Breaking.Bad.S05E13.720p.HDTV.x264-IMMERSE.txt

(34 KB) Pobierz
1
00:00:00,000 --> 00:00:02,800
/Poprzednio w "Breaking Bad"...

2
00:00:03,000 --> 00:00:06,800
/Dobra, chłopcy.
/Bierzcie wszystko.

3
00:00:12,100 --> 00:00:15,100
- Odłóż zapalniczkę.
- To nie może ujć mu na sucho.

4
00:00:15,200 --> 00:00:16,900
I nie ujdzie. Chcesz go pogršżyć,

5
00:00:16,900 --> 00:00:20,000
/zróbmy to wspólnie.
Założymy ci podsłuch i niech sobie gada.

6
00:00:20,000 --> 00:00:21,900
Jeli tam pójdę,
jestem trupem.

7
00:00:22,100 --> 00:00:24,900
Dorwę cię tam,
gdzie naprawdę mieszkasz.

8
00:00:25,100 --> 00:00:26,300
/Jesse, słuchaj...

9
00:00:26,600 --> 00:00:29,700
Todd, chyba mam kolejnš robotę
dla twojego wujka.

10
00:00:36,600 --> 00:00:39,700
- Jaka partia?
- Jakie 50 funtów.

11
00:00:39,800 --> 00:00:43,800
Wujku, ta maska...
Powiniene jednak jš...

12
00:00:44,000 --> 00:00:47,100
Pan White mówił,
że opary sš niebezpieczne.

13
00:00:47,300 --> 00:00:51,600
Zostaw mi, czym będę oddychał.
Uwijaj się, bo chcę zajarać.

14
00:01:29,800 --> 00:01:32,600
76%.

15
00:01:32,800 --> 00:01:35,500
- wietna robota, siostrzeńcze.
- Dzięki, wujku Jack.

16
00:01:35,500 --> 00:01:38,100
- A gdzie błękit?
- Gdzie jest co?

17
00:01:38,200 --> 00:01:41,900
Kolor niebieski.
Pojawi się póniej?

18
00:01:42,600 --> 00:01:44,100
Gdzie jest?

19
00:01:45,400 --> 00:01:48,600
Czyżbym zakładała błędnie,
że towar powinien być niebieski?

20
00:01:48,800 --> 00:01:52,300
Mylałem, że celujemy w to,
aby towar miał 76%.

21
00:01:52,500 --> 00:01:54,400
To sporo więcej, niż było.

22
00:01:54,600 --> 00:01:57,500
Ten typ z wyglšdem rosomaka
nie doszedł do 70.

23
00:01:57,700 --> 00:02:01,700
Jasne, w kwestii procentów
to spory sukces.

24
00:02:01,900 --> 00:02:05,300
Gratuluję, Todd.
Ale niebieski to kolor marki.

25
00:02:05,500 --> 00:02:08,800
Kupcy w Europie
płacš za niego grube dolary.

26
00:02:09,300 --> 00:02:12,800
Odkšd nie ma Heisenberga,
kupcy mogš wybaczyć spadek jakoci,

27
00:02:13,000 --> 00:02:15,300
ale kolor musi zostać.

28
00:02:18,100 --> 00:02:21,000
Po mojemu jest niebieski.

29
00:02:21,200 --> 00:02:24,200
No, trochę.
Niebieskawy.

30
00:02:27,700 --> 00:02:29,600
Todd, ty jeste kucharzem.
Jak mylisz?

31
00:02:36,100 --> 00:02:37,000
Trochę.

32
00:02:37,200 --> 00:02:44,500
Jeli złapie odpowiednie wiatło,
to można przyznać, że jest niebieski.

33
00:02:44,900 --> 00:02:46,900
Niebiesko-zielony.

34
00:02:47,400 --> 00:02:49,700
- Akwamaryna.
- Dodamy do tego barwnik spożywczy.

35
00:02:49,900 --> 00:02:54,100
- Dostaniesz każdy kolor.
- Tak jak robiš z łososiem hodowlanym.

36
00:02:54,300 --> 00:02:57,000
Widziała, jaki róż
łapie to gówno?

37
00:02:57,300 --> 00:02:58,700
Różowe jak flamingi.

38
00:02:59,700 --> 00:03:02,700
Nawet po wycišgnięciu z oceanu
tak nie wyglšdajš.

39
00:03:05,400 --> 00:03:08,000
No dobra,
czas zarobić trochę szmalu.

40
00:03:20,200 --> 00:03:23,700
- Proszę, pani Quayle.
- Lydio.

41
00:03:32,400 --> 00:03:35,000
Smakuje herbata?
Dokładnie taka, jak pani chciała.

42
00:03:36,100 --> 00:03:39,500
Na pewno nie jest za słaba?
Moge dorzucić jeszcze jednš torebkę.

43
00:03:39,900 --> 00:03:41,600
Na pewno.

44
00:03:43,600 --> 00:03:46,100
A co do towaru...

45
00:03:46,600 --> 00:03:48,800
Przepraszam za ten kolor.

46
00:03:49,500 --> 00:03:53,500
Minuta albo dwie dłużej
i w kotle wzrosłaby temperatura.

47
00:03:53,800 --> 00:04:00,200
- Być może wygotowałem ten kolor.
- Spaliłe go jak ciasto.

48
00:04:02,000 --> 00:04:04,100
Co w tym stylu.

49
00:04:04,300 --> 00:04:10,000
Ale mogę to poprawić.
Czystoć towaru też.

50
00:04:10,200 --> 00:04:14,400
Robię wszystko tak,
jak nauczył mnie pan White.

51
00:04:15,100 --> 00:04:23,000
- Na pewno będzie tylko lepiej, nie?
- Doceniam twoje starania, bo jak wiesz,

52
00:04:23,100 --> 00:04:27,300
moi kupcy oczekujš
pewnego progu, cišgłoci.

53
00:04:27,900 --> 00:04:29,000
No jasne.

54
00:04:35,700 --> 00:04:37,900
Pani kupcy...

55
00:04:38,700 --> 00:04:42,200
Mogę poprosić wujka,
żeby trochę z nimi pogadał,

56
00:04:45,500 --> 00:04:47,700
jeli pani chce.

57
00:04:49,600 --> 00:04:53,000
Nie skorzystam.
Dzięki.

58
00:04:54,200 --> 00:04:56,500
Bardzo wierzę w twoje zdolnoci, Todd.

59
00:04:56,700 --> 00:05:02,100
Wierzę w ciebie.
Postaraj się ulepszyć towar.

60
00:05:02,400 --> 00:05:05,100
To dla mnie bardzo ważne.

61
00:05:10,500 --> 00:05:12,500
Muszę zdšżyć na samolot.

62
00:05:44,200 --> 00:05:46,200
/Mówi Walt.

63
00:05:46,400 --> 00:05:48,000
Witam, panie White.
Co u pana?

64
00:05:48,200 --> 00:05:49,400
/Wszystko gra.

65
00:05:51,700 --> 00:05:56,000
/Todd, chyba mam kolejna robotę
/dla twojego wujka.

66
00:05:56,200 --> 00:06:01,600
- Mam ustawić spotkanie?
/- Tak, proszę.

67
00:06:02,600 --> 00:06:09,300
Mam mu co wczeniej powiedzieć?
Które więzienie, ile celów itepe?

68
00:06:11,900 --> 00:06:15,300
- Panie White?
/- Jeden cel. I nie w więzieniu.

69
00:06:16,500 --> 00:06:19,900
/- Jesse Pinkman.
- Załatwione.

70
00:06:26,100 --> 00:06:32,200
.:: GrupaHatak.pl ::.

71
00:06:32,400 --> 00:06:39,200
Breaking Bad [5x13]
/Tohajiilee

72
00:06:39,400 --> 00:06:42,900
Tłumaczył: józek
Korekta: Igloo666

73
00:07:16,900 --> 00:07:20,300
Dziwię się, że go nie udusiłe.
I co, puszkujemy go?

74
00:07:20,500 --> 00:07:23,200
Na pewno AUSA ma kilka pomysłów,
jak wykorzystać go przeciwko Waltowi.

75
00:07:23,400 --> 00:07:26,400
Nawet kiedy wiemy,
jak rozprawia się z kablami za kratkami?

76
00:07:26,600 --> 00:07:31,100
Na pewno gnojek będzie bezpieczniejszy
z marshalami niż tam, skoro na niego polujš.

77
00:07:33,000 --> 00:07:36,800
- Co planujesz?
- Dzieciak ma pomysł.

78
00:07:36,900 --> 00:07:39,600
Jaki dzieciak? Ten?
Zdzichu Pierdzimšczka?

79
00:07:39,800 --> 00:07:44,900
- Ten, co spierdzielił nasza przykrywkę?
- Posłuchaj go, dobra?

80
00:07:52,700 --> 00:07:57,500
- Co to za pomysł, geniuszu?
- Potrzebujecie dowodów, by go wsadzić.

81
00:07:57,500 --> 00:08:01,400
- Ale jest za mšdry, by je zostawić.
- Według ciebie.

82
00:08:02,300 --> 00:08:06,600
Jest taki dowód,
którego ten chciwy dupek za nic nie zniszczy.

83
00:08:07,500 --> 00:08:09,300
Jego forsa.

84
00:08:09,500 --> 00:08:12,300
- Wiesz, gdzie jš trzyma?
- Nie.

85
00:08:12,500 --> 00:08:15,000
Ale znam kogo,
kto może wiedzieć.

86
00:08:22,000 --> 00:08:25,500
- Jak było?
- ledziłem go od jego meliny.

87
00:08:25,600 --> 00:08:29,200
Chyba kogo szukał.
Sporo pytał.

88
00:08:29,300 --> 00:08:31,300
Żadnych telefonów?
Masz jego telefon?

89
00:08:34,700 --> 00:08:36,200
Mamy go?

90
00:08:36,400 --> 00:08:40,100
Kryjówka przy Rio Bravo.
Van Oster go niańczy.

91
00:08:40,300 --> 00:08:43,300
A co z Van Osterem?
Miał jakie pytania?

92
00:08:43,500 --> 00:08:47,700
- Pewnie tak, ale wolał nie pytać.
- wietna robota.

93
00:08:47,700 --> 00:08:51,900
Powiem prosto z mostu.
Jeli gnojek wplšcze w to prawnika,

94
00:08:52,100 --> 00:08:55,400
będę miał gdzie,
że jeste moim szefem i to zastopuję.

95
00:08:55,900 --> 00:08:57,500
Nie będzie chciał prawnika.

96
00:09:13,400 --> 00:09:14,900
Co, do jasnej, człowieku?

97
00:09:35,600 --> 00:09:37,100
Dajesz.

98
00:09:46,900 --> 00:09:51,000
- Siemanko, wyjdziesz na minutkę?
- Jasne.

99
00:09:52,600 --> 00:09:54,800
Huell Babineaux.

100
00:09:56,200 --> 00:09:58,200
Znasz mnie?

101
00:09:59,600 --> 00:10:03,300
Rozumiem, że tak.
Dzięki za cierpliwoć.

102
00:10:03,800 --> 00:10:08,600
Jak mówił agent Gomez,
nie jeste aresztowany.

103
00:10:09,600 --> 00:10:14,100
- Po co tutaj jestem?
- Dla własnego bezpieczeństwa.

104
00:10:14,300 --> 00:10:15,300
Niby jak?

105
00:10:15,500 --> 00:10:19,200
Obaj dobrze wiemy,
jak niebezpieczny może być mój szwagier.

106
00:10:23,900 --> 00:10:25,500
Niezła pokerowa twarz.

107
00:10:25,800 --> 00:10:30,000
Spokojnie, niewiele nowego możesz
mi powiedzieć o Walterze White.

108
00:10:30,200 --> 00:10:34,300
Wielokrotne morderstwa,
powišzania z więziennym gangiem nazistowskim,

109
00:10:34,500 --> 00:10:37,000
prowadził największš fabrykę mety
na południowym-zachodzie.

110
00:10:37,200 --> 00:10:39,700
Ja nie pytam,
ty nie odpowiadasz.

111
00:10:39,900 --> 00:10:43,900
I wszystko jasne. Do sedna.
Mamy podsłuch na telefonie Walta.

112
00:10:44,100 --> 00:10:48,800
Przechwycilimy rozmowę między nim
a giermkiem Saula Goodmana.

113
00:10:49,000 --> 00:10:51,500
Jego pracownikiem.

114
00:10:51,700 --> 00:10:54,600
W każdym razie powiedział,
że zamierza, i tu cytat,

115
00:10:54,800 --> 00:10:57,300
"Zajšć się Jessem Pinkmanem",
koniec cytatu,

116
00:10:57,500 --> 00:11:01,000
a ty masz być następny na licie.
Dlatego tutaj jeste.

117
00:11:01,200 --> 00:11:05,700
- Sranie w banię. To bez sensu.
- Chcesz posłuchać?

118
00:11:05,800 --> 00:11:08,000
Twój współpracownik, zabójca Goodmana.
Jak mu było?

119
00:11:08,200 --> 00:11:10,300
Jaki ryży Patrick Kuby.

120
00:11:10,500 --> 00:11:13,300
Policja z Bostonu wypędził...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin