Wi�c chcia�by� postrzega� energi�? (Dzia� Rozw�j Duchowy) Wi�c chcia�by� nauczy� si� postrzega� energi�? To proste i naturalne. Kiedy� nasz umys� funkcjonowa� inaczej. To, co teraz uwa�amy za w�asne, nasze wyobra�enia, my�li, uczucia, postrzegali�my niejako na zewn�trz siebie, poza "nami", a nawet poza naszym �wiadomym wp�ywem. Najprawdopodobniej dzia�o si� tak u naszych przodk�w, przechodzili�my przez ten etap w dzieci�stwie. Nawet teraz zdarza si� to nam, mo�emy dostrzec to w stanach na pograniczu jawy i snu, podczas naturalnego lub medytacyjnego "�nienia". W miar� rozwoju m�zgu, kszta�towania si� naszej osobowo�ci, poczucia to�samo�ci oraz nawyk�w z tym zwi�zanych, nasz m�zg (je�li wolisz pod�wiadomo��) nauczy� si� selektywno�ci, wybi�rczo�ci i odrzucania zb�dnych rzeczy. W dodatku wraz z rozwojem zdolno�ci j�zykowych wykszta�ci�a si� umiej�tno�� �wiadomego my�lenia, symbolicznego, abstrakcyjnego. Jest ona jedn� z podstaw naszego biologicznego bytu, nasz uk�ad nerwowy musi sobie jako� radzi� z odbiorem wielu wra�e� (danych, informacji), jako� je magazynowa�, przetwarza� (reagowa�). W ramach indywidualnego rozwoju nastawiali�my si� na rozr�nianie form, kszta�t�w i siebie po�r�d tych poruszaj�cych si� kszta�t�w. Wt�rny, nie�wiadomy (w wi�kszo�ci przypadk�w) pozostawa� proces "��czenia", dostrzegania podobie�stw, "ruchu kolor�w". Rozwija� si� nie�wiadomie, ale jako� si� kszta�towa�. Jemu zawdzi�czamy uczucia, kojarzenie fakt�w, ich rozumienie, umiej�tno�� wyci�gania wniosk�w. Je�li dostrzegasz podobie�stwa mi�dzy tym a funkcjonowaniem p�kul m�zgowych, to jeste�my w domu. W pewien spos�b umiej�tno�� postrzegania energii wi��e si� z komunikacj� mi�dzy p�kulami oraz najprawdopodobniej jest ukryta gdzie� w stanach dominacji prawej p�kuli. Dla nas jednak liczy si� to, �e ta umiej�tno�� ju� gdzie� w nas funkcjonuje i rozwija si� wraz z nami oraz �e korzystanie z niej wi��e si� z omini�ciem psychicznego cenzora b�d� to poprzez chwilowe wy��czenie go (w stanach g��bokiego transu), b�d� te� przez poszerzenie pola �wiadomo�ci, tak by zwraca� uwag� na wi�kszy zakres wra�e�. Inny spos�b to ustanowienie systemu komunikacji z tym innym, "Prawop�kulowym Ja". Paradoksem tutaj jest, �e "cenzor" jest jednocze�nie drog� do �wiadomego korzystania z tej umiej�tno�ci. Jest r�wnie� buforem bezpiecze�stwa, bo to, co pierwsze "widzimy", kiedy uaktywnia si� ten zmys�, to nasze w�asne odrzucone uczucia, l�ki, strachy, agresja, gniew, �ale oraz "chore", niechciane fantazje. Nast�puje nasze wewn�trzne katharsis, odreagowywanie tyranii lewej p�kuli. Najgorsz� rzecz� w tym momencie jest wdanie si� w wewn�trzn� szamotanin� z tym procesem, pr�by "ucieczki", znieczulenia, "zaatakowania", aktywnego sprzeczania si� z tym, co odczuwamy czy w inny spos�b danie temu pos�uchu, wzi�cie za rzeczywisto��. To, co mo�e pom�c, to �wiadome wkraczanie w to "prawop�kulowe" terytorium, a w tym celu trzeba zdoby� kilka umiej�tno�ci. One stanowi� klucz, kt�ry pomo�e ci bezpiecznie w ten odmienny �wiat wkroczy� i z niego powr�ci�: - Ucz si� do�wiadcza�. Rozdziela� do�wiadczenia, wra�enia od ich interpretacji. Wra�enia zmys�owe, s� tu do�wiadczeniem na r�wni z uczuciami i my�lami. I jedno, i drugie mo�emy "odnotowa�" i po prostu pozwoli� temu i sobie by�. Prosta medytacja oparta na wyciszeniu i obserwacji mo�e w tym wzgl�dzie zrobi� wiele. Zauwa� r�nic� pomi�dzy opisem "on mnie zdenerwowa�" a "powiedzia�, �e jestem idiot�, poczu�em napi�cie w ciele, z�o�� i pomy�la�em, �e z niego palant". Pierwsze jest interpretacj�, drugie opisem do�wiadczenia. Je�li jedno zlewa ci si� z drugim, nie b�dziesz wiedzia�, "co si� z tob� dzieje", nie m�wi�c ju� o mo�no�ci nauczenia si� innego sposobu reagowania. - Ucz si� obserwowa�. U�ywaj zmys��w i rozumu. Obserwuj w�asne cia�o, jego napi�cia i wra�enia. Dzi�ki temu b�dziesz m�g� rozpozna�, przeanalizowa�, kt�re z rzeczy, kt�re postrzegasz, s� informacj�, kt�re sugesti�, a kt�re czyst� "projekcj�" w�asnych przekona� czy nie�wiadomych obserwacji. - Ucz si� interpretowa�. Do�wiadczenia wewn�trzne (zewn�trzne te�), nios� ze sob� symboliczn� informacj�, nasz "m�zg" automatycznie j� nadaje. Trzeba nauczy� si� wydobywa�. A do tego potrzebna jest wiedza oraz umiej�tno�� stawiania sobie pyta�. Na wiedz� cz�ciowo tylko sk�adaj� si� informacje zewn�trzne: jak interpretowa� symboliczne przekazy, jakie formy do�wiadczenia odkrywaj� ludzie, informacje z psychologii oraz antropologii. Podstaw� jej jest jednak osobiste do�wiadczenie, trud w�o�ony w obserwacj�, analiz� i "odkodowywanie" j�zyka, kt�rym przemawia nasze wn�trze. Dzi�ki temu zauwa�ysz, �e interpretacja wp�ywa na do�wiadczenie, okre�la jego ramy i wyznacza kierunek. - Ucz si� pyta�. Stawia� sobie pytania i aktywnie szuka� odpowiedzi czy nawet tworzy� je w wewn�trznym lub zewn�trznym procesie. Jak to wygl�da obiektywnie? Co za tym si� kryje? Jak to wygl�da z innej perspektywy? To dobre przyk�ady. Proces pytania kieruje uwag� na odpowied�. Jest podstaw� "wczuwania si�", by rozwin�� do�wiadczenie odpowiedzi. Obserwuj, jak to si� dzieje w tobie, ucz si� tego procesu. Dzi�ki temu mo�esz okre�li� inne, odmienne ramy swojego postrzegania i korzysta� z nich. Zauwa�, �e sytuacja obecna, ta chwila, jest pytaniem. Zaanga�uj si�, by us�ysze� odpowied�. Pami�taj, �e odpowied� jest chwilowa, jest odpowiedzi� na to pojedyncze pytanie, zadane w tym w�a�nie momencie. - Rozwijaj moc osobist�. Kieruj procesem interpretacji i zadawania pyta� w stron� mo�liwo�ci dzia�ania. W stron� sp�jno�ci wewn�trznej i poczucia si�y, zaufania do tego, co si� dzieje. W�a�nie w �yczliwym wp�ywie, w utrzymywaniu celowo�ci naszych wewn�trznych i zewn�trznych dzia�a� tkwi sedno tej si�y. Ucz si� kierowania uwag�, �wiadomego wzbudzania wyobra�e� i emocji oraz kierowania odczuciami i reakcjami cia�a. Przekonasz si� przy okazji, �e "cenzora" nigdy nie by�o, a to, co bra�e� za jego istnienie, by�o pewnym nawykiem u�ywania wewn�trznej si�y. Moc osobista jest czym�, co pozwala zachowa� przytomno�� i zdrowe zmys�y w �wiecie "bez podp�rek", do kt�rego chcesz wkroczy�.
Tomek230470