wołowina, cielęcina.doc

(196 KB) Pobierz

Aidza z kulkami miesnymi

Czas przyrządzania (gg:mm): 00:50

Kategoria: Potrawy z jajek.

Ilość porcji: 4

Składniki:

        200 g baraniny lub cieleciny bez kosci

        4 jaja

        100 ml oliwy

        2 lyzki przecieru pomidorowego

        1 lyzka harissy (przepis w

        1 lyzeczka mielonego czarnego pieprzu

        1 lyzeczka mielonych ziaren kolendry

        4 obrane zabki czosnku

        1 lyzeczka mielonego kminku

        1 lyzeczka ostrej mielonej papryki

        garsc ususzonych i startych na proszek lisci miety

        sol

 

Mieso umyc, osuszyc, pokroic w niewielkie kawalki, nastepnie drobno

posiekac. Osolic, dodac mielona kolendre, pieprz i miete. Wymieszac

starannie i odstawic na 10 min.

 

 

 

 

Al kotban (przepis marokański) 

Autor (źródełko): stronka WKN -  Animozja   

Kategoria: Mięso: Wołowina, Cielęcina.

Składniki:

      80 dag mięso wołowe  -- lub baranie

        marynata

      1 szklanka oliwy -- lub olej

      2 łyżeczki natki pietruszki -- drobno posiekana

 

1 cebula utarta na tarce,

1 łyżeczka mielonej słodkiej papryki,

3-4 ząbki czosnku,drobniutko posiekanego,

1 łyżeczka mielonego kminku,

1 szklanka soku z cytryny,

1 łyżeczka czarnego pieprzu.

Mięso pokroić w małe plastry (3x6 cm), rozbić tłuczkiem na dosyć cienko.

Składniki marynaty wymieszać, włożyć do niej mięso i macerować przez noc (ok. 12 godzin).

Następnie wyjąć kawałki mięsa i zwinąć w ścisłe wałeczki, nabić na szpikulce do grillowania, po kilka na każdy. Upiec na średnim ogniu na grillu węglowym lub na mocno rozgrzanej patelni grillowej przez ok. 8-10 min, od czasu do czasu przewracając i malując marynatą.

Podawać z podpłomykami lub chlebkiem Pita oraz z sosem, np. harissa lub tahini.

Przepis pochodzi z lutowego numeru z 2004 r. miesięcznika Poznaj świat.

-----------------------

Tyle oryginał. Od siebie - dodałam soli do marynaty i zmniejszyłam ilość soku z cytryny o ponad połowę. Było pyszne.

Wyślij przepis znajomym autor: Animozja

 

 

 

 

American dream - czyli steak, ziemniaki i coleslaw

Autor (źródełko): www.mniammniam.pl   

Kategoria: Obiad w 30 minut.

Ocena: baza asi

Składniki:

        po ślicznym steku, o grubości ok. 3cm na osobę

        odrobina soli zmiękczającej mięso

        świeżo zmielony czarny pieprz

        czubata łyżka masła

        sól

        pół szklanki czerwonego, wytrawnego wina

        ziemniaki - kilogram, albo jeszcze lepiej dwa

        dwie łyżki oliwy

        pieprz

        sałatka:

        pół kilograma białej kapusty

        jedna średniej wielkości marchewka

        jedno twarde i kwaśne jabłko

        dwie czubate łyżki śmietany

        czubata łyżka majonezu

        łyżeczka musztardy

        łyżeczka cukru

        sól

        pieprz

 

Czas na coś poważniejszego - tak zwykle mówią do mnie moi przyjaciele płci męskiej, kiedy mają ochotę na soczysty kawał mięsa.

A jak ma być "kawał" - od razu na myśl przychodzi mi stek - gruby, soczysty, aromatyczny - po prostu sama kwintesencja mięsa.

Sprawa wydaje się banalnie prosta - rzucić na patelnię kawałek wołowiny, podsmażyć i już! Ale... najczęściej przypomina to kawałek podeszwy a nie "american steak".

Podobno, żeby zrobić prawdziwy "steak", trzeba do niego użyć specjalnego rodzaju wołowiny, która poza szczególnym smakiem charakteryzuje się również kosmiczną ceną.

Moim zdaniem nic bardziej błędnego - steki udają się również z "ogólnodostępnej" wołowiny, trzeba ją tylko dokładnie wybrać i odpowiednio potraktować.

Tak więc zabieram się do przyrządzenia czegoś "poważniejszego".

To coś poważniejszego musi być jednak z dobrego mięsa - kawałek polędwicy wołowej [trochę za ładnym kawałkiem trzeba pochodzić...] - o ile jest świeży i jasnoczerwony będzie doskonały. Kupuję więc takie kawałki o grubości około dwóch palców [liczonych wszerz, a nie wzdłuż], mocno naciskam rączynami na desce i posypuję odrobiną soli zmiękczającej mięso, której głównym składnikiem jest enzym papainowy [niestety bez tego polska wołowina się nie obejdzie].

Kiedy na wołowinę działa sól, przygotowuję ziemniaki - najbardziej do steków pasują zapiekane, z mocno zrumienioną i trochę twardą skórką. Dokładnie wymyte ziemniaki bez obierania gotuję przez kilka minut, następnie doprowadzam je wszystkie za pomocą krojęnia do mniej więcej takiej samej objętości - są tak na "jeden kęs".

Wrzucam je do naczynia do zapiekania, które wcześniej natarłem czosnkiem i wysmarowałem oliwą. Potem polewam je jeszcze oliwą, solę i pieprzę - wstawiam na co najmniej pół godziny do piekarnika [200 C]. W czasie pieczenia obracam je kilka razy, by z każdej strony nabrały rumieńców.

Kiedy ziemniaki zaczynają przybierać kolor złoto -brązowy, czas by na patelni rozgrzać oliwę - kiedy prawie dymi kładę na nią steki i smażę na dużym ogniu przez pół minuty z obu stron, następnie zmniejszam ogień do minimum, przykrywam patelnię i pozwalam im "dojść" do odpowiedniego stanu - w zależności od upodobań gości od 5 minut - steki "krwiste" do 15 minut - steki bardzo, ale to bardzo wysmażone. Kiedy osiągną żądany stan, wykładam je na talerze, a na pozostały sos po smażeniu steków sos wrzucam duży kawałek masła i wlewam odrobinę czerwonego wytrawnego wina - mieszam intensywnie. By z tego powstał aromatyczny sos wystarczy kilkadziesiąt sekund. Sosem polewam mięso.

Na stole pojawiają się ziemniaki i sałatka. No cóż, do takiego mięsa nie pasuje nic innego jak sałatka w stylu "coleslaw" - pokrojoną na cienkie, ale długie kawałki kapustę, mieszam z podobnie pokrojoną marchewką i kwaśnym jabłkiem. Doprawiam sałatkę odrobiną cukru, soli, pieprzu oraz dużą ilością soku z cytryny. Sos robię z jogurtu wymieszanego pół na pół z dobrym majonezem [dobry majonez, niestety to tłusty majonez, ale my tu przecież nie odchudzaniu, nieprawdaż].

Sałatce niewątpliwie dobrze zrobi, jak postoi dłuższą chwilę w lodówce.

A do takiej kolacji, nic innego jak dobry stary blues znad delty Missisipi - do takiego zestawu ja osobiście polecam Sue Fowley - młoda i śliczna to "pieśniarka" ale bluesy zapodaje jak osiemdziesięciolatkowie spaleni słońcem z głosem przeżartym whiskey.

Kolacja na stole. Mężczyźni piją piwo, kobiety zaś, jeśli nie lubią piwa, piją czerwone wino - to samo, które sprawiło że sos do steków ma taki wspaniały smak.

 

 

 

Angielski placek z wołowina i nerkami

Autor (źródełko): Radku's de Apaczu's   

Data: 20-07-2003

Czas przyrządzania (gg:mm): 03:15

Kategoria: Mięso: Wołowina,Cięlecina .

Ilość porcji: 6

Składniki:

      750 gram mięso wołowe  -- takie na gulasz

      250 gram nerki cielęce lub jagnięce

      30 gram mąki

      125 gram cebul

      1 łyżka natki pietruszki -- drobno pokrojona

      400 ml bulion wołowy z kostki

      30 gram tłuszczu

        sól -- do smaku

        pieprz -- do smaku

      350 gram ciasto kruche lub francuskie

      1 szt. jajka -- ubite do posmarowania ciasta

 

1. Mieso i nerki umyc, pokroic w mala kostke. Cebule obrac, umyc, drobno posiekac.

2. Make wymieszac z sola, pieprzem, zielona pietruszka. Oproszyc mieso i nerki.

3. W garnku rozgrzac tluszcz, usmazyc cebule, mieso i nerki. Zalac bulionem,

gotowac na malym ogniu 1,5 godz. Doprawic sola i pieprzem.

4. Ciasto podzielic na 2 rowne czesci, rozwalkowac. Jedna polowa wylozyc spod i

boki zaroodpornego naczynia o pojemnosci 1,5 l. Wstawic do nagrzanego piekarnika o temp. 180żC, piec 15 min. Na podpieczone ciasto polozyc mieso z

sosem, nakryc druga polowa ciasta, posmarowac jajkiem. Piec w temp. 200żC,

40 min.

 

 

Antrykot pieczony

Autor (źródełko): Radku's de Apaczu's   

Data: 20-07-2003

Czas przyrządzania (gg:mm): 01:30

Kategoria: Mięso: Wołowina, Cielęcina.

Ilość porcji: 4

Składniki:

        antrykot wołowy -- 1-1,3 kg

      30 gram masło lub oliwa  -- lub 150 g słoniny pokrojonej w plasterki

        sól -- do smaku

        pieprz -- do smaku

 

. Mieso umyc, odciac wszystkie kosci z wyjatkiem 1 kosci zebrowej. Usunac

chrzastki, blony, nadmiar tluszczu. Oczyscic kawalek (10 cm) kosci zebrowej.

2. Istnieja dwie metody pieczenia antrykotu.

a) Pieczenie w wysokiej temp.: antrykot posmarowac tluszczem, wlozyc do brytfanny, wstawic do pieca o temp. 240żC. Piec 15 min, a nastepnie zmniejszyc

temp. do 180żC i piec dalej tak dlugo, by laczny czas pieczenia wynosil

12-15 min na kazde 500 g miesa. Mieso bedzie wtedy z wierzchu przypieczone,

a w srodku rozowe. Jesli chcemy, by mieso bylo mocniej spieczone, trzeba

liczyc 15-20 min na kazde 500 g miesa. Podczas pieczenia polewac mieso sosem, ktory w miare potrzeby mozna uzupelniac goraca woda. Pod koniec pieczenia oproszyc sola i pieprzem. Po wylaczeniu piekarnika pozostawic mieso

jeszcze 15 min przy uchylonych drzwiczkach.

b) Pieczenie w niskiej temp.: Te metode stosujemy wtedy, gdy mieso jest chude. Antrykot oblozyc plasterkami sloniny i w brytfannie wstawic do piekarnika o temp. 150żC. Temp. musi byc niska, by mieso nie wyschlo. Jesli chcemy, by mieso bylo w srodku rozowe, czas pieczenia winien wynosic 20-25 min

na kazde 500 g wagi miesa. Antrykot bedzie dobrze wypieczony, jesli czas

pieczenia wyniesie 30-35 min na kazde 500 g wagi miesa. Wyjac z piekarnika

zaraz po upieczeniu.

3. Przed podaniem pokroic antrykot na cienkie, ukosne plastry. Podawac na

ogrzanym polmisku z pieczonymi kartoflami i sosem bearnenskim.

 

 

 

 

Antrykot wołowy z czerwonym winem

Autor (źródełko): Pascal   

Data: 11-08-2004

Czas przyrządzania (gg:mm): 00:35

Kategoria: Wołowina, Grill.

Ilość porcji: 4

Składniki:

      2 szt antrykotu wołowego

      4 szt szalotek

      1 szklanka wina czerwonego

      1 gałązka tymianku

      50 g masła -- zimnego

      1 łyżka natki pietruszki -- duża

      4 łyżki oliwy z oliwek

        sól, pieprz -- do smaku

 

Jak to zrobić?

1. Obierz i pokrój w płatki cebulkę.

2. Oderwij listki z tymianku.

3. Do garnka wrzuć cebulę, tymianek i wlej wino.

4. Trzymaj sos na ogniu aż odparuje.

5. W tym czasie natrzyj antrykoty oliwą z oliwek, posyp solą i pieprzem.

Połóż mięso na bardzo rozgrzany grill na 5 - 10 min.

(Sam zdecyduj, czy wolisz antrykot krwisty czy bardziej wysmażony.)

6. Do sosu wrzuć po kawałku drobno pokrojone zimne masło z lodówki.

W czasie wrzucania mieszaj sos trzepaczką, żeby powstała emulsja.

Do sosu wsyp pokrojoną pietruszkę i polej nim antrykoty.

7. Możesz podawać z ziemniaczkami z grilla.

Bon appetit!

Czas przygotowania: 10 min.

Czas gotowania: 25 min

 

 

Antrykot zapiekany z serem

Autor (źródełko): Hanna Włodkowska   

Czas przyrządzania (gg:mm): 00:30

Kategoria: Mięsne specjały.

Ilość porcji: 4

Kaloryczość 1 porcji: 640 kcal

Składniki:

      5 szt pomidorów

      3 szt szalotek

      4 łodyżki natki pietruszki

      8 dag sera -- tłustego z pieprzem

      1 torebka krokietów ziemniaczanych -- mrożonych, ok 45 dag

      4 szt steków -- ze środkowej części rostbefu (po 20 dag)

      2 łyżki tłuszczu -- roślinnego

 

Jeden pomidor umyć, podzielić na ćwiartki. Oczyścić, miąższ pokroić w kostkę. Wymieszać z serkiem, drobno posiekanymi szalotkami i natką. Krokiety ułożyć na blasze, piec 25 minut w temperaturze 225°C. Podczas pieczenia jeden raz odwrócić.

Kotlety umyć, osuszyć, smażyć po 3 minuty z każdej strony na rozgrzanym tłuszczu. Posypać solą i pieprzem, posmarować przygotowaną mieszanką. Pozostałe pomidory naciąć lekko od strony szypułki. Umieścić na blasze ze stekami, zapiec.

 

 

 

Antrykoty merabeau

Autor (źródełko): Radku's de Apaczu's   

Data: 20-07-2003

Czas przyrządzania (gg:mm): 00:50

Kuchnia: francuska

Kategoria: Mięso (różne).

Ilość porcji: 6

Składniki:

      6 plastrów antrykotu wołowego -- bez kosci , grubosc okolo1,5 cm

      2 łyżki oliwy -- lub sklarowane masło

        sól -- do smaku

        pieprz -- do smaku

      30 gram anchois filety  -- maslo sardelowe

      4 łyzki masła -- maslo sardelowe

        sok cytrynowy -- kilka kropel maslo sardelowe

      18 szt. oliwek zielonych -- przybranie

      18 listków estragon - swieze liscie -- przybranie

      12 szt. anchois filety -- przybranie

 

1. 30 g filetow z anchois moczyc 15 min w letniej wodzie. Wyjac, osaczyc, pokroic na male kawaleczki, skropic sokiem cytrynowym i utrzec w mozdzierzu.

Dodac maslo i rozetrzec na jednolita mase. Maslo sardelowe powinno byc puszyste.

2. Liscie estragonu umyc i zanurzyc na kilka sekund we wrzatku. Wyjac, przelac

zimna woda i osuszyc. Oliwki wypestkowac. 12 filetow z anchois przekroic

wzdluz na pol.

3. Antrykoty umyc, osuszyc, nasmarowac oliwa lub sklarowanym maslem, smazyc na

silnie rozgrzanej patelni, po 2 min z kazdej strony. W polowie smazenia osolic i doprawic pieprzem.

4. Usmazone antrykoty przybrac wypestkowanymi oliwkami, zblanzerowanymi listkami estragonu i paseczkami filetow z anchois. Na srodek kazdego z kotletow

nalozyc lyzke masla sardelowego. Podawac z mlodymi kartoflami smazonymi na

masle.

 

 

 

 

 

 

 

Baranina lub cielęcina z groszkiem

Autor (źródełko): Małgorzata i Piotr Majkowscy   

Data: 12-09-2004

Kategoria: Baranina, Wołowina.

Składniki:

      1 kg baraniny -- młoda

      1 łyżka oleju

      4 szt cebul

      2 puszki groszku zielonego

      1 łyżka przecieru pomidorowego

      4 szt pomidorów

      1 łyżka mąki

      1 łyżeczka papryki -- mielona

        sól

 

Mięso (młoda baranina lub cielęcina) podzielić na 10 - 12 kawałków i obsmażyć na gorącym tłuszczu, przełożyć do garnka i na tym samym tłuszczu zrumienić drobno posiekaną cebulę (3 - 4 szt), dodać do niej przecier pomidorowy i mieloną paprykę. Do otrzymanego sosu wrzucić mięso, zalać wodą lub bulionem, posolić do smaku i gotować na małym ogniu. Gdy mięso będzie miękkie wrzucić groszek z puszki, a po zagotowaniu dodać pokrajane w grube plastry 3 - 4 pomidory. Z tłuszczu i mąki zrobić zasmażkę, rozprowadzić ją sosem i wlać do potrawy. Gotować na małym ogniu jeszcze około 10 min. lub wstawić do piekarnika. Podawać z bułką.

 

 

 

 

Basturma

Autor (źródełko): strona www   

Kategoria: Przekąski, Mięso: Wołowina, Cielęcina.

Składniki:

        

 

50 dag wołowiny z udźca

10 dag czerwonej słodkiej papryki

15 dag soli

1 dag pieprzu

3 duże ząbki czosnku

10 dag ostrej przyprawy ormiańskiej czaman

1/2 szklanki wody

fot. Grażyna Wójcik

Wołowinę dokładnie myjemy, osuszamy. Obtaczamy grubo w soli i odstawiamy w szklanym naczyniu na 10 dni do chłodnego miejsca, zlewając puszczany sok. Pozostałe składniki: paprykę, czaman, wodę i pieprz dokładnie mieszamy i nacieramy nimi wyjęte z solanki mięso. Wieszamy w suchym i przewiewnym miejscu na 2 tygodnie. Dobrze ususzoną basturmę można przechowywać w lodówce nawet rok. Podajemy krojąc na cieniutkie plasterki jako przekąskę.

 

 

 

 

Befsztyk ??

Autor (źródełko): Żarcie, Żarło, Żarełko - Forum   

Kategoria: Mięso: Wołowina, Cięlęcina, Porady.

Składniki:

        

 

jak sie robi befsztyk?

czym sie różni od kotleta achabowego (wszystkim? )

-----

Lisica

Genaralnie befsztyk do kotlet bez panierowania.

Raczej z mięsa wołowego (ja takie jadam).

Uwielbiam średnio wysmażony z zielonym pieprzem, aż mi ślinka cieknie

------

Ninoczka

Porządny befsztyk to kawałek chudej wołowiny (taki okrągły o grubości około 2-3 cm) usmażony na żeliwnej paletni. Najpierw smaży się go na dużym ogniu po minucie z każdej strony (Z zewnątrz będzie przyrumieniony, ale wszystkie soki zostaną w środku) a następnie zmniejsza ogień i dosmaża.

W zależności od długości tego dosmażania może być krwisty, medium lub całkiem wysmażony.

Acha - soli się go na końcu.

IMHO patelnie teflonowe do befsztyków się nie nadają - tu musi zadziałać naprawdę wysoka temperatura.

-------

Arwena

Tak, nie wolno solić wołu przed dosmażeniem, dopiero na talerzu, bo będzie twardy jak podeszwa.

-------

AgaP

czyli befsztyk to po prosru kawał mięcha obsypanego czym się da, przy czym solą dopiero na końcu i smazony na ... na czym? oleju? oliwie?

-------

Arwena

Jeśli na oliwie, to tylko extra vergine, bo się nie spali przy wysokiej temperaturze. Może być olej, może być smażyk, smalec, może być nawet bez tłuszczu.

Prościutkie.

Zepsuć można tylko solą lub złym wyborem mięsa.

-------

Lisica

Ja tylko na smalcu, ale ilość naprawdę niewielka.

-----

Natka

Befsztyk na masełku!!!!!!

Tylko trzeba bardzo uważać na temperaturę - masło łatwo się przypala....

A rodzaje befsztyków są dwa:

amerykański to ten gruby, czyli po prostu plaster wołowiny - nie łudźmy się - najlepiej polędwicy....

angielski to cieniusieńki, jak płatek prawie - ja rozwalam tłuczkiem - mam nadzieję, że o to chodzi w sformułowaniu : rozbić

Obie wersje kocham miłościa namiętną. W zamrażalniku zawsze mam kawałek polędwicy - tak trudno ją ostatnio dostać, że jak widzę w sklepie to biorę całą a w domu porcjuję i mrożę...

-------

Alma

Mozna tez befsztyk posmarowac odrobina ziolowego maselka lub zwyklym maselkiem i posypac granulowanym czosnkiem - ma wtedy inny smak (tak dla odmiany).

Albo do kazdego befsztyka podac plaster cytryny i plaster pomaranczy - mniam, mniam...

...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin