Bleach 49.txt

(14 KB) Pobierz
00:00:01:{c:$4777FF}Zraniono cię nieuleczalnym bólem i smutkiem.
00:00:06:{c:$4777FF}Niemy teraz razem swe niezmywalne grzechy
00:00:09:{c:$4777FF}I nie poddawajmy się!
00:00:13:{s:46}{Y:i}{F:Arial Black}{c:$cccccc}BLEACH
00:00:15:{y:i}{f:Arial Black}{s:36}{c:$1111ff}BLEACH|{c:$cccccc}{f:Arial Narrow}Złapałem cię za rękę.
00:00:21:{c:$4777FF}Czy kiedy cię stracę?
00:00:26:{c:$4777FF}Chcę chronić ciebie i twój znikajšcy umiech...
00:00:32:{c:$4777FF}Nawet jeli ten rozbrzmiewajšcy głos ucichnie...
00:00:38:{c:$4777FF}Nawet jeli zostanie wymazany przez wiatr...
00:00:44:{c:$4777FF}Znajdę cię!
00:00:47:{c:$4777FF}Zraniono cię nieuleczalnym bólem i smutkiem, ale...
00:00:52:{c:$4777FF}Nie mów, że nie potrafisz się miać czy kochać ludzi.
00:00:57:{c:$4777FF}Przyszłoć odkryje przed tobš znaczenie tego wszystkiego,
00:01:03:{c:$4777FF}Nie zmieniaj tego jaki jeste,wiem, że kiedy to zrozumiesz.
00:01:12:{c:$4777FF}Ja i Ty, wołamy się!
00:01:17:{c:$4777FF}Kiedy się zrozumiemy.
00:01:32:Egzekucja jest jutro...
00:01:35:Gdy to usłyszałam, byłam zaskoczona...
00:01:37:...lecz, co dziwne, nie byłam smutna.
00:01:41:To chyba przez sen,|który miałam ostatniej nocy.
00:01:46:...sen o tamtej nocy,|której nigdy nie zapomnę...
00:01:58:Proszę chwilę poczekać.
00:02:00:Kapitan wkrótce się zjawi.
00:02:05:Tak, pani, co mogę dla pani zrobić?
00:02:08:Jestem tylko zwykłym członkiem oddziału.
00:02:11:Możesz mnie traktować normalnie.
00:02:13:A tak, od teraz będę tak robił.
00:02:19:{c:$aaaaaa}/Co to za dziewczyna?
00:02:21:{c:$aaaaaa}/To jeden z członków klanu Kuchiki.
00:02:23:{c:$aaaaaa}/Ich nowa maskotka?
00:02:26:Słyszałem, że została zwolniona z egzaminów| końcowego i ze wstępnego do oddziału.
00:02:30:Więc jestemy tylko rozrywkš dla rodów szlacheckich?
00:02:33:{c:$aaaaaa}/Też mi co!
00:02:34:{c:$aaaaaa}/Nie majš pojęcia jak ciężko|{c:$aaaaaa}/pracowalimy by się tu dostać!
00:02:36:{c:$aaaaaa}/No cóż, nic na to nie poradzisz.
00:02:37:/Więc, tutaj jest tak samo|{c:$aaaaaa}/No cóż, nic na to nie poradzisz.
00:02:40:Hej, wy tam!
00:02:41:A wy po co się tu włóczycie?!
00:02:43:To nie wystawa obrazów!
00:02:45:Ruszcie tyłki na swoje posterunki!
00:02:49:Porucznik, Shiba Kaien.
00:02:51:Miło poznać.
00:02:56:Aha, mi też.
00:02:58:"Aha, mi też"?!
00:03:01:Co to niby za powitanie?!
00:03:04:Włanie przedstawił ci się porucznik!
00:03:06:Powinna się przedstawić i powiedzieć,|"Bardzo się cieszę, że będę z panem pracować!"
00:03:10:Jak się nazywasz?!
00:03:12:K-Kuchiki Rukia, sir.
00:03:17:No i?
00:03:18:Bardzo się cieszę, że będę z panem pracować!
00:03:20:Spoko.
00:03:22:Jeste wporzo, Rukia!
00:03:24:Zwykłe powitanie...
00:03:26:Zwykły przywódczy krzyk...
00:03:28:Zwykły zwišzek między podwładnym, a dowódcš...
00:03:31:Witam cię w oddziale trzynastym.
00:03:34:Nasz kapitan jest troszku chorowity,
00:03:37:więc ja tu głównie wszystkim kieruję.
00:03:39:Więc, czasami przez przypadek| możesz mnie nazywać Kapitanem Keien.
00:03:45:Aha, pomylę o tym.
00:03:50:Jednak, włanie ta zażyłoć| była czym czego szukałam.
00:03:56:Bracie,
00:03:57:moja inauguracja wstšpienia do oddziału| przebiegła bez żadnych zakłóceń.
00:04:02:Jaki masz stopień?
00:04:05:To...
00:04:07:Proszę o wybaczenie.
00:04:09:Obawiam się, że z mojš mocš...
00:04:12:...stopień oficerski, zaraz po wstšpieniu, byłby...
00:04:15:Rozumiem.
00:04:17:Możesz odejć.
00:04:23:Co to za zrezygnowany wyraz twarzy?
00:04:27:Czemu zawsze jak mnie widzisz jeste taka spięta?
00:04:32:To trochę krępujšce, wiesz?
00:04:34:Trzymaj, to dla ciebie. Pij.
00:04:37:Tak jest.
00:04:43:Znajšc ciebie,
00:04:44:zapewne nawet gdybym spytał co| cię trapi, to nie powiedziałby mi.
00:04:51:Ale nie zapominaj,
00:04:52:jak długo należysz do tego oddziału,
00:04:55:będę po twojej stronie, |aż do mierci, a nawet dłużej.
00:05:00:Superowo!
00:05:01:Zajefajnie!
00:05:02:O jejuniu, jeste taki cool, Kaien-sama!|/Hura, hura! Duże hura!
00:05:05:Słyszała? Powiedział "będę po twojej stronie"!
00:05:08:Już się zakochała? Omamił cię?|/"Będę po twojej stronie!"
00:05:10:KIYONE! SENTAROU!
00:05:11:Znów poszlicie się|naršbać, co nie, dranie?!
00:05:14:Kuchiki! Nie bierz tego do siebie.
00:05:16:Ja też jestem z Rukongai,
00:05:18:i kiedy tu się dostałem,|było paru takich gawędziarzy.
00:05:22:Ale na takie głupie smarki,|trzeba po prostu kichać.
00:05:26:Smarki!
00:05:30:Japy w kubeł!
00:05:31:Co za wkurzajšce pijane łebki!
00:05:33:Macie wytrzewieć do cholery!
00:05:38:Kaien-sama, jeste taki agresywny!
00:05:41:Zamknšć się!
00:05:42:Jestecie na służbie, do cholery!
00:05:43:Nie bšd taki sztywniak.
00:05:45:Będšc blisko Kaien-dono...
00:05:47:czułam się szczęliwa.
00:05:53:A masz!
00:06:00:Udało ci się, sir.
00:06:01:Jak zwykle niesamowicie, Kaien-dono.
00:06:03:Porucznik rozprawił się z nim!
00:06:05:Misja zakończona!
00:06:18:Miyako-dono...
00:06:20:Nic ci nie jest?
00:06:22:Tak, to nic poważnego.
00:06:24:Rozumiem.
00:06:25:To dobrze.
00:06:26:Hej!
00:06:29:Hej!
00:06:32:Hej, Miyako. Nie wiedziałem, że tu będziesz.
00:06:35:Pomylałam, że przyjdę na wypadek, gdyby |twojej drużynie nie udało się zabić Pustego.
00:06:43:Ja nie daję się tak łatwo pokonać!
00:06:47:Kuchiki,
00:06:48:przepraszam, ale musisz zajšć się Sentarou i Kiyone.
00:06:52:Wycofujemy się.
00:06:53:Tak jest.
00:06:54:Miyako-dono,
00:06:55:dziękuję bardzo.
00:06:59:Powodzenia.
00:07:00:Tak!
00:07:07:Kaien-dono miał żonę.
00:07:10:Pomimo tego, że była silnš kobietš, której|udało się osišgnšć stopień trzeciego oficera,
00:07:15:była również inteligentna, miła i piękna.
00:07:21:Podziwiałam jš.
00:07:23:Chciałabym być taka jak ona.
00:07:28:Była moim ideałem.
00:07:32:Pewnego dnia, Miyako-dono otrzymała| rozkaz wykonania rekonesansu.
00:07:37:Po prostu nie wiemy nic o tym Pustym.
00:07:41:Żaden z Shinigami nie przeżył spotkania z nim.
00:07:46:Nie zgrywaj bohaterki.
00:07:48:No proszę, nigdy nie przypuszczałam,| że usłyszę takie słowa z twoich ust.
00:07:53:Nie żartuj sobie.
00:07:58:Nie wybaczę Pustym, którzy |nie dajš spoczywać duszom w pokoju.
00:08:03:Jako Shinigami, |duma Trzynastu Oddziałów Dworskich,
00:08:07:mam obowišzek położyć kres ich złym występkom.
00:08:10:Miyako-dono...
00:08:12:Nie martwcie się.
00:08:13:To tylko rekonesans.
00:08:16:Resztę zostawię waszej drużynie.
00:08:20:A więc, będę szła.
00:08:33:Wszystko w porzšdku?
00:08:35:Tak, nie martw się.
00:08:36:Proszę o wybaczenie.
00:08:42:Kuchiki,
00:08:43:grupa zwiadowcza jeszcze się nie odezwała?
00:08:46:Nie, jeszcze nie powrócili.
00:08:51:M-Mamy kłopoty!
00:08:52:Grupa zwiadowcza...
00:08:59:Miyako!
00:09:02:Straciła przytomnoć, ale...
00:09:03:jej życie nie jest w niebezpieczeństwie.
00:09:05:Pozostali?
00:09:07:Nie żyjš.
00:09:08:Nie żyjš?!
00:09:13:Kaien-dono...
00:09:30:To się zrobiło naprawdę poważne.
00:09:32:Nie mogę wierzyć, |że zginęli wszyscy oprócz Miyako...
00:09:36:A jak ona się czuje?
00:09:38:Dobrze, mówiš, że jej życie nie jest zagrożone.
00:09:40:Dobrze słyszeć.
00:09:42:To jedna z tych osób, bez których| trzynasty oddział nie mógłby istnieć.
00:09:46:Tak.
00:09:48:To Miyako-dono.
00:09:50:Nie powinna jeszcze wypoczywać?
00:09:55:C-Co się dzieje, Miyako...
00:10:05:Co się dzieje?!
00:10:12:Miyako-dono...
00:10:15:Co jest?! Co się dzieje?!
00:10:16:To...
00:10:24:Przestań, Miyako!
00:10:42:Nie.
00:10:49:Boże...
00:10:51:Kaien-dono...
00:10:54:Kapitanie, nie mogła daleko uciec.
00:10:58:Zaczekaj, Kaien!
00:11:00:Opanuj się!
00:11:01:Wróg chce abymy za niš szli.
00:11:05:A jednak, muszę ić.
00:11:07:To co manipuluje Miyako tak, że| zabiła swoich podwładnych.
00:11:14:To kala jej dobre imię.
00:11:17:Proszę, pozwól mi ić, Kapitanie.
00:11:25:Rozumiem.
00:11:27:Pójdę z tobš.
00:11:29:Kapitanie...
00:11:33:Ty także pójdziesz, Kuchiki.
00:11:35:Tak jest.
00:11:36:Wasza dwójka przejmie tu dowodzenie| i przygotuje protokoły z walki.
00:11:40:Zrozumielimy!
00:11:42:Chodmy!
00:11:45:Czuję w powietrzu zapach...
00:11:47:Zapach głupiej zwierzyny.
00:12:09:To jest...
00:12:10:Kaien!
00:12:34:Kaien-dono,
00:12:36:Pójdę przodem!
00:12:40:Kapitanie,
00:12:41:błagam cię.
00:12:43:Pozwól mi ić samemu.
00:12:51:Dobrze.
00:12:57:Więc ty jeste pierwszy,
00:12:59:chłopczyku.
00:13:05:Hej, dupku,
00:13:08:ilu Shinigami do tej pory zjadłe?
00:13:11:No więc, ilu...
00:13:16:Przykro mi, ale nie pamiętam ilu.
00:13:19:Czy chod raz czułe żal|po tym co zrobiłe?
00:13:22:To głupie pytanie, chłopczyku.
00:13:25:Mam serce, tak jak wy ludzie.
00:13:28:Nie było nocy, żebym nie czuł|żalu po zjedzeniu Shinigami.
00:13:32:Nawet teraz, żałuję...
00:13:34:...że nie pobawiłem się dłużej| tš kobietš, nim jš pożarłem.
00:13:42:Kontrolowałe Miyako i kazałe jej| zabić jej przyjaciół...
00:13:45:Kontrolowałem?
00:13:48:To nie tak.
00:13:49:Ja po prostu byłem w niej.
00:13:53:Tak mi przykro, że nie mogę pokazać ci chwili| w której jš zjadłem i powróciłem do tej formy.
00:14:04:Chcesz walczyć?
00:14:05:Chod.
00:14:06:No chod.
00:14:07:Ciebie też zjem.
00:14:14:Szybki jeste...
00:14:15:...ale...
00:14:16:...dotknšłe jej.
00:14:18:Szalej poród niebios i oceanów,
00:14:19:Nejibana!
00:14:25:Co?
00:14:26:Przegrałe.
00:14:28:Każdemu kto dotknie moich macek,|znika pogromca dusz!
00:14:36:Niemożliwe!
00:14:37:Ta moc jest...
00:14:38:Kaien-dono!
00:14:42:Kapitanie...
00:14:44:Dlaczego nie?!
00:14:45:Musimy go ratować!
00:14:46:Jeli go uratujesz,
00:14:48:co pozostanie po jego honorze?
00:14:52:Jeli pójdziesz mu teraz pomóc,
00:14:54:ocalisz mu życie.
00:14:57:Ale...
00:14:58:...równoczenie, na całš wiecznoć|zabijesz jego honor.
00:15:02:Co znaczy honor?!
00:15:04:W porównaniu ...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin