Znaki od zmarłych
Autorem tekstu jest Aleksandra Zumkowska-Pawłowska
Chcemy wierzyć
Każdy z nas chociaż raz słyszał podobną historię. Wszyscy mamy w rodzinie albo wśród znajomych kogoś, kto przeżył coś, czego nie potrafi wyjaśnić.
Kiedy dzieje się coś niezwykłego, bardzo częsty chcemy to zrzucić na karb zjawisk paranormalnych.
Gdy nagle zgaśnie światło, wiatr strąci płonącą świecę albo pęknie żarówka, nierzadko pragniemy wierzyć, że to znak od kogoś, kto opuścił świat żywych.
Często chcemy szukać takich znaków na siłę. Z tęsknoty za bliskimi pragniemy jeszcze raz usłyszeć ich głos, zobaczyć ich, a chociażby otrzymać od nich jakąś wiadomość.
Każdy sen interpretujemy więc jako sygnał od człowieka, za którym tęsknimy. Wszystko, co się w naszym życiu wydarzy niesamowitego tłumaczymy obecnością ducha zmarłego.
Jak jest naprawdę?
Czy to naprawdę dusze zmarłych próbują się z nami skontaktować? Czy jedynie nasza wyobraźnia podpowiada nam, że to znaki z zaświatów?
Niewątpliwie są w naszym życiu zdarzenia wyjątkowe i niewyjaśnione. Takie, z którymi nie potrafimy sobie poradzić.
Nasz mózg nie umie ich racjonalnie wytłumaczyć, wymyśla więc powody, w które nam samym czasem trudno uwierzyć.
Ale przecież nie wiemy, co jest „po drugiej stronie”. Nikt tego nie wie na pewno. Być może ludzie, którzy dawno umarli potrafią kontaktować się z żywymi?
Jakkolwiek by to irracjonalnie nie brzmiało, to przecież nikt nie może powiedzieć, że to zupełnie niemożliwe…
smario25