KATECHEZA na Tydzień Miłosierdzia.doc

(41 KB) Pobierz
KATECHEZA na Tydzień Miłosierdzia

KATECHEZA na Tydzień Miłosierdzia

 

Temat: ŚWIADCZENIE MIŁOSIERDZIA OBOWIĄZKIEM KAŻDEGO CHRZEŚCIJANINA.

 

              Modlitwa na rozpoczęcie:

 

„Panie, pozwól mi być narzędziem Twojego pokoju,

Abym siał miłość tam, gdzie panuje nienawiść, wybaczenie tam, gdzie panuje krzywda,

Jedność tam, gdzie panuje zwątpienie, nadzieję tam, gdzie panuje rozpacz,

Światło tam, gdzie panuje mrok, radość tam, gdzie panuje smutek.

Spraw, abym zamiast szukać pociechy – pociechę dawał,

Zamiast szukać miłości – kochał,

Bo tylko, kiedy dajemy – otrzymujemy,

Kiedy wybaczamy – zyskujemy wybaczenie,

A kiedy umieramy – rodzimy się do życia wiecznego”.

(Modlitwa św. Franciszka).

 

1.     Wprowadzenie

 

Obchodzimy różne Dni, Tygodnie, Lata, w których chce się uczulić społeczeństwo i poszczególnych ludzi na pewne problemy. Chcemy dostrzec jakąś grupę ludzi, poruszyć ludzkie serca, coś przypomnieć. Mamy Dzień Babci, Dzień Matki, Dzień Dziecka, Dzień Chorego; Tydzień Misyjny, Tydzień Ekumeniczny, Tydzień Miłosierdzia (właśnie obchodzimy); Rok Rodziny, Rok Różańca, Europejski Rok Osób Niepełnosprawnych.

 

Kolejny Tydzień Miłosierdzia ma zwrócić uwagę na pewne osoby. Ma przypomnieć nasze obowiązki, ma ożywić działalność charytatywną. Ojciec Święty powiedział: „Społeczeństwo jest takie, jaki jest jego stosunek do osób chorych i niepełnosprawnych”. W naszym społeczeństwie ponad 10% obywateli to osoby niepełnosprawne.

 

Chcemy siebie bardziej wyczulić na te osoby niepełnosprawne. Chcemy bardziej je doceniać i więcej im pomagać – to cel dzisiejszej katechezy, który możemy ująć w jednym słowie: WOLONTARIAT. Wolontariat to dzielenie się miłością.

 

2.     Rozwinięcie

 

Każdy człowiek ma wartość nieskończoną. Gdyby zebrać wszystkie skarby świata, całe złoto, srebro, wszystkie kamienie szlachetne, to nie wyrównałyby one wartości jednego życia ludzkiego. Życie ludzkie ma wartość niezwykłą. Słowo „osoba” pochodzi od słowa „osobno” – każdą osobę trzeba traktować osobno, z największym szacunkiem. Warto też uświadomić sobie, że ludzie często jednym słowem określają chorych i niepełnosprawnych. A nie zawsze osoba niepełnosprawna jest chora. Np. ktoś nie ma dłoni, nie jest więc w pełni sprawny – jest niepełnosprawny, chociaż zdrowy.

 

Chorzy, a także niepełnosprawni często potrzebują pomocy. Najczęściej pomoc niosą im najbliżsi, rodzina, służba zdrowia, pracownicy socjalni. Ale to nie wystarczy. Potrzebni są jeszcze wolontariusze, którzy mogą uczynić wiele dobrego.

 

(prosimy uczniów uczniów wymienienie okazji do pacy wolontariatu, potem uzupełniamy wypowiedzi).

 

              Oto niektóre zajęcia:

 

ü      Odwiedziny w domu czy szpitalu, zakupy, sprzątanie, czytanie prasy, książek,

ü      Pomoc w odrabianiu lekcji,

ü      Zabieranie na spacer, wyjazdy poza miasto, do sanktuariów,

ü      Organizowanie Światowego Dnia Chorego, dowiezienie na Mszę św., rekolekcje.

ü      Udział we wczasorekolekcjach dla osób niepełnosprawnych, w pieszej pielgrzymce na Jasną Górę,

ü      Organizowanie zabaw karnawałowych dla emerytów, rencistów, starszych i niepełnosprawnych (przywiezienie, odwiezienie, obsługa),

ü      Zorganizowanie olimpiady sportowej dla niepełnosprawnych fizycznie i umysłowo wg wieku, stopnia niepełnosprawności.

 

3.     Pogłębienie

 

Trzeba mieć świadomość, że niepełnosprawni też chcą być wolontariuszami. Należy ich włączać do wolontariatu i dawać funkcje, w których będą sobie radzić. Podczas zabaw, konkursów niech oni będą najważniejsi. Jednak najczęściej niepełnosprawni niosą pomoc innym przez ofiarowanie swego cierpienia.

 

Są chorzy, którzy latami nie opuszczają domu. Takich trzeba odnajdywać i pomagać im w przełamaniu izolacji.

 

Z powodu braku wolontariuszy czasem niepełnosprawni nie mogą wyjeżdżać na turnusy rehabilitacyjne czy wczasorekolekcje. Warto im poświęcić część swojego czasu.

 

Kiedyś we Włoszech, w jednym z sanktuariów maryjnych, odbywały się rekolekcje dla osób niepełnosprawnych. Dom rekolekcyjny prowadzą tam Cisi Pracownicy Krzyża, którzy w Polsce mają podobny dom dla niepełnosprawnych w Głogowie. Włochów było 300, a Polaków 50. Pewnego dnia wieczorem, podczas kolacji, do jadalni weszło dwoje młodych ludzi. Wszyscy Włosi na ich widok zaczęli bić brawo: widać było, że znali tę dwójkę. Ktoś zapytał jednego z tamtejszych księży, kim są ci młodzi ludzie. Okazało się, że to młoda para, która w sobotę zawarła sakrament małżeństwa. Ci młodzi ludzie postanowili, że w dowód wdzięczności Panu Bogu za to, ze obdarzył ich życiem, miłością, że pobłogosławił ich miłość, oni podzielą się swoją miłością i spędzą miodowy miesiąc w tym domu rekolekcyjnym, służąc niepełnosprawnym.

 

Matka Teresa z Kalkuty skierowała do swoich sióstr – Misjonarek Miłości – słowo, które można odnieść do wszystkich wolontariuszy: „Pokazuj ludziom Jezusa nie słowami, lecz swoim przykładem, kochając Go, jaśniejąc Jego świętością i roznosząc miłość, gdziekolwiek się znajdziesz. Niech radość Jezusa będzie twoją siłą. Przyjmuj wszystko, co On ci daje. Oddawaj Mu wszystko, co On bierze, z prawdziwym uśmiechem”.

              „Bądźcie uprzejmi i pełni miłosierdzia. Oby każdy, kto do was przychodzi, zawsze odchodził szczęśliwy. Bądźcie żywym wyrazem dobroci Boga. Dla dzieci, dla biednych, dla wszystkich, którzy cierpią i są samotni, miejcie zawsze uśmiech radości. Ofiarujcie im nie tylko swą opiekę, ale także swoje serce”.

              „Musimy zawsze uśmiechać się do każdego człowieka, któremu chcemy pomóc, do każdego, z kim jesteśmy. Musimy dawać wszystkim nasze serca. Instytucje rządowe dokonują wielu rzeczy w dziedzinie pomocy społecznej. My musimy przynieść coś więcej: miłość Chrystusa. Musimy umieć roztaczać wokół radość Chrystusa, wyrażając ją w naszych czynach. Gdyby nasze wysiłki były jedynie pożyteczne, a nie przynosiłby ludziom radości, wówczas ci biedacy nie byliby w stanie zareagować na wezwanie, a jest naszym pragnieniem by je usłyszeli – wezwanie zbliżenia się do Boga. Chcemy dać im odczuć, że są kochani”.

 

              Zapis do zeszytu

 

1.      To Bóg czyni dobro, ale posługuje się człowiekiem.

2.      To dla nas jest zaszczyt, że możemy być narzędziami w ręku Boga i przyczyniać się do pomnażania dobra.

3.      Wolontariat to dzielenie się miłością.

4.      „Dzień bez dobrego uczynku to dzień stracony” – św. Ignacy Loyola.

5.      „Więcej szczęścia jest w dawaniu, a niżeli w braniu” – Margaret Szaman.

 

Modlitwa na zakończenie

 

„Panie, daj nam oczy, by widzieć, serce, by kochać i oddech, by przetrwać.

Gdy Cię błagamy o oczy, to błagamy usilnie – daj nam Twoje oczy,

Abyśmy widzieli tak, jak Ty widzisz ludzi, świat i historię, naszą własną historię.

 

Daj, abyśmy odnajdywali drogę do Twoich myśli,

Dzień po dniu i godzina po godzinie.

Pozwól nam powoli stawać się tym, po co nas stworzyłeś.

 

Daj nam Twoje spojrzenie, postaw nas przy Twoim boku,

Uczyń nas pojętnymi uczniami Twego Słowa,

Które rozjaśnia i przemienia całe życie.

 

Daj nam serce, by kochać, serce z krwi, nie z kamienia,

Abyśmy kochali Boga i ludzi.

Daj nam Twoje serce, abyśmy naprawdę kochali, a o sobie zapominali.

Już wielki czas, aby w nas biło Twoje serce, a nie nasze, które tak źle bije.

Daj nam Twoje serce, aby kochać naszego Ojca,

Daj nam Twoje serce, aby kochać Maryję, naszą Matkę,

Daj nam Twoje serce, aby kochać ludzi, Twoich braci”.

(Modlitwa serca, kard. Leo Suenes).

 

 

3

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin