za rękę i powiedział: ?Nie musisz się
bać! Nie jestem kupcem, jestem królem. Kocham cię i proszę, żebyś została moją
żoną?. Spojrzała na niego, wydał się jej miły, sięgnęła po złoto i powiedziała: Tak.
Wierny Jan zaś siedział przy sterach i zadowolony gwizdał piosenkę, ponieważ jego
podstęp tak dobrze się udał. Wtem nadleciały trzy kruki, usiadły na maszcie i zaczęły
ze sobą rozmawiać.
Pierwszy kruk powiedział: ?Król długo jeszcze nie będzie miał królewny. Albowiem gdy
wyjdzie na ląd, wyskoczy naprzeciw niego ognisty rumak, a on go dosiądzie, by
pojechać do zamku. Jednak koń odjedzie, i nikt nigdy króla nie zobaczy?. Drugi kruk
powiedział: ?Chyba że ktoś uprzedzi króla, dosiądzie rumaka, chwyci broń, ukrytą w
uprzęży, i zastrzeli konia?. A trzeci kruk powiedział: ?Jeśli zaś ktoś o tym wie i zdradzi,
stanie się kamieniem od stóp do kolan?.
Drugi kruk powiedział: ?Nawet jeśli pierwsza próba dobrze się skończy, król długo
jeszcze nie będzie miał królewny. Bo gdy przybędzie do zamku, zobaczy odświętna
szata, i zapragnie ją włożyć. Jednak szata sparzy go jak smoła i siarka, aż do kości?.
Trzeci kruk powiedział: ?Chyba że ktoś go uprzedzi, chwyci szatę i wrzuci do ognia?. A
pierwszy kruk powiedział: ?Jeśli zaś ktoś o tym wie i zdradzi, stanie się kamieniem od
kolan do serca?.
Trzeci kruk powiedział: ?Nawet jeśli druga próba dobrze się skończy, król długo
jeszcze nie będzie miał królewny. Bo gdy się zacznie taniec weselny, królowa zblednie
i upadnie na ziemię jak martwa. I jeśli zaraz ktoś nie rozepnie jej gorset, nie wyjmie jej
prawej piersi, nie wyssie z niej trzech kropli krwi i nie wypluje, ona umrze?. A drugi
kruk powiedział: ?Ale jeśli ktoś o tym wie i zdradzi, stanie się kamieniem od serca aż
po czubek głowy!?.
Wtedy wierny Jan pojął, że to nie przelewki.
BERT HELLINGER
© for the Polish translation Zenon Mazurczak
© 2003-2004 Hellinger Polska
88801929.009.png
 
Zgłoś jeśli naruszono regulamin