Futurama - S05E09 - The Sting.txt

(14 KB) Pobierz
00:00:06:��D�O
00:00:37:W�r�d t�umu panuje cisza.
00:00:39:Jedyny dziw�k to Bender wyzywaj�cy|wszystkich od durni�w podczas uderzenia!
00:00:44:I podkr�ca...
00:00:45:...prosto do wody!
00:00:55:Z�e wie�ci!
00:00:57:Nie jeste�ci wystarczaj�co|dobrzy do nast�pnej misji.
00:00:60:Nie wystarczaj�co dobrzy!
00:01:02:Dlaczego? Kto tak powiedzia�?
00:01:03:Poniewa�! I ja tak powiedzia�em!
00:01:05:To bardzo niebezpieczna misja|przez kt�r� zgin�a moja ostatnia za�oga.
00:01:09:A wy nie jeste�cie tak dobrzy jak oni.
00:01:11:Prze�yjemy kolejny dzie�!
00:01:18:Jeste�my tacy sami jak pozosta�e|za�ogi, kt�re wys�a�e� na �mier�.
00:01:21:- Co to za zadanie?|- Zbieranie miodu. Zwyczajnego miodu.
00:01:25:Nie wygl�da to na niebezpieczne.
00:01:27:To nie jest zwyczajny mi�d!
00:01:30:Jest produkowany przez zab�jcze, kosmiczne pszczo�y.
00:01:32:Jedno u��dlenie i ich toksyny|mog� spowodowa� natychmiastow� �mier�!
00:01:35:I to w przypadku je�li nie jeste�cie uczuleni! 
00:01:37:Nie chcecie wiedzie� co si� wtedy stanie. Nie, nie!
00:01:40:Wasze gotuj�ce si� wn�czno�ci|wyp�yn� oczodo�ami jak wulkan!
00:01:45:Nie chcia�em wiedzie�!
00:01:48:Te pszczo�y s� wi�ksze ni� Buick!|(ameryk. model samochodu)
00:01:51:i dwa razy brzydsze.
00:01:52:Wi�ksze ni� ameryka�ski sedan?
00:01:55:Jak wielki jest plaster miodu?
00:01:56:Jest wielki. Tak, tak, tak!
00:01:59:- Nie jest ma�y?|- Nie, nie, nie.
00:02:00:Nie powstrzymaj� nas jakie� zab�jcze|pszczo�y przed wykonaniem roboty.
00:02:04:- Chod�cie ch�opaki!|- Ale Leela, nie jeste�my dobrzy!
00:02:07:S�uchaj, ja te� si� boj�.|Ale bardziej si� boj� zawie�� siebie.
00:02:12:Ja si� tego wog�le nie boj�!
00:02:35:Pszczo�y komunikuj� si� poprzez taniec.
00:02:37:Jak moi rodzice!
00:02:39:Chwila! To by�y uderzenia!
00:02:40:Cartridge j�zykowy pozwoli ci ich zagada�.
00:02:43:To dobrze!
00:02:45:Cz�sto mam my�li i uczucia, kt�re|mog� by� wyrazone tylko poprzez taniec.
00:02:48:�mierdzisz. Bender jest wielki.|Pogud� si� z tym.
00:03:00:Bender! Szybko! Wyta�cz co�!
00:03:04:Cze��, koledzy pszczo�y. Jak tam brzuch?|Wypchany nektarem, jak s�dz�?
00:03:09:No.
00:03:14:Leela, zawr��my,|to �aden wstyd stch�rzy�.
00:03:18:Spokojnie. Wszystko b�dzie dobrze.
00:03:23:M�j Bo�e! Stary statek Planet Express.
00:03:25:Tu jest czarna skrzynka.
00:03:28:"Kapitanie, pszczo�y nas otoczy�y."
00:03:31:"Profesor mia� racj�.|Nie jest�my tak dobrzy jak jego stara za�oga."
00:03:34:"Udowodni�, �e si� myli�.|Potrzeba wi�cej ni� kilka zab�jczych pszcz�, by..."
00:03:42:Nudne, nic si� nie dzieje!
00:04:02:Znale�lismy! Ukryte plastry miodu!
00:04:09:- Co to jest?|- Kr�lewska galaretka.
00:04:11:Karmi� tym kr�low�.
00:04:13:Pszczo�y robi� mi�d i galaretk�?
00:04:16:Dlaczego nic ludzkiego nie smakuje tak dobrze?
00:04:22:Pomocy! Nie potrafi� p�ywa� w galaretce!
00:04:28:Patrz!
00:04:29:To ma�a kr�lowa.
00:04:31:Jest taka urocza!
00:04:34:Ty pi�kna ma�a itty bitty fuzzy wuzzy...
00:04:37:Leela, przesta� gada� i idziemy!
00:04:39:Mam galartek� w majtkach!
00:04:41:Zabieram t� pszczo�� z nami.|Z k�low� mo�emy zbudowa� ul i b�dziemy mie� wi�cej miodu.
00:04:47:Zabior� dla niej jedzenie i ruszamy.
00:04:49:Streszczaj si� panienko!
00:04:51:Mam do�� kr�cenia ty�kiem|dla tych grubych g�upk�w.
00:04:55:Nie m�wi�em, �e wszystkie jeste�cie grube.
00:04:57:Tylko tamten grubasek.
00:05:00:Obrazi� nasz� grub� kr�low�.
00:05:02:Spr�bujcie zachowa� figur�|po 10.000 m�odych.
00:05:15:Tym si� w�a�nie r�nimy od poprzedniej za�ogi.
00:05:17:Aktywowa� super szybki, kryzysowy system ucieczkowy.
00:05:21:Szybko!
00:05:47:Powodzenia, Bender!
00:06:04:Wr�ci�em, dziecinko.
00:06:14:Uda�o si�, �yjemy!
00:06:15:Wali� star� za�og�!
00:06:17:Jedyne co zrobili lepiej|od nas to �mier�.
00:06:20:Leela, tym razem mieli�my szcz�cie,|ale powinna� bardziej uwa�a�.
00:06:23:Nie chc� by ci si� co� sta�o.
00:06:24:Dzi�ki, ale potrafi� o siebie zadba�.
00:06:27:Potrafi� wyczu� niebezpiecze�stwo o mil� st�d.
00:06:30:Uwa�aj!
00:06:33:Chcesz j�? Wi�c musisz przej�� przeze mnie!
00:06:48:To ma by� rana?|To dziecinne dra�ni�cie!
00:06:51:Ale dzi�ki za pr�b� ocalenia, Fry!
00:06:56:On...
00:06:58:On nie �yje!
00:07:02:Kto b�dzie robi� Benderowi gofry takie jak lubi�?
00:07:22:�.P. W�r mi�sa|Od Bendera.
00:07:26:To wszystko moja wina!
00:07:28:Zgin�� przeze mnie!
00:07:30:Nie, nie, nie...
00:07:34:K�ami� by poczu�a si� lepiej!
00:07:41:M�u, czy wsz�dzie musisz zawsze co� podpali�?
00:07:44:To stara jamajska tradycja ksi�gowych.
00:07:46:Palimy jego akta. W ten spos�b nie|pow�ci jako zombie szukaj�cy czeku z wyp�at�.
00:07:51:Wygl�da tak naturalnie.|To �mieszne jak pomy�le, �e jest pe�ny trocin i konserwant�w.
00:07:57:�a�uj�, �e nie mog�em wyci�gn�� ��d�a.
00:08:03:Prawie nie zna�em Philipa,
00:08:05:jako duchowny nie mam problem�w m�wi� o nim|tak jak jego zebrani przyjaciele.
00:08:11:U�mierz nam b�l s�odkimi k�amstwami.
00:08:12:Je�li przyniesie wam to ulg�|to �mier� Fry'a trwa�a tylko 15 sekund.
00:08:16:B� by� tak intensywny|�e czu� jakby to by�o 15 lat.
00:08:21:I odszed� bez s�owa, gdy� mia� ju� puste p�uca.
00:08:28:Teraz oddajemy cia�o Fry'a wiekom.
00:08:39:Teraz spaceruje w promieniach s�o�ca.
00:08:42:To czyni mnie najstarszym cz�onkiem rodziny.
00:08:49:On by� dobry snoo-snoo.
00:08:55:Zawsze kiedy m�wi�em "Zabi� wszystkich ludzi",
00:08:58:szepta�em "poza jednym".
00:09:00:Fry by� tym jednym...
00:09:03:i nigdy mu tego nie powiedzia�em.
00:09:07:Po�egnania od �wiata jutra!
00:09:24:M�wi�, �e �y�ka kosmicznego miodu...
00:09:26:...pozwala z�agodzi� b�l.
00:09:40:Dobre!
00:09:43:Czuje si� �miesznie. Jak �miesznie!
00:10:03:Mysla�am, �e nie �yjesz.
00:10:04:Nie, czuj� si� lepiej ni� zwykle.
00:10:06:Przed wypadkiem nie mog�em zrobic tego!
00:10:09:Imponuj�ce. Ale to popiera|moj� teori� "Ty-nie-�yjesz"..
00:10:13:Udowodni� ci, �e �yje.|Powiem ci co� co tylko ja mog� wiedzie�.
00:10:16:W mojej szafce jest dla ciebie niespodzianka.|Kupi�em to w sklepie ze szwedzkimi nowo�ciami.
00:10:25:Jest zbyt piekne by to otworzy�.
00:10:27:- Mog� otworzy�?|- Jasne.
00:10:29:Tylko jest jedna rzecz|kt�r� chc� by� zrobi�a.
00:10:30:- Co?|- Chc� by� si� obudzi�a.
00:10:33:Obudzi�a? Ale ja nie...
00:10:37:W moim snie, Fry powiedzia�, �e|schowa� w swojej szafce prezent dla mnie.
00:10:40:Je�li to prawda, to musi on ci�gle istnie� w jakie� formie.
00:10:44:Oczywi�cie, �e nadal istnieje.
00:10:45:Jako zamro�one zw�oki|w przestrzeni kosmicznej!
00:10:50:Sam si� zasmuci�em.
00:10:53:Uwaga, zaczynam.
00:11:02:Pusto!
00:11:05:Ju� si� lepiej czuj�.
00:11:06:Sprzedanie rzeczy Fry'a z szafki troche mnie pocieszy�o.
00:11:09:Czy by�o tam co�, co mog�o|wygl�da� na prezent dla mnie?
00:11:12:Nie. Nic. Ca�kowicie nic.
00:11:14:Nie ma mowy Jose!
00:11:17:Tu jest.
00:11:19:Zabra�e� to z szafki Fry'a!?
00:11:21:Hej, facet jest sztywny.|Nie ma zakazu rabowania grob�w!
00:11:28:To jest dow�d. Fry nadal gdzie� �yje,|i odwiedza mnie w moich snach.
00:11:32:Bzdury!
00:11:35:Po�� si� i zrobimy kilka test�w.
00:11:38:Je�li Fry gdzie� tam jest, to m�zg Leeli|mo�e si� zachowywa� jak pi�cio funtowa deska Ouija.
00:11:44:Czy to jest jaki� skaner m�zgu?
00:11:46:W pewnym sensie tak.
00:11:47:We Francji nazywa�o si� to gilotyna.
00:11:51:Profesorze! Mo�e pan sprawdzi�|m�j m�zg bez wyjmowania go?
00:11:54:Tak, z �atwo�ci�.
00:11:57:Hey! Co je�li Fry nie by� martwy gdy go chowali�my?|Wiecie, jak Julia Roberts.
00:12:02:C�, wydaje mi si�, �e jest...
00:12:06:Nie wie��!
00:12:08:Co jest? Czy Fry �yje w jakim� innym wymiarze?
00:12:11:Nie! Wed�ug tego gizmo-metra, Fry|jest martwy i nic ju� go nie sprowadzi z powrotem.
00:12:16:- Nadzwyczajne!|- Ale...
00:12:19:M�j sen! Twoja nauka nie mo�e tego podwa�y�!
00:12:21:Jak to mo�liwe, �e wiedzia�am|o prezencie w szafce Fry'a?
00:12:24:�atwo. Powiedzia� ci o tym zanim zmar� a tw�j|wype�niony smutkiem m�zg to zablokowa�!
00:12:29:Czy twierdzisz...�e ja wariuj�?
00:12:32:Nie! Nikt tego nie twierdzi.
00:12:34:Ale ja na pewno g�o�no my�l�.
00:12:47:Cze�� Leela! B�d� m�wi� nawet je�li mnie nie s�yszysz!
00:12:52:Zamknij si�, ja ci� s�ysz�!|Profesor powiedzia�, �e jeste� tylko snem.
00:12:57:Naprawd�?
00:12:59:Czy sen mo�e ci� porwa� do ta�ca w ogrodzie iluzji?
00:13:02:Technicznie, tak.|Ale to nadal bardzo mi�e z twojej strony.
00:13:06:A co je�li zabior� ci� na przeja�d�k� saniami|w�r�d p�l lodowych na Hiperii?
00:13:18:Fry, ty musisz byc �ywy,
00:13:20:nigdy nie by�am tak romantycznie|traktowana przez moje fantazje.
00:13:24:We� moj� kurtk�.|Wygl�dasz na zmarzni�t�.
00:13:28:Dzi�kuj�.
00:13:29:To wszystko takie pi�kne. Zapomnia�am|ile setek stopni poni�ej zera musi by�.
00:13:33:�a�uj� tylko, �e nie mog� przekona�|pozosta�ych, �e ty nadal �yjesz.
00:13:36:Mo�esz. Wszystko co musisz|zrobi� to si� obudzi�.
00:13:38:Nie! Nie! Nie m�w tak! To jest prawdziwe!
00:13:43:Tylko nie kolejny sen!
00:13:46:Kurtka Fry'a!
00:13:48:Ta, w kt�rej zosta� pochowany.
00:13:49:M�j sen by� prawdziwy!
00:13:51:On �yje!!
00:13:54:Przesta� si� chwali�, m�j ch�opak te� �yje.
00:13:58:Ju� nie.
00:14:06:Ju� lepiej.
00:14:12:Fry �yje! Mam dow�d!
00:14:15:Nie masz!
00:14:16:Jestem z Jamajki, wyspy "Poka� mi", wi�c|poka� mi, �e ci nie odwali�o panienko.
00:14:19:Da� mi ta kurtk�, patrzcie!
00:14:23:To nie jest jego kurtka.
00:14:24:Jego kurtka jest czerwona.
00:14:26:To jest twoja kurtka.|Nie modny, zielony staro�.
00:14:29:Ale Fry...jego kurtka...
00:14:32:A kiedy sie obudzi�am, by�a na mnie!
00:14:34:Masz za du�y stres, Leela.
00:14:36:Masz, pobaw si�.
00:14:38:Nie mam �adnego stresu, do cholery!
00:14:41:Wszystko b�dzie dobrze, Leela.
00:14:44:- Co?|- M�wi�: wszystko b�dzie dobrze.
00:14:47:Mo�e lekko mi odbi�o.
00:14:49:Lekko? Jeste� bardziej walni�ta ni� moja ciotka Rita.
00:14:52:Ona jest powalona.
00:14:53:Musz� si� uspokoi�.|Wezm� troch� tego kosmicznego miodu.
00:14:56:Wzi�a� kosmic...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin