Tradycyjne & Biesiadne - Rezerwa (PF).txt

(1 KB) Pobierz
* * * * * * * * 
Biesiada - Rezerwa
* * * * * * * * 
Godzina piata minut trzydziesci, 
kiedy pobudka zagrala, 
grupa rezerwy szla do cywila, 
niejedna panna plakala, 
grupa rezerwy szla do cywila, 
niejedna panna plakala. 
Niejednej pannie zal sie zrobilo, 
gdy serce z bolu zadrzalo, 
ze jej kochanek szedl do cywila, 
a jej sie dziecko zostalo, 
ze jej kochanek szedl do cywila, 
a jej sie dziecko zostalo. 
Na dworcu glownym w miescie Wloclawku 
wszystkie sie panny zebraly: 
z kamieniem w reku, z dzieckiem na reku 
na rezerwistow czekaly, 
z kamieniem w reku, z dzieckiem na reku 
na rezerwistow czekaly. 
Lecz to nie honor dla rezerwisty, 
by na peronie z panna stac, 
wsiadl do pociagu i trzasnal drzwiami: 
tak sie pozegnal z pannami, 
wsiadl do pociagu i trzasnal drzwiami: 
tak sie pozegnal z pannami. 
Wsiadl do pociagu, usiadl przy oknie, 
a pociag ruszyl z loskotem 
i wszystkie panny glowy spuscily, 
poszly do domu z powrotem, 
i wszystkie panny glowy spuscily, 
poszly do domu z powrotem. 
Nazajutrz rano poszly do sztabu 
pytac o adres milego. 
Szef sztabu na to im odpowiedzial: 
u nas nie bylo takiego. 
Szef sztabu na to im odpowiedzial: 
u nas nie bylo takiego. 
Poszly do domu, siadly przy piecu 
i tak cichutko plakaly: 
synu, ach synu, ojciec w cywilu, 
a jego adres nieznany, 
synu, ach synu, ojciec w cywilu, 
a jego adres nieznany... 
Copyright � 1999 - 2002 by PROF-KARAOKE
Zgłoś jeśli naruszono regulamin