wywiady - Kristen Stewart, Jackson Rathbone, Edi Ghathegi.rtf

(22 KB) Pobierz

Wywiad z Kristen dla meksykańskiego magazynu "15a20" z listopada 2008.

 

Jest 14 popołudniu w ekskluzywnym hotelu w Beverly Hills, gdzie przeprowadzimy wywiad z Kristen Stewart. Ona ciągle pracuje na planie zdjęciowym. Cały dzień udziela wywiadów. Przywitała się i moją uwagę przykuł jej strój - dżinsy, tenisówki, luźny T-shirt, koszula w kratkę zawiązana w pasie i ani grama makijażu. Nie oczekiwałam, że będzie ubrana tak swobodnie, przecież to gwiazda kina. Zauważyłam, że jest zdenerwowana. Wytłumaczyła mi, że nie ważne ile wywiadów by udzieliła, to i tak nie może się przyzwyczaić, że jest w centrum uwagi. Zaczęłyśmy wywiad...

 

    * Zanim dostałaś tą rolę czytałaś książkę ? Spodziewałaś się, że będzie takim fenomenem ?

    * Kristen: Nie miałam pojęcia. Nie wiem dlaczego nic o tym nie wiedziałam. Zdałam sobie z tego sprawę, zaczęłam dostrzegać tę książkę wszędzie, słyszałam jak ludzie o niej mówią, wszystko zaczęło stawać się większe i większe.

    * Myślisz, że to, że nie wiedziałaś nic o 'Zmierzchu' pozwoliło Ci lepiej wczuć się w rolę Belli ?

    * K: Tak, nie wiedziałam, że potrafię tak 'bystrze' zagrać rolę. Byłam tym bardzo onieśmielona.

    * Co najbardziej lubisz w Belli ?

    * K: Z jednej strony jest ofiarą wielu wypadków, wszyscy na nią polują. Przecież facet jej marzeń może ją zabić. Lubię pewien rodzaj równowagi, który możesz znaleźć w tej pomocnej dziewczynie. Z drugiej strony jest bardzo pewna jej związku z Edwardem, powiedziała : 'Możemy to zrobić, przecież nasza walka jest wartościowa'.

    * Spotkałaś Stephanie Meyer ? Jakie są wsze relacje ?

    * K: Przyszła na plan kilka razy. Była w to bardzo zaangażowana, miała bezpośredni kontakt ze scenariuszem, była też świadoma wyboru obsady. Później pozwoliła nam robić swoje.

    * Rozmawiałaś z nią o swojej postaci ?

    * K: Nie, nie miałam szansy z nią dłużej porozmawiać. Spytała mnie kiedyś, czy chciałabym wiedzieć coś o Belli. Powiedziałam jej, że wszystko jest w książce.

    * Lubisz historie o wampirach ?

    * K: Lubię temat, który reprezentują. Ciekawi mnie ich nieśmiertelność. Lubię to w 'Zmierzchu', że są tam sytuacje życia lub śmierci. To coś jak 'zakazany owoc'. Uwielbiam to.

    * A kiedykolwiek wcześniej interesowałaś się wampirami ?

    * K: Zawsze byłam nimi zafascynowana. Kiedy byłam małą dziewczynką przebierałam się za Draculę w Halloween. Uwielbiałam to, bo wyglądałam bardzo fajnie.

    * Jak to jest być zakochanym w wampirze ?

    * K: W moim przypadku moja bohaterka odnalazła siebie w tym nierealnym świecie. Na początku wszystko było bardzo logiczne dla niej, ale myślę, że prawda jest taka, że nigdy nie zastanawiała się nad sytuacją, w której się znalazła.

    * Jak Ty i Robert dawaliście sobie radę z chemią na ekranie ?

    * K: Jesteśmy aktorami. To dla nas naturalne. Na początku mieliśmy sporo prób i czasu by przeczytać o wampirach czy książkę. Czasami sprzeczaliśmy się o nie, mówiłam : 'Nie, wampiry nie oddychają, więc nie mogę czuć Twojego oddechu' (śmiech). Mieliśmy szczęście. Na szczęście to tylko gra.

    * Bella to bardzo odważna dziewczyna, Ty też taka jesteś ?

    * K: Myślę, że odwaga przychodzi, kiedy w coś wierzysz i masz swoje przekonania.

    * Masz z nią coś wspólnego, ona jest przeciętną dziewczyną, nie popularną. Dotyczy Cię to ?

    * K: Tak, nigdy nie byłam jedną z tych dziewczyn, które chodziły do kafeterii i rządziły w szkole. Jak najbardziej mnie to dotyczy. Kiedy wierzysz, że nie jesteś popularna, jesteś kimś innym. Bella nie może zrozumieć, dlaczego wszyscy się nią interesują.Wszyscy mają jakby rodzaj mani na jej punkcie.

    * Jak myślisz, dlaczego ludzi przyciąga do Belli ?

    * K: Bella ma niesamowitą energię. Edward potrafi czytać w myślach, ale nie w jej. I w następnej książce ma bardzo silną mentalność i próbuje chronić innych. Ale nie jest tego świadoma. Więc, kiedy Edward powiedział jej, że nie może czytać jej myśli, natychmiast pomyślała, że coś z nią nie tak. I to jest zabawne w takich dziewczynach, Bella nie rozumiała, że zanurzyła się w fantastycznym świecie.

    * Jaka jest Twoja ulubiona postać w książce ?

    * K: Podoba mi się Edward, to bardzo interesująca postać. Wydaje się, bardzo pewny siebie, przystojny. Jest idealnym mężczyzną, którego wszyscy pragną. Ale ciągle jest sam. Wszystkie dziewczyny go chcą, bo jest idealny, a tak na prawdę nie jest.

 

 

KRISTEN STEWART- 2

 

Wywiad Kristen Stewart dla Vanity Fair

Kristen Stewart, 18, wcieliła się w rolę Belli Swan, nowej niezdarnejuczennicy liceum w Forks, która zakochała się w wampirze EdwardzieCullenie. Stewart mogliśmy zobaczyć w takich filmach jak "Panic Room","Into the Wild" czy "In the Land of Women".

 

 

    * VF: Czy przed otrzymaniem scenariusza, przeczytałaś książki?

    * KS: Nie. Nie przeczytałam ich, aż nie byłam pewna, że dostałam tęrolę. W tym czasie pracowałam nad innym filmem i miałam tylko czas naprzeczytanie scenariusza. W zasadzie to nie miałam zamiaru skupiać sięna czymś innym, ale wszyscy mówili, że ten film będzie czymś wielkim iprzeczytałam książki.

    * VF: Jakie było Twoje pierwsze zdanie o całym tym projekcie?

    * KS: Myślałam, że będzie to coś naprawdę ambitnego. Odzwierciedlenienajważniejszej, najbardziej epickiej love story, jaka może istnieć.Poza tym Bella nie jest zwyczajną dziewczyną. Równowaga między nią, aEdwardem jest zachwiana. Edward jest pewnym siebie, idealnym mężczyzną,mimo, że w głębi duszy się boi. Bella jest naiwna ale pewnie stąpa poziemi. Coś wewnątrz jej napędza ją do działania i to coś jestsilniejsze niż ona sama.

    * VF: Edwarda, którego gra Robert Pattinson, i Belle łączy bardzo intensywna miłość. Jak Ci się pracowało z Robertem?

    * KS: Cóż, prawdę mówiąc ja go sobie upatrzyłam. Zrobiliśmy jedendzień przesłuchań i zgłosiła się grupka chłopców. Catherine Hardwicke,reżyserka zapytała mnie "Co o nich myślisz? To taki trudny wybór." A jana to "Jaja sobie robisz?! To przecież oczywiste!". Nie mogło byćlepiej. Było wprost idealnie.

    * VF: Jak przygotowywałaś się do swojej roli?

    * KS: Zawsze staraliśmy się rozgryźć to, co czuła Bella gdy Edwardjej dotykał; jak daleko musiał być, aż wyczuł jej zapach. Tego typurzeczy.

    * VF: Czy też jesteś taką niezdarą jak Bella?

    * KS: Cóż, do na pewno nie należę do tych którzy poruszają się znajwiększą gracją, ale zdecydowanie nie łatwo gra się niezdarę nazawołanie. To coś w rodzaju fizycznej komedii. Było zabawnie.

    * VF: Jak pracowało się z tak młodą ekipą?

    * KS: Mieliśmy ogromny zespół i wszyscy byliśmy w podobnym wieku.Przebywaliśmy ze sobą non stop. W takiej sytuacji można spodziewać sięjakichś konfliktów ale wszyscy mieliśmy bzika na punkcie tego projektu.Skupialiśmy się na tych samych rzeczach i było to naprawdę kreatywne iambitne. Bardzo zaprzyjaźniłyśmy się z Nikki Reed. Jest naprawdęinteligentna i zabawna. Poza tym pracujemy wspólnie nad nowym filmem.

    * VF: Twoje miasto rodzinne?

    * KS: Woodland Hills, California

    * VF: Rodzeństwo?

    * KS: Bracia. Ja jestem najmłodsza.

    * VF: Twój styl?

    * KS: Jestem typową dziewczyną. Wyglądam jak każdy.

    * VF: Ulubiony film?

    * KS:"Księga dżungli". Kocham filmy Disneya!

    * VF: Ulubiony program telewizyjny?

    * KS: Nie oglądam telewizji.

    * VF: Ulubiona książka?

    * KS: Na wschód od Edenu.

    * VF: Czym chciałabyś się zająć?

    * KS: Chciałabym zaangażować się charytatywnie i pomagać dzieciom żyjącym na ulicy.

    * VF: Nowy Jork, czy Los Angeles?

    * KS: Nowy Jork.

    * VF: W związku?

    * KS: Tak z Michaelem Angarano.

    * VF: W jakiej gwieździe się podkochujesz?

    * KS: Michael Angarano.

 

 

 

JACKSON RATHBONE

 

    * Wiec będziesz grał Jaspera w ?Zmierzchu?. Jesteś tym podekscytowany?

    * Bardzo! Nie mogę się doczekać efektu końcowego!

    * -Jak przebiegało przesłuchanie?

    * Nie było tak źle. Mieszkam blisko miejsca, gdzie był casting i mam zepsuty samochód, więc po prostu szedłem sobie z moja gitarą. Pozostali ludzie na przesłuchaniu pozwolili mi na niej grać, wiec było ok. Lubię chodzić na przesłuchania z gitarą. To mnie wycisza i uspokaja.

    * -Były jakieś podziały pomiędzy ludźmi i wampirami?

    * Cóż, na początku były same wampiry, bo kręciliśmy sceny akcji i przygotowywaliśmy się do wielkiej sceny walki . Więc kiedy przyszli ?ludzie?, byliśmy trochę zdystansowani. Ale już następnego dnia złapaliśmy kontakt ze sobą nawzajem i staliśmy się sobie naprawdę bliscy. To było wspaniałe, bo byliśmy bardzo młodzieżową ekipą i mieliśmy mnóstwo zabawy z kręceniem filmu.

    * -Czy to nie brzmi zabawnie nazywać ich ludźmi, a siebie wampirem?

    * Tak, to zabawne, chociaż już do tego przywykłem. Myślę jak wampir!

    * -Przeczytałeś książki przed castingiem?

    * Przedtem nie, ale kiedy dostałem tę rolę, przeczytałem ?Zmierzch?. Specjalnie nie czytałem dalszych części, bo nie chciałem żeby to miało jakiś wpływ na moja grę. Zależało mi, aby być na bieżąco ze swoją postacią, chociaż wyszukałem parę informacji w Wikipedii.

    * -Czy film nie odbiega zbytnio od książki?

    * Oczywiście, że nie. Tylko rozszerza ją w paru punktach. Chociaż jest trochę okrojony, to jasne, gdyż nie może trwać w nieskończoność.

    * -Jaka była twoja ulubiona scena i dlaczego?

    * Scena walki na końcu filmu. Jedna rzecz to grac wampira- wegetarianina, druga to dać się ponieść emocjom i ujawnić swoją prawdziwą naturę. Podczas scen walki mogliśmy wreszcie poczuć się jak dzikie, nieokiełzane, krwiożercze wampiry. To było naprawdę zabawne. Staliśmy się trochę źli i niebezpieczni. Wampiry poza kontrolą!

    * -Opowiedz nam o swojej postaci, Jasperze.

    * Więc film opowiada o ludzkiej dziewczynie, która zakochuje się w chłopcu, który jest wampirem. Musi on cały czas walczyć z pragnieniem skosztowania jej krwi. Gram jednego z jego braci, Jaspera. Jasper ma niespotykaną zdolność polegająca na wywieraniu wpływu na emocje otaczających go ludzi. Może kontrolować to jak myślą i jak się czują.

    * -Przypominasz w czymś Jaspera?

    * Tak mi się wydaje. Nie jestem tak spragniony krwi jak on, ale obaj mamy solidne południowe wychowanie, które polega m. in. na zapraszaniu dziewczyny na kolacje czy byciu uprzejmym w stosunku do innych ludzi.

    * -Zdradzisz nam jakiś sekret z planu?

    * Nie było żadnych sekretów. Chociaż Eddie (Gathredi- przyp.) zrobił mi pewnej nocy niezły kawal! Ma bardzo kobiecy glos! Było już po 22-iej po ciężkim dniu pracy, a on zadzwonił do mnie podając się za Kelly z ekipy. Na moje nieszczęście, jego glos pasował idealnie! W każdym razie, zadzwonił i jako Kelly poinformował mnie, że jutro zaczynamy zdjęcia o 3 rano! Byłem bardzo zaskoczony, ale obiecałem, że się zjawię. Parę minut później miałem następny telefon. Kiedy podniosłem słuchawkę, usłyszałem śmiech Eddie?go. Zapytałem się, co go tak bawi, a on spytał, czy pracuje jutro. Wyjaśniłem, że musze być na planie o 3 rano, a on wybuchnął śmiechem i przyznał się, że był Kelly. To w sumie niewielki psikus, ale śmialiśmy się z tego dłuższy czas.

    * -Zdarzyły Ci się jakieś krępujące sytuacje podczas kręcenia filmu?

    * Tak, w czasie gry w baseball. Kazali mi trzymać kij w lewej ręce. W ogóle nie jestem leworęczny, wiec wyglądałem po prostu śmiesznie! To było naprawdę krępujące? Ale w końcu jakoś mi się udało.

    * -Z kim najbardziej się zżyłeś na planie?

    * Wszyscy trzymaliśmy się razem, wiec nie sądze, żebym był z kimś szczególnie blisko. Moja gitara to moja ukochana? Zawsze trzymaliśmy się razem, nigdy nie pracuję bez niej. Jej rodzice pewnie mnie nienawidzą?. (śmiech)

    * -Jaka była najfajniejsza akcja jaka nakręciłeś?

    * Zeskakiwaliśmy z wysokiego na 23 stopy balkonu! Kable ?łapały? nas w ostatnim momencie i przenosiły bezpiecznie na ziemię. To było super, takie małe bungee !

    * -Komponujesz swoja własną muzykę. Masz jakiś zespół?

    * Tak, mam. Kiedy nie występuję w filmach, gram z moim zespołem. Nazywa się ?100 monkeys?.

    * -Na jakich instrumentach grasz?

    * Głównie na gitarze, klawiszach, basie. Ostatnio przerzuciłem się na banjo i mandolinę. Gramy przeważnie blues i południowy rock? bardzo unowocześniony. Jest z tym tyle zabawy! W zespole jest nas tylko trzech, ale wszyscy gramy i śpiewamy. Po prostu kochamy grać razem!

    * -Gdzie ludzie mogą posłuchać twojej muzyki?

    * Mamy myspace?www.myspace.com/these100monkeys. Przymierzamy się również do stworzenia swojej strony internetowej. Planujemy też zacząć grać w niektórych barach w Santa Monica i West Hollywood. Oraz w kilku innych miejscach. W sumie nadajemy się do grania na żywo, bo robimy mnóstwo improwizacji. Wymyślamy muzykę na bieżąco. Cały nasz dorobek na myspace to wyłącznie improwizacje.

    * -To brzmi poważnie? Czy zatem przerzucisz się na karierę muzyka?

    * Raczej nie? Nie mogę nazwać tego hobby, to coś znacznie więcej, ale nie chciałbym traktować grania jako pracy. Chociaż muzyka zajmuje wielką część mojego życia. Potrzebuję jej aby przeżyć! Chciałbym mieć miejsce, gdzie mogę grac.. Pracuję także nad solowym albumem, ale jeśli nic z tego nie wyjdzie, nie będzie mi przykro. Robię to głównie dla własnej satysfakcji.

    * -Opisz siebie w trzech słowach.

    * Spokojny. Opanowany. Szalony.

    * -Jeśli mógłbyś wyciąć numer dowolnej osobie, co byś zrobił?

    * Chciałbym zamknąć kogoś w przyczepie campingowej razem ze świnką! Większość ludzi się ich boi, chociaż to naprawdę mile i nieszkodliwe stworzenia. Ciekaw jestem, jak by zareagował?.

    * -Jeśli mógłbyś udać się do dowolnego miejsca na świecie, gdzie byś pojechał?

    * Zawsze chciałem wziąć udział w walkach byków w Hiszpanii. Ciekawe, czy dałbym rade? Więc zdecydowanie Hiszpania!

    * -Jakie są trzy rzeczy które zabrałbyś ze sobą na bezludną wyspę?

    * Moja gitarę, harmonijkę i album ze zdjęciami rodzinnymi.

    * -Powiedz mi sekret!

    * Spaliłem płatki śniadaniowe?. Jeśli kiedykolwiek zostawiasz włączony piekarnik, nie stawiaj na to miski z płatkami? Zostawiłem okropny bałagan! W ogóle jestem strasznym bałaganiarzem. Jedynym czystym pokojem w moim mieszkaniu jest salon, bo tam przyjmujemy gości. Jest tam również małe studio nagrań, wiec porządek musi być. Cierpi na tym reszta mieszkania?. Nawet mój samochód jest zabałaganiony?

    * -Jaka jest najdziwniejsza rzecz jaką kiedykolwiek jadłeś?

    * Żabie udka były ohydne? Jadłem je w Louisianie. Ale szczerze mówiąc, naprawdę nienawidzę surowych ostryg. Już wolę żabie udka!

    * -Od czego jesteś uzależniony?

    * Od samotności. Jestem typem samotnika. Lubię pobyć sam dwie godziny dziennie, w parku czy jeżdżąc samochodem. Relaksuje się i zbieram myśli.

    * -Co cię najbardziej denerwuje?

    * Chamscy ludzie. Kiedy jestem w restauracji i słyszę, jak ktoś odnosi się chamsko w stosunku do kelnerki, lub wydziera się na całe gardło, naprawdę się denerwuję. Ze smutkiem zauważam, że w dzisiejszych czasach mnóstwo osób traci szacunek do drugiego człowieka. Społeczeństwo staje się coraz bardziej egoistyczne?

 

 

 

EDI GHATHEGI

 

Aktor zmierzchu Edi Ghathegi broni Laurenta

 

 

    * MTV: Jak znalazłeś się w tym szalonym biznesie?

    * Edi Gathegi: Cóż, w college'u byłem niezdeklarowany, próbowałem grać w koszykówkę ale wybiłem sobie kolano. Więc aby zerwać z monotonnością depresji zapisałem się na  zajęcia z aktorstwa i zakochałem się w tym- a reszta jest już historią. Poszedłem na absolwencki program aktorstwa na NYU i wyjechałem do LA zaraz po ukończeniu studiów.

    * MTV: Powiedz nam jak ty postrzegasz Laurenta?

    * Gathegi:Laurent jest bardzo tradycyjnym wampirem, co oznacza,że zabija ludzi aby przeżyć. Cullenowie są wegetarianinami, zabijają zwierzęta aby utrzymać się przy życiu. Ale Laurent jest niekoniecznie złym wampirem.On po prostu musi to zrobić, gdyż tego wymaga jego natura. James jest tym złym, podczas gdy Laurent jest klasyfikowany jako zły facet. Myślę, że jest on tylko wampirem. Jest na różnych poziomach, nie jest całkiem zły ale też nie jest do końca dobry.

    * MTV: Laurent będzie walczył z wegetariańskim trybem życia w kolejnych częściach. Czy kiedykolwiek próbowałeś być wegetarianinem?

    * Gathegi:  Właściwie byłem wwegetarianinem przez wiele lat. Ale przyszło święto Dziękczynienia i zjadłem indyka. Był pyszny. Nie mogłem się powstrzymać. To jest po prostu takie trudne!

    * MTV: Czytałeś książki Stephenie Meyer zanim dostałeś scenariusz Zmierzchu?

    * Gathegi: Nie, nie wiedziałem czym jest Zmierzch, gdy miałem przesłuchanie. Do czasu gdy poważnie wziąłem pod uwagę tę role, przeczytałem książki i natychmiast stałem się fanem. Teraz przeczytałem już wszystkie cztery książki, i jestem TWILIGHTER'EM.

    * MTV: Jaki był twój ulubiony kaskaderski wyczyn, i jak trudno było się go nauczyć?

    *  Gathegi:Cóż, naprawdę jedynym popisem jaki udało mi się zrobić to magiczny dywan, a to było dość trudne. Poruszał się ok !5 mil/h , musieliśmy być w bardzo dobrej kondycji aby na nom pozostać! Każdy z nas upadał kilkakrotnie. Musieliśmy trzymać się liny. Zaczynasz klęcząc, a gdy dywan zaczyna się poruszać ty wstajesz i możesz rzeczywiście chodzić.Na początku jest mocne szarpnięcie więc nie chcesz stać bo w przeciwnym razie wylądujesz na tyłku.

    * MTV: Mamy kilka pytań od fanów!Pierwsze pytanie: Twoim zdaniem kto zagrał najlepszego wampira wszech czasów. Gdybyś mógł być przemieniony przez tego wampira chciałbyś?

    * Gathegi: Nie jestem wielkim fanem wampirów-czy mówienie tego jest bluźnierstwem? Jestem wielkim fanem Zmierzchu, ale ta opowieść jest zupełnie inna. Powiedziałbym,że Edward( Cullen jest moim ulubieńcem),ponieważ każdy facet chce być Edwardem,a każda kobieta chce Edwarda? Nie chciałbym być przez niego ugryziony.

    * MTV: Jesteś kolesiem, czy nie chciałbyś aby inny koleś-wampir cię ugryzł?

    * Gathegi:Nie, wcale nie. Jak się nazywa ta dziewczyna z Underworld? Kate Beckinsale? Ona mogła by mnie ugryźć.[śmiech]

    * MTV: pytanie od fana: gdybyś musiał wybrać dowolną żywność aby jeść ją do końca życia, co by to było?

    *  Gathegi:Lody. Nigdy o tym nie myślałem.

    * MTV: Czy jest coś co chciałbyś aby fani ci przesłali?

    * Gathegi: Lamborghini?[śmiech]

    * MTV: Czy znaczy coś dla ciebie fakt, że w przyszłości ludzie będą się przebierać w Halloween, jak wampiry, może Laurent?

    * Gathegi: Byłoby super.Dziwnie ale fajnie.

    * MTV: Byłoby wspaniale gdybyś pewnego dnia otworzył drzwi a tam stałby mały chłopczyk  ubrany jak Laurent!

    * Gathegi:Tak, mini-Laurent,oddałbym mu wszystkie cukierki.

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin