Ajdukiewicz- Problem transcendentalnego idealizmu w sformułowaniu semantycznym.pdf

(124 KB) Pobierz
Ajdukiewicz---problemat_transcendentalnego
Problemat transcendentalnego idealizmu w sformułowaniu semantycznym 265
PROBLEMAT TRANSCENDENTALNEGO IDEALIZMU
W SFORMUŁOWANIU SEMANTYCZNYM*
dla rozwiązywania problemów konstrukcyjnych ontologii. JakimŜe prymitywem
myślowym są poczynania dawniejszych filozofów zajmujących się problematem liczb
w porównaniu z filozofią tej dziedziny opartą na logistyce. Konstytucja świata
realnego, dokonywana przy pomocy aparatu pojęciowego teorii klas i reracyj,
dostarczona przez Whiteheada, Russella, Nicoda, Carnapa, u nas — przez Tarskiego i
Mehlberga, stanowi teŜ jaskrawy kontrast w zestawieniu z poczynaniami filozofów,
którym brak tego nieocenionego narzędzia pracy uniemoŜliwił ujęcie w precyzyjną
formę pojęciową wyników ich, bystrych nieraz i subtelnych, dociekań intuicyjnych.
NaleŜy oczekiwać, Ŝe aparat pojęciowy teorii klas i relacyj nada się równieŜ do
opracowania wielu zasadniczych pojęć humanistyki, j a k np. pojęcia całości, pojęcia
typu itp. I na tym polu osiągnięte j uŜ zostały pewne zdobycze. MoŜna tu wspomnieć
o Carnapa konstytucji świata tzw. ducha obiektywnego, o podanej przeze mnie
konstrukcji pojęcia znaczenia, o analizie pojęcia typu psychologicznego, podanej
przez Hempla i Oppenheima.
Nie mniejsza jest teŜ doniosłość trzeciej głównej nauki logicznej, mianowicie
metalogiki, która — jak się zdaje — stoi obecnie w centrum zainteresowania logików.
Szczególnie waŜną jest jej rola w badaniach naleŜących do zakresu teorii poznania,
czym się obecnie szczegółowiej zajmiemy.
Teoria poznania jest nauką mającą za przedmiot swego badania poznanie. Termin
„poznanie" jest jednak dwuznaczny; moŜna go rozumieć w sensie psychologicznym,
j a k równieŜ i w sensie logicznym. Poznanie w sensie psychologicznym stanowią
procesy myślowe, mianowicie procesy sądzenia, przedstawiania, rozumowania itd.
Poznanie w sensie logicznym stanowią Bolzanowskie „Satze an sich", „Begriffe an
sich", które niektórzy określają jako tzw. „wytwory" procesów myślowych, inni —
jako twory ducha obiektywnego itd. Najprościej moŜna je określić jako znaczenia
terminów i zdań, przy czym n.b. nie idzie o znaczenie w sensie psychologicznym, tzn.
o tę czyjąś myśl, na której zasadza się rozumienie danego wyraŜenia przez daną
osobę, ale o tzw. znaczenie językowe czy teŜ tzw. znaczenie idealne, które się uwaŜa
za identycznie to samo, gdy k ilku ludzi bez porozumienia posługuje się danym
wyraŜeniem.
Teoria poznania traktuje w pewnych swych partiach o poznaniu jako procesie
psychicznym, w innych zaś ma za przedmiot swych dociekań poznanie w sensie
logicznym. OtóŜ fakt, Ŝe poznanie w sensie logicznym stanowią znaczenia językowe
wyraŜeń, pociąga za sobą tę konsekwencję, Ŝe kaŜdemu zdaniu orzekającemu coś o
sądach lub pojęciach (w sensie logicznym) odpowiada równowaŜne mu zdanie
mówiące o zdaniach czy teŜ o terminach, których znaczenia stanowią owe sądy i
pojęcia. Tak np. zdaniom stwierdzającym stosunek wynikania lub stosunek
sprzeczności itp. między sądami odpowiadają równowaŜne im z d a n i a stwierdzające
odpowiednie stosunki między zdaniami, których znaczeniami są owe sądy.
Okoliczność tę wyzyskuje pewien, od niedawna zarysowujący się, sposób uprawiania
Kazimierz Ajdukiewicz
Uwagi zawarte w niniejszym referacie wiŜą się z drugim z głównych tematów
poddanych przez Komitet Organizacyjny pod obrady Zjazdu. Pragnę tu mianowicie
wskazać na doniosłe znaczenie logiki współczesnej dla naleŜytego formułowania i
rozwiązywania tradycją przekazanych wielkich problematów filozoficznych. Referat ten
składać się będzie z dwóch części. W pierwszej z nich postaram się wskazać ogólnie,
dlaczego wyniki badań logicznych mogą znaleźć, zastosowanie przy rozwiązywaniu
zagadnień filozoficznych, a zwłaszcza epistemologicznych. W drugiej części referatu
podam przykład tego zastosowania, wykazując, Ŝe problemat transcendentalnego
idealizmu daje się przy pomocy aparatu pojęciowego, zaczerpniętego z arsenału
środków współczesnej logiki, sformułować w sposób precyzyjny oraz Ŝe problemat ten
daje się na podstawie zdobyczy logiki współczesnej w elementarny sposób rozwiązać.
Przystępując do pierwszej części referatu zdajmy sobie na wstępie sprawę z tego,
jakie to dyscypliny wchodzą w skład współczesnej logiki formalnej, czyli tzw.
logistyki. Składa się ona z trzech głównych działów. Pierwszym z nich jest LZW .
rachunek zdań, drugim teoria klas i relacyj, trzecim zaś tzw. metalogika wraz z
metamatematyką, będąca teorią systemów dedukcyjnych. Rachunek zdań posiada
stosunkowo niewielkie znaczenie dla filozofii. Bez porównania donioślejsza jest teoria
klas i relacyj. Realizuje ona w sposób jak najbardziej ścisły i naukowy znaczną część
programu Arystotelesowej „pierwszej filozofii" — „najogólniejszej nauki o bycie".
Słusznie teŜ nazywa prof. Leśniewski „ontologią" tę część swego systemu logistyki,
która odpowiada teorii klas i relacyj. Teoria ta dostarcza formalnych schematów
umoŜliwiających poprawną konstrukcję zasadniczych pojęć, występujących w Ŝyciu i
w nauce, których symplistyczne traktowanie było niejednokrotnie źródłem błędów i
zamętu w filozofii. Wspaniała konstrukcja świata matematyki, dokonana przez
Fregego, Russella, Whiteheada i innych przy pomocy aparatu pojęciowego teorii klas i
relacyj, stanowi najpotęŜniejszą ilustrację, świadczącą o doniosłym znaczeniu tej teorii
* Artykuł niniejszy stanowi nieco rozszerzony tekst odczytu wygłoszonego na III Polskim Zjeździe
Filozoficznym w Krakowie na posiedzeniu plenarnym w dniu 25 września 1936 r.
1
14326340.002.png
teorii poznania, mianowicie tzw. semantyczna teoria poznania, podchodząca do
zagadnień poznawczych świadomie od strony języka, pojętego
2
14326340.003.png
266 Problemat transcendentalnego idealizmu w sformułowaniu semantycznym
*
Tymczasem tak bynajmniej nie jest, pojęcie trójkąta nie jest t y m samym, co po- 1 jecie
trójboku (nb. jeśli uŜyte tu zwroty „pojęcie trójkąta", „pojęcie t r ó j b o k u " mają słuŜyć
jako nazwy jednostkowe pewnych, co do swej t reśc i oznaczonych pojęć, a nie jako nazwy
ogólne, oznaczające cale klasy pojęć, o d p o w i a d a jąc e
1~
schematowi symbolicznemu „ R ' x " ) .
Chcąc mówić o oznaczonym co do swej treści pojęciu trójkąta me moŜemy terminu
„pojęcie trójkąta" interpretować tak, j a k gdyby się w n i m z a w i e r a ł a nazwa
„trójkąt" w supozycji normalnej (jako nazwa trójkąta), lecz musimy termin ten
rozumieć jako zawierający wyraz „trójkąt" w supozycji m a t e r i a l n e j , tzn. jako nazwę
siebie samego. Zgodnie z tym zwroty takie, j a k np. „p ojęci e trójkąta", o ile mają nam
słuŜyć jako nazwy jednostkowe określonych co cło swej treści pojęć, winniśmy
interpretować jako skróty dla wyraŜeń takich, j a k : „pojęcie będące znaczeniem nazwy
»trójkąt«", a więc jako zwroty charakteryzujące swój desygnat jako przedmiot
pozostający do wyrazu „trójkąt" w s t o s u n k u b y c i a jego znaczeniem. Powinniśmy
więc, chcąc nazwać oznaczone co do swej treści pojęcie, pisać bądź „pojęcie, będące
znaczeniem wyrazu trójkąt", l u b skrótowo „pojęcie »trójkąta«", pamiętając o tym, Ŝe
uŜyty tutaj wyraz „ t r ó j kąt " występuje in suppositione materiali, a więc jako nazwa
siebie samego. Nie znaczy to, jakoby zwrot „pojęcie trójkąta" z uŜytym w supozycji
zwyczajnej, a ni e materialnej wyrazem „trójkąt" był zwrotem niepoprawnym. Zwrotu
tego moŜna, owszem, uŜywać, naleŜy tylko pamiętać, Ŝe zwrot ten tak uŜyty nie jest
nazwą jednostkową pewnego, oznaczonego co do swej treści, pojęcia, lecz jest nazwą
ogólną, pod której zakres podpadają wszelkie pojęcia, będące znaczeniami nazw
równozakresowych
z nazwą „trójkąt".
Semantyczna teoria poznania wkracza więc z c a łą świadomością na dr o gę, po
której szli — nie zdając sobie z tego sprawy — teoretycy p o z n a n i a , i l e k r oć
mówili o pewnych, co do swej treści oznaczonych, pojęciach, sądach i t d . , l u b po
której powinni byli iść, jeśliby poprawnie wyraŜali swoje myśli.
Treścią dotychczasowych naszych wywodów było stwierdzenie, Ŝe teoria poznania, o
ile nie dotyczy poznania w sensie procesu psychologicznego, lecz mówi o poznaniu
zobiektywizowanym, tzn. o poznaniu w sensie l o g i c z n y m , moŜe być uprawiana
jako nauka, której twierdzenia dotyczą wyraŜeń pewnego języka, który je wyposaŜa w
określone znaczenie.
Zobaczymy obecnie, Ŝe pomiędzy teorią poznania uprawianą w sposób seman-
tyczny, a więc tak, Ŝe jej twierdzenia dotyczą języka jako systemu wyraŜeń o
ustalonych znaczeniach, z jednej strony, a metalogika, czyli teorią systemów
dedukcyjnych, z drugiej strony, zachodzi ścisły związek. Aby sobie z tego związku
zdać sprawę, zajmiemy się naprzód istotą systemu dedukcyjnego.
System dedukcyjny jest jednoznacznie scharakteryzowany, po pierwsze: przez
podanie reguł ustalających bogactwo wyraŜeń systemu, po d r u gie : r e guł ,
jako system wyraŜeń wyposaŜonych w znaczenie. Formułuje ona swe twierdzenia w
taki sposób, iŜ dotyczą one wyraŜeń, a więc zdań i terminów, jednak zawsze jako
zdań i terminów pewnego języka, który je wyposaŜa w określone znaczenie.
Postępując w taki sposób stosuje semantyczna teoria poznania świadomie jedyną
metodę, pozwalającą mówić o pewnych, co do treści określonych, poznaniach. Nie
moŜna bowiem inaczej nazwać jakiegoś oznaczonego pojęcia lub sądu, jak tylko
charakteryzując go jako znaczenie pewnych terminów, resp. zdań. Na pozór wydaje
się, Ŝe jest przeciwnie, Ŝe mianowicie nie musi się koniecznie podchodzić do
rozpatrywania pojęć i sądów od strony języka. UŜywa się wszakŜe dla nazwania
pewnych, określonych co do swej treści, poznań takich zwrotów, jak np. „pojęcie
trójkąta", „sąd, Ŝe 2 x 2 = 4" itp., a w zwrotach tych nie wspomina się (na pozór)
wcale o jakichś wyraŜeniach, których znaczeniem są owe poznania. JednakŜe jest to
pozór tylko. W zwrocie takim, jak np. „pojęcie trójkąta", o ile ten zwrot ma słuŜyć
jako nazwa jednostkowa pewnego, określonego co do swej treści, pojęcia, nie jest
uŜyty wyraz „trójkąt" w sposób normalny, tj. tak jak np. w zdaniu „trójkąt jest figurą
płaską", gdzie oznacza pewien gatunek figur geometrycznych, lecz w zwrocie
„pojęcie trójkąta" występuje wyraz „trójkąt" in suppositione materiali, tj. jako
nazwa siebie samego. Gdyby się bowiem traktowało zwrot „pojęcie trójkąta" jako
zawierający wyraz „trójkąt" w normalnej supozycji, tj. jako nazwę trójkąta, to
miałby ten zwrot przy takim ujęciu taką samą budowę składniową, jak np.
wyraŜenie „ojciec Jana". WyraŜenie „ojciec Jana" oznacza jedyny przedmiot
pozostający w stosunku ojcostwa do Jana. Podobnie teŜ inne wyraŜenie o takiej
budowie, o ile jest nazwą jednostkową, oznacza jedyny przedmiot pozostający w
pewnym stosunku do przedmiotu oznaczonego przez zawarty w takim wyraŜeniu
dopełniacz. Odpowiedni stosunek zostaje wskazany przez zawarty w takim
wyraŜeniu rzeczownik, stojący w mianowniku (w symbolice logicznej Russella
wyraŜeniom takim odpowiada tzw. funkcja deskryptywna ,,R'x"). MoŜna więc
powiedzieć, Ŝe ojciec Jana to to samo, co (jedyny) przedmiot pozostający w
stosunku ojcostwa do Jana. OtóŜ traktując wyraŜenie „pojęcie trójkąta" jako
wyraŜenie o takiej samej budowie składniowej jak wyraŜenie „ojciec Jana",
naleŜałoby powiedzieć, Ŝe wyraŜenie „pojęcie trójkąta" oznacza jedyny przedmiot,
pozostający do trójkąta w stosunku bycia jego pojęciem, lub innymi słowy, Ŝe
pojęcie trójkąta to to samo, co jedyny przedmiot pozostający do trójkąta w stosunku
bycia jego pojęciem. Pojmując analogicznie zwrot „pojęcie trójboku" naleŜałoby
stwierdzić, Ŝe pojęcie trójboku to to samo, co jedyny przedmiot pozostający do
trójboku w stosunku bycia jego pojęciem. Ale trójkąt, to to samo co trójbok. Jeśli
zaś a jest tym samym co b, to, czymkolwiek byłby stosunek R, jedyny przedmiot
pozostający w stosunku R do a jest tym samym, co jedyny przedmiot pozostający do
b w stosunku R. Zatem jedyny przedmiot pozostający do trójkąta w stosunku bycia
jego pojęciem, czyli pojęcie trójkąta, byłby tym samym, co jedyny przedmiot
pozostający do trójboku w stosunku bycia jego pojęciem, czyli tym samym, co
pojęcie trójboku.
3
Problemat transcendentalnego idealizmu w s f or muł o wa ni u sema nt yc znym 257
14326340.004.png
wyróŜniających pewne zdania jako aksjomaty systemu, i wreszcie: reguł, określa-
jących, kiedy jakieś zdanie w rozwaŜanym systemie bezpośrednio wynika z in-
4
14326340.005.png
nych zdań (rcsp. z klasy innych zdań). Te trzy czynniki wyznaczające system
dedukcyjny moŜna jednakŜe zredukować do dwóch, mianowicie do reguł ustalających
bogactwo wyraŜeń systemu i do reguł określających bezpośrednie wynikanie. ' MoŜna
to uzyskać na tej drodze, Ŝe się odpowiednio szeroko pojmie stosunek bezpośredniego
wynikania. MoŜna mianowicie — choćby konwencjon aln ie — ustalić, Ŝe przez
aksjomaty rozumie się zdania, które wynikają bezpośrednio z kaŜdej klasy zdań.
Zobaczymy za chwilę, Ŝe za taką konwencją przemawiają poza względami natury
praktycznej równieŜ i inne motywy. Po przyjęciu t aki ej konwencji moŜna wprowadzić
obok reguł stwierdzających o pewnych zdaniach, iŜ wynikają one bezpośrednio z
pewnych określonych klas przesłanek, równieŜ reguły orzekające o pewnych zdaniach,
Ŝe wynikają one bezpośrednio z kaŜdej klasy przesłanek: przez reguły tego ostatniego
rodzaju wskazane j uŜ będą — w myśl przyjętej konwencji —- aksjomaty systemu. Po
t a k i m rozszerzeniu reguł bezpośredniego wynikania moŜna powiedzieć, Ŝe dla
wyznaczenia systemu dedukcyjnego wystarcza podanie reguł ustalających bogactwo
jego wyraŜeń oraz reguł dotyczących bezpośredniego wynikania. MoŜna nawet przyjąć
jako d e f i n i c ję systemu dedukcyjnego definicję następującą: system dedukcyjny jest
to określony system wyraŜeń, dla którego są ustalone związki bezpośredniego
wynikania między zdaniami.
Zdawszy sobie w ten sposób sprawę z istotnych własności systemów deduk-
cyjnych, stanowiących przedmiot badań metalogiki, zajmijmy się teraz istotą języka,
pojętego ja ko system wyraŜeń o ustalonych znaczeniach, który stanowi bezpośredni
przedmiot badań semantycznej teorii poznania. Gdy język pojmujemy w t a ki właśnie
sposób, to do jego jednoznacznego scharakteryzowania potrzeba i wystarcza ustalenie
bogactwa jego wyraŜeń wraz z ustaleniem znaczeń przysługujących wyraŜeniom w
owym języku. OtóŜ zobaczymy, Ŝe ustalając znaczenia wyraŜeń, ustalamy tym samym
zachodzące pomiędzy nimi związki bezpośredniego wynikania.
Aby się o tym przekonać, zdajmy sobie na wstępie sprawę z jednego ze sposobów,
przy pomocy których moŜemy się przekonać o tym, Ŝe ktoś nie uŜywa wyraŜeń danego
języka we właściwych im w tym języku znaczeniach. Zacznijmy od przykładów i
przypuśćmy, Ŝe ktoś wskazując palcem na pewną figurę wypowiada z przekonaniem
zd an ie ,,ta figura jest kwadratem", a równocześnie odrzuca z d an i e „ta figura jest
równoległobokiem prostokątnym równobocznym", i czyni to n i c t ylko z pozoru, ale
na serio i z przekonaniem. CzyŜ stwierdziwszy takie zachowanie się danego osobnika
nie widzielibyśmy w nim nieomylnego dowodu na to, Ŝe osobnik ten nie wiąŜe ze
zdaniami, o które w tym przykładzie chodzi, tych znaczeń, j a k i e im są w języku
polskim właściwe? A weźmy inny jeszcze przykład. Dajmy na to, Ŝe ktoś na serio
uznaje zdanie „Jan jest starszy od Piotra", a równocześnie szczerze, zaprzecza zdaniu
„Piotr jest młodszy od Jana". WszakŜe i w tym wypadku zachowanie się danego
osobnika dowodziłoby nam niezbicie, Ŝe nie uŜył odnośnych zdań w znaczeniach,
które im są właściwe w języku polskim.
Problemat transcendentalnego id ea liz mu w sformułowaniu semantycznym 269
Przykłady takie moŜna by mnoŜyć bez liku. We wszystkich takich przykładach
stwierdzilibyśmy, Ŝe odrzucanie pewnych zdań przy równoczesnym uznawaniu
określonych zdań innych (zdań pewnej określonej klasy) świadczy o tym. Ŝe się z
tymi zdaniami nie wiąŜe tych znaczeń, które im są w danym języku właściwe.
O tym, Ŝe ktoś nie posługuje się zdaniami pewnego języka zgodnie ze znacze-
niami, jakie te zdania w owym języku posiadają, moŜna się takŜe przekonywać w
inny sposób niŜ właśnie opisany. Istnieją mianowicie w języku takie zdania, których
odrzucanie świadczy o naruszeniu właściwego im w tym języku znaczenia i to nie
tylko w tych wypadkach, gdy się równocześnie uznaje pewne określone inne zdania,
lecz zawsze, bez względu na to, jakie by się poza tym zdania uznawało. Tak np. kto
by odrzucał zdanie „trójkąt ma trzy kąty", składałby tym samym dowód, Ŝe nie uŜywa
wyraŜeń zawartych w tym zdaniu w znaczeniach właściwych im w języku polskim i
to bez względu na to, ja k ie inne zdania równocześnie by uznawał. Tak samo gdybym
stwierdził, Ŝe ktoś przeczy zdaniu „kaŜdy człowiek jest człowiekiem", to byłbym
pewny, Ŝe przez te wyrazy nie rozumie tego, co się potocznie w polskim języku przez
nie rozumie, i to bez względu na to, jakie by zdania ów osobnik równocześnie
uznawał.
Z uwag powyŜszych, dotyczących sposobów stwierdzania, Ŝe ktoś n i c wiąŜe z
wyraŜeniami pewnego języka właściwych im w tym języku znaczeń, wynika, Ŝe z
chwilą, gdy ustalone zostaną znaczenia wyraŜeń języka, ustalone teŜ zostają pewne
związki pomiędzy zdaniami, które polegają na tym, Ŝe odrzucanie pewnych zdań, przy
równoczesnym uznawaniu innych, stanowi naruszenie ich znaczenia. OtóŜ owe
związki są właśnie związkami bezpośredniego wynikania pomiędzy zdaniami.
Albowiem powiedzieć, Ŝe z klasy zdań A wynika w języku J bezpośrednio zdanie B,
to tyle właśnie, co stwierdzić, Ŝe odrzucanie zdania B przy równoczesnym uznawaniu
zdań klasy A stanowi pogwałcenie znaczenia, jakie te zdania w języku J posiadają.
Wobec tego wynik poprzednich rozwaŜań moŜemy teŜ wypowiedzieć w tej formie, iŜ
ustalenie znaczeń wyraŜeń pewnego języka pociąga za sobą ustalenie związków
bezpośredniego wynikania pomiędzy jego zdaniami. Związki te są przy tym dwojakie.
Mianowicie: ustalenie znaczeń wyraŜeń języka ustala zarówno, Ŝe pewne zdania
wynikają z pewnych określonych klas przesłanek, j a k teŜ, Ŝe pewne zdania wynikają
bezpośrednio z kaŜdej klasy przesłanek, czyli Ŝe są — w myśl poprzednio przyjętej
konwencji — aksjomatami języka.
Skoro tedy ustalenie znaczeń wyraŜeń języka ustala zarazem związki bez-
pośredniego wynikania pomiędzy jego zdaniami, to język pojęty jako zbiór wyraŜeń o
ustalonych znaczeniach jest teŜ zbiorem wyraŜeń o ustalonych związkach
bezpośredniego wynikania pomiędzy zdaniami. Ale właśnie system dedukcyjny
zdefiniowaliśmy poprzednio jako zbiór wyraŜeń, dla których ustalone są związki
bezpośredniego wynikania pomiędzy zawartymi wśród tych wyraŜeń zdaniami.
Wobec tego moŜemy stwierdzić, iŜ język pojęty jako zbiór wyraŜeń o ustalonych
znaczeniach jest systemem dedukcyjnym. Mówiąc to, nie chcemy
5
268 Problemat t r a n s c en d en t a ln ego i d ea li zmu w sformułowaniu semantycznym
14326340.001.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin